Ha! Ja w 5 sekund w internecie jestem w stanie znaleźć informacje, że czarne jest białe, a białe czarne, więc najpierw bym dobrze sprawdził metodologię badań.
Jak już potwierdzę jakość danych, to sprawdzę, czy nadają się one do dyskusji na inny, choć podobny temat.
Skoro jakiś gatunek wymarł w danym środowisku i należy przeprowadzić introdukcję do środowiska, które np w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zmieniło się w sposób znaczny, jak w przypadku łososia w polskich rzekach. Jesiotra w Wiśle, czy przytoczony przez Ciebie przypadek środowiska w Australii, gdzie przeżywalność na nowo wprowadzonego gatunku, no nie na nowo, ale symultanicznie, z większą pulą genetyczną dało mu predyspozycje do lepszego dostosowania się do nowego środowiska. Środowiska, gdzie nastąpiły takie zmiany, że izolowana populacja ryb nie była się w stanie dostosować do zmian.
Są to dwa różne, nawet skrajnie, przypadki które mówią tylko o jednym. Populację danego gatunku należy rozpatrywać genetycznie w korelacji do danego środowiska. Rzeka A, oraz odległa o 10 kilometrów rzeka B, powinna być zarybiana materiałem genetycznym przystosowanym do danego środowiska.
Stoi to w sprzeczności ze stosowanym przez IRŚ, czy farmami PZW imperatywem, że pozyskany z danego środowiska materiał zarybieniowy namnażamy i rozsyłamy po całej Polsce, bo należy wypełnić operat, który przez jeden instytucja jest napisany, a drugi go przyklepie.
(Przedszkole)
Chodzi mi o to, że na przytoczone przezemnie badania, wyciągasz badania, które mówią dosłownie coś innego. Tak! Jedne i drugie są prawdziwe! Oba rozwiązania są skuteczne! Dotyczą jednakże zupełnie innych środowisk.
(Post scriptum)
Nie musisz się odnosić do wzwodów Lucjana, aby umniejszyć jego status na forum.
Każdy wie, że nikt nie jest idealny, nie każdy musi wiedzieć wszystko. Są tu prawnicy, lekarze, fizycy, piekarze, aptekarze, budowlańcy, sprzedawcy, ekonomiści, nauczyciele, rolnicy, kasjerzy, fryzjerzy, czy nawet zduni.
Jedyną łączącą nas cechą jest fakt, że wiemy, iż organizacje mające stać na straży popytu dla społeczeństwa zajmują się podażą, a ich metody są nieskuteczne, a mimo to promowane. Jak ekonomia Erdogãna walcząca z inflacją. I trwa to już 30 lat.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka