Macie doświadczenia z roznoszeniem chorób? Mateo, Ty jestes ekspertem z racji wykonywanego fachu...? Czy zamrażanie na długi okres czasu zabija wirusy i pasożyty? Żeby nie było jakieś epidemii... ;)
Wabienie ryb sztucznym światłem to trochę bardziej niż trochę nie regulaminowo??? ;DNo i dodatkowo podrywką! :)
Można też,a nawet trzeba wpisać ryby(nawet te złapane na podrywkę) przeznaczone na filet,trupka lub żywca do rejestru najlepiej z datą wsteczną i numerem łowiska na którym jesteśmy. Jest wtedy wytłumaczenie udokumentowane,że przecież "wczoraj"te ryby tu złapaliśmy.
Mateusz - użyłbym Drenannowskiego pike wire'a czyli drutu szczupakowego do przyponów, bo fluorocarbon przy szczupaku nie wytrzyma. Łowię teraz z kilkoma osobami,' trupkarzami' - i oni często mają szczupaka właśnie w nocy. Lepiej nie ryzykować... Ostatnio czytałem o sesjach na kilku wodach sandaczowych - i w nocy równie dobrze ludzie łowili szczupaka co i sandacza.Normalnie bym tak zrobił. Mam sporo przygotowanych przyponów z Pike Wire.
[...]Ech... Szkoda słów. Siedzą tęgie głowy i wymyślają kolejne przepisy.
Antoni Kustusz
rzecznik prasowy ZG PZW
Odpowiedź mnie zaskoczyła, bo podał mi on produkt Drennana! :) Green Pike Wire. widze ze mozna zawiazac ale tez i zacisnac tuleja do linek stalowych. Tylko jaki rozmiar wybrac i czym to zacisnac i czy takimi tulejkami da sie zacisnac fluorocarbon ? Pytam bo jestem zielony na ten tematJa stosuję Green Pike Wire 15 lb (http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=175) i tulejki Slim Crimps 15lb to 28lb (http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=179).
ja robie tak jak Mateo,w tedy mniej sie placze ;)
ja robie tak jak Mateo,w tedy mniej sie placze ;)
W porządku. Ale co to daje w praktyce? Moje rozumowanie jest takie, że jak jest dłuższy trok przynęta będzie uniesiona odrobinę nad dnem. W przypadku krótszego troka naturalnie przynęta pozostanie na dnie, tak jak w przypadku tradycyjnego zestawu gruntowego.
W przypadku tradycyjnego zestawu ryba jak pobiera trupka to razem z cieżarkiem,a boczny trok powoduje,że pobiera trupka i nie czuje obciążenia i lepiej sygnalizuje branie.ja robie tak jak Mateo,w tedy mniej sie placze ;)
W porządku. Ale co to daje w praktyce? Moje rozumowanie jest takie, że jak jest dłuższy trok przynęta będzie uniesiona odrobinę nad dnem. W przypadku krótszego troka naturalnie przynęta pozostanie na dnie, tak jak w przypadku tradycyjnego zestawu gruntowego.
Panowie ja w sezonie łowie od kilkudziesięciu do ponad 100 sandaczy ponad 50 cm najlepszy sezon 172 szt niepowiem troszke nad wodą dyszałemJest w tym dużo prawdy.
wszelkie zabobony z tą rybą zwiazane w artykułach napisane już dawno zapomniałem
łowie je kilkanaście lat i czytając o sandaczach myśle że te artykuły piszą goście co ich nie łowią
Daniel wpełni sie z tobą zgadzam a co do księżyca hm niewiem ale ja nieraz piknie połowiłem na pełni
Mjmaciek mógłbyś pokazać ten zestaw na sandałka,z gruntuStasiu co cie konkretnie interesuje ?
W przypadku tradycyjnego zestawu ryba jak pobiera trupka to razem z cieżarkiem,a boczny trok powoduje,że pobiera trupka i nie czuje obciążenia i lepiej sygnalizuje branie.
Czuje mniejszy opór i nie wypluwa go tak szybko
Bo to co napisałeś należy do zabobon
Kilka zasad jest podstawowych przy połowie drapieżnika pozwolisz skupie sie na sandaczu
podstawa to miejsce trzeba łowić tam gdzie sandacze sa i to duże wiadomo watacha kieruje sie swoimi zasadami jak łykaja to potrafi i na cztery kije być branie nieraz tak miałem łowiac z kolega
przypon żaden cienki ja stosuje 0,5 , 0,6 mm żyła lub fluorokarbon albo druty wspaniały wynalazek8 sam robisz sobie długość to zabezpieczenie nie na sandały bo te nie gryza tylko na czesty przyłów jakim sa szczupy i na zaczepy bo ja uwielbiam łowić w zaczepach
co do puszczania to brania kruciaków trzeba takie kiejsce natychmiast zmienić żeby ich nie uszkadzać ja należe do gości co wypuszczaja do wody a nie do wora
co innego spinning bo na niego to 0,16 bez zabezpieczenia łowie basiory jak nie nastawiam sie na szczupa
Dozbroić nie możesz (jeden hak/kotwiczka do przynęty naturalnej). Dopóki sami nie ustalimy przepisów prawa, to nikt za nas tego nie zrobi.Mała przynęta odpada szczupaczki 30-40 cm natomiast za ogon ciekawe nigdy tak nie zapinałem czy taki sposób utrudni łapane szczupaka ??
Ale:
Ja rozwiązuję to na dwa sposoby:
1. Mała przynęta, duży hak, krótki przypon – zacinanie w tempo, lub zestawy samozacinające.
2. Odpowiednie zbrojenie np. żywca/trupka: za ogon – sandacz, okoń, za pysk – boleń, w osi zwrotu – szczupak.
W świetle naszego PZW jesteśmy kłusownikami nawet wtedy, jeśli łowimy na jedną kotwicę o rozmiarze, powyżej 2/0 bo tylko 2/0 mieści się w górnej granicy 30mm (obwód koła).
Ja nie stosowałem Drennana ale zawsze do tego typu przyponów używałem tulejek zaciskowych.Jakich materiałów używasz do swoich przyponów?
Dużo jest w necie sposobów:
http://www.just-fish.co.uk/technique/pike-wire-trace-tying.html
lub
Panowie a jakie haczyki polecacie, czy może kotwice?Ja przeciągam przez martwą rybkę od ogona do pyska plecionkę albo coś takiego
Ja nie widziałem w sklepie , ale znalazłem nazwę ( FOX Rage Predator Ledger Stems ) . Mają chyba na tej stronie https://iwedkarski.pl/pl/p/FOX-Rage-Predator-Ledger-Stems-x-2/18821DeST, dziękuję za linka. Też udało mi się znaleźć ten sklep. Jednak jest mi on zupełnie nieznany i mam jakieś opory, żeby u nich zamówić. Tym bardziej że mają napisane "towar dostępny u dystrybutora", więc nie mają tego na stanie.
Fajny patent. Jak nie uda mi się kupić gotowca, to zrobię coś na wzór Twojego zestawu, MateoJak wywoziłem, to wszystko grało. Jak rzucałem, to raz mi się zaplątało.A jak ten zestaw sprawdzał Ci się w praktyce?
Ja używam coś co się nazywa John Roberts parernoster booms - zasada działania jak wyżej .Kosztuje grosze i występuje w dwóch wielkościach. Super sprawa do łowienia na rzekach na żywca lub martwą rybkę.
Poniżej link do strony jak wygląda zestaw z tą rurką
http://www.pike-angling.co.uk/?q=node/12
Ja używam coś co się nazywa John Roberts parernoster booms - zasada działania jak wyżej .Kosztuje grosze i występuje w dwóch wielkościach. Super sprawa do łowienia na rzekach na żywca lub martwą rybkę.
Poniżej link do strony jak wygląda zestaw z tą rurką
http://www.pike-angling.co.uk/?q=node/12
Zestaw ogólnie spoko, ale na pewno dla lepszego kamuflażu pod wodą, przemalowałbym spławik na czarno lub zielono. Do tego, zamiast krętlika szybkiej wymiany zastosowałbym przelotowy pierścień z szybką agrafką (z prawej strony):Co do spławika to jest plan na przemalowanie, tak jak piszesz, ogólnie zestaw powstał na szybko nad wodą. Dzięki za podpowiedź co do pierścienia, muszę się rozejrzeć za tymi akcesoriami.Krętliki można wkleić na obu końcach rurki, bez użycia plecionki.
W tym roku chciałbym po raz pierwszy spróbować zapolować na drapieżnika na martwa rybkę lub żywca z gruntu. Będę łowił na Wiśle i może na Wieprzu.Karpiówka będzie ok, ale raczej celowalbym w 2,75lb. Na wątróbkę to raczej sumiki a nie sumy 🙂. Ja mam feedery do 150 i na nie łowię, sumy do 15kg wyjeżdżają bez większego problemu.
Muszę w tym celu kupić jakieś wędzisko, bo te które posiadam maja cw. do 40 gramów i nadają się co najwyżej do przystawki.
Często proponowane jest w tym celu wędzisko karpiowe 3,60 o ugięciu 3 lub 3,5lbs. Znalazłem jeszcze takie dwa mocne teleskopy:
https://www.wedkarski.com/wedki/23236-wedka-eclatis-power-tele-jaxon.html
https://www.wedkarski.com/wedki/23181-wedka-tenesa-tele-strong-jaxon.html,
które wydają się być sensowną alternatywą, mając w głowie opcję z zarzuceniem wątroby i próbą złowienia suma.
Wiem, ze najlepiej byłoby kupić jakiś bardziej wyszukany kij do martwej rybki (np. brzanówkę) i osobny kij typowo sumowy, ale na początek nie chcę wydawać tyle pieniędzy, bo nie wiem, czy takie łowienie mi się spodoba.
Stąd pytanie do bardziej doświadczonych, czy wybrać któryś z teleskopów z linków, czy jednak lepiej karpiówkę.
Jaki macie sposób na wyeksponowanie fileta nad dnem?W wodzie stojącej czy płynącej?
Szukam patentu na wodę stojącą. Zestawy wywożę łódką zanętową na ponad 100 metrow.Jaki macie sposób na wyeksponowanie fileta nad dnem?W wodzie stojącej czy płynącej?
Spróbuj krótki boczny trok lub nawet drop-shot. W wodzie płynącej filet będzie w ruchu unoszony i poruszany ruchem wody.
To może troszkę odgrzeje. Jakich haków używacie do zbrojenia trupa, chodzi mi o konkretne modele, producentów.
Potrzeba by haka z bardzo długim trzonkiem żeby z trupka nie robił się "rogal". Łowię na trupka dopiero od tego sezonu i nie mam pomysłu jak uniknąć problemu wyginania się rybki. Ktoś coś poradzi? Ukleja średnio 10 cm i sam osobiście nie mogę znaleźć haka z tak długim trzonkiem. Niektórzy kombinują w ten sposób, że wytapiają ołów na główkach jigowych i na nie właśnie zakładają ukleje.Przebij trupka tak jak w tym filmie. Pokazane masz w 10min.
Na YouTube jest kanał o nazwie "W sumie haczyk" , Panowie głównie łowią sandacze na trupka (na Odrze). To na co zwróciłem uwagę to fakt, że tam nie ma czekania przy zacinaniu. Jest branie od razu tną i w 9 na 10 sandacze wchodzą. Może musisz coś pokombinować z uzbrajaniem trupa?
Trupka przebija się od głowy, bo sandacz od głowy połyka swoją zdobycz.
Zacięcie wtedy jest pewniejsze.
No i tak jest, przebijasz od głowy, przeciągasz przypon igłą i haczyk jest w pysku a na ogonie część do wiązania do krętlika np.Trupka przebija się od głowy, bo sandacz od głowy połyka swoją zdobycz.
Zacięcie wtedy jest pewniejsze.
Czyli linka przechodzi od strony głowy i od drugiej jest haczyk? A ja zawsze dawałem, że haczyk miał trupek w pysku.
Już sam nie rozumiem. Jak mówią że od głowy połyka to wtedy powinien się zaciąć pewniej czy tam szybciej jak od głowy zacznie i tam od razu będzie haczyk?
Na węgorza to troche już późna pora ale ja tam sie nie znam bo w lato sie go najlepiej łowi w nocy. Zestaw i zbrojenie pokazuje chłopak ma kanale jak wyżej ktoś juz pisał "W sumie haczyk" który polecam trupkarzom sandaczowymTeoretycznie późne lato i wczesna jesień, najbardziej żeruje nocą. Dla mnie to ryba zagadka, setki zasiadek nocnych wiem, że jest na mojej rzece aczkolwiek nigdy, przenigdy nie udało się go złowić. Czy to pęczek rosówek czy trupek zawsze sum/sandacz nigdy węgorz >:(
Węgorz w Polsce bierze się głównie z zarybień, powinien być pod ścisłą ochroną, ale rybacy muszą z czegoś żyć w Polsce :facepalm: Dlatego na rzece bardzo trudno go spotkać. Co innego w UK, tutaj węgorz jest dopustem bożym :) Ale też faktem jest, że im woda zimniejsza tym słabiej żeruje, choć dwa tygodnie temu na nocnej zasiadce miałem ich kilka. Teraz jednak robi się zimno, zaczynają się przymrozki.Luk możesz dać link do tych badań naukowych, które spadek wpływającego węgorza do Europy o 95 punktów procentowych tłumaczą zmianami klimatycznymi ?
P.S. Ostatnio oglądałem program, w którym mówiono, że o wybrzeży Europy dociera coraz mniej węgorza, jest to już 5% z tego co w 1990 roku. Przy tych zmianach klimatycznych młodsze pokolenia mogą już nie poznać tej ryby :(
Węgorz w Polsce bierze się głównie z zarybień, powinien być pod ścisłą ochroną, ale rybacy muszą z czegoś żyć w Polsce :facepalm: Dlatego na rzece bardzo trudno go spotkać. Co innego w UK, tutaj węgorz jest dopustem bożym :) Ale też faktem jest, że im woda zimniejsza tym słabiej żeruje, choć dwa tygodnie temu na nocnej zasiadce miałem ich kilka. Teraz jednak robi się zimno, zaczynają się przymrozki.Luk możesz dać link do tych badań naukowych, które spadek wpływającego węgorza do Europy o 95 punktów procentowych tłumaczą zmianami klimatycznymi ?
P.S. Ostatnio oglądałem program, w którym mówiono, że o wybrzeży Europy dociera coraz mniej węgorza, jest to już 5% z tego co w 1990 roku. Przy tych zmianach klimatycznych młodsze pokolenia mogą już nie poznać tej ryby :(
Z chęcią przeczytam te badania.
Luk możesz dać link do tych badań naukowych, które spadek wpływającego węgorza do Europy o 95 punktów procentowych tłumaczą zmianami klimatycznymi ?
Z chęcią przeczytam te badania.
Tak, zgadza się to nie jest tylko i wyłącznie działalność człowieka, nasza planeta niejednokrotnie przechodziła już tak zwane okresy lądolodu oraz okresy zielonego lądu. Dzieje się to sinusoidalnie, nasz rodzimy węgiel kamienny powstawał w gorącym i tropikalnym klimacie, który około 350 mln lat temu panował na Górnym Śląsku... Temat globalnego ocieplenia to trochę śliski temat i część naukowców wycofuje się powoli z tych teorii.
Tak, zgadza się to nie jest tylko i wyłącznie działalność człowieka, nasza planeta niejednokrotnie przechodziła już tak zwane okresy lądolodu oraz okresy zielonego lądu. Dzieje się to sinusoidalnie, nasz rodzimy węgiel kamienny powstawał w gorącym i tropikalnym klimacie, który około 350 mln lat temu panował na Górnym Śląsku... Temat globalnego ocieplenia to trochę śliski temat i część naukowców wycofuje się powoli z tych teorii.
Wy (akurat na Ciebie z cytatem padło) naprawdę nie ogarniacie czasu, w jakim coś naturalnie się dzieje...
Tak, zgadza się to nie jest tylko i wyłącznie działalność człowieka, nasza planeta niejednokrotnie przechodziła już tak zwane okresy lądolodu oraz okresy zielonego lądu. Dzieje się to sinusoidalnie, nasz rodzimy węgiel kamienny powstawał w gorącym i tropikalnym klimacie, który około 350 mln lat temu panował na Górnym Śląsku... Temat globalnego ocieplenia to trochę śliski temat i część naukowców wycofuje się powoli z tych teorii.
Wy (akurat na Ciebie z cytatem padło) naprawdę nie ogarniacie czasu, w jakim coś naturalnie się dzieje...
Napisałem jak sądzę dość klarownie, że na zmianę temperatury na naszym globie nie ma wpływu tylko i wyłącznie czynnik ludzki.
Tak... Daty, które tu podałeś, są bardzo chwytliwe. A tak wyglądają naprawdę:Nie trzeba daleko szukać : kilku takich idiotów jest na tym forum chociażby 8)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a_epoka_lodowa
Tutaj jeszcze przy okazji wpadł mi w oko taki mały artykulik (Lohi - napisany na podstawie pracy naukowej, o której jest mowa w treści), który pokazuje, że właśnie mamy taką małą aktywność Słońca. Ale to jak to? Przecież właśnie te bicie rekordowych temperatur wszędzie na świecie to przecież nie przez człowieka, tylko aktywność Słońca jest wysoka! I to tylko dlatego! Tak czytałem u tych, co się znają i nie dają sobie nakręcić makaronu na uszy wielkim korporacjom, co zarabiają na zielonym ładzie!
https://cordis.europa.eu/article/id/31872-weaker-sun-would-not-slow-global-warming-say-researchers/pl
I jeszcze edit:Tak, zgadza się to nie jest tylko i wyłącznie działalność człowieka, nasza planeta niejednokrotnie przechodziła już tak zwane okresy lądolodu oraz okresy zielonego lądu. Dzieje się to sinusoidalnie, nasz rodzimy węgiel kamienny powstawał w gorącym i tropikalnym klimacie, który około 350 mln lat temu panował na Górnym Śląsku... Temat globalnego ocieplenia to trochę śliski temat i część naukowców wycofuje się powoli z tych teorii.
Wy (akurat na Ciebie z cytatem padło) naprawdę nie ogarniacie czasu, w jakim coś naturalnie się dzieje...
Napisałem jak sądzę dość klarownie, że na zmianę temperatury na naszym globie nie ma wpływu tylko i wyłącznie czynnik ludzki.
Nie wiem, czy znajdziesz gdziekolwiek idiotę, który by tak twierdził.
Zmiany klimatyczne mogą zabić rybkę i będzie na grunt. Wszystko się zgadza :PW sumie racja ;)
Tak... Daty, które tu podałeś, są bardzo chwytliwe. A tak wyglądają naprawdę:Nie są chwytliwe i nie miały być chwytliwe...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a_epoka_lodowa
Nie wiem, czy znajdziesz gdziekolwiek idiotę, który by tak twierdził.
To tylko potwierdza zmienność temperaturową na ziemi w której nie ma ingerencji człowieka, a jako główną przyczynę tych "niży" stawia się małą aktywność słoneczną, co jest kluczowe bo ruch w drugą stronę jest tak samo możliwy.
Yyy, tej kretynki nie brałem pod uwagę. Wygrałeś :DTo jest materiał nie do przebicia :P
I najważniejsze. My mamy teraz okres bardzo niskiej aktywności słonecznej, a JEDNOCZEŚNIE stale temperatura na Ziemi rośnie i co rok są bite rekordy.To brzmi logicznie, nie neguję i nie negowałem ;)
Czyli konsensus naukowy w kwestii antropogenicznych zmian klimatu to przejaw niezrozumienia przez ogromną większość zawodowych klimatologów wpływu aktywności słonecznej?Rozumiem, że wszedłeś do tematu jakoś specjalnie go nie czytając i się po prostu w nim "wysrałeś"? :facepalm:
Nie negowałem antropogenicznych zmian klimatu, pisałem o tym, że zdania naukowców są coraz bardziej podzielone w sprawie tego "consensusu" np na ten moment wieszczą nam kolejne ochłodzenie klimatu i czyta się o tym coraz więcej...
Ogólnie przepraszam za ostry ton wypowiedzi w Twoim kierunku.Luzik :beer:
Jak sam zauważyłeś, jesteś tu od niedawna. I niefart chciał, że wypowiedziałeś się w kwestii, w której od lat tutaj się na forum gotuje.Teraz już będę wiedział :D
Spokojnie. Że tutaj było ostro, nie znaczy, że wszędzie tak jest. A szczególnie w wątkach ogólnych o wędkarstwie.I elegancko w takim razie 8)
Widzisz i dalej ciśniesz ten sam ton wypowiedzi.
Nie, nie potrafię wykazać bo jak zaznaczyłem już kilka razy pisałem o czymś z czym w ostatnim czasie coraz częściej się spotykam, ale nie zagłębiam się w tym na tyle by wertować czy to czasem nie twierdzenia tego samego chłopa. Wykaż Ty jeśli masz większą wiedzę na ten temat. Tak po prostu napisz coś sensownego.
Jestem tutaj stosunkowo krótko, ale już widzę, że miejsca na jakąś normalną luźną rozmowę to nie będzie bo zamiast tego jest w momencie spina.
Nie możesz konstruktywnie napisać kilku postów jeśli masz większą wiedzę w tej materii tylko jechać na dzień dobry z klimatologami amatorami z Radia Maryja? Jakie to jest polskie...
Jak chcesz prowadzić konstruktywną rozmowę to najpierw polecam trochę z językiem polskim poobcować i zadawać konkretne pytania.
Przeczytaj moją wypowiedź i jeżeli masz do mnie konkretne pytanie to je zadaj, bo u siebie w wypowiedzi jakiegoś "coraz częściej" nie widzę, a odczuwam to, że chciałbyś się przyczepić tylko jakoś nieudolnie Ci to idzie :)
https://forsal.pl/lifestyle/nauka/artykuly/9492622,po-ociepleniu-klimatu-przyjdzie-globalne-ochlodzenie-nowa-prognoza.html
Jak chcesz prowadzić konstruktywną rozmowę to najpierw polecam trochę z językiem polskim poobcować i zadawać konkretne pytania.
Przeczytaj moją wypowiedź i jeżeli masz do mnie konkretne pytanie to je zadaj, bo u siebie w wypowiedzi jakiegoś "coraz częściej" nie widzę, a odczuwam to, że chciałbyś się przyczepić tylko jakoś nieudolnie Ci to idzie :)
No faktycznie, napisałeś tylko: ponieważ nawet naukowcy wycofują się z pojęcia "ocieplenia klimatu", na korzyść pojęcia "zmian klimatycznych"
Gremialnie się wycofują, czy tylko jakieś rodzynki? Jakiś konkretny naukowiec, który uprzednio twierdził, że klimat się ociepla i zmienił zdanie, czy może zobaczyłeś coś na YT i sobie generalizujesz?
Cytujhttps://forsal.pl/lifestyle/nauka/artykuly/9492622,po-ociepleniu-klimatu-przyjdzie-globalne-ochlodzenie-nowa-prognoza.html
Geolog Marks nie jest klimatologiem, zaś w kwestii jego wynurzeń warto doczytać tu:
https://forsal.pl/gospodarka/klimat/artykuly/9494501,panstwowy-instytut-geologiczny-przeprasza-za-kontrowersyjny-material-o.html (https://forsal.pl/gospodarka/klimat/artykuly/9494501,panstwowy-instytut-geologiczny-przeprasza-za-kontrowersyjny-material-o.html)
https://energetyka24.com/klimat/analizy-i-komentarze/klimatyczne-rozdwojenie-jazni-w-pig-instytut-nie-wie-co-sadzi-o-globalnym-ociepleniu (https://energetyka24.com/klimat/analizy-i-komentarze/klimatyczne-rozdwojenie-jazni-w-pig-instytut-nie-wie-co-sadzi-o-globalnym-ociepleniu)
Na szczęście w odwodzie pozostaje prof. Kowalczak (emerytowany hydrolog po uczelni rolniczej) oraz zespół uzdolnionych klimatologów-amatorów na czele z Cejrowskim, Warzechą, Gadowskim, Sommerem i Ziemkiewiczem, którzy miewają wprawdzie problem z odróżnianiem pogody od klimatu, ale nadrabiają to ideologicznym zaangażowaniem :)
Rozwiń sobie skrót IPCC, zobacz jakies zespoły powołuje. Sprawdź stanowisko UE, bo to jest oczywiste, a to są dwa z wielu przykładów jak odpalisz sobie opcję szukania. Pewnie wszyscy też na YT się naoglądli i zaczęli generalizować.
Rozwiń sobie skrót IPCC, zobacz jakies zespoły powołuje. Sprawdź stanowisko UE, bo to jest oczywiste, a to są dwa z wielu przykładów jak odpalisz sobie opcję szukania. Pewnie wszyscy też na YT się naoglądli i zaczęli generalizować.
Nie muszę rozwijać, bo go oczywiście znam. I nie jest to nazwa, która jakoś ostatnio się zmieniła. Dziwnym trafem raporty tegoż IPCC wskazują, że szczególnie interesującą zmianą klimatu jest globalne ocieplenie, ze znaczącym wkładem czynnika ludzkiego.
https://www.ipcc.ch/2021/08/09/ar6-wg1-20210809-pr/
Ale generalnie kolega Lohi po namyśle rozumie, że z Marksa taki klimatolog jak z Kowalczaka, zaś Wiech konstatuje oczywiste fakty (dotyczące humorystycznej sekwencji obwieszczeń firmowanych przez instytut zatrudniający owego geologa) oraz przywołuje komentarz przewodniczącego klimatologicznego zespołu przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk?
Czyli nie uważasz, że wcześniej pojęcie "ocieplenia klimatu", było częsciej wykorzystywane?
Dopóki choć niewielka część naukowców się niezgadza trwa debata naukowa i tyle. Z tym też będziesz się bił?