Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: maszek95 w 18.08.2017, 10:29
-
Panowie dzisiaj znalazłem i obejrzałem. Mam mieszane uczucia, a co Wy o tym sądzicie?
https://wiadomosci.wp.pl/szokujacy-przebieg-policyjnej-interwencji-w-kole-przeladowal-bron-6156435869804673a
-
Ale o czym? ;)
-
Poprawione :D ale jesteś szybki,jeszcze nie zdążyłem tematu założyć a Ty juz komenatrz :beer:
-
Moderancja stale czuwa!
-
Najbardziej żal mi Kukiza, że musi się tak miotać i udawać, że rządu PiS-u nie popiera....
-
Generalnie ja w tej chwili współczuję (normalnym) policjantom tego, co się dzieje w koło. Mam tutaj na myśli modę do nagrywania interwencji i robienia z siebie (sprawców wykroczenia, przestępstwa) niewiniątek. Wszelkiej maści gówniarzeria i pseudo-prawnicy to obecnie plaga. Przyznam, że dziś nie chciał bym już być policjantem. Przedstawiona interwencja mogła być przeprowadzona w sposób bardziej zdecydowany i profesjonalny, uważam, że samo przeładowanie jednostki było uzasadnione. Policjant mając do dyspozycji środki przymusu bezpośredniego jest rozliczany i powinien być rozliczany z ich użycia. Przeładowanie broni to tylko załadowanie naboju do komory a więc nie żadne użycie tylko przygotowanie broni do oddania strzału, bez konieczności jej ponownego przeładowania. Ja na filmie widzę jak grupka cwaniaków nagrywa Policjanta, który jest sam (kolega prawdopodobnie wykonuje czynności z innymi osobami), gdzie nie widać całości sytuacji (mówią o tym na filmie co działo się wcześniej), widzę jak grupa co najmniej kilku kolesi osacza policjanta i nie wykonuje jego poleceń. Widzę też, po wyrazie Policjanta, że się boi i jest zdenerwowany. Nie jest w żadnym stopniu agresorem. Agresorami są Ci młodzi ludzie, którzy celowo go prowokują. Ja na miejscu tego policjanta, jeśli byłbym tam sam, oprócz przeładowania jednostki oddał bym dwa strzały ostrzegawcze w powietrze i w momencie, gdyby nadal szli w moją stronę strzelał w nogi.
Tak samo, jak nie widzę miejsca w naszym kraju dla policyjnej patologii, tak samo nie widzę miejsca dla takich zachowań patologicznej gówniarzerii.
Najbardziej żal mi Kukiza, że musi się tak miotać i udawać, że rządu PiS-u nie popiera....
Wybacz, ale zupełnie nie wiem co ma Kukuz i PiS do jakiejś bandy patoli i jednego gliniarza z wypizdówka. Jaki niby mają te partie wpływ na tę konkretną sytuację?
-
Jeszcze raz poprawiłem link bo przenosil komentarze. Mi bardziej chodzi o samą interwencję policji,a nie to co Kukiz napisał. Na filmie nie ma początku tego wszystkiego, nie wiadomo jak to było z tym gazem. Tego policjanta trochę poniosło z tą bronią. Ale z drugiej strony nie lubię takiego kozaczenia jak robili to Ci co to kręcili. Dlaczego nie wykonywali poleceń policjanta.?
Grześ zgadzam się z Tobą. W dzisiejszych czasach ciężko być policjantem. Ten filmik przypomina mi filmiki stonogi. Gdyby grzecznie wykonywali polecenia policjantów, to na pewno gaz nie byłby użyty, a i kontrola miło by przebiegła. A tak kilku kozaków musiało pokazać jaka nieudolnie jest polska policja.
-
Policja powinna moim zdaniem być jak w USA - czyli krótka piłka.
Niestety żyjemy w lewackiej Europie, gdzie się cackać trzeba z idiotami, ciapatymi i wszelką szumowiną. Jeszcze trochę, a w ogóle przestępstwa będą legalne na tym porąbanym kontynencie, w imię liberalnej paranoi.
-
Poniosła go trochę fantazja (policjanta), rzeczywiście tak jest. Stara zasada mówi, jak nie chcesz użyć broni to jej nie wyciągaj. Dużo bardziej profesjonalne było by przeładowanie i oddanie strzału ostrzegawczego (pisałem wyżej), wtedy policjant osiągnął by określony efekt. A tak, pomachał klamką a później nie miał co z nią robić i przekładał z ręki do ręki, wyciągnął gaz. Efekt psychologiczny w zamiarze dobry, ale nie odniósł skutku a wręcz jeszcze osłabił pozycję f-sza, kiedy gnojki widziały, że boi się użyć broni. Na pewno brakuje w tej kwestii doświadczenia, widać, że nie jest to Policjant z dużym stażem. Jeśli więc miałbym podsumować, to z fachowego punku widzenia zachowanie policjanta było dość średnie. Z punktu widzenia moralnego, społecznego - nie mam mu nic do zarzucenia. Był obiektem agresji, wydawał polecenia, które były ignorowane, czuł się zagrożony.
Warto też zwrócić uwagę na samo zachowanie agresorów. Zobaczcie, że oni nie tylko nie wykonują poleceń, nie tylko klną i są agresywni, ale też nic sobie nie robią z tego, że f-sz wyciągnął broń, że ostrzega ich itd. Kto normalny tak postępuje? Normalny człowiek już w momencie, kiedy policjant każe się odsunąć wykona to polecenie. Dla mnie to zdecydowany sygnał, że Ci ludzie celowo i z premedytacją zmusili f-sza do podjęcia takich a nie innych działań, to był ich cel - prowokacja i wymuszenie. Niech się cieszą, że nie trafili na doświadczonego gliniarza, ponieważ już leżeli by w szpitalu z dziurami w nogach. Zawsze mówię, że skoro ktoś o coś prosi, to nie warto z nim dyskutować i zniechęcać.
-
Generalnie ja w tej chwili współczuję (normalnym) policjantom tego, co się dzieje w koło. Mam tutaj na myśli modę do nagrywania interwencji i robienia z siebie (sprawców wykroczenia, przestępstwa) niewiniątek. Wszelkiej maści gówniarzeria i pseudo-prawnicy to obecnie plaga. Przyznam, że dziś nie chciał bym już być policjantem. Przedstawiona interwencja mogła być przeprowadzona w sposób bardziej zdecydowany i profesjonalny, uważam, że samo przeładowanie jednostki było uzasadnione. Policjant mając do dyspozycji środki przymusu bezpośredniego jest rozliczany i powinien być rozliczany z ich użycia. Przeładowanie broni to tylko załadowanie naboju do komory a więc nie żadne użycie tylko przygotowanie broni do oddania strzału, bez konieczności jej ponownego przeładowania. Ja na filmie widzę jak grupka cwaniaków nagrywa Policjanta, który jest sam (kolega prawdopodobnie wykonuje czynności z innymi osobami), gdzie nie widać całości sytuacji (mówią o tym na filmie co działo się wcześniej), widzę jak grupa co najmniej kilku kolesi osacza policjanta i nie wykonuje jego poleceń. Widzę też, po wyrazie Policjanta, że się boi i jest zdenerwowany. Nie jest w żadnym stopniu agresorem. Agresorami są Ci młodzi ludzie, którzy celowo go prowokują. Ja na miejscu tego policjanta, jeśli byłbym tam sam, oprócz przeładowania jednostki oddał bym dwa strzały ostrzegawcze w powietrze i w momencie, gdyby nadal szli w moją stronę strzelał w nogi.
Tak samo, jak nie widzę miejsca w naszym kraju dla policyjnej patologii, tak samo nie widzę miejsca dla takich zachowań patologicznej gówniarzerii.
Najbardziej żal mi Kukiza, że musi się tak miotać i udawać, że rządu PiS-u nie popiera....
Wybacz, ale zupełnie nie wiem co ma Kukuz i PiS do jakiejś bandy patoli i jednego gliniarza z wypizdówka. Jaki niby mają te partie wpływ na tę konkretną sytuację?
Wybacz ale chyba oglądamy 2 różne filmy: jest polecenie odejścia ale wydaje je bo? Przeprowadza interwencję wobec jednej z tych osób? Nie. OK odsuwają się i co on podchodzi do nich i wyciąga broń i przeładowuje i celuje w osobę.
Później mamy przestępstwo podczas "wylegitymowania" i bezprawne użycie siły.
Nie twierdzę, że mieli do czynienia z "patusami" więc mogli być w stresie ale właśnie w normalnym kraju takie coś to odszkodowanie mieli by na przepicie.
Edit: ludzie czy wy oglądacie to samo co ja? Jest polecenie odsuń się co robi gość z kamerą? Odsuwa się i już nie ma problemu a co robi po chwili policjant? Podchodzi, wyciąga broń, przeładowuje i mierzy. Proszę was o stonowanie wypowiedzi. Nie widać wszystkiego ale takie coś jest niedopuszczalne i widać braki w wyszkoleniu i podstawowej funkcji życiowej: instynktu samozachowawczego przez tego policjanta.
Na koniec kolejne przestępstwo - policjanci do D. nie do służby.
-
Wybacz, ale zupełnie nie wiem co ma Kukuz i PiS do jakiejś bandy patoli i jednego gliniarza z wypizdówka. Jaki niby mają te partie wpływ na tę konkretną sytuację?
Bardzo duży wpływ na zachowanie ludzi i ich patologie mają aktualnie sprawujący władzę. Wcześniej z tym się nie spotkałem.
Nie w tym konkretnym przypadku, ale jak jeden z drugim poseł PiS w komentarzu na rasistowskie wybryki, obrażanie, czy pobicia skrajnie prawicowej młodzieżówki rzuca tekstem: nie popieramy takiego zachowania, ale z drugiej strony jestem w stanie ich zrozumieć... To co to jest jak nie ciche przyzwolenie na takie akcje?
Kiedyś nie do pomyślenia było, aby elita rządząca nawet pomyślała o pozwoleniu sobie na takie komentarze.
Policja podejmując czynności musi mieć na pamięć wykopane co im wolno, a czego nie.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Kadłubek pokaż mi w którym miejscu się odsuwaja. ja jakoś tego nie widzę. Dla mnie to jakieś kozaki, i chcieli zrobić z dupy aferę. Jakby tak oddał strzał w powietrze ostrzegawczy to pewnie odrazu by im rura zmiekla. A nie, niedosc że osaczyli policjanta, to jeszcze jakiś kozak krzyczy do niego strzelaj.
Trzeba też spojrzeć na to od czego ta afera się zaczęła. Policjanci chcieli wylegitymowac jakąś grupę na ławce. Kto wie może jakiś sąsiad zadzwonił, że oni tam piją. Gdyby wtedy grzecznie się dali wylegitymowac to by tego wszystkiego nie było. Ni wiadomo na jakiej podstawie policjant użył gazu, bo tego na filmie nie ma. Wiadomo że jeden z nich zaczął uciekać bo sam to przyznał. Nie potrzebnie kozaczyli.
-
Kadłubek pokaż mi w którym miejscu się odsuwaja. ja jakoś tego nie widzę. Dla mnie to jakieś kozaki, i chcieli zrobić z dupy aferę. Jakby tak oddał strzał w powietrze ostrzegawczy to pewnie odrazu by im rura zmiekla. A nie, niedosc że osaczyli policjanta, to jeszcze jakiś kozak krzyczy do niego strzelaj.
Tuż przed wyciągnięciem broni. Dodatkowo to policjant podchodzi do nich jak (no dobra niech będzie wg Ciebie) "stoją".
Podkreślam: wg przepisów policjanci do wywalenia+odszkodowanie. Jednak myślę, że nic im nie zrobią. Nie takie rzeczy przepychało się już.
Edit: Owszem "kozaki" bo mieli kamerę i wg mnie "patole" co nie odbiera im praw, które złamali Ci mundurowi.
-
Ale chyba tam jeden gość jest w radiowozie, i kumple chcą aby go wypuszczono. Policjant czuje się zagrożony i wyciąga broń. Nie rozumiem, dlaczego w normalnym kraju ktoś ma podchodzić sobie do policjanta, który wykonuje interwencję, i go obraża oraz mu grozi (adwokatem, nagraniem), nie wykonując poleceń. Policjant to nie jest osoba w informacji turystycznej, jak mówi nie podchodź lub okaż dokumenty, to się nie podchodzi lub okazuje dokumenty, proste. Ja nie wiem, dlaczego tutaj mam współczuć gościom, którzy sobie bimbają z policjantów. Może wyciągnięcie broni było zbyt pochopne, ale co ma taki policjant zrobić, jak dwóch typów zmierza w jego stronę? Po to ma broń, aby skorzystać w niej w tego typu sytuacjach, nie wiadomo jakie mają intencje. Według mnie widać, że jest problem, bo cwaniaki nie chcą wykonywać poleceń, i ciężko jest tutaj utrzymać porządek. Rzeczywiście - powinni zadzwonić po posiłki i aresztować wszystkich trzech, i sprawę wyjaśniać na komisariacie.
Jako, ze to jest małe miasto, zapewne takie interwencje to rzadkość, i policjantom wydzieliła się mocno adrenalina, i dlatego tak zareagowali :)
-
Ale chyba tam jeden gość jest w radiowozie, i kumple chcą aby go wypuszczono. Policjant czuje się zagrożony i wyciąga broń. Nie rozumiem, dlaczego w normalnym kraju ktoś ma podchodzić sobie do policjanta, który wykonuje interwencję, i go obraża oraz mu grozi (adwokatem, nagraniem), nie wykonując poleceń. Policjant to nie jest osoba w informacji turystycznej, jak mówi nie podchodź lub okaż dokumenty, to się nie podchodzi lub okazuje dokumenty, proste. Ja nie wiem, dlaczego tutaj mam współczuć gościom, którzy sobie bimbają z policjantów. Może wyciągnięcie broni było zbyt pochopne, ale co ma taki policjant zrobić, jak dwóch typów zmierza w jego stronę? Po to ma broń, aby skorzystać w niej w tego typu sytuacjach, nie wiadomo jakie mają intencje. Według mnie widać, że jest problem, bo cwaniaki nie chcą wykonywać poleceń, i ciężko jest tutaj utrzymać porządek. Rzeczywiście - powinni zadzwonić po posiłki i aresztować wszystkich trzech, i sprawę wyjaśniać na komisariacie.
Jako, ze to jest małe miasto, zapewne takie interwencje to rzadkość, i policjantom wydzieliła się mocno adrenalina, i dlatego tak zareagowali :)
No i tutaj zgoda. Zareagowali źle - mundurowi. Tamci też nie lepsi.
Tylko proszę na przyszłość: dowiedzcie się czego ma OBOWIĄZEK wykonać policjant przy legitymowaniu a potem proszę o komentarze w stylu: masz obowiązek bo on jest PAN WŁADZA.
PS. W USA to owszem skończyło by się strzelaniną a później odszkodowaniami dla.... tych "patusów".
PS2. Na interwencji to muszą być "światła" jakoś ich nie widać czyżby znowu "nie było" czasu?
-
Kadłubek pokaż mi w którym miejscu się odsuwaja. ja jakoś tego nie widzę. Dla mnie to jakieś kozaki, i chcieli zrobić z dupy aferę. Jakby tak oddał strzał w powietrze ostrzegawczy to pewnie odrazu by im rura zmiekla. A nie, niedosc że osaczyli policjanta, to jeszcze jakiś kozak krzyczy do niego strzelaj.
Tuż przed wyciągnięciem broni. Dodatkowo to policjant podchodzi do nich jak (no dobra niech będzie wg Ciebie) "stoją".
Podkreślam: wg przepisów policjanci do wywalenia+odszkodowanie. Jednak myślę, że nic im nie zrobią. Nie takie rzeczy przepychało się już.
Edit: Owszem "kozaki" bo mieli kamerę i wg mnie "patole" co nie odbiera im praw, które złamali Ci mundurowi.
Kadłubek ale przecież z tego filmiku można wywnioskować, że ktoś z prawej strony tego co kręcił próbował zbliżyć się do radiowozu. policjant może i spanikowal, ale czuł się zagrożony. Dalej twierdzę,że gdyby grzecznie wykonywali ich rozkazy nie byłoby problemu.
-
Ale chyba tam jeden gość jest w radiowozie, i kumple chcą aby go wypuszczono. Policjant czuje się zagrożony i wyciąga broń. Nie rozumiem, dlaczego w normalnym kraju ktoś ma podchodzić sobie do policjanta, który wykonuje interwencję, i go obraża oraz mu grozi (adwokatem, nagraniem), nie wykonując poleceń. Policjant to nie jest osoba w informacji turystycznej, jak mówi nie podchodź lub okaż dokumenty, to się nie podchodzi lub okazuje dokumenty, proste. Ja nie wiem, dlaczego tutaj mam współczuć gościom, którzy sobie bimbają z policjantów. Może wyciągnięcie broni było zbyt pochopne, ale co ma taki policjant zrobić, jak dwóch typów zmierza w jego stronę? Po to ma broń, aby skorzystać w niej w tego typu sytuacjach, nie wiadomo jakie mają intencje. Według mnie widać, że jest problem, bo cwaniaki nie chcą wykonywać poleceń, i ciężko jest tutaj utrzymać porządek. Rzeczywiście - powinni zadzwonić po posiłki i aresztować wszystkich trzech, i sprawę wyjaśniać na komisariacie.
Jako, ze to jest małe miasto, zapewne takie interwencje to rzadkość, i policjantom wydzieliła się mocno adrenalina, i dlatego tak zareagowali :)
No i tutaj zgoda. Zareagowali źle - mundurowi. Tamci też nie lepsi.
Tylko proszę na przyszłość: dowiedzcie się czego ma OBOWIĄZEK wykonać policjant przy legitymowaniu a potem proszę o komentarze w stylu: masz obowiązek bo on jest PAN WŁADZA.
PS. W USA to owszem skończyło by się strzelaniną a później odszkodowaniami dla.... tych "patusów".
PS2. Na interwencji to muszą być "światła" jakoś ich nie widać czyżby znowu "nie było" czasu?
A patrol pieszy jak włączy światła?
http://www.policja.waw.pl/pl/dla-policjantow/warto-wiedziec/inne/26935,Legitymowanie-obowiazki-i-prawa-policjantow.html a tu proszę prawa i obowiązki policjanta podczas legitymowaniu. Bo nie rozumiem na jakiej podstawie odmawiasz wylegitymowania. Tak jeżeli Pan władza chce cie wylegitymowac to masz obowiązek się temu poddać.
-
Uważam że policjant był zagrożony i miał prawo wyciągnąć broń , przecież oni nie wykonują jego poleceń i napierają na niego. Skąd miał wiedzieć czy któryś z nich nie ma noża albo jakiegoś innego narzędzia. W stanach taka sytuacja to krótka piłka , życie policjanta jest zagrożone więc ma prawo się bronić , nikt się nie cacka .
-
Kadłubek, wybacz, ale Policjant ma środki przymusu i rozliczany jest z ich użycia. Przeładowanie broni to nie jest użycie. To wprowadzenie naboju do komory.
Antyterroryści latają na realizacje z już przeładowaną bronią. Policjanci w USA najczęściej broń noszą przeładowaną. Tutaj w Polsce, bo takie mamy regulacje, broń powinna być przenoszona bez wprowadzonego naboju do komory - dla bezpieczeństwa po prostu. Gówniarze nie wykonali poleceń kilkakrotnie i nie pisz tutaj o procedurze legitymowania, bo jej nie dotyczy film. Film dotyczy samego zajścia po, a więc tylko to możemy analizować. Ja na filmie widzę wystraszonego policjanta - trudno odnieść inne wrażenie - i grupkę cwaniaków, którzy nie boją się nawet wyciągniętej i przeładowanej broni. O czym to świadczy? O tym, że użyte środki najwidoczniej były jeszcze zbyt małe.
Min. po to policjant przeładowuje broń. Jest to też element ostrzeżenia. To nie jest użycie!
https://bydgoszcz.tvp.pl/29795594/z-siekiera-na-policjantow-odpuscil-gdy-policjant-przeladowal-bron
-
Uważam że policjant był zagrożony i miał prawo wyciągnąć broń , przecież oni nie wykonują jego poleceń i napierają na niego. Skąd miał wiedzieć czy któryś z nich nie ma noża albo jakiegoś innego narzędzia. W stanach taka sytuacja to krótka piłka , życie policjanta jest zagrożone więc ma prawo się bronić , nikt się nie cacka .
Hahahahah. Dobry film! Zdecydowanie tak powinna wyglądać interwencja z tymi gówniarzami. Problem w tym, że f-sze w PL są niedoinwestowani i tasery posiada wąska grupka osób. To zdecydowanie dobra forma przymusu.
-
Kadłubek ale przecież z tego filmiku można wywnioskować, że ktoś z prawej strony tego co kręcił próbował zbliżyć się do radiowozu. policjant może i spanikowal, ale czuł się zagrożony. Dalej twierdzę,że gdyby grzecznie wykonywali ich rozkazy nie byłoby problemu.
Tego nie widać a celuje w gościa z telefonem. Mógł być zagrożony ale tego nie widać kolejne "wydaje mi się". Mówmy o tym widać a nie co mi się wydaje.
Widać co widać.
Rozkazy to masz w wojsku i innych mundurowych. Polecenia to właściwe słowo ale OK czepiam się ;)
A patrol pieszy jak włączy światła?
http://www.policja.waw.pl/pl/dla-policjantow/warto-wiedziec/inne/26935,Legitymowanie-obowiazki-i-prawa-policjantow.html a tu proszę prawa i obowiązki policjanta podczas legitymowaniu. Bo nie rozumiem na jakiej podstawie odmawiasz wylegitymowania. Tak jeżeli Pan władza chce cie wylegitymowac to masz obowiązek się temu poddać.
A to był patrol pieszy? No to panie kolego na spławik już nie połowisz.
Tu masz to wypisane:
Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 26 lipca 2005 roku w sprawie sposobu postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów, przystępując do legitymowania każdy policjant jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej. Ponadto policjant nieumundurowany ma obowiązek okazać legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto czynność legitymowania, musi umożliwić spisanie zawartych w niej danych. Po zakończeniu czynności służbowych, policjant informuje osobę o prawie złożenia zażalenia do prokuratora na sposób przeprowadzenia legitymowania.
Zrobili to? Nie, dziękuję za poświęcenie chwili by wyszukać to ale wolę czytać akty prawne w tym wypadku rozporządzenie. I to znam.
Przekroczenie uprawnień czy ich niedopełnienie? Wybierz które przestępstwo popełnili policjanci.
Uważam że policjant był zagrożony i miał prawo wyciągnąć broń , przecież oni nie wykonują jego poleceń i napierają na niego. Skąd miał wiedzieć czy któryś z nich nie ma noża albo jakiegoś innego narzędzia. W stanach taka sytuacja to krótka piłka , życie policjanta jest zagrożone więc ma prawo się bronić , nikt się nie cacka .
1. To nie USA a Polska.
2. Czuł się zagrożony i podszedł do nich? Proszę pooglądać filmik. Po prostu tutaj braki wyszkolenia i rozumu w wykonaniu policji.
Dobrze, niech będzie, że byli zagrożeniem i miał prawo/rację wyciągnąć broń ale jeszcze podchodzi do nich i celował w nie tego co mógł być zagrożeniem wg Ciebie.
Szarżuje na Ciebie dzik. Ty podchodzisz i celujesz w sarnę?
3. A skąd ma wiedzieć, że miał lub nie miał? No niestety taka praca.
Jak podszedł do nich wcześniej to też wyciągał broń? - przypuszczam, że nie.
Żeby nie było: nie, nie bronię tych "patusów" ale to jest przegięcie w obie strony z tym, że policjant ma OBOWIĄZEK. Ty tylko możesz.
-
Masz obowiązek słuchać policjanta i wykonywać jego polecenia .
Czy ty naprawdę mówisz poważnie , miał założyć że nie mają jakiejś broni :facepalm: :facepalm: , musi przecież być przygotowany na najgorsze :D.
-
Kadłubek specjalnie podałem patrol pieszy i nie udawaj, że.nie wiesz o co mi chodzi.
Po drugie skąd wiesz, że przed wylegitymowaniem nie dopelnili swoich obowiązków? Pamiętaj, że ta interwencja zaczęła się na ławce. A kręcić zaczęli dopiero jak osaczyli policjanta.
Kadłubek nawet jak i by tego nie dopełnił to.masz obowiązek się wylegitymowac bez dyskusji a nie kozaczyc. Nie podobała ci się interwencja, masz prawo złożyć zażalenie koniec i kropka. A potem ludzie mają pretensje, że strach wyjść przed blok wieczorem bo malina siedzi i chleje.
-
Daremny futer na tę dyskusję. Jak ktoś już się czepia nie włączonych sygnałów świetlnych to dla mnie jasny sygnał w takiej dyskusji, że nie mam do czynienia z obiektywnym człowiekiem tylko z kimś, kto jest skrajny w swoich poglądach. Kadłubek, zapomniałeś jeszcze o czapce! Gdzie policjant ma czapkę! Ah, jak dobrze, że Ci grzeczni chłopcy nagrali takie karygodne zachowanie złego Policjanta. Oby udało się go wyjebać z roboty! Nie dość, że tak przestraszył przeładowaniem klamki grzecznych polskich zapewne patriotów, że zesrali się w gacie (a widać jak się bali) to jeszcze nie okazał im szacunku nie mając na głowie czapki i do tego nie załączyli bomb na dachu stwarzając zagrożenie!
To jest właśnie cel tych filmików, które na bieżąco produkuje gówniarzeria i patologia. Nagrywanie interwencji, podpuszczanie, prowokowanie a na końcu z przestępcy staje się ofiarą.
Czy o to nam chodzi? Czy rzeczywiście Policjanci mają się bać kiwnąć palcem bo jakiś idiota, pseudo prawniczyna albo cwaniaczek doprowadzi, że wypierdolą go z roboty bo mu jebnął gazem po oczach a przecież on na nagraniu był grzeczny.
I nie mówię wcale o przypadkach patologicznych w Policji, bo takie powinno się zwalczać. Na tym akurat nagraniu akurat patologię widzę tylko z jednej strony i bedę bronił tego policjanta. Szkoda, że Ty Kadłubek widzisz na tym nagraniu tylko nie włączone światła i przeładowanie broni, które i tak bylo uzasadnione. Dobrze, że zwróciłem Ci uwagę na czapkę. Znów punkt w dyskusji dla Ciebie ;)
-
Sorki, ale taka prawda. Policjant to nie cieć, z którym się dyskutuje. Bydło jest coraz bardziej bezczelne, bo coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że wszystko im wolno.
Policjant powinien mieć prawo zrobić wszystko wobec osoby, która się stawia. A wobec takiej, która słucha poleceń nie powinien mieć prawa użyć siły. I kropka.
Każda reakcja w stosunku do osobnika, który się stawia, jest potencjalną obroną życia funkcjonariusza. I on MUSI zakładać, że ten ktoś ma broń, a nie zakładać, że jej nie ma i wyjmie z kieszeni cukierka.
Nadużycie władzy/siły zaczyna się, gdy... legitymowany wykonuje polecenia, jest bezbronny, a policjant go leje albo strzela do niego bez powodu. Jak ktoś idzie w kierunku policjanta groźnie popiardując, to jest to powód, by dostał przykładnie w ucho.
-
Tak wygląda dla przykładu dobrze przeprowadzona interwencja. Komentarze pod filmem mówią same za siebie.
A tak wygląda interwencja, gdzie policja ze względu na brak zdecydowania staje się bezradna:
Dalej pozwalać gówniarzom robić co im się podoba i będziemy mieli drugą Francję czy Niemcy. Tylko, że bez imigrantów. To samo zrobią rozwydrzeni gówniarze, którzy czują się bezkarnie.
-
Spacyfikować towarzystwo, wrzucić do suki i poprawić na komisariacie. Policjant to powinien być ktoś, przed kim czuje się respekt, a ta nagrywająca szumowina, która nie potrafi się wysłowić, obraża i prowokuje Policjantów w pierwszej kolejności z paralizatora. Takie czasy niestety, że byle kundel bez wykształcenia może nagrywać idiotyczny film i publikować go w sieci. Gdybym był milicjantem to bym go na posterunku za****ł gołymi łapami >:O >:O >:O
-
Z tym poprawianiem to już przegięcie. Rzeczywiście niektórym może by i się przydało, ale w ten sposób Policja nie zyska punktów. Działania Policji powinny być na tyle rozsądne, transparentne ale też zdecydowane, że każdy uczciwy obywatel nie powinien mieć żadnych obaw a każdy nieuczciwy powinien srać w gacie. Ale to zapewni tylko działanie w granicach prawa.
-
Policja powinna przestrzegać prawo i dawać obywatelom poczucie, że dla nich pracują i ich chronią. Za to mają płacone.
Jesteś uczciwy - masz ochronę. Przeginasz to licz się z problemami.
-
Kadłubek pokaż mi w którym miejscu się odsuwaja. ja jakoś tego nie widzę. Dla mnie to jakieś kozaki, i chcieli zrobić z dupy aferę. Jakby tak oddał strzał w powietrze ostrzegawczy to pewnie odrazu by im rura zmiekla. A nie, niedosc że osaczyli policjanta, to jeszcze jakiś kozak krzyczy do niego strzelaj.
Tuż przed wyciągnięciem broni. Dodatkowo to policjant podchodzi do nich jak (no dobra niech będzie wg Ciebie) "stoją".
Podkreślam: wg przepisów policjanci do wywalenia+odszkodowanie. Jednak myślę, że nic im nie zrobią. Nie takie rzeczy przepychało się już.
Edit: Owszem "kozaki" bo mieli kamerę i wg mnie "patole" co nie odbiera im praw, które złamali Ci mundurowi.
Kadłubek nie mogę się z tym zgodzić. W Stanach masz określone procedury, do których Ty jako obywatel musisz się bezwzględnie dostosować, bo jeżeli się nie dostosujesz to grozi to Twoim odstrzeleniem. Tam nie ma miejsca na dywagacje tak jak jest to w Polsce, czy panu policjantowi wolno coś robić w trakcie interwencji, czy też nie, bo tam ochrona życia policjanta jest najważniejsza. Dlatego w trakcie interwencji zakłada się, że ty możesz być zawsze uzbrojony. I to mi powiedział gość, który szkolił się w Stanach z technik przesłuchania i spędził tam trochę czasu. Mam sporo dobrych kumpli w patrolówkach, AT, czy też nawet w abwerze i większość mówi, że kwestia użycia broni to jest dla nich olbrzymi problem, bo masz kilka sekund na jej użycie, a ryzykujesz całą karierą, swoim małżeństwem, spokojem w rodzinie. Zobaczcie chłopaków z "Zomo" przy zabezpieczeniach meczów, miesięcznic. W cywilizowanych krajach (często ostatnio podkreślam to sformułowanie :P) w większości stanów zagrożenia o jakich pisze prasa, które pokazuje telewizja - już dawno by użyli pał, czy też gumowych kul celem rozpędzenia "towarzystwa", a u nas często stoją i się patrzą. Do takiej sytuacji doprowadzają nie tylko przepisy, ale także takie osoby jak miłościwie nam panujący minister Błaszczak. Za to, że banda kiboli urządziła sobie ostatnio "ustawkę" na A1 poleciały głowy w KWP Łodzi, bo zdaniem pana ministra (choć interwencja była prawidłowa) policja nie powinna była dopuścić do takiej ustawki. Nikt nie zauważa, że w każdy weekend jest kilkadziesiąt (jak nie kilkaset) meczów klubowych i "ekipy sportowe" jeżdżą po Polsce autostradami, jak i polują na siebie nawzajem na ekspresówkach. Ciężko jest to wszytko ogarnąć.
Wracając do tematu w Stanach nie ma miejsca na takie "kozaczenie" jak na filmie, bo wszyscy Ci z filmiku dawno wylądowaliby na glebie skuci. W Polsce jest problem, że jest społeczne przyzwolenie na takie "kozaczenie" z aparatem w tle. Chłopaki w patrolówkach w dużych miastach w każdy weekend mają z tym do czynienia, bo jeden z drugim ancymonem utrudnia interwencję podkładając pod twarz komórkę. Nawet żula nie można dziś szturchnąć, aby podniósł się z chodnika, bo od razu znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która zacznie nagrywać i oskarżać policję o nadużycia. To samo jak leży jakaś młoda dziewczyna zaćpana lub zapijaczona i rzuca inwektywami, że zna tego i owego i wszyscy będą mieli przejeb..e.
Tu nie chodzi o to, że ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, akty wykonawcze do niej, czy też wytyki z KG są złe. Tu chodzi o to, że w tym kraju nie ma się szacunku dla życia i zdrowia policjanta. W tym kraju ma się w dupie procedury, bo mądry Polak wie lepiej (vide katastrofa w Smoleńsku). Tu szef nie zaryzykuje kariery dla ciebie jak zdaniem prasy, czy też pana ministra żeś pochopnie wyciągnął broń. Poza tym w tym kraju policje traktuje się bardziej jako wroga, aniżeli podmiot, który ma Ci pomóc, co wywodzi się jeszcze z poprzedniego systemu. Z drugiej strony Policja w dobie kierowania się wyłącznie statystykami też nie jest bez winy. Nawet nie wiecie ile mamy w Polsce zorganizowanych grup przestępczych, więc przybija się dziadkom PZ za to, że jeden z drugim wziął kredyt i go nie spłacił.
Acha i najważniejsze:
Art. 6 ustawy dotyczący zasady adekwatności użycia środków przymusu bezpośredniego
1. Środków przymusu bezpośredniego używa się lub wykorzystuje się je w sposób niezbędny do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania, proporcjonalnie do stopnia zagrożenia, wybierając środek o możliwie jak najmniejszej dolegliwości.
2. Broni palnej używa się lub wykorzystuje się ją wyłącznie, jeżeli użycie lub wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego:
1)okazało się niewystarczające do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania lub
2)nie jest możliwe ze względu na okoliczności zdarzenia.
-
Masz obowiązek słuchać policjanta i wykonywać jego polecenia .
Czy ty naprawdę mówisz poważnie , miał założyć że nie mają jakiejś broni :facepalm: :facepalm: , musi przecież być przygotowany na najgorsze :D.
Ogólnie zgadzam się z Tobą ale mówimy o konkretnej sytuacji:
Masz obowiązek słuchać osoby która łamie prawo i staje się przestępcą? No ładnie.
Przykład z nagrania choć trochę słabo słychać: Podchodzi drugi policjant (wraca od tego co uciekał) do tego z kamerą i każe mu się wylegitymować. Wtedy tamten policjant na 100% stał się przestępcą w mundurze. Bo ma obowiązek podać ww. dane. Podał? Nie, dziękuję = przestępca.
Więc uciekał przed przestępcą a, że w mundurze cóż takie czasy. Miał prawo uciekać i w tej konkretnej sytuacji zły jest policjant.
Wcześniej kazał się wylegitymować temu co uciekł. Czy policjant podał ww. dane? Nie=użycie siły bezprawne a drugi go psikał gazem = przestępcy.
Nie słyszałem żeby się spytał o jego dane z oświadczenia ustnego i sprawdził je przy użyciu sprzętu z komendą tylko odrazu się rzucił na niego. Dziękuję = przestępcy.
Co było wcześniej to nasze domniemania a raport będzie taki jak trzeba. Dlatego jestem za nagrywaniem interwencji. Skończy się "rumakowanie" OBU stron.
Policjant musi zakładać, że spotka kogoś z nożem, z butelką rozbitą tzw. tulipanem w szczególności gdy idzie do tych pijących piwo z butelki. Niestety taka praca, takie czasy.
Panowie mówię: nie bronię nikogo, są błędy w zachowaniu obu stron.
Podczas picia w miejscu publicznym trzeba się liczyć z tym, że dostaniemy np. mandat ale policjanci mają OBOWIĄZEK zachowywać się odpowiednio zgodnie z literą prawa.
Jeszcze raz podkreślę: tutaj są błędy obu stron: nie bronię ani "patusów" ani "policjantów". Obie strony zrobiły źle.
Kadłubek specjalnie podałem patrol pieszy i nie udawaj, że.nie wiesz o co mi chodzi.
Po drugie skąd wiesz, że przed wylegitymowaniem nie dopelnili swoich obowiązków? Pamiętaj, że ta interwencja zaczęła się na ławce. A kręcić zaczęli dopiero jak osaczyli policjanta.
Kadłubek nawet jak i by tego nie dopełnił to.masz obowiązek się wylegitymowac bez dyskusji a nie kozaczyc. Nie podobała ci się interwencja, masz prawo złożyć zażalenie koniec i kropka. A potem ludzie mają pretensje, że strach wyjść przed blok wieczorem bo malina siedzi i chleje.
Wiem o co ci chodzilo ;) ale mówimy o konkretnej sytuacji. Przystąpili do wylegitymowania w sposób bezprawny do tego co uciekł i kamerzysty. To widać.
Co było wcześniej? Zakładam, że też nie wiesz.
Możemy prawnie podyskutować nie widze problemu ;P Dzisiaj już mam czas.
Ja mówię otym co widać na nagraniu. Ty mówisz o tym czego nie widać. Byłeś, widziałeś? Ja też nie.
Daremny futer na tę dyskusję. Jak ktoś już się czepia nie włączonych sygnałów świetlnych to dla mnie jasny sygnał w takiej dyskusji, że nie mam do czynienia z obiektywnym człowiekiem tylko z kimś, kto jest skrajny w swoich poglądach. Kadłubek, zapomniałeś jeszcze o czapce! Gdzie policjant ma czapkę! Ah, jak dobrze, że Ci grzeczni chłopcy nagrali takie karygodne zachowanie złego Policjanta. Oby udało się go wyjebać z roboty! Nie dość, że tak przestraszył przeładowaniem klamki grzecznych polskich zapewne patriotów, że zesrali się w gacie (a widać jak się bali) to jeszcze nie okazał im szacunku nie mając na głowie czapki i do tego nie załączyli bomb na dachu stwarzając zagrożenie!
To jest właśnie cel tych filmików, które na bieżąco produkuje gówniarzeria i patologia. Nagrywanie interwencji, podpuszczanie, prowokowanie a na końcu z przestępcy staje się ofiarą.
Czy o to nam chodzi? Czy rzeczywiście Policjanci mają się bać kiwnąć palcem bo jakiś idiota, pseudo prawniczyna albo cwaniaczek doprowadzi, że wypierdolą go z roboty bo mu jebnął gazem po oczach a przecież on na nagraniu był grzeczny.
I nie mówię wcale o przypadkach patologicznych w Policji, bo takie powinno się zwalczać. Na tym akurat nagraniu akurat patologię widzę tylko z jednej strony i bedę bronił tego policjanta. Szkoda, że Ty Kadłubek widzisz na tym nagraniu tylko nie włączone światła i przeładowanie broni, które i tak bylo uzasadnione. Dobrze, że zwróciłem Ci uwagę na czapkę. Znów punkt w dyskusji dla Ciebie ;)
Uzasadnione wg Ciebie, wg mnie mniej OK ale celowanie z przeładowanej broni i podejście do nie domniemanego napastnika? Założenie, że ten drugi ma broń (nóż itd.).
Policjanci zachowali się źle. Tamaci też ale nie wolno nagrywać? Policjanci samistali się tymi złymi. Kazał im ktoś?
Masz rację zapomniałem o czapce.
Wybacz ale nie wiem czy nie została gdzieś podczas wcześniejszego "biegu"zgubiona.
No i zaczyna się: co ma patriotyzm do wg nawet tych "patoli" picia w miejscu publicznym?
Cały czas mówicie, że bronię kogoś. Patol to patol i owszem kozaczyli, nagrywali ale poza tym, że przeklinali na filmie nic nie moga im zrobić - z tego co widać na filmie a co było wcześniej? Widziałeś czy przypuszczasz?
Powiem to jeszcze raz tylko z tego nagrania: policjanci dali ciała na prawie całej lini a "patusy" przeklinały.
Chcecie bezstronnie? Ok:
Pytanie: ile przestępst lub wykroczeń popełniły "patusy" poza przeklinaniem (wyłączmy sutuacje z bronią bo wszystkiego nie widać) na tym filmiku? Podstawa prawna wymagana.
Pytanie: ile przestępst lub wykroczeń popełnili policjanci w trakcie bycia na służbie? Podstawa prawna wymagana. Dodajmy, że są one ścigane z urzędu.
Sprawiedliwie?
Policjant ma prawa ale ma też obowiązki.
Selektor:
I Tobie napiszę: nie bronię nikogo. Piszę co widać na filmie.
A jako prawnikowi zadam pytanie: popełnili przestępstwo policjanci "czy" "i" "lub" "patusy" - tylko z nagrania?
Pamiętaj, że < > ^ v ma znaczenie.
-
Dlatego już dawno policjanci powinni być wyposażeni w paralizatory i kamerki, żeby można było ocenić dwie wersje interwencji a nie tylko jedna. Tylko, że u nas na wszystkim się oszczędza.
Kadłubek a ty rozumiesz, że ta interwencja zaczęła się na ławce? Skąd wiesz, że tam.sie nie przedstawił? I dalej nie zrozumiesz on jest funkcjonariuszem na służbie i masz mu się podporządkować! Uważasz, że podczas interwencji złamał przepisy masz prawo zaskarżyć. A nie kozaczyc w ten sposób. Narzekamy, że w Polsce same złodziejstwo itp. Ale z podejściem Kadłubek jak Twoje to ja już rozumiem dlaczego tak jest.
A i selektor ty jesteś w tym prawie obcykany. Powiedz.mi czy jeżeli policjant powiedzmy nie przedstawi się itp. To odrazu jak twierdzi Kadłubek staje się przestępca czy jest to tylko wykroczenie?
-
Masz obowiązek słuchać policjanta i wykonywać jego polecenia .
Czy ty naprawdę mówisz poważnie , miał założyć że nie mają jakiejś broni :facepalm: :facepalm: , musi przecież być przygotowany na najgorsze :D.
A jako prawnikowi zadam pytanie: popełnili przestępstwo policjanci "czy" "i" "lub" "patusy" - tylko z nagrania?
Pamiętaj, że < > ^ ma znaczenie.
Jako prawnik odpowiem Ci w ten sposób, że jak bym bronił tych łebków to stałbym za tym, że nie popełnili, a jakbym reprezentował policjanta w sprawie o przywrócenie go do pracy to stałbym, że jednak popełnili ;) Nie mogę inaczej odpowiedzieć, bo przy takich filmikach kluczowe są późniejsze zeznania. Tak to wygląda w praktyce, bo daje się wiarę tylko jednej ze stron. Nagranie to zawsze jest jedynie wycinek rzeczywistości. Dla mnie interwencja może nie była podręcznikowa, ale w mojej ocenie nie spotka się ona z przykrymi konsekwencjami. Poza tym co wy w tym kraju uparliście się na to, że kwestia wylegitymowania może być bezprawna. Na całym świecie służby mogą to robić według własnego widzi mi się i nikt z tego nie robi problemu. Jedynie w Polsce podkreślana jest ta z dupy wyjęta bezwzględna "wolność od wylegitymowania".
-
Powiedz.mi czy jeżeli policjant powiedzmy nie przedstawi się itp. To odrazu jak twierdzi Kadłubek staje się przestępca czy jest to tylko wykroczenie?
Ani to, ani tamto.
Na marginesie ustawa o Policji art. 61
1. W przypadkach przewidzianych w art. 60 ust. 2 policjant, wykonując czynności dochodzeniowo-śledcze, a także czynności określone w art. 14 ust. 2 i art. 15 ust. 1 pkt 2-4, obowiązany jest okazać legitymację służbową w taki sposób, aby zainteresowany miał możliwość odczytać i zanotować numer i organ, który wydał legitymację, oraz nazwisko policjanta.
2. Przy wykonywaniu innych czynności administracyjno-porządkowych nieumundurowany policjant obowiązany jest na żądanie obywatela okazać legitymację służbową lub znak identyfikacyjny w sposób określony w ust. 1.
-
Kolego Kadłubek. Bujasz w obłokach, błądzisz, nie masz racji.
Pomijam już fakt, że omawiany materiał tego nie dotyczy, więc odniosę się tylko do Twojej wypowiedzi, która jest scenariuszem powstałym w Twojej głowie.
Piszesz, że Policjant, który się nie wylegitymuje jest przestępcą. Wiesz co to przestępstwo?
Który paragraf o tym mówi? Ja takiego nie znam. Są pewne procedury, których Policjant powinien przestrzegać ale to nie czyni z niego przestępcy. To jest jak regulamin pracy. Dla budowlańca BHP. Nic poza tym.
Posługujesz się przykładami, które nie tylko nie mają nic wspólnego z prawdą, ale w perspektywie tego filmu i omawianej sytuacji są po prostu nieistotne. Ale pisałem o tym wyżej, że skończy się na czepianiu o czapkę, może jeszcze guziki i nie zapiętą koszulę.
Trzymajmy się filmu i wyciągnięcia klamki. Broń dla policjanta to jak łopata u budowlańca. To jego narzędzie pracy. To nie jest dildo, którym straszy nieletnie dziewczęta. Wyciąga swoje narzędzie pracy, ponieważ czuje się zagrożony. Stan zagrożenia ocenia on, w danym miejscu i sytuacji a nie widzowie wpierdalający popcorn w domu i oglądający urywek interwencji. Czuje się zagrożony, wyciąga narzędzie pracy. Proste. A tu nagle oburzenie, że policjant przeładował pistolet. No ludzie. A co miał przeładować? Penisa w majtkach?
Jestem ciekaw, jak Ty zachował byś się wobec tych ludzi. Co byś zrobił będąc filmowany, atakowany, będąc sam? Wiesz ilu moich kolegów policjantów co chwilę przychodzi do domu podrapanych, posiniaczonych, obrzyganych, obsmarkanych, pokłutych, pobitych, oblanych fekaliami, krwią, poparzonych? Co chwilę się dowiaduję, że któryś siedzi na L4 bo ma złamany nadgarstek, skręconą nogę etc. Taka banda, która zachowuje się w ten sposób to dla Policjanta nic innego jak potencjalne i realne zagrożenie. Bo jak sam zauważyłeś oni nie boją się niczego. Nawet wyciągniętej i przeładowanej klamy.
-
Selektor i Grzesiek :thumbup:
-
Matchless - bravo Ty :bravo: :bravo: :bravo:
-
Skoro selektor potwierdził, że to żadne przestępstwo, to co Kadłubek dalej twierdzisz że miał prawo uciekać?
-
W mojej ocenie to widać tutaj zagrożenie na które narażony jest policjant. W normalnym kraju takie zachowanie się tych kozaków skończyło by się zdecydowanym użyciem środków przymusu z użyciem broni łącznie. Policjant w takiej sytuacji okazał się być bardzo opanowany wiedział dobrze że jest nagrywany i że jak popełni mały błąd te nagranie może być przeciwko niemu użyte. To jest działanie naprawdę w wielkim świadomym stresie. Nie widać tego ale zasadnym było wezwanie posiłków. Bydle które nagrywało to wszystko telefonem powinien być zatrzymany i doprowadzony do komisariatu za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Doprowadzony dlatego że na miejscu była by to wielka trudność w wypisaniu mandatu za to wykroczenie. Na użycie broni policjant ma chwilę nawet sekundy na zastanowienie się a prokurator czy przełożony duzo czasu by stwierdzić zasadność jej użycia. Pojebane przepisy. Policjant na służbie jest jak święty. Nie można go znieważać, grozić lub przeszkadzać w trakcie interwencji.Przepisy są do dupy. Gdyby zalezalo to ode mnie to jeden z przypadków użycia broni powinien mieć taki zapis w ustawie
"Policjant w celu wyeliminowania zagrożenia możne użyć broni palnej po uprzednim oddaniu strzału ostrzegawczego w miejsce bezpieczne.
-
Dlatego już dawno policjanci powinni być wyposażeni w paralizatory i kamerki, żeby można było ocenić dwie wersje interwencji a nie tylko jedna. Tylko, że u nas na wszystkim się oszczędza.
Kadłubek a ty rozumiesz, że ta interwencja zaczęła się na ławce? Skąd wiesz, że tam.sie nie przedstawił? I dalej nie zrozumiesz on jest funkcjonariuszem na służbie i masz mu się podporządkować! Uważasz, że podczas interwencji złamał przepisy masz prawo zaskarżyć. A nie kozaczyc w ten sposób. Narzekamy, że w Polsce same złodziejstwo itp. Ale z podejściem Kadłubek jak Twoje to ja już rozumiem dlaczego tak jest.
Nie wiem co było wcześniej. Ty chyba też nie i staram się nie odnosić to tego co było wcześniej.
Zadam pytanie odwrotne: czy Ty wiesz?
Nie twierdzę, że było tak czy owak odnoszę się TYLKO do filmu.
Nie twierdzę, że sytuacja z bronią była całkiem zła ale bezmyślna bo policjant jeszcze do nich podszedł - kozaczył tak jak oni. Oni postawili sprawę va banque i wygrali a policjant przemyślał to.
Rozumiem, że mógł się bać itd. ale pierwsze co mógł zrobić jeżeli by już wyciągał spluwę to się odsunąć bo mogą mu ją wyrwać a to będzie jeszcze gorzej. Pomyślał ktoś o tym? Czy widzicie tylko przez pryzmat bo się by przestraszyli? A jak nie i by zaatakowali go to co? Na nic mu broń bo jej nie ma a napastnicy już tak i to przeładowaną. Pomyślał o tym ktoś? Wiem jest bezpiecznik - pomijam.
Widzę na filmiku błędy obu stron.
Dziękuję, że jestem winny całemu złu świata a w szczególności w Polsce.
Kolego Kadłubek. Bujasz w obłokach, błądzisz, nie masz racji.
Pomijam już fakt, że omawiany materiał tego nie dotyczy, więc odniosę się tylko do Twojej wypowiedzi, która jest scenariuszem powstałym w Twojej głowie.
Piszesz, że Policjant, który się nie wylegitymuje jest przestępcą. Wiesz co to przestępstwo?
Który paragraf o tym mówi? Ja takiego nie znam. Są pewne procedury, których Policjant powinien przestrzegać ale to nie czyni z niego przestępcy. To jest jak regulamin pracy. Dla budowlańca BHP. Nic poza tym.
Posługujesz się przykładami, które nie tylko nie mają nic wspólnego z prawdą, ale w perspektywie tego filmu i omawianej sytuacji są po prostu nieistotne. Ale pisałem o tym wyżej, że skończy się na czepianiu o czapkę, może jeszcze guziki i nie zapiętą koszulę.
Trzymajmy się filmu i wyciągnięcia klamki. Broń dla policjanta to jak łopata u budowlańca. To jego narzędzie pracy. To nie jest dildo, którym straszy nieletnie dziewczęta. Wyciąga swoje narzędzie pracy, ponieważ czuje się zagrożony. Stan zagrożenia ocenia on, w danym miejscu i sytuacji a nie widzowie wpierdalający popcorn w domu i oglądający urywek interwencji. Czuje się zagrożony, wyciąga narzędzie pracy. Proste. A tu nagle oburzenie, że policjant przeładował pistolet. No ludzie. A co miał przeładować? Penisa w majtkach?
Jestem ciekaw, jak Ty zachował byś się wobec tych ludzi. Co byś zrobił będąc filmowany, atakowany, będąc sam? Wiesz ilu moich kolegów policjantów co chwilę przychodzi do domu podrapanych, posiniaczonych, obrzyganych, obsmarkanych, pokłutych, pobitych, oblanych fekaliami, krwią, poparzonych? Co chwilę się dowiaduję, że któryś siedzi na L4 bo ma złamany nadgarstek, skręconą nogę etc. Taka banda, która zachowuje się w ten sposób to dla Policjanta nic innego jak potencjalne i realne zagrożenie. Bo jak sam zauważyłeś oni nie boją się niczego. Nawet wyciągniętej i przeładowanej klamy.
Kodeks Karny
To jest rozbite bo jest wyłącznie odpowiedzialności i inne takie ale podręcznikowo:
Art. 7. § 1. Przestępstwo jest zbrodnią albo występkiem.
§ 2. Zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności na
czas nie krótszy od lat 3 albo karą surowszą.
§ 3. Występkiem jest czyn zabroniony zagrożony grzywną powyżej 30 stawek
dziennych albo powyżej 5000 złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą
miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.
Piszesz, że Policjant, który się nie wylegitymuje jest przestępcą. Wiesz co to przestępstwo?
Który paragraf o tym mówi? Ja takiego nie znam. Są pewne procedury, których Policjant powinien przestrzegać ale to nie czyni z niego przestępcy. To jest jak regulamin pracy. Dla budowlańca BHP. Nic poza tym.
KK
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje
uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu
publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Mają obowiązek się przedstawić itd. Mają, zrobili to na nagraniu? Nie. Dalsze pytania?
Co do klamki to napisałem na górze.
Wiem jaka to praca i nie bronię nikogo. Piszę, że źle zrobili a z bronią to najgorzej. Sugeruję przeczytać moje poprzednie wpisy i pooglądac filmik - widac na nim jak on podchodzi do nich i dopiero wyciąga broń.
Proszę o podanie mi cytatu z mojej wypowiedzi w której bronię kogokolwiek a nie prawa. Inaczej to wybaczcie ale... ktoś coś pomylił - powiem to grzecznie.
Selektor: ja ich nie bronię. Powiedz mi czy choćby w przecinku napisałem coś na ich obronę?
I ktoś podał już praktycznie treść rozporządzenia dotyczącego wylegitymowania i obowiązków funkcjonariuszy w jej trakcie.
Skoro selektor potwierdził, że to żadne przestępstwo, to co Kadłubek dalej twierdzisz że miał prawo uciekać?
Aha OK ja się mylę ale gdzie on powiedział, że to nie jest przestępstwo a tylko jakby ich bronił?
No OK ja się mylę, Selektor ma rację a przeczytałeś Kodeks Karny § 1 do §12?
Chyba nie...
-
W mojej ocenie to widać tutaj zagrożenie na które narażony jest policjant. W normalnym kraju takie zachowanie się tych kozaków skończyło by się zdecydowanym użyciem środków przymusu z użyciem broni łącznie. Policjant w takiej sytuacji okazał się być bardzo opanowany wiedział dobrze że jest nagrywany i że jak popełni mały błąd te nagranie może być przeciwko niemu użyte. To jest działanie naprawdę w wielkim świadomym stresie. Nie widać tego ale zasadnym było wezwanie posiłków. Bydle które nagrywało to wszystko telefonem powinien być zatrzymany i doprowadzony do komisariatu za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Doprowadzony dlatego że na miejscu była by to wielka trudność w wypisaniu mandatu za to wykroczenie. Na użycie broni policjant ma chwilę nawet sekundy na zastanowienie się a prokurator czy przełożony duzo czasu by stwierdzić zasadność jej użycia. Pojebane przepisy. Policjant na służbie jest jak święty. Nie można go znieważać, grozić lub przeszkadzać w trakcie interwencji.Przepisy są do dupy. Gdyby zalezalo to ode mnie to jeden z przypadków użycia broni powinien mieć taki zapis w ustawie
"Policjant w celu wyeliminowania zagrożenia możne użyć broni palnej po uprzednim oddaniu strzału ostrzegawczego w miejsce bezpieczne.
W było by wszystko jasne
:bravo: Ty
Owszem działał w stresie, rozumiem wyciągnięcie broni i przeładowanie ale nie podejście do nich. To był błąd i życzę mu by nie popełnił tego błędu ponownie. Nie miał drugiego policjanta obok bo tamten poleciał gdzieś, był sam a ich dwóch. Dlatego rozumiem sięgnięcie po broń ale nie wiem dlaczego celował w tego teoretycznie mniej "atakującego" oraz dlaczego podszedł do nich.
-
:facepalm:
Kadłubek. Najpierw ogólnie czepiałeś się przeładowania. Potem bomby na dachu. Potem czapki bo Ci podsunąłem temat. Potem, że się nie wylegitymował. Teraz, że się nie cofnął tylko podszedł bliżej.
Jako to błąd? Może taktyczny? Jeśli o to chodzi, to przyznam Ci rację.
Ja w takiej sytuacji po przeładowaniu wyciągnął bym broń, oddał strzały ostrzegawcze a później nie cofając się ani nie idąc do przodu strzelał w nogi, ponieważ po tym jak wyciągnął broń oni nadal na niego napierali i atakowali go.
Fakt, taktycznie dał ciała. Ale nie dziwię się, działał w stresie. Mógł spełnić ich życzenia. Dobrze dla nich, że młody, mniej doświadczony i spanikowany był. Na prawdę dobrze. Jesli popełnił błąd, to błąd zaniechania. Ale w tym wypadku dobrze dla wszystkich.
I tak na marginesie. Nie wylegitymowanie się to nie jest przekroczenie uprawnień. Co najwyżej niedopełnieniem obowiązków. Choć i to kiedy i w jaki sposób wyłożył selektor. Więc wybacz, ale mijasz się z prawdą. Po prostu.
Kolejna kwestia, dlaczego się zbliżył? A no powiem Ci. Bo cwaniaczki celowo osaczali Policjanta, żeby odciągnąć go od radiowozu i wypiścili swojego kolegę, który siedział w samochodzie. Widać to na nagraniu. Policjant był szczuty, osaczany a kiedy wyciągał broń chciał zrobić sobie przejście do tego, by uniemożliwić ucieczkę osobie zatrzymanej. Wszystko jest na filmie.
Coś jeszcze?
W jakich czasach żyjemy, że grupa oprychów nie wykonuje poleceń Policjanta, który prosi żeby się odsunęli dobre 7-8 razy. W ogóle nie reagują na polecenia a dodatkowo otwierają sobie drzwi od radiowozu i wypuszczają koleżkę. A policjant ma sobie stać i prosić ich, żeby tego nie robili. Ma się cofnąć. Wcześniej załączyć sygnały świetlne, wrócić do samochodu po czapkę i zapiąć guzik z koszuli. No masakra.
-
Bardzo lubię zwroty: ja na jego miejscu..., powinien...
-
Bardzo lubię zwroty: ja na jego miejscu..., powinien...
To było do Kadłubka ;)
-
Kilku nieuzbrojonych pajaców dyskutuje z policjantem , ciśnienie wzrasta policjant stara się ich uspokoić nie wyciąga broni. Są nie uzbrojeni. Ale ...
nagle rzucają się w szale na policjanta obezwładniają go i ... odbierają mu broń.
Ja to bym nawet na 2m nie pozwolił im podejść. Dlatego policja w USA ma prawo cię zastrzelić nawet jak biegniesz na glinę z gołymi rękami , lewactwo zaraz by zrobiło lament nieuzbrojonego zastrzelił ale nikt nie myśli że można policjantowi odebrać broń.
-
:facepalm:
Kadłubek. Najpierw ogólnie czepiałeś się przeładowania. Potem bomby na dachu. Potem czapki bo Ci podsunąłem temat. Potem, że się nie wylegitymował. Teraz, że się nie cofnął tylko podszedł bliżej.
Jako to błąd? Może taktyczny? Jeśli o to chodzi, to przyznam Ci rację.
Ja w takiej sytuacji po przeładowaniu wyciągnął bym broń, oddał strzały ostrzegawcze a później nie cofając się ani nie idąc do przodu strzelał w nogi, ponieważ po tym jak wyciągnął broń oni nadal na niego napierali i atakowali go.
Fakt, taktycznie dał ciała. Ale nie dziwię się, działał w stresie. Mógł spełnić ich życzenia. Dobrze dla nich, że młody, mniej doświadczony i spanikowany był. Na prawdę dobrze. Jesli popełnił błąd, to błąd zaniechania. Ale w tym wypadku dobrze dla wszystkich.
Czepiałem się najbardziej - może nie zrozumieliśmy się - że podszedł do nich i przeładował bo mogli mu wyrwać broń.
Odpisywałem wtedy na posta, że może któryś miał inną broń.
Pomyślmy na chłodno: odchodzi na 2 kroki, wyciąga i przeładowuje broń. Oni mają czas na ucieczkę - zwiększa się dystans ale on ma czas na sygnał ostrzegawczy lub postrzelanie//zastrzelenie obu/jednego - zmniejszenie zagrożenie bo atakuje go jeden lub jedne ale jeden ranny lub uciekają.
A z drugiej strony:
Pochodzi do nich (jak widać na filmie) a oni atakują i co teraz? Jednego postrzeli ale będzie się szamotał z nim a drugi? No właśnie co w tym czasie mógłby zrobić drugi? Dlatego pisałem o wyszkoleniu i instynkcie zachowawczym.
Na szczęście nie zaatakowali go ale pomyślcie co by było gdyby to zrobili. Już wiecie o czym piszę?
Broń nie zawsze zabije w sekundę. Może ale to rzadkość i w stresie ciężko celować a widać zdenerwowanie policjanta.
Nie pisałem, że zrobiłbym lepiej ale wiem jedno: broń to nie zabawka żeby się chwalić a to niestety zrobił ten policjant podchodząc do nich.
Pomijam tutaj cały bełkot prawniczy i czy miał prawo czy nie. Piszę czysto z praktycznego podejścia do sytuacji.
Edit bo dopisałeś:
Nawet jeżeli by próbowali go wyciągnąć to te 1-2 metry nie zrobią różnicy a do uciekającego można strzelić.
Osaczony nie był, co najwyżej "odpychany" od samochodu jeżeli przyjąć, że tak było.
Pytacie co ja bym zrobił: odpowiadam starał się zachować jak opisuję. Czy by mi wyszło? Nie wiem.
Kilku nieuzbrojonych pajaców dyskutuje z policjantem , ciśnienie wzrasta policjant stara się ich uspokoić nie wyciąga broni. Są nie uzbrojeni. Ale ...
nagle rzucają się w szale na policjanta obezwładniają go i ... odbierają mu broń.
Ja to bym nawet na 2m nie pozwolił im podejść. Dlatego policja w USA ma prawo cię zastrzelić nawet jak biegniesz na glinę z gołymi rękami , lewactwo zaraz by zrobiło lament nieuzbrojonego zastrzelił ale nikt nie myśli że można policjantowi odebrać broń.
No właśnie a co on zrobił? Jeszcze do nich podszedł... czyli ograniczył sobie pole manewru.
Ludzie ... spirytusu...
-
No rozumiem. Ale nie widzisz, dlaczego on podchodził? Przecież oni otworzyli drzwi od radiowozu i wypuścili kolesia, który siedział w środku.
Miał się cofnąć? No i właśnie tutaj widzimy problem. Policjant przyparty do muru, nie może nic poradzić na to, że grupka kolesi nie wykonuje jego poleceń a oprócz tego wypuszcza koleżkę z radiowozu. Fajnie co? A my tutaj debatujemy nad tym jaki on straszny, że przeładował broń. Ja nie chcę żyć w Państwie, gdzie kilku oprychów jest nic sobie nie robi z Policjanta, nie wykonuje jego poleceń i otwiera radiowóz jak swojego golfa a gazie. To co zrobili by mnie, zwykłemu obywatelowi? Pewnie przy konfrontacji z nimi miałbym już obitą gębę i leżał w szpitalu na ortopedii. Przy odrobinie szczęścia.
To mnie strasznie boli, że ludzie nakręcają aferę z tego, że Policjant przeładował broń, swoje narzędzie pracy. Nikt natomiast nie mówi o tym, co robi ta grupa osób. Jak daleko się posuwają. Jak wielkie zagrożenie mogą stanowić dla zwykłego człowieka, skoro nie czują odrobiny respektu do Policjanta. Nic. Zero.
-
No rozumiem. Ale nie widzisz, dlaczego on podchodził? Przecież oni otworzyli drzwi od radiowozu i wypuścili kolesia, który siedział w środku.
Miał się cofnąć? No i właśnie tutaj widzimy problem. Policjant przyparty do muru, nie może nic poradzić na to, że grupka kolesi nie wykonuje jego poleceń a oprócz tego wypuszcza koleżkę z radiowozu. Fajnie co? A my tutaj debatujemy nad tym jaki on straszny, że przeładował broń. Ja nie chcę żyć w Państwie, gdzie kilku oprychów jest nic sobie nie robi z Policjanta, nie wykonuje jego poleceń i otwiera radiowóz jak swojego golfa a gazie. To co zrobili by mnie, zwykłemu obywatelowi? Pewnie przy konfrontacji z nimi miałbym już obitą gębę i leżał w szpitalu na ortopedii. Przy odrobinie szczęścia.
To mnie strasznie boli, że ludzie nakręcają aferę z tego, że Policjant przeładował broń, swoje narzędzie pracy. Nikt natomiast nie mówi o tym, co robi ta grupa osób. Jak daleko się posuwają. Jak wielkie zagrożenie mogą stanowić dla zwykłego człowieka, skoro nie czują odrobiny respektu do Policjanta. Nic. Zero.
No przynajmniej do jednego wspólnego mianownika się zgadzamy :)
Owszem a co mógłby zrobić jakby był te 2 metry dalej z bezpiecznej pozycji i bronią. Troszkę więcej ;) ale to też gdybanie. Postawił na broń jako psychologię i przegrał. To widzimy i się chyba zgadzamy.
Czy by strzelał jakby otwierali auto lub uciekali? Nie dowiemy się ale w mieście w terenie zabudowanym kula potrafi zabić przypadkowego przechodnia parę ładnych metrów dalej.
Więc tak jak mówię: jakby nie podszedł to jeszcze, jeszcze ale właśnie takie szczegóły jak ten mają znaczenie czasem czy żyjesz czy nie.
Dlatego to są braki w szkoleniu i obyciu w sytuacjach stresowych.
Tak wiem piszę to z fotela a nie byłem to ja bo ja przecież bym zrobił wszystko książkowo ;)
Przecież oni otworzyli drzwi od radiowozu i wypuścili kolesia, który siedział w środku.
Nie widziałem tego zaraz obejrzę jeszcze raz.
Edit:
Poogladałem - tamten w środku się tłukł nie widać by ktoś otwierał drzwi.
A do chwalców USA: przez takie same błędy - ograniczenie sobie pola manewru- też tam giną policjanci. Tego nie mówią w wiadomościach.
-
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje
uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu
publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Kadłubek punkt który podałeś, tylko jak tak głębiej się zastanowić to: czy nie przedstawienie się podczas rutynowej kontroli jest działaniem na szkodę interesu publicznego lub prywatnego? Mi się wydaje, że nie,ale prawnikiem nie jestem.,. Ale najlepiej jakby selektor się w tym temacie wypowiedział.
-
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje
uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu
publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Kadłubek punkt który podałeś, tylko jak tak głębiej się zastanowić to: czy nie przedstawienie się podczas rutynowej kontroli jest działaniem na szkodę interesu publicznego lub prywatnego? Mi się wydaje, że nie,ale prawnikiem nie jestem.,. Ale najlepiej jakby selektor się w tym temacie wypowiedział.
Podpowiem Ci: Selektor nie jest jedyny ;)
Tak z punktu formalnego tak jest, ale właśnie o tym jakby wszyscy zapominają, że są prawa ale i są obowiązki.
Czy będą policjanci ukarani? Raczej nie bo da się stan wyższej konieczności itd. Rozejdzie się po kościach ale to pokazuje, że właśnie szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia są potrzebne. Tylko na to nie ma $ a tutaj na szczęście skończyło się bez krwi.
-
No ale gdzie według ciebie to działanie na szkodę interesu?
Po drugie wysłuchaj się, ten co nagrywa spytał się policjanta jak się nazywa, ten grzecznie mu odpiwiedzial Rybicki. I jak do tego podejdziesz?
Po drugie fakt, na filmie tego nie widać, ale ktoś próbował te drzwi otworzyć, bo później ten policjant je poprawia i kluczy.
-
Są umundurowani? Są. Przyjechali radiowozem? Przyjechali. Wylegitymowali się? Nie wiemy, bo film zawiera w zasadzie końcówkę interwencji.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że musieli się wylegitymować? Ktoś ich o to prosił?
No i ponownie piszę. Teoretycznie niedopełnienie obowiązków to nie jest przekroczenie uprawnień. A Ty cytujesz uparcie coś o przekroczeniu uprawnień.
Jak zapomni założyć gaci na dupę, a ma fujarę 25 cm, to też przekroczenie uprawnień? Bo szczuje pytonem pruderyjne cnotki? ;)
-
Ja tylko chciałbym wiedzieć, czy te osiłki prowokujące Policjantów u rzucające pod ich adresem wulgaryzmy poniosą jakiekolwiek konsekwencje ? Ma ktoś jakieś informacje na ten temat ?
-
Tego nie wiadomo. Wiadomo tylko, że zatrzymano 4 osoby i jedna była pod wpływem alkoholu.
-
Ja tylko chciałbym wiedzieć, czy te osiłki prowokujące Policjantów u rzucające pod ich adresem wulgaryzmy poniosą jakiekolwiek konsekwencje ? Ma ktoś jakieś informacje na ten temat ?
Ten co nagrywał podał się na tacy. Nawet jeśli go nie mają to pewnie już po niego jadą. Koleś to niby transmitował na żywo. Firmuje swoim nazwiskiem.
Prawa swoje zna, ale obowiązków już zapomniał przeczytać. Cóż, jeśli mądrzy ludzie z kontroli wewnętrznej i przełożeni nie ulegną medialnej głupocie (bo niestety teraz taka trwa) to chłopak będzie dalej pracował a kozaki poniosą konsekwencje. Niestety, jeśli politycy mieszają się w takie sprawy i próbują zbijać na takich sytuacjach kapitał polityczny to zaczyna się problem. Te komentarze polityków różnej maści pokazują jedynie, że chcą kosztem Policjanta dokopać obecnej władzy. Dla mnie to draństwo w czystej postaci. Bo niby jaki wpływ na tego wystraszonego boroka i tę konkretną sytuację ma jakikolwiek minister? Moim zdaniem te komentarze były mocno nieprzemyślane i prawdopodobnie niektórzy będą się chcieli z nich wkrótce wycofać. Obserwuję te filmiki na youtube ale też na facebooku. Wbrew oczekiwaniom publikującego, obywatele wylewają na niego wiadro pomyj i szambo.
-
No ale gdzie według ciebie to działanie na szkodę interesu?
Po drugie wysłuchaj się, ten co nagrywa spytał się policjanta jak się nazywa, ten grzecznie mu odpiwiedzial Rybicki. I jak do tego podejdziesz?
Po drugie fakt, na filmie tego nie widać, ale ktoś próbował te drzwi otworzyć, bo później ten policjant je poprawia i kluczy.
Złamanie prawa to już samo z siebie jest naruszenie interesu. Przykład: uwalniasz się sam z kajdanek - nie ma poszkodowanego innego jak prawo lub lepszy przykład: posiadanie narkotyków. Naruszony interes prawny państwa choć ofiary i szkody "realnej" nie ma.
Nie wiem co było poza kadrem.
Formalnie:
Ma obowiązek się przedstawić na Twoje wezwanie nawet jak nie podejmuje interwencji a tylko idzie po ulicy w mundurze. Bo jest w pracy w mundurze. Jakby był bez ma obowiązek okazac legitymację - dotyczy wszystkich mundurowych.
Masz wypisane co ma podać podczas "wylegitymowania" a później tego co uciekł bez koszuli to legitymował bezprawnie (a on uciekał dopiero po tym jak się siłowali) czy tylko bił jak zwykły **** w mundurze a drugi mu pryskał gazem? Później ten policjant co pobiegł za tym bez koszulki: też się przedstawił, podał wszystko czy gonił tego z kamerą bez wypełnienia swoich obowiązków? No dobra szedł szybkim krokiem by mu powiedzieć wszystko z bliska :)
Nigdy nie twierdziłem, że nie próbowali go uwolnić tylko, że tego nie widać, może ten f. Rybicki tylko sprawdzał dzwi? Podpowiem tam zazwyczaj są drugie drzwi do "klatki" więc tak łatwo nie jest wyjść nawet jak otworzysz drzwi do radiowozu a tu "pyk" są drugie :)
Są umundurowani? Są. Przyjechali radiowozem? Przyjechali. Wylegitymowali się? Nie wiemy, bo film zawiera w zasadzie końcówkę interwencji.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że musieli się wylegitymować? Ktoś ich o to prosił?
No i ponownie piszę. Teoretycznie niedopełnienie obowiązków to nie jest przekroczenie uprawnień. A Ty cytujesz uparcie coś o przekroczeniu uprawnień.
Jak zapomni założyć gaci na dupę, a ma fujarę 25 cm, to też przekroczenie uprawnień? Bo szczuje pytonem pruderyjne cnotki? ;)
Jak trzymać się "schematu" to nie są umundurowani bo czapek nie mieli ale nie wiadomo gdzie były - może zgubione podczas gonienia wcześniej więc ciężko powiedzieć na 100%. Mundur to też czapka- dowiedziałem się od Prezydenta Łodzi jak powiedział "coś" do jednego ze SM z Łodzi.
Trzymając się schematu: nie byli w mundurze, nie podali wymaganych danych a próbowali je siłą "wydobyć", radiowóz nie na kogucie.
Nie odnoszę się do tego czego nie ma na filmie więc zakładam, że nie zrobili tego wcześniej. Jeżeli by to zrobili to do tego z kamerą i tego bez koszulki by się nie pytali bo pewnie by znali lub odrazu ich "pałą" przez łeb.
Przekroczenie a niedopełnienie to dwie różne sprawy:
nie dopełnienie: masz coś zrobić ale tego nie zrobiłeś
przekroczenie: nie możesz czegoś zrobić a to zrobiłeś
-
Myślę podobnie jak Ty i w pełni się z Tobą zgadzam. Co do mojego pytania, chodziło mi właśnie o to, aby dowiedzieć się,czy zostaną porządnie ukarani i w Polskę pójdzie informacja zwrotna ku przestrodze dla innych tego typu pajaców, aby nie przyszło im do głowy, żeby fikać :P
-
Jak dalej władza będzie przyzwalała na takie zachowania gówniarzy wobec policji ale też osób o odmiennych poglądach to wkrótce będziemy tutaj o takich filmach codziennie dyskutować. Jeżeli minister w kontrowersyjnych sytuacjach staje po stronie chuliganów, faszystów i innych baranów to jak służby mundurowe mają w tym kraju pracować? Przecież oni będą się bali za chwilę z komisariatu ruszyć. Szkoda, że służby wykorzystuje się do ochrony marszu "religijnego" ale jak ludziom trzeba pomóc po nawałnicy to siedemdziesięciu żołnierzy stawia się na miejscu po trzech dniach. Dobrze, że chociaż kanapki mieli bo strażaków trzeba było nakarmić.
-
Myślę podobnie jak Ty i w pełni się z Tobą zgadzam. Co do mojego pytania, chodziło mi właśnie o to, aby dowiedzieć się,czy zostaną porządnie ukarani i w Polskę pójdzie informacja zwrotna ku przestrodze dla innych tego typu pajaców, aby nie przyszło im do głowy, żeby fikać :P
Fikali i policjanci i "patole" więc obie strony powinny być ukarane.
Na pewno widać przekroczenie obowiązków policjantów oraz ich niedopełnienie i przeklinanie "patoli".
Co do broni: nie widać wszystkiego ale mówię zachowanie nieodpowiedzialne policjanta nawet jak go mieli atakować: chodzi mi o krok w przód: wyżej opisałem to szerzej.
Jak dalej władza będzie przyzwalała na takie zachowania gówniarzy wobec policji ale też osób o odmiennych poglądach to wkrótce będziemy tutaj o takich filmach codziennie dyskutować. Jeżeli minister w kontrowersyjnych sytuacjach staje po stronie chuliganów, faszystów i innych baranów to jak służby mundurowe mają w tym kraju pracować? Przecież oni będą się bali za chwilę z komisariatu ruszyć. Szkoda, że służby wykorzystuje się do ochrony marszu "religijnego" ale jak ludziom trzeba pomóc po nawałnicy to siedemdziesięciu żołnierzy stawia się na miejscu po trzech dniach. Dobrze, że chociaż kanapki mieli bo strażaków trzeba było nakarmić.
Policja ma prawa ale też obowiązki. Zapominasz o obowiązkach bo... nie lubisz "patoli"?
To znaczy, że mieli prawo siłować się z tym bez koszulki? No nie bardzo: miał czas podać wszystko (dane itd.), miał możliwości sprawdzić przez krótkofalówkę jego dane ale ten wybrał drogę przestępcy w mundurze i wyszło jak wyszło. Ma obowiązek i go nie dopełnił. Później zachował się jeszcze gorzej bo może odpowiadać za naruszenie nietykalności cielesnej bo "patus" też - czy go lubimy czy nie - ma prawa. Policjant złamał jego prawa a wy atakujecie mnie bo piszę, że źle zrobił.
Ta formułka zajmuje może do 20 sekund na powiedzenie czego nie zrobił tylko rzucił się na niego.
Podpowiem miłośnikom USA: tam policjant musi powiedzieć, że jesteś aresztowany i całą resztę. Jeżeli tego nie zrobi- żeby tamten był seryjnym mordercą który się do wszystkiego przyznał - muszą go wypuścić. Były już takie przypadki.
-
Kadłubek,
już trzy strony zajęła dyskusja o tym przypadku. Nie jest nagrana cała interwencja od początku do końca więc nie znając wszystkich faktów nie będę wysnuwał w tym przypadku jednoznacznych wniosków. Bardziej chodzi mi o to, że generalnie policja zaczyna się bać tych wobec których powinna interweniować i interweniuje tam gdzie tak naprawdę potrzebna nie jest. Na swoim osiedlu co kilka dni widzę takie zdarzenia jak na tym filmie i "patole" robią się coraz odważniejsi. I tak jak w wypadku Igora Stachowiaka uważam, że cała ekipa z komisariatu powinna zostać natychmiast dyscyplinarnie zwolniona z pracy i stanąć przed sądem z zarzutami nieumyślnego spowodowania śmierci, tak na pewno nie jestem skłonny obwiniać policjanta za przeładowanie broni w sytuacji, w której poczuł się zagrożony.
-
Kadłubek,
już trzy strony zajęła dyskusja o tym przypadku. Nie jest nagrana cała interwencja od początku do końca więc nie znając wszystkich faktów nie będę wysnuwał w tym przypadku jednoznacznych wniosków. Bardziej chodzi mi o to, że generalnie policja zaczyna się bać tych wobec których powinna interweniować i interweniuje tam gdzie tak naprawdę potrzebna nie jest. Na swoim osiedlu co kilka dni widzę takie zdarzenia jak na tym filmie i "patole" robią się coraz odważniejsi. I tak jak w wypadku Igora Stachowiaka uważam, że cała ekipa z komisariatu powinna zostać natychmiast dyscyplinarnie zwolniona z pracy i stanąć przed sądem z zarzutami nieumyślnego spowodowania śmierci, tak na pewno nie jestem skłonny obwiniać policjanta za przeładowanie broni w sytuacji, w której poczuł się zagrożony.
Fakt długa to dyskusja ot Hyde Park :D
Nie twierdzę, że Policja powinna się bać wręcz przeciwnie! Jak jeszcze z bronią to tak średnio - tylko na 100% głupota podejście - ale rozumiem ogólnie i tego bym się nie czepiał za bardzo tak pozostałość to już niestety co raz gorzej.
Dlatego jestem za kamerami bo pokazywali by na szkoleniach jak się zachować a karać surowo tych co łamią prawo po obu stronach. Pomyśl co by było jakby tamci mieli kamerę i okazałoby się, że mają broń. Uzasadnione wyciągnięcie i nawet strzał.
A jakby się okazało, że nie mieli broni a ręce grzecznie z przodu a obaj w gatkach obcisłych jak myślisz mieli by broń w gaciach? :P - to już domysły.
Policja ma świecić przykładem! Nie bawić się i nie być cowboy'em z filmu.
Co nie zmienia sytuacji, że policjant zachował się źle - przy samym wyciąganiu broni podszedł!!! To mogło kosztować go życie.
Tym naraził swoje i ich życie bo chciał pobawić się w szeryfa i przegrał na szczęście bez rozlewu krwi. Na szczęście "patole" nie ruszyli na niego.
Sam jestem za przestrzeganiem prawa ale przez wszystkich. Poczytaj o Rudy Giuliani i jego metodzie. Obie strony musiały być OK bo inaczej było dla nich źle. Oczywiście i tam nie było pięknie.
Nie pochwala "patusów" - zresztą cały czas tak o nich piszę więc to raczej nie jest za bardzo pozytywnie- ale też nie pochwalam tych dwóch mundurowych.
Pytania za 100 pkt. Gdzie w czasie wyciągania broni był drugi funkcjonariusz? Dlaczego go nie było? Co działo się wcześniej?
Nie wiemy tego. Pewnie się nie dowiemy więc wiemy tyle ile z filmu a wszyscy snują domysły, że to, że tamto. Widać co widać a większość dorabia teorie do tego prawdopodobne ale niestety wyssane z palca bo skąd mają to wiedzieć? Widzieli, rozmawiali ze świadkami. jest nagranie z całości?
I do tego zostałem obrońcą "patusów" :) Dzięki bardzo zgłoszę się do nich po honorarium - ktoś ma do nich namiary? ;)
-
Nie przejmuj się, łatki obrońcy "patusów" nikt Ci nie przyklei ;)
-
Nie przejmuj się, łatki obrońcy "patusów" nikt Ci nie przyklei ;)
Dzięki :-*
-
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje
uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu
publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Kadłubek punkt który podałeś, tylko jak tak głębiej się zastanowić to: czy nie przedstawienie się podczas rutynowej kontroli jest działaniem na szkodę interesu publicznego lub prywatnego? Mi się wydaje, że nie,ale prawnikiem nie jestem.,. Ale najlepiej jakby selektor się w tym temacie wypowiedział.
Podpowiem Ci: Selektor nie jest jedyny ;)
Tak z punktu formalnego tak jest, ale właśnie o tym jakby wszyscy zapominają, że są prawa ale i są obowiązki.
Czy będą policjanci ukarani? Raczej nie bo da się stan wyższej konieczności itd. Rozejdzie się po kościach ale to pokazuje, że właśnie szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia są potrzebne. Tylko na to nie ma $ a tutaj na szczęście skończyło się bez krwi.
Kadłubek lubię Cię, uważam że na forum piszesz merytorycznie, służysz ludziom pomocą ale nie brnij w tym kierunku, że w oparciu o ten filmik wywodzisz, iż zachowanie funkcjonariusza policji wypełniło znamiona czynu z art. 231 kk, bo przede wszystkim musiałbym Ci wyłożyć coś co wykłada się studentom 2 roku prawa w ramach zajęć z prawa karnego materialnego, czyli definicji przestępstwa, tego co rozumiemy pod pojęciem winy itd, itd. a na to nie mam ani chęci, ani ochoty. O jakim my tu w ogóle stanie wyższej konieczności mówimy, tu takiego stanu nie ma i jakby taki kazus Ci wykładowca na egzaminie z materialki zbudował to dostałbyś pałę za jakieś dywagacje na temat stanu wyższej konieczności. Powiem Ci tylko jedno. I to nie jest w żaden sposób atak na Twoją osobę, ale jesteś przykładem typowego klienta, który przychodzi do adwokata lub radcy prawnego, który spieprzył sprawę, bo coś przeczytał, potem stwierdził, że tak można i to zrobił. I dalej stoi na stanowisku, że ma 100% rację, a jak mu się tłumaczy, że to do końca tak nie jest, to się zwykle burzy i potrzeba długiej spokojnej rozmowy by mu coś uzmysłowić. Czy Wy nie widzicie, że takie filmiki to zawsze jest jedynie wycinek rzeczywistości i naprawdę trzeba wielu czynności, ażeby ustalić jak naprawdę było.
-
Tu konferencja prasowa
Mam nadzieję że patole dostaną wyroki a policjantom włos z głowy nie spadnie. Bo o ile nadużycia policji trzeba pietnowac,choćby przy igorze stachowiaku czy staruszki w markecie. To trzeba powiedzieć sobie jasno, że tej sytuacji by nie było gdyby te patole dali się normalnie wylegitymowac. Teoretycznie jest Kadłubek tak jak mówisz, że mieli prawo odmówić legitymowania, ale na pewno nie dlatego że policjant się nie przedstawił.
http://wei.org.pl/na-biezaco/panstwo/run,prawidlowe-wylegitymowanie-przez-uprawnionego-funkcjonariusza,page,4,article,1427.html
I proszę wyrok sądu.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2011 r. (sygn. akt III KK 291/11)
Wykroczenia z art. 65 § 2 k.w. dopuszcza się osoba, która wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do tożsamości własnej lub innej osoby, swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania. Przy czym w doktrynie prawa wykroczeń prezentowane są poglądy, że w przypadku, w którym funkcjonariusz organu państwowego lub upoważnionej do legitymowania instytucji żąda podania wskazanych w przepisie danych osobowych w sytuacji, gdy nie ma do tego podstawy prawnej, obywatel może odmówić podania danych osobowych bez konsekwencji prawnych.
-
Wiecie co? Nie chce mi się czytac tej dyskusji i czepiania sie szczególów.
Wybaczcie język ale Policjant powinien wyjebać poł magazynka w klatę temu który nie sluchał i swiat byłby piękniejszy.
Jakim prawem ktoś ocenia funkcjonariuszy widząc tylko fragment zmanipulowanego filmu.
Nikt nie wie jak wyglądał początek interwencji i jaka była podstawa jej podjęcia.
Policji należy słuchać bezwarunkowo. Można nagrywać i można później skarżyć. Ale jeśli proszą czy żadają spokoju czy dokumentów to buźka w kubeł i tyle.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
To co teraz się dzieje w policji to jest kpina i parodia, osobiście pracuje w ZK ale to nie wiele odbiega od tego co się dzieje z policją bandyci mają więcej praw niż Strażnik, śmieją się w twarz bo wiedzą że nic im nie można zrobić. Kumpel pracuje w policji i w ubiegłym roku był oddelegowany do międzyzdroi w okresie letnim gdzie został pobity (na służbie) a potem jeszcze ukarany wraz z drugim policjantem że nie poczekali z wszczęciem interwencji na przyjazd posiłków oddalonych o 15km ? gdzie tu sens i logika się pytam ?. Do Zk czy Policji zaczynają już przychodzić ludzie bez większej weryfikacji... a to dlaczego ? wystarczy poczytać i popatrzeć. Jeżeli ktoś ma iśc do pracy za 2 tysiące złotych i męczyć się z najgorszą hołotą w tym kraja to życzę powodzenia w przyszłości. Braki kadrowe już są takie że w zakładzie gdzie pracuję nadgodziny po 300 na głowę nie robią żadnego wrażenia, a ludzi chętnych jak nie było tak niema. Bezradność policji podczas interwencji oraz brak możliwości jakichkolwiek doprowadza do osłupienia, ludzie są tak negatywnie nastawieni i tak piętnują tą służbę że szok. Wszędzie powinno być jak w USA i był by szacunek i porządek.
-
Podziwiam tego chłopaka z filmu. Mimo ogromnego stresu zachował mimo wszystko zimną krew. Ja bym zastrzelił bez ostrzeżenia.
Taka chołota nie zasluguje na to być żyć.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
W Policji przepracowałem 2 lata byłem przewodnikiem psa służbowego 8) jednak stwierdziłem że to robota nie dla mnie , przykro było słychać jak jakaś ''inteligencja'' jak z tego filmiku mówi o ''władzy'' idzie pies z ujem :facepalm: Potem przez 20lat pracowałem w branży budowlanej - dziś pewnie był bym już emerytem ;) ale nie żałuję swojej decyzji! wolę zarobić te 2tys. i mieć wszystko w d...
-
Pamiętajcie jedno jak Was policjant chce wylegitymować, to nie wyjeżdżajcie mu z tym, że nie ma do tego prawa, bo ma. Po co to robi? W celu ustalenia tożsamości. Tylko, żadnego innego powodu nie musi mieć. I tak jest na całym świecie. Tylko, że w takich Stanach jak nie słucha się poleceń Policji to się strzela, a później myśli, czy to było słuszne. I dopóki gdy ktoś nie nagrał, nie widział tego, że strzelałeś do uciekającego lub w ogóle niegroźnego obywatela, to ty jako funkcjonariusz jesteś kryty. Tylko u nas zawsze znajdzie się jeden z drugim, który twierdzi,że policjant nie ma prawa legitymować, że się go oskarży, że skończy w ZK itd. itd. Często jeden z drugim ancymonem jest jeszcze nietrzeźwy i do tego się rzuca. Wtedy w gratisie nadzorujący prokurator przybija mu jeszcze zarzut z 223 k.k. Nawet jak machał tylko rękoma. I z głupiej interwencji, która równie dobrze mogłaby się skończyć pouczeniem lub ewentualnie mandatem gość ma wyrok skazujący z wpisem do KRK.
-
To co teraz się dzieje w policji to jest kpina i parodia, osobiście pracuje w ZK ale to nie wiele odbiega od tego co się dzieje z policją bandyci mają więcej praw niż Strażnik, śmieją się w twarz bo wiedzą że nic im nie można zrobić.
Współczuje, bo to naprawdę ciężka praca, z tego co sam widziałem i z tego co mi mówi kolega pracujący w AŚ w Ostrowie Wlkp. Raczej macie ograniczone prawa i np. takiemu więźniowi pedofilowi włos z głowy spaść nie może, bo zaraz będzie wizytacja z biura RPO. Do tego dochodzi obecnie taka patologia wśród samych więźniów, że jak ma się kasę to taki pedofil może spokojnie sobie grypsować. Ten kraj naprawdę schodzi na psy i nie mówię tu o policji.
-
To co teraz się dzieje w policji to jest kpina i parodia, osobiście pracuje w ZK ale to nie wiele odbiega od tego co się dzieje z policją bandyci mają więcej praw niż Strażnik, śmieją się w twarz bo wiedzą że nic im nie można zrobić.
Współczuje, bo to naprawdę ciężka praca, z tego co sam widziałem i z tego co mi mówi kolega pracujący w AŚ w Ostrowie Wlkp. Raczej macie ograniczone prawa i np. takiemu więźniowi pedofilowi włos z głowy spaść nie może, bo zaraz będzie wizytacja z biura RPO. Do tego dochodzi obecnie taka patologia wśród samych więźniów, że jak ma się kasę to taki pedofil może spokojnie sobie grypsować. Ten kraj naprawdę schodzi na psy i nie mówię tu o policji.
To tylko kropla w morzu... Trzeba do takiego "człowieka" mówić proszę Pana i słyszy się że "mi się należy". Dobre tyle że pracuje już 10 lat i za 5 będę mógł odejść na emeryturę, znaleźć inną normalną robotę i żyć normalnie bez takiego stresu jaki się ma tutaj. Patrząc na to jak dzisiaj wygląda że przyjmując się w wieku 20 lat musisz przepracować 35... to to jest niewyobrażalne w takich warunkach.
-
....................... oraz dlaczego podszedł do nich.
Jak to dlaczego ? Normalnie chłopak nie pęka. Nie pozwolił by sobie nasrać na pagony, być znieważony czy też nie dopuścić do czynnej napaści lub w najgorszym przypadku do odebrania broni.
-
....................... oraz dlaczego podszedł do nich.
Jak to dlaczego ? Normalnie chłopak nie pęka. Nie pozwolił by sobie nasrać na pagony, być znieważony czy też nie dopuścić do czynnej napaści lub w najgorszym przypadku do odebrania broni.
:thumbup: :bravo:
Drugi też nie pękał, jak przebiegł to odrazu puścił się w pogoń za kozakiem, który na początku im gdzieś uciekl
-
Kadłubek lubię Cię, uważam że na forum piszesz merytorycznie, służysz ludziom pomocą ale nie brnij w tym kierunku, że w oparciu o ten filmik wywodzisz, iż zachowanie funkcjonariusza policji wypełniło znamiona czynu z art. 231 kk, bo przede wszystkim musiałbym Ci wyłożyć coś co wykłada się studentom 2 roku prawa w ramach zajęć z prawa karnego materialnego, czyli definicji przestępstwa, tego co rozumiemy pod pojęciem winy itd, itd. a na to nie mam ani chęci, ani ochoty. O jakim my tu w ogóle stanie wyższej konieczności mówimy, tu takiego stanu nie ma i jakby taki kazus Ci wykładowca na egzaminie z materialki zbudował to dostałbyś pałę za jakieś dywagacje na temat stanu wyższej konieczności. Powiem Ci tylko jedno. I to nie jest w żaden sposób atak na Twoją osobę, ale jesteś przykładem typowego klienta, który przychodzi do adwokata lub radcy prawnego, który spieprzył sprawę, bo coś przeczytał, potem stwierdził, że tak można i to zrobił. I dalej stoi na stanowisku, że ma 100% rację, a jak mu się tłumaczy, że to do końca tak nie jest, to się zwykle burzy i potrzeba długiej spokojnej rozmowy by mu coś uzmysłowić. Czy Wy nie widzicie, że takie filmiki to zawsze jest jedynie wycinek rzeczywistości i naprawdę trzeba wielu czynności, ażeby ustalić jak naprawdę było.
Dziękuję lecz pozostanę przy swoim stanowisku tj. nie widać wszystkiego, nie wiemy co było wcześniej a odnoszę się jedynie do tego nagrania i co na nim widać a reszta to gdybanie. Co by było gdyby - zeznania i cała reszta - na to nie odpowiem w fusy czy kawę nie patrzę a tych informacji nie mam.
Materialne powiadasz... masz zeznania, masz nagrania z wcześniejszego zajścia? Więc ty na podstawie jedynego dowodu w którym widać co widać byś mi wystawił 2.0. No to fajnie bym miał skoro tak twierdzisz. 8) Może nie przeczytałeś całej mojej wypowiedzi, że odnoszę się jedynie do nagrania. JEDYNIE.
Chyba, że masz jakieś inne nagranie, zeznania itd.
Jakby to było jedyne nagranie, brak zeznań i świadków i pomimo to dostałbym 2.0? No to pewnie bym oblał :)
Pamiętajcie jedno jak Was policjant chce wylegitymować, to nie wyjeżdżajcie mu z tym, że nie ma do tego prawa, bo ma. Po co to robi? W celu ustalenia tożsamości. Tylko, żadnego innego powodu nie musi mieć. I tak jest na całym świecie. Tylko, że w takich Stanach jak nie słucha się poleceń Policji to się strzela, a później myśli, czy to było słuszne. I dopóki gdy ktoś nie nagrał, nie widział tego, że strzelałeś do uciekającego lub w ogóle niegroźnego obywatela, to ty jako funkcjonariusz jesteś kryty. Tylko u nas zawsze znajdzie się jeden z drugim, który twierdzi,że policjant nie ma prawa legitymować, że się go oskarży, że skończy w ZK itd. itd. Często jeden z drugim ancymonem jest jeszcze nietrzeźwy i do tego się rzuca. Wtedy w gratisie nadzorujący prokurator przybija mu jeszcze zarzut z 223 k.k. Nawet jak machał tylko rękoma. I z głupiej interwencji, która równie dobrze mogłaby się skończyć pouczeniem lub ewentualnie mandatem gość ma wyrok skazujący z wpisem do KRK.
Ma pełne prawo legitymować w sumie "bo tak" też i ma do tego prawo - ja nigdy nie przeczyłem temu lecz policja ma prawa i obowiązki. To, że inni się rzucają z łapami bo tego nie wiedzą to też prawda i są wyroki surowsze za atak na funkcjonariusza.
....................... oraz dlaczego podszedł do nich.
Jak to dlaczego ? Normalnie chłopak nie pęka. Nie pozwolił by sobie nasrać na pagony, być znieważony czy też nie dopuścić do czynnej napaści lub w najgorszym przypadku do odebrania broni.
:thumbup: :bravo:
Drugi też nie pękał, jak przebiegł to odrazu puścił się w pogoń za kozakiem, który na początku im gdzieś uciekl
:bravo: :facepalm: Jakby go zaatakowali to byłby jeden w kostnicy i to najpewniej policjant bo nie miał pola manewru z ta bronią. Może jednego by postrzelił a drugi by mu nożem przejechał po "czuprynie" kiedy szamotał się postrzelony z policjantem. Wybaczcie ale to już przesada i napiszę to jeszcze raz: policjant podchodząc do nich i dopiero wyciągając broń uniemożliwił sobie swobodne operowanie bronią. To nie nóż, że musisz być metr od celu. Kula leci szybciej i nie zdążysz uciec.
Jakby "patole" wiedzieli co z czym to by policjant leżał martwy, bez broni. Popatrzyliście z tej strony? Nie opiszę jak by to zrobili bo to nie poradnik ale pomyślcie sami: te 2 metry zrobią kuli różnicę? Nie a przy "pełnym" kontakcie z bronią palną vs nóż 2 metry to życie chyba, że ktoś ma szczęście i potrafi rzucać ale to gdybanie.
Nie twierdzę, że ma dawać sobie "narobić" na pagony ale też martwych bohaterów nie trzeba.
Edit: Selektor OK nie dałem " " przy stanie wyższej konieczności - ale myślałem, że dalsze itd. było jasne. OK może to mój błąd.
-
Podziwiam tego chłopaka z filmu. Mimo ogromnego stresu zachował mimo wszystko zimną krew. Ja bym zastrzelił bez ostrzeżenia.
Taka chołota nie zasluguje na to być żyć.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
:bravo: choć mocno powiedziane to myślę podobnie. Żeby każdemu Sebie pod blokiem tłumaczyć czemu chce się go wylegitymować.. i na dodatek te smartphony w twarz, żarty o Youtubie. Szkoda ich. Choć wiadomo, że nie można nikogo idealizować, we Wrocławiu gdyby nie kamera w taserze to ludzie nic by nie wiedzieli.
-
Tu widać jasne prowokacje.
Chamstwo i prowokację.
Poza tym ten z kamerą to debil. A debili trzeba eliminować ze społeczeństwa.
Czemu debil? Bo kozaczył mając wycelowany w siebie pistolet.
-
Ja filmiku nie obejrzałem. Podejrzewam, co może tam być i właśnie dlatego wolę się nie denerwować.
Obejrzałem tylko raz podobny i wystarczyło mi to, żeby do dnia dzisiejszego czuć się - subtelnie rzecz ujmując - niezbyt dobrze.
Niestety, tego typu postaw w społeczeństwie przybywa :-(
Pozwolę sobie tylko podpisać się pod niektórymi wypowiedziami.
Generalnie ja w tej chwili współczuję (normalnym) policjantom tego, co się dzieje w koło. Mam tutaj na myśli modę do nagrywania interwencji i robienia z siebie (sprawców wykroczenia, przestępstwa) niewiniątek. Wszelkiej maści gówniarzeria i pseudo-prawnicy to obecnie plaga. Przyznam, że dziś nie chciał bym już być policjantem.
Policjant czuje się zagrożony i wyciąga broń. Nie rozumiem, dlaczego w normalnym kraju ktoś ma podchodzić sobie do policjanta, który wykonuje interwencję, i go obraża oraz mu grozi (adwokatem, nagraniem), nie wykonując poleceń. Policjant to nie jest osoba w informacji turystycznej, jak mówi nie podchodź lub okaż dokumenty, to się nie podchodzi lub okazuje dokumenty, proste. Ja nie wiem, dlaczego tutaj mam współczuć gościom, którzy sobie bimbają z policjantów.
Uważam że policjant był zagrożony i miał prawo wyciągnąć broń , przecież oni nie wykonują jego poleceń i napierają na niego. Skąd miał wiedzieć czy któryś z nich nie ma noża albo jakiegoś innego narzędzia. W stanach taka sytuacja to krótka piłka , życie policjanta jest zagrożone więc ma prawo się bronić , nikt się nie cacka .
Pomyślcie, co by się stało, gdyby u nas doszło do takiej sytuacji. Media miałby żarcie na co najmniej rok, a społeczeństwo powiesiłoby wszystkich policjantów :)
Ale po komentarzach i ocenie widać, że Amerykanie przyklaskują tej akcji.
Sorki, ale taka prawda. Policjant to nie cieć, z którym się dyskutuje. Bydło jest coraz bardziej bezczelne, bo coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że wszystko im wolno.
Policjant powinien mieć prawo zrobić wszystko wobec osoby, która się stawia. A wobec takiej, która słucha poleceń nie powinien mieć prawa użyć siły. I kropka.
To co teraz się dzieje w policji to jest kpina i parodia, osobiście pracuje w ZK ale to nie wiele odbiega od tego co się dzieje z policją bandyci mają więcej praw niż Strażnik, śmieją się w twarz bo wiedzą że nic im nie można zrobić. Kumpel pracuje w policji i w ubiegłym roku był oddelegowany do międzyzdroi w okresie letnim gdzie został pobity (na służbie) a potem jeszcze ukarany wraz z drugim policjantem że nie poczekali z wszczęciem interwencji na przyjazd posiłków oddalonych o 15km ? gdzie tu sens i logika się pytam ?. Do Zk czy Policji zaczynają już przychodzić ludzie bez większej weryfikacji... a to dlaczego ? wystarczy poczytać i popatrzeć. Jeżeli ktoś ma iśc do pracy za 2 tysiące złotych i męczyć się z najgorszą hołotą w tym kraja to życzę powodzenia w przyszłości. Braki kadrowe już są takie że w zakładzie gdzie pracuję nadgodziny po 300 na głowę nie robią żadnego wrażenia, a ludzi chętnych jak nie było tak niema. Bezradność policji podczas interwencji oraz brak możliwości jakichkolwiek doprowadza do osłupienia, ludzie są tak negatywnie nastawieni i tak piętnują tą służbę że szok. Wszędzie powinno być jak w USA i był by szacunek i porządek.
Pamiętajcie jedno jak Was policjant chce wylegitymować, to nie wyjeżdżajcie mu z tym, że nie ma do tego prawa, bo ma. Po co to robi? W celu ustalenia tożsamości. Tylko, żadnego innego powodu nie musi mieć. I tak jest na całym świecie.
To tylko kropla w morzu... Trzeba do takiego "człowieka" mówić proszę Pana i słyszy się że "mi się należy". Dobre tyle że pracuje już 10 lat i za 5 będę mógł odejść na emeryturę, znaleźć inną normalną robotę i żyć normalnie bez takiego stresu jaki się ma tutaj. Patrząc na to jak dzisiaj wygląda że przyjmując się w wieku 20 lat musisz przepracować 35... to to jest niewyobrażalne w takich warunkach.
Dużo tu komentarzy odnoszących się do sytuacji w USA. Swego czasu w rozmowach ze swoimi świadczeniobiorcami pozwalałem sobie na podobne porównania, ale okazuje się, że na to odpowiedź jest zawsze jedna: "Proszę mi tu nie mówić o innych krajach, bo jesteśmy teraz w Polsce". Tak więc zaprzestałem tej argumentacji. Tak naprawdę w pewnych sytuacjach żadna argumentacja nie jest skuteczna.
Praca w służbie narodowi to ciężka robota. Szczególnie, gdy kontakt z ludźmi jest intensywny. Ryzyko wypalenia psychicznego jest tu niezwykle wysokie. Zdarza się, że niektórzy po pewnym czasie nieodczuwalnie przechodzą na tę "złą stronę", co stanowi jeszcze większą pożywkę dla mediów i jeszcze większe niezadowolenie społeczeństwa.
Pozdrawiam wszystkich "służących" :-)
-
Racja Mateusz, policjant dzisiaj, zwłaszcza w prewencji to ciężki kawałek chleba, na pewno daje nieźle po psychice. Myślę, że powinniśmy mieć szacunek dla tego co robią.
-
Jedyny mój głos w tej dyskusji:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/marek-dyjasz-byly-szef-wydzialu-zabojstw-w-tej-pracy-najgorszy-jest-smrod-ja-do-tej/zlemehk
Praca w służbie narodowi to ciężka robota. Szczególnie, gdy kontakt z ludźmi jest intensywny. Ryzyko wypalenia psychicznego jest tu niezwykle wysokie. Zdarza się, że niektórzy po pewnym czasie nieodczuwalnie przechodzą na tę "złą stronę", co stanowi jeszcze większą pożywkę dla mediów i jeszcze większe niezadowolenie społeczeństwa
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slawomir-opala-popelnil-samobojstwo-nie-zyje-slawomir-opala/g8g45v2
-
"Dindu Nuffins" twierdzą że to nie oni ;)
http://epoznan.pl/news-news-78728-Swiadkowie_i_uczestnicy_o_interwencji_policyjnej_w_Kole_„Nikt_sie_wobec_nich_nie_zachowywal_agresywnie._Oni_po_prostu_zaczeli_nas_szarpac”
-
Mateo bardzo fajny filmik wstawiłeś. Ten gość to naprawdę pojebany pieniacz. Jak mu się prawo w kraju którym mieszka nie podoba niech wyjedzie gdzieś na pustynie ogrodzi sobie parę hektarów piasku w swoje prawo wprowadzi. Co za debil ale jak by zachował się w porządku nie doszło by do użycia siły a nawet na pouczeniu by się skończyło co jest dopuszczalne w polskim kodeksie wykroczeń bo chyba wykroczenie popełnił a pouczenie jest to środek oddziaływania wychowawczego. W pierwszej chwili popełnił jedno wykroczenie ale nieokazanie dokumentów policjantowi to następne, bierny opór co widać to okoliczność obciążająca w konsekwencji z jednego wykroczenia robi się zbieg wykroczeń. A potem jest płacz w sądzie że on tylko jedno wykroczenie popełnił. Wszystkim w koło mówi że popełnił jedno wykroczenia a dalsze jego zachowanie to już sobie policja wymyśliła i jest to nie prawdą jednak zapisany film w telefonie świadczy o zupełnie innym przebiegu zdarzenie. Niestety barany nie znają polskiego prawa które i tak w mojej ocenie jest bardzo łagodne w szczególności jeżeli chodzi o wykroczenia nie tylko w ruchu drogowym.
-
Dlatego rząd może w końcu, zamiast dawać rydzykowi, to wyposażył by policjantów w tasery i kamerki osobiste. I by nie było takiego problemu jak teraz. Policjanci mogliby się obronić. A tak mamy tylko filmik kilku pieniaczy, którzy ewidentnie osaczyli policjanta. Jakby jednemu czy drugiemu pociągnął z tasera to by im rura odrazu zmiekla.
-
W każdym Kraju Policja ma obowiązek okazania legitymacji w czasie interwnencji ( z tego co wiem) bez tej czynnosci można wziasc polcjanta za napastnika :) (osobiscie bym tak zrobil ) Wiec dla mnie Polcjant tez człowiek i nie bede uwazal goscia za Boga !!! Tym bardziej Polskich służbistów :) Spadam na rybki :) Powodzenia
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
-
W każdym Kraju Policja ma obowiązek okazania legitymacji w czasie interwnencji ( z tego co wiem) bez tej czynnosci można wziasc polcjanta za napastnika :) (osobiscie bym tak zrobil ) Wiec dla mnie Polcjant tez człowiek i nie bede uwazal goscia za Boga !!! Tym bardziej Polskich służbistów :) Spadam na rybki :) Powodzenia
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
Jeżeli tak twierdzisz to powiedz mi czy policjant może dokonać przeszukania nie mając w ręku wystawionego nakazu przeszukania.
-
W każdym Kraju Policja ma obowiązek okazania legitymacji w czasie interwnencji ( z tego co wiem) bez tej czynnosci można wziasc polcjanta za napastnika :) (osobiscie bym tak zrobil ) Wiec dla mnie Polcjant tez człowiek i nie bede uwazal goscia za Boga !!! Tym bardziej Polskich służbistów :) Spadam na rybki :) Powodzenia
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
Jeżeli tak twierdzisz to powiedz mi czy policjant może dokonać przeszukania nie mając w ręku wystawionego nakazu przeszukania.
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Ale lepiej dla niego żeby uzasadnione zmieniło się w : " znalezione " :D
-
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Kadłubek tak masz racje nawet z "wywracaniem do góry" w co nie wierzę i co mu zrobisz ?
On zgodnie z literą prawa na tzw, szmatę dokona przeszukania i co wtedy zrobisz. Oczywiście przysługuje Tobie złożenie zażalenia na tą czynność procesową ale w mojej ocenie ( w oparciu o tym co piszesz ) tego nie zrobił byś.
Zapytam jeszcze oczywiście bez pomocy z google wiesz co to jest lustracja ?
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Ale lepiej dla niego żeby uzasadnione zmieniło się w : " znalezione " :D
Jurek nie masz racji
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Ale lepiej dla niego żeby uzasadnione zmieniło się w : " znalezione " :D
Jurek nie masz racji
Bo ? :D
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Ale lepiej dla niego żeby uzasadnione zmieniło się w : " znalezione " :D
Jurek nie masz racji
Bo ? :D
Bo wcale nie musi być UZASADNIONE podejrzenie. Wystarczy poczytać dokładnie i powoli takie ustawy jak
- prawo karne
- kodeks postępowania karnego
-prawo wykroczeń
-kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (innych już nie wymienię )
i najważniejsza jeżeli chodzi o ten temat to ustawa o policji. Tam znajdziesz wszystko w oparciu o jakie przepisy działa policja. W szczególności ( do wszystkich którzy tak szybko po obejrzeniu tego filmu ) by strzelali do gościa. Chodzi mi głownie w tej chwili o art. 17 ustawy o użyciu broni. Ludzie poczytajcie i wtedy możecie się wypowiadać. Tu nie Ameryka gdzie jest duży dostęp do broni palnej.
-
A co ma przeszukanie na szmatę do użycia broni ? :D
Musiałbyś porozmawiać z policjantami to byś dowiedział
się czym. p r a k t y c z n i e. ryzykują wykonując takie
przeszukanie w Twoim domu :D
-
Może, o ile ma uzasadnione podejrzenie, z naciskiem na uzasadnione :D
I może też na tzw. szmatę-legitymację wejść Ci do domu i przeszukać wywracając go do góry nogami.
Ale lepiej dla niego żeby uzasadnione zmieniło się w : " znalezione " :D
Jurek nie masz racji
Bo ? :D
Bo wcale nie musi być UZASADNIONE podejrzenie. Wystarczy poczytać dokładnie i powoli takie ustawy jak
- prawo karne
- kodeks postępowania karnego
-prawo wykroczeń
-kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (innych już nie wymienię )
i najważniejsza jeżeli chodzi o ten temat to ustawa o policji. Tam znajdziesz wszystko w oparciu o jakie przepisy działa policja. W szczególności ( do wszystkich którzy tak szybko po obejrzeniu tego filmu ) by strzelali do gościa. Chodzi mi głownie w tej chwili o art. 17 ustawy o użyciu broni. Ludzie poczytajcie i wtedy możecie się wypowiadać. Tu nie Ameryka gdzie jest duży dostęp do broni palnej.
Jurek użyć nie, ale wykorzystać jak najbardziej.
-
A co ma przeszukanie na szmatę do użycia broni ? :D
Musiałbyś porozmawiać z policjantami to byś dowiedział
się czym. p r a k t y c z n i e. ryzykują wykonując takie
przeszukanie w Twoim domu :D
Jurek z ta bronią to do wszystkich którzy na miejscu tego chłopaka by jej tak szybko użyli
Jeżeli chodzi o przeszukanie to zapewniam Cię że niczym nie ryzykują przeszukując osobę, mieszkanie ,plecak, balkon,dom samochód, bagaż,piwnicę, warsztat, halę ,magazyn,sklep, komórkę, poddasze lub jakieś inne pomieszczenie. NAPRAWDĘ NICZYM NIE RYZYKUJĄ
-
Ok :D Ale zauważ, że racja i tak jest po stronie Jurka :D
-
Panowie Jurkowie, zwracam uwagę na interpunkcję jakby co, racja racją, ale porządek musi być :D
-
Ok :D Ale zauważ, że racja i tak jest po stronie Jurka :D
W tym momencie nie chodzi akurat o ta jak piszesz rację ale jak ktoś działa zgodnie z prawem (nawet gdy przekroczy nieznacznie granicę prawa ) to mu nikt nic nie zrobi nawet minister Zbigniew Ź.....ro. :D
Wracając jeszcze do przeszukania to w każdym przypadku z tej czynności sporządza się protokół. Jak się nie mylę to chyba na ostatniej stronie protokołu jest jeden z punktów w którym jest mowa o tym że osoba u której policjant przeprowadza ta czynność może złożyć zażalenie do prokuratury na okoliczność przeszukania i na sposób przeszukania. Nie ma więc tutaj mowy o bezprawnym przeszukaniu jak i też jak napisał Kadłubek ..... "wywracając go do góry nogami"
-
Panowie Jurkowie, zwracam uwagę na interpunkcję jakby co, racja racją, ale porządek musi być :D
Howgh ! ;) :D
-
Tak samo jak nie możesz odmówić wylegitymowania bo policjant się nie przedstawił.
-
Ok :D Ale zauważ, że racja i tak jest po stronie Jurka :D
W tym momencie nie chodzi akurat o ta jak piszesz rację ale jak ktoś działa zgodnie z prawem (nawet gdy przekroczy nieznacznie granicę prawa ) to mu nikt nic nie zrobi nawet minister Zbigniew Ź.....ro. :D
Wracając jeszcze do przeszukania to w każdym przypadku z tej czynności sporządza się protokół. Jak się nie mylę to chyba na ostatniej stronie protokołu jest jeden z punktów w którym jest mowa o tym że osoba u której policjant przeprowadza ta czynność może złożyć zażalenie do prokuratury na okoliczność przeszukania i na sposób przeszukania. Nie ma więc tutaj mowy o bezprawnym przeszukaniu jak i też jak napisał Kadłubek ..... "wywracając go do góry nogami"
Chciałbym jednak usłyszeć opinię praktyka w tym względzie :D
-
Wracając jeszcze do przeszukania to w każdym przypadku z tej czynności sporządza się protokół. Jak się nie mylę to chyba na ostatniej stronie protokołu jest jeden z punktów w którym jest mowa o tym że osoba u której policjant przeprowadza ta czynność może złożyć zażalenie do prokuratury na okoliczność przeszukania i na sposób przeszukania. Nie ma więc tutaj mowy o bezprawnym przeszukaniu jak i też jak napisał Kadłubek ..... "wywracając go do góry nogami"
To wywracanie do góry nogami było w " " więc chodziło o przenośnię, że ma prawo przeszukać wszystko. Gdzieś napisałem inaczej?
Co do broni:
Była to decyzja pochopna co zauważył nawet tamten policjant i ją schował a wyciągnął gaz.
Więc tutaj się zgadzamy :)
Lustracja - sprawdzenie.
Znamy np. lustrację "urzędników" PRL jeżeli chodziło o coś innego to proszę napisz a co Tobie chodziło.
-
Ale jej nie użył, i nawet nie wykorzystał. Pewnie uznał,że już raz gaz na nich nie zrobił wrażenia, to chciał sięgnąć po mocniejsze środki. Ale jak widać z filmu nawet wyciagnieta i przeladowana broń, też nie zrobiła na nich wrażenia.
-
Ale jej nie użył, i nawet nie wykorzystał. Pewnie uznał,że już raz gaz na nich nie zrobił wrażenia, to chciał sięgnąć po mocniejsze środki. Ale jak widać z filmu nawet wyciagnieta i przeladowana broń, też nie zrobiła na nich wrażenia.
Więc popełnił błąd z wyciągnięciem i przeładowaniem i chyba tu się zgadzamy ;)
-
Jak już tu było napisane, policjant ma kilka sekund na podjęcie decyzji. On uznał tak nie inaczej. Nam jest łatwiej bo oceniamy to sobie na spokojnie przed kompem czy telefonem. Ja twierdzę, że jak już ja wyciagnal to powinien ją wykorzystać. Zaznaczam wykorzystać, nie użyć. Tym bardziej, że ze strony tych kozaków nie było żadnej reakcji. Pewnie gdyby to był bardziej doświadczony policjant, to poprostu by ich zlal ciepłym moczem. I stanalby sobie przy tych drzwiach radiowozu i czekał. Jeżeli, któryś z nich odwazylby się go tylko dotknąć, to można to uznać za naruszenie cielesne funkcjonariusza na służbie.
Ale ja cały czas twierdzę, że tej całej zadymy by nie było, gdyby Ci kozacy dali się normalnie wylegitymowac.
-
Kadłubek masz rację jest to sprawdzenie nie mylić (co się często zdarza np. u mięsiarzy) z przeszukaniem. Lustracji mogą w mojej ocenie też dokonać strażnicy SSR plecaka, samochodu lub torby. Strażnik prosi o otwarcie np. bagażnika i jak gość nie ma nic do ukrycia to otwiera, ktoś jak będzie działał nie zgodnie z przepisami to zaraz zacznie sie pyskówka np. a dlaczego, na jakiej podstawie, poprosze o nakaz it.Z tej czynności nie sporządza się protokołu tylko zaznacza się w sporządzonej dokumentacji z kontroli.
Jeżeli chodzi o broń to na filmie przynajmniej ja nie zauważyłem co było wcześniej. Być możne wcześniej zaszły okoliczności wynikające z ustawy o policji dot. użycia broni. Może wcześniej ten pieniacz lub drugi miał przedmiot niebezpieczny którym mógł stworzyć zagrożenie dla policjanta więc w mojej ocenie to wyciągnięcie było jak najbardziej zasadne jednak w trakcie tego zdarzenia sytuacja się zmieniła. Jestem przekonany że przed jej wyciągnięciem policjant wezwał do zachowania zgodnie z prawem. Ostrzegł upomniał o użyciu środków przymusu.Nie pamiętam już dokładnie (jak się mylę to proszę o poprawkę nie obrażę się ) ale czynność wyciągnięcia i przeładowania broni nie jest tym samym co jej użycie. Użycie zaczyna się chyba od oddania strzału ostrzegawczego jednak i przed strzałem ostrzegawczym należy wezwać do zaprzestania działania. Od wezwania można odstąpić w sytuacji bezpośredniego zagrożenie życia lub zdrowia.
Maszek zgadzam się " że tej całej zadymy by nie było, gdyby Ci kozacy dali się normalnie wylegitymować.
Nie zgodzę się jednak z tym co napisałeś że "jak już ja wyciągnął to powinien ją wykorzystać.". Wykorzystać - w jaki sposób uderzyć ćwoka bronią w łeb, rzucić bronią i gość padnie a broń powróci jak bumerang ? Broń jest to środek przymusu który można użyć lub nie. Pamiętajmy jednak że to jest policjant i użycie broni powinno wyrządzić możliwie jak najmniejszą szkodę osobie wobec której jej użyto. To nie wojsko że broń służy do zabijania a ładnie mówiąc służy do niszczenia siły żywej przeciwnika.
I na koniec wydaje mi się że nie było by to jak napisałeś "naruszenie cielesne funkcjonariusza na służbie' tylko czynna napaść na funkcjonariusza celem zmuszenia go do odstąpienia od interwencji.
Według mnie było wszystko ok. z małym wyjątkiem czego nie widziałem a może wcześniej zostało to zrobione, Chodzi mi o wezwanie wsparcia
-
Jak już tu było napisane, policjant ma kilka sekund na podjęcie decyzji. On uznał tak nie inaczej. Nam jest łatwiej bo oceniamy to sobie na spokojnie przed kompem czy telefonem. Ja twierdzę, że jak już ja wyciagnal to powinien ją wykorzystać. Zaznaczam wykorzystać, nie użyć. Tym bardziej, że ze strony tych kozaków nie było żadnej reakcji. Pewnie gdyby to był bardziej doświadczony policjant, to poprostu by ich zlal ciepłym moczem. I stanalby sobie przy tych drzwiach radiowozu i czekał. Jeżeli, któryś z nich odwazylby się go tylko dotknąć, to można to uznać za naruszenie cielesne funkcjonariusza na służbie.
Ale ja cały czas twierdzę, że tej całej zadymy by nie było, gdyby Ci kozacy dali się normalnie wylegitymowac.
Tak miał parę sekund dlatego potrzebne doświadczenie dlatego pisałem, że szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia!
I też się zgadzam, że jakby się nie stawiali to dostali by pewnie mandaty i tyle.
Kadłubek masz rację jest to sprawdzenie nie mylić (co się często zdarza np. u mięsiarzy) z przeszukaniem. Lustracji mogą w mojej ocenie też dokonać strażnicy SSR plecaka, samochodu lub torby. Strażnik prosi o otwarcie np. bagażnika i jak gość nie ma nic do ukrycia to otwiera, ktoś jak będzie działał nie zgodnie z przepisami to zaraz zacznie sie pyskówka np. a dlaczego, na jakiej podstawie, poprosze o nakaz it.Z tej czynności nie sporządza się protokołu tylko zaznacza się w sporządzonej dokumentacji z kontroli.
Jeżeli chodzi o broń to na filmie przynajmniej ja nie zauważyłem co było wcześniej. Być możne wcześniej zaszły okoliczności wynikające z ustawy o policji dot. użycia broni. Może wcześniej ten pieniacz lub drugi miał przedmiot niebezpieczny którym mógł stworzyć zagrożenie dla policjanta więc w mojej ocenie to wyciągnięcie było jak najbardziej zasadne jednak w trakcie tego zdarzenia sytuacja się zmieniła. Jestem przekonany że przed jej wyciągnięciem policjant wezwał do zachowania zgodnie z prawem. Ostrzegł upomniał o użyciu środków przymusu.Nie pamiętam już dokładnie (jak się mylę to proszę o poprawkę nie obrażę się ) ale czynność wyciągnięcia i przeładowania broni nie jest tym samym co jej użycie. Użycie zaczyna się chyba od oddania strzału ostrzegawczego jednak i przed strzałem ostrzegawczym należy wezwać do zaprzestania działania. Od wezwania można odstąpić w sytuacji bezpośredniego zagrożenie życia lub zdrowia.
Maszek zgadzam się " że tej całej zadymy by nie było, gdyby Ci kozacy dali się normalnie wylegitymować.
Nie zgodzę się jednak z tym co napisałeś że "jak już ja wyciągnął to powinien ją wykorzystać.". Wykorzystać - w jaki sposób uderzyć ćwoka bronią w łeb, rzucić bronią i gość padnie a broń powróci jak bumerang ? Broń jest to środek przymusu który można użyć lub nie. Pamiętajmy jednak że to jest policjant i użycie broni powinno wyrządzić możliwie jak najmniejszą szkodę osobie wobec której jej użyto. To nie wojsko że broń służy do zabijania a ładnie mówiąc służy do niszczenia siły żywej przeciwnika.
I na koniec wydaje mi się że nie było by to jak napisałeś "naruszenie cielesne funkcjonariusza na służbie' tylko czynna napaść na funkcjonariusza celem zmuszenia go do odstąpienia od interwencji.
Według mnie było wszystko ok. z małym wyjątkiem czego nie widziałem a może wcześniej zostało to zrobione, Chodzi mi o wezwanie wsparcia
Cały czas z uporem maniaka piszę: nie wiemy co było wcześniej. Wiemy co jest na filmie i tylko do tego się odnoszę.
Tak samo Selektor by bronił policjantów jak napisał ja bym podniósł kwestię, że wcześniej mieli "cuś" np. nóż z boku na pasku, nie słuchali się poleceń, sprawiali wrażenie pod wpływem, uciekli i dlatego później np. tamten w celu zapobiegnięcia ucieczki rzucił się tamten policjant na tego co później uciekł bez koszulki.
Więc wtedy mieli by prawo zrobić co zrobili ale to gdybanie bo nie wiemy tego.
Dziwi mnie natomiast też inna sprawa: f. Rybicki krzyczy (odwracając głowę) na tego bez telefonu (więc zakładam, że on stanowił zagrożenie - może chciał uwolnić "kolegę" z samochodu) a celuje w tego z telefonem.
Może tamten uciekł? Nie widzimy tego to też gdybanie.
-
Kończę na ten temat swoje wywody. Zawsze będę w podobnych sytuacjach bronił policjantów. Z mojego punktu widzenia uznaje temat za ostatecznie zakończony. Więcej się w temacie nie będę udzielał a pozytywne lub negatywne opinie pozostawię bez komentarzy
-
Jurku ja tylko dopowiem, że użycie broni palnej jest to oddanie strzału z naboju penetrujacego w kierunku człowieka.
Natomiast wykorzystanie broni też jest to oddanie strzału z naboju penetrujacego,ale w powietrze,w kierunku zwierzęcia,przeszkody,pojazdu lub innego kierunku nie zagrazajacemu życiu lub zdrowiu człowieka.
Także uważam, że jak już wyjął ta broń to mógł ją wykorzystać i oddać strzał w powietrze. Może wtedy tym kozakom odwaga z +10 spadła by do -5. Tym bardziej,że na polecenie policjanta, że mają się cofnąć, żaden się nie cofnął. A nawet ewidentnie ktoś próbował zbliżyć się do radiowozu.
Kadłubek trochę jesteś niespojny, bo teraz twierdzisz tak samo jak ja. A jeszcze niedawno, stwierdziles, że ci policjanci są przestepcami i tamci mieli prawo odmówić kontroli.
A i dodam jeszcze, że broń palną w ustawie nie jest wymieniona jako środek przymusu bezpośredniego. Ze środków przymusu ten policjant miał na pewno przy sobie siłę fizyczna, gaz i kajdanki. A broni palnej można użyć gdy środki przymusu bezpośredniego okazały się nie wystarczające lub ich użycie ze względu na okoliczności nie jest możliwe. I z racji, że ich było conajmniej dwóch zdecydował się na broń. Ktorej zresztą i tak nie użył, ani nawet nie wykorzystał.
-
Jurku ja tylko dopowiem, że użycie broni palnej jest to oddanie strzału z naboju penetrujacego w kierunku człowieka.
Natomiast wykorzystanie broni też jest to oddanie strzału z naboju penetrujacego,ale w powietrze,w kierunku zwierzęcia,przeszkody,pojazdu lub innego kierunku nie zagrazajacemu życiu lub zdrowiu człowieka.
Także uważam, że jak już wyjął ta broń to mógł ją wykorzystać i oddać strzał w powietrze. Może wtedy tym kozakom odwaga z +10 spadła by do -5. Tym bardziej,że na polecenie policjanta, że mają się cofnąć, żaden się nie cofnął. A nawet ewidentnie ktoś próbował zbliżyć się do radiowozu.
Kadłubek trochę jesteś niespojny, bo teraz twierdzisz tak samo jak ja. A jeszcze niedawno, stwierdziles, że ci policjanci są przestepcami i tamci mieli prawo odmówić kontroli.
Zacytuj mi proszę które elementy są wg Ciebie niespójne.
Tekst w stylu: widzimy na obrazie TYLKO i wyłącznie z niego to policjanci przestępcy.
Tekst w stylu zakładam co się działo wcześniej - dywagacje.
Tak miał parę sekund dlatego potrzebne doświadczenie dlatego pisałem, że szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia!
I też się zgadzam, że jakby się nie stawiali to dostali by pewnie mandaty i tyle.
Rozpiszę to by uniknąć wątpliwości:
Pierwsze zdanie: tak miał sekundy na podjęcie decyzji, nie ganię, że tylko wyją i przeładował a, że PODSZEDŁ, wyją, przeładował (kozaczył ewidentnie i to jest głupota bo jakby odszedł ... i tutaj rozpisałem to wcześniej) i tutaj TEORETYCZNIE celował w nie tego co trzeba - brak jest pełnego obrazu ale jeżeli masz broń w ręce to nie machasz nią i nie odwracasz wzroku z linii strzału bo masz zamiar jej użyć. On odwrócił całą głowę nie tylko oczy a lufa była skierowana gdzie? No właśnie. Nie wiemy czy broń była odbezpieczona.
Drugie zdanie: tutaj już dywagacja na temat całej sytuacji nie tylko tej z filmu: zgadzam się, że MOŻE całego filmu i sytuacji (gazu itd.) by nie było jakby dali się wylegitymować na "spokojnie".
Edit: Idź na strzelnicę i weź spytaj się instruktora i opowiedz mu tą sytuację ale nie mów nic, że tak zrobił policjant.
Dowiesz się dosyć szybko ile głupot narobił ten policjant.
Podejście, dopiero wyjęcie i przeładowanie broni, celowanie nie tam gdzie się patrzy z przeładowaną bronią, celowanie w człowieka z przeładowanej broni, schowanie broni i dopiero wyjęcie gazu.
Pomyśl na chłodno nie broniąc policji: zagrożenie zmalało czy nie należało wyciągać broni, że ją schował?
-
Kadłubek znowu się z Tobą nie zgodzę, bo to nie ten policjant kozaczyl, tylko ci co go filmowali. Jak już mówiłem, nawet wyciagnieta, przeladowana broń nie zrobiła na nich wrażenia. Żaden z nich nie odszedł nawet na krok do tyłu. A nawet jeden próbował podejść do radiowozu i otworzyć drzwi. Zresztą ten co filmowal, nawet podpuszczal policjanta, że ma strzelać. Ja nie twierdzę, że nie zrobił żadnych błędów, bo zrobił. Choć z niektórym, które ty wymieniles się nie zgadzam. Dla mnie jego podstawowym błędem było, zw przełożył broń z prawej do lewej ręki. Spokojnie gaz mógł wydobyć lewa ręką. Bo jakby przyszło naprawdę do strzelania to z tej lewej ręki pewnie nic by nie trafił. Nie jest też tak jak mówisz że jak masz wycelowana broń to nie odwracasz wzroku z linii całowanie. W sytuacji jak on, gdzie potencjalnych napastników jest więcej niż jeden, musisz mieć oczy do okoła głowy. Skąd miałby wiedzieć że np. Z tyłu nikt go nie podchodzi. A chyba łatwiej zrobić skręt głowy w prawo czy w lewo i zobaczyć kątem oka co się z tyłu dzieje, niż przekręcac się całym ciałem. Następnie też się z Tobą nie zgodzę, że nie celuje się w człowieka z przeladowanej broni. A w co miał całować,mając potencjalnego napastnika przed sobą? W słońce? Celuje się w człowieka. Bardziej jak już to nie trzymasz palca na spuscie. Bo wiadomo nerwy,adrenalina i palec może się omsknąć.
A i jako że jesteś takim można powiedzieć obrońca tych ucisnionych kozaków podam Ci też przykład, który miał mój kolega policjant. Też był na jakiejś interwencji i zakuli w kajdany agresywnego typa. Prawdopodobnie pod wpływem czegoś tam. I pojechali z nim na badania do szpitala. Tam na izbie trafili młoda lekarke, też taka obronczynie ucisnionych. Zarzuciła mojemu koledze,jak to tak,że oni zakuli go w kajdany, przecież on ma swoje prawa. Próbował jej wytłumaczyć, że jest agresywny, ale ona dalej swoje. No to na jej prośbę, rozkuli typa. I co? Dostała w trabe i wylądowała na ziemi. Jak myślisz, czy przy następnej okazji też odważy się zarzucić policjantom, że łamią czyjeś prawa?
Na koniec już, zgadzam się z Tobą, że wszystko rozbija się o szkolenia. Ale akurat to nie wina tych policjantów, że tych szkoleń nie mają.
-
Kadłubek znowu się z Tobą nie zgodzę, bo to nie ten policjant kozaczyl, tylko ci co go filmowali. Jak już mówiłem, nawet wyciagnieta, przeladowana broń nie zrobiła na nich wrażenia. Żaden z nich nie odszedł nawet na krok do tyłu. A nawet jeden próbował podejść do radiowozu i otworzyć drzwi. Zresztą ten co filmowal, nawet podpuszczal policjanta, że ma strzelać. Ja nie twierdzę, że nie zrobił żadnych błędów, bo zrobił. Choć z niektórym, które ty wymieniles się nie zgadzam. Dla mnie jego podstawowym błędem było, zw przełożył broń z prawej do lewej ręki. Spokojnie gaz mógł wydobyć lewa ręką. Bo jakby przyszło naprawdę do strzelania to z tej lewej ręki pewnie nic by nie trafił. Nie jest też tak jak mówisz że jak masz wycelowana broń to nie odwracasz wzroku z linii całowanie. W sytuacji jak on, gdzie potencjalnych napastników jest więcej niż jeden, musisz mieć oczy do okoła głowy. Skąd miałby wiedzieć że np. Z tyłu nikt go nie podchodzi. A chyba łatwiej zrobić skręt głowy w prawo czy w lewo i zobaczyć kątem oka co się z tyłu dzieje, niż przekręcac się całym ciałem. Następnie też się z Tobą nie zgodzę, że nie celuje się w człowieka z przeladowanej broni. A w co miał całować,mając potencjalnego napastnika przed sobą? W słońce? Celuje się w człowieka. Bardziej jak już to nie trzymasz palca na spuscie. Bo wiadomo nerwy,adrenalina i palec może się omsknąć.
A i jako że jesteś takim można powiedzieć obrońca tych ucisnionych kozaków podam Ci też przykład, który miał mój kolega policjant. Też był na jakiejś interwencji i zakuli w kajdany agresywnego typa. Prawdopodobnie pod wpływem czegoś tam. I pojechali z nim na badania do szpitala. Tam na izbie trafili młoda lekarke, też taka obronczynie ucisnionych. Zarzuciła mojemu koledze,jak to tak,że oni zakuli go w kajdany, przecież on ma swoje prawa. Próbował jej wytłumaczyć, że jest agresywny, ale ona dalej swoje. No to na jej prośbę, rozkuli typa. I co? Dostała w trabe i wylądowała na ziemi. Jak myślisz, czy przy następnej okazji też odważy się zarzucić policjantom, że łamią czyjeś prawa?
Tak obie strony kozaczyły. Na filmie widać, że zaczęły pierwsze podskakiwać "patole" ale policjanci nie byli lepsi.
Co zrobił źle f. Rybicki z bronią
Polecam zapoznać się z rozporządzeniem o użyciu środków przymusu
1. Użycie środków przymusu musi być adekwatne do sytuacji. Tutaj widać wyraźnie, że gaz był lepszy i adekwatny. Jeżeli nie mieli broni to cięzko będzie się wybronić f. Rybickiemu, oj ciężko.
Musi być bezprawny zamach, no ustalmy, że był ALE onpodszedł donich czyli ... tutaj tego nie było.
Jeżeli natomiast nie było go to broń wyciągnięta na pokaz.
Mówię zakładam, że nie było bo jeszcze do niech podszedł co potwierdza moją tezę a przecież nie skaczesz w ogień a potem wyciągasz gaśnicę. Przynajmniej ja bym wyciągną gaśnicę PRZED wejściem w ogień.
2. Dodatkowo ten drugi poleciał gdzieś zostawiając f. Rybickiego samego i on też był sam. Kolejny błąd. Dziwne że ten "biegający" podszedł i spytał się "koszulkowca" a dopiero później zastosował przymus bezpośredni w postaci próby "obalenia" a przecież tamten mógł być uzbrojony.
Nie widzisz tego, że masz prawie identyczną sytuacje i bez broni palnej i gazu - dopiero drugi pryska gazem.
Adekwatne znaczy on ma broń to ty możesz użyć broni. Zakładam, że oni nie mieli broni palnej ale OK mogli mieć nóż. To dlaczego f. Rybickie jeszcze do nich podszedł? Oznacza to jedno: nie było potrzeby "spluwy" skoro podszedł i DOPIERO wyciągał "klamkę". Typowy przykład "kozaczenia", machanie nią, przekładanie z ręki do ręki.
Wyciągnięcie broni nie było potrzebne o czym przekonał się sam sięgając później po gaz, a podejście do nich świadczy albo, że nie trzeba było broni albo o "braku wyszkolenia" f. Rybickiego - nazwijmy to że bawił się w Strażnika Texasu/ cowboy'a.
Zrozumcie ludzie, że Policja nie może strzelać bo ktoś do nich podchodzi i "kozaczy". Nawet jeżeli byście chcieli albo jest prawo dla obu stron albo tzw. dziki zachód - takie coś trochę mamy w USA gdzie najpierw strzelają a później są pytania - żartuję też tam tak nie ma pokazują wam "ustawki" w TV a gawiedź się cieszy.
Palca na spuście nie widziałem.
Celuje się co masz zresztą wypisane w celu obezwładnienia nie zabicia - wiem nerwy. Zakładając Twoją wersję, że stanowili zagrożenie to podszedł im się jeszcze bardziej przyjrzeć? Proszę Cię nie broń ich na siłę.
Jestem obrońcą kozaków i uciśnionych? Kurde dawaj adresy to zaraz wysyłam rachunki ;D
Na podstawie tego filmiku stwierdzam, że ten co miał kamerę miał więcej oleju w głowie od obu policjantów - zachował zimną krew jak do niego mierzył z broni. Mało komu się to udaje. Dodatkowo widać, że ten z kamerą wykonał polecenie odsunięcia się więc upadają teorie o nie zastosowaniu się do polecenia - drugiego nie widać.
Dobra może inaczej: Powiedzcie mi proszę obrońcy tych policjantów jakie przestępstwa (na podstawie tylko i wyłącznie tego filmu!) popełnili Ci "patole"?
Podpowiem kozaczenie i przeklinanie nie jest przestępstwem przeklinanie jest tylko wykroczeniem. Nie słyszałem, żeby ich obrazili ale OK jeżeli to jest jedyne.
Naruszenia nietykalności nie było bo ... nie oni pierwsi wyprowadzili cios a niestety policjanci nie dopełnili obowiązków= mogli się bronić biernie NAWET jeżeli było by wszystko prawidłowo zrobione . I to zrobili pomimo nieprawidłowości.
Powiem to jeszcze raz: jakby dali sobie wypisać nawet mandat to by pewnie nie było całej sytuacji a tak mają prze... obie strony.
-
"Na podstawie tego filmiku stwierdzam, że ten co miał kamerę miał więcej oleju w głowie od obu policjantów "
Ty tak na poważnie ?
-
Kadłubek, że Tobie się jeszcze chce wałkować dalej ten temat i tyleeee pisać. Podziwiam Cię - naprawdę ;)
-
"Na podstawie tego filmiku stwierdzam, że ten co miał kamerę miał więcej oleju w głowie od obu policjantów "
Ty tak na poważnie ?
Mierzy ktoś do Ciebie z przeładowanej broni celując nie w nogi bo trochę za wysoko miał "klamkę".
Odpowiedzi:
a) robię w gacie
b) zachowuję spokój
c) uciekam
d) ginę/postrzał przy próbie walki
Które byś wybrał bo ja pewnie ucieczkę.
Kadłubek, że Tobie się jeszcze chce wałkować dalej ten temat i tyleeee pisać. Podziwiam Cię - naprawdę ;)
Dzięki po prostu tłumaczę, że obie strony zrobiły źle. :P
-
"Zrozumcie ludzie, że Policja nie może strzelać bo ktoś do nich podchodzi i "kozaczy". Nawet jeżeli byście chcieli albo jest prawo dla obu stron albo tzw. dziki zachód - takie coś trochę mamy w USA gdzie najpierw strzelają a później są pytania - żartuję też tam tak nie ma pokazują wam "ustawki" w TV a gawiedź się cieszy "
A skąd wiesz na litość boską że nie chcieli mu odebrać broni i go zastrzelić ?
Nie musisz odpowiadać ja znam odpowiedz .
Już więcej się nie wypowiadam w tym temacie .
-
"Zrozumcie ludzie, że Policja nie może strzelać bo ktoś do nich podchodzi i "kozaczy". Nawet jeżeli byście chcieli albo jest prawo dla obu stron albo tzw. dziki zachód - takie coś trochę mamy w USA gdzie najpierw strzelają a później są pytania - żartuję też tam tak nie ma pokazują wam "ustawki" w TV a gawiedź się cieszy "
A skąd wiesz na litość boską że nie chcieli mu odebrać broni i go zastrzelić ?
Nie musisz odpowiadać ja znam odpowiedz .
Już więcej się nie wypowiadam w tym temacie .
Nie wiem. Ty jak rozumiem wiesz, że chcieli, policjant Rybicki też to wiedział dlatego podszedł do nich by ułatwić im to zadanie. ;)
Do wszystkich protestujących też trzeba strzelać bo też "kozaczą", przeklinają i często gęsto są pod wpływem alkoholu. No życzę powodzenia.
-
Kadłubek pokaż mi w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego czy broni palnej, punkt który mówi gdzie masz całować bronią. Nie wiem skąd ty to sobie wymyślasz. W ustawie jest tylko napisane, że masz używać broni w taki sposób, żeby wyrządzić jak najmniejsza krzywdę. A nie że masz całować w nogi. No proszę cię.
Kadłubek nie chce mi się Ci tu teraz przytacza całego tzw. Prawa użycia broni palnej. Ale zapewniam Cię, bo znam je na pamięć,że są tam punkty które pozwalają użyć broni palnej,nawet gdy druga osoba nie ma przy sobie broni palnej, materiałów wybuchowych, czy innych niebezpiecznych przedmiotów. Sam pierwszy punkt mówi, że broni palnej można użyć w celu odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego do posiadania broni palnej lub innej osoby. Na upartego można już ten punkt użyć.
A i odpowien Ci czemu ten policjant do nich podszedł, bo bal się zrobić użytek z tej broni, a nie chciał dopuścić do tego żeby ten drugi uwolnił swojego kumpla. Tak błąd policjanta bo powinien oddać strzał w powietrze. I nadal się z Tobą nie zgadzam, bo to nie policjant kozaczyl. Jakby chciał kozaczyc to poprostu zastrzelilby jednego i drugiego. "Na podstawie tego filmiku stwierdzam, że ten co miał kamerę miał więcej oleju w głowie od obu policjantów "
Ty tak na poważnie ?
:bravo:
A i wracając do gazu. Już raz go użył, i jak widać nie za bardzo zadziałał. Siła fizyczna, hmm ich byli conajmniej dwóch. Kajdanki, żeby kogoś zakup trzeba najpierw go.miec na łopatkach. Więc raczej, żaden ze środków przymusu nie był adekwatny, żeby wymusić na nich działanie zgodne z wydawanymi polecanami. Więc myślę że mógł podjąć ta broń palną.
-
Kadłubek pokaż mi w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego czy broni palnej, punkt który mówi gdzie masz całować bronią. Nie wiem skąd ty to sobie wymyślasz. W ustawie jest tylko napisane, że masz używać broni w taki sposób, żeby wyrządzić jak najmniejsza krzywdę. A nie że masz całować w nogi. No proszę cię.
Kadłubek nie chce mi się Ci tu teraz przytacza całego tzw. Prawa użycia broni palnej. Ale zapewniam Cię, bo znam je na pamięć,że są tam punkty które pozwalają użyć broni palnej,nawet gdy druga osoba nie ma przy sobie broni palnej, materiałów wybuchowych, czy innych niebezpiecznych przedmiotów. Sam pierwszy punkt mówi, że broni palnej można użyć w celu odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego do posiadania broni palnej lub innej osoby. Na upartego można już ten punkt użyć.
A i odpowien Ci czemu ten policjant do nich podszedł, bo bal się zrobić użytek z tej broni, a nie chciał dopuścić do tego żeby ten drugi uwolnił swojego kumpla. Tak błąd policjanta bo powinien oddać strzał w powietrze. I nadal się z Tobą nie zgadzam, bo to nie policjant kozaczyl. Jakby chciał kozaczyc to poprostu zastrzelilby jednego i drugiego. "Na podstawie tego filmiku stwierdzam, że ten co miał kamerę miał więcej oleju w głowie od obu policjantów "
Ty tak na poważnie ?
:bravo:
A i wracając do gazu. Już raz go użył, i jak widać nie za bardzo zadziałał. Siła fizyczna, hmm ich byli conajmniej dwóch. Kajdanki, żeby kogoś zakup trzeba najpierw go.miec na łopatkach. Więc raczej, żaden ze środków przymusu nie był adekwatny, żeby wymusić na nich działanie zgodne z wydawanymi polecanami. Więc myślę że mógł podjąć ta broń palną.
Ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej
Art. 6. 1. Środków przymusu bezpośredniego używa się lub wykorzystuje się je
w sposób niezbędny do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania,
proporcjonalnie do stopnia zagrożenia, wybierając środek o możliwie jak najmniejszej
dolegliwości.
2. Broni palnej używa się lub wykorzystuje się ją wyłącznie, jeżeli użycie lub
wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego:
1) okazało się niewystarczające do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania
lub
2) nie jest możliwe ze względu na okoliczności zdarzenia.
Art. 7. 1. Środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej używa się lub
wykorzystuje się je w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę.
2. Od użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego lub broni
palnej należy odstąpić, gdy cel ich użycia lub wykorzystania został osiągnięty.
3. Środków przymusu bezpośredniego używa się lub wykorzystuje się je
z zachowaniem szczególnej ostrożności, uwzględniając ich właściwości, które mogą
stanowić zagrożenie życia lub zdrowia uprawnionego lub innej osoby.
4. Podejmując decyzję o użyciu lub wykorzystaniu broni palnej, należy
postępować ze szczególną rozwagą i traktować jej użycie jako środek ostateczny.
Nie miał czasu na gaz który widać na filmie zrobił większe zamieszanie niż broń. Znowu przypuszczasz co działo się wcześniej!
Masz prawo jak zostaną wypełnione wszystkie przesłanki a tutaj nie były! Był bezpośredni zamach? Wskaż czas na nagraniu.
Art. 34. 1. Środków przymusu bezpośredniego można użyć po uprzednim
bezskutecznym wezwaniu osoby do zachowania się zgodnego z prawem oraz po
uprzedzeniu jej o zamiarze użycia tych środków.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się, w przypadku gdy:
1)
występuje bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia lub wolności uprawnionego
lub innej osoby lub
2)
zwłoka groziłaby niebezpieczeństwem dla dobra chronionego prawem,
a środków przymusu bezpośredniego używa się prewencyjnie.
Informował o tym? Jakoś nie ma na nagraniu. Nie ma też na nagraniu żeby było niebezpieczeństwo z podpunktu 2.
Mówisz o art. 45?
Bardzo się cieszę: wymień mi które mamy w tym przypadku?
Bezpośredni zamach może? Nie mamy gdyż SAM do nich podszedł. DLATEGO nie można mówić o czymś innym jak piszę.
Jakby tego nie zrobił to pełna zgoda ale zrobił. Tym elementem odrzucił tezę niebezpieczeństwa zamachu. Chyba, że mi uzasadnisz, że strażak też najpierw skacze w ogień a później szuka gaśnicy.
Rozumiem, że autokorekta poprawia Ci troszkę co chyba nie o całowanie Ci chodzi ;)
Zakładając, że nie mieli broni: nie widać ruchu w jego stronę stali, on wezwał ich do odsunięcia się - nie widać 2 osoby ale ten z kamerą się odsuną =stosował się do poleceń, policjant ruszył na nich, wyciągną broń, przeładował.
Czyli z filmu: w końcu ten z kamera zastosował się do polecenia, policjant ruszył na nich więc teza o zamachu upada, no i dalej mamy co mamy.
Zakładając, że nie miał czasu krzyczeć "stój".
Co można domniemać na 99%: nie mieli broni ani nic poza kamerą bo nie ma "rzuć to" tylko się odsuń więc teza o nożu czy czymś innym upada.
To czy użycie gazu wcześniej było skuteczne, potrzebne nie wiem. Ty też nie wiesz.
Chcieli odebrać mu broń? Dziwne bo nie widać żeby na niego ruszyli poza podejściem - ok nie widać 2 osoby ale jakoś policjant chowa pistolet bo wg mnie zauważył, że przesadził.
Moim zdaniem owszem podszedł bo myślał, że się wystraszą ale jak napisałem: jakby mieli mu coś zrobić we 2 to by ten policjant leżał w szpitalu albo kostnicy.
A i wracając do gazu. Już raz go użył, i jak widać nie za bardzo zadziałał. Siła fizyczna, hmm ich byli conajmniej dwóch. Kajdanki, żeby kogoś zakup trzeba najpierw go.miec na łopatkach. Więc raczej, żaden ze środków przymusu nie był adekwatny, żeby wymusić na nich działanie zgodne z wydawanymi polecanami. Więc myślę że mógł podjąć ta broń palną.
Byleś, widziałeś to wiesz jak zadziałał? Podziel się informacjami. Jakoś "patusów" było ich wcześniej więcej i jakoś jeden siedział zamknięty. To jak sobie poradzili? Żaden nie był adekwatny? Gaz był i jakoś jeżeli był użyty wcześniej podziałał. Na filmie widać, że sama groźba jego użycia podziałała lepiej jak broń.
Natomiast JAKBY się odsuną to by wskazywało, że była groźba zamachu. Dlatego twierdzę, że f. Rybicki powinien wylecieć.
Nigdy nie twierdziłem, że bronię "patusów" a policja jest zła. Odnoszę się tylko i wyłącznie do tego co widać chyba, że piszę "mi się wydaje" lub "wg mnie".
Policja nie jest zła i zalecał bym jej słuchać nawet jak wg nas mówi/robi źle. Tak z zasady. Natomiast nie oznacza to, że wszyscy tam są święci i praworządni.
Dalej czekam na podanie przestępstw "patusów" jakoś na to nikt nie odpowiedział - tylko i wyłącznie z nagrania. Zastanawiające dlaczego? Czyżby "obrońcy f. Rybickiego potrafili znaleźć winę tylko u "patoli" bo są patolami i przeklinali? Coś stronniczy wszyscy są.
Każdy rozwodzi się co było wcześnie ale jakoś każdy bierze stronę f. Rybickiego "bo tak mógł".
Ale dobra pytanie do Ciebie: czy w takim przypadku jeżeli nie było bezpośredniego zamachu ... i cała reszta tylko podeszli bez noży czy innej broni, pyskowali i stali ale nie cofnęli się - nie wykonali polecenia czy w takim przypadku f. Rybicki powinien sięgać po broń, przeładować i podchodzić zamiast użyć gazu?
Edit: Bo właśnie tak zrobił ten drugi policjant jak było 3 "patusów" i 2 policjantów - akcja z tym "koszulkowcem" jakoś broni wtedy nie było a się szarpali. Czyżby teza o bezpośrednim zamachu upadła po raz kolejny bo tamci mu nie "za bardzo" pomagali tylko grzecznie stali.
-
Kadłubek powklejales mi fragmenty ustawy która ja znam i z której ja już kilka rzeczy też tutaj wymieniłem. Prosiłem Cię o punkt który mówi,że mam kierować broń w nogi. Nie ma żadnego takiego punktu. Gaz nie odniósł odpowiedniego efektu bo gościu co dostał tym gazem na ławce, przyleciał i dalej Napieral na policjanta. Po drugie żaden z nich nie wykonywał jego poleceń. I nie jest jak twierdzisz, zw kamerzysta się cofnął. Conajwyzej stanął w miejscu. A film pokazuje, że jeden nawet próbował zbliżyć się do samochodu. To że policjant bal się użyć broni, i zrobił krok do przodu, nie znaczy że nie było zagrożenia jego życia, zdrowia czy wolności. Bo idąc twoim tokiem to ten policjant tak mógłby cofać się w nieskończoność. I nie porównuj sytuacji, gdy ten policjant jest sam i biegnie na niego kilku gogusi, do sytuacji gdy przyleciał jego kolega. Mając przy sobie partnera swojego na pewno poczuł się pewniej. Myślę, że zakończymy na tym, bo Ty mnie nie przekonasz do Twojej racji,ani ja za pewne Ciebie do mojej. Zresztą jak tak piszemy, to czasami wydaje mi się, że oglądaliśmy różne filmy. Myślę, że temat do zamknięcia.
-
Kadłubek powklejales mi fragmenty ustawy która ja znam i z której ja już kilka rzeczy też tutaj wymieniłem. Prosiłem Cię o punkt który mówi,że mam kierować broń w nogi. Nie ma żadnego takiego punktu. Gaz nie odniósł odpowiedniego efektu bo gościu co dostał tym gazem na ławce, przyleciał i dalej Napieral na policjanta. Po drugie żaden z nich nie wykonywał jego poleceń. I nie jest jak twierdzisz, zw kamerzysta się cofnął. Conajwyzej stanął w miejscu. A film pokazuje, że jeden nawet próbował zbliżyć się do samochodu. To że policjant bal się użyć broni, i zrobił krok do przodu, nie znaczy że nie było zagrożenia jego życia, zdrowia czy wolności. Bo idąc twoim tokiem to ten policjant tak mógłby cofać się w nieskończoność. I nie porównuj sytuacji, gdy ten policjant jest sam i biegnie na niego kilku gogusi, do sytuacji gdy przyleciał jego kolega. Mając przy sobie partnera swojego na pewno poczuł się pewniej. Myślę, że zakończymy na tym, bo Ty mnie nie przekonasz do Twojej racji,ani ja za pewne Ciebie do mojej. Zresztą jak tak piszemy, to czasami wydaje mi się, że oglądaliśmy różne filmy. Myślę, że temat do zamknięcia.
Nie ma, że masz celować w nogi ale jest zapis o jak najmniejszej szkodzie. Jak rozumiem w klatce piersiowej czy brzuchu nie ma niezbędnych organów do przeżycia i dobrze wiesz o czym mówię. Nie ma też napisane, że jeżeli mi się wydaje a tak nie jest to mogę machać bronią na prawo i lewo.
Zagrożenie zmalało więc schował broń a oni stali jak stali. Nie rób tutaj taniego populizmu. Nic się nie zmieniło a było zagrożenie to on schował broń?
Nagle "pstryk" zmalało czy zorientował się, że przesadził.
Ja rozumiem dlaczego tak się zachował ale to nie oznacza, że ma prawo się tak zachować. Rozgranicz to.
Miałeś mi odpowiedzieć dlaczego przy tym z koszulką broni nie było? Zmalało zagrożenie? No w sumie tak bo było ich 3 vs 2 zamiast 2 vs 1 i nawet nikt nie rzucił się na nich tylko się siłowali 1 vs 1 f. Kubicki z gazem a "patusy" stali jak stali. Mieli wtedy czas uwolnić tego z auta?
Powiem to jeszcze raz: f. Kubicki przesadził z bronią i nic nie zrobisz z tym. Tłumaczenie, że mu się wydawało to OK mi się wydaje, że dla mnie ktoś jest mnie zagrożeniem to podejdę do niego, przeładuję i pomacham mu bronią przed twarzą to albo zakład zamknięty albo spora "sumka" na odkręcenie tego + zakaz posiadania broni i zbliżania się do tej osoby.
Zagrożenie ma być REALNE a nie "mi się wydaje" i broń ma być ostatecznym argumentem nie pierwszym (jeżeli da się). Tego też w ustawie nie ma?
Dlatego przesadził z reakcją. Broń to nie zabawka do machania a tym bardziej przeładowana.
-
Wyszedłem po wódkę. Wracam za dwa dni, a Wy tu dalej :o
-
Wyszedłem po wódkę. Wracam za dwa dni, a Wy tu dalej :o
Wódka? Co to aaa to zanieczyszczone wodą .... dodawać zarazki do ideału :P
-
Kadłubek Ty mylisz pojęcia. To, że ma wyrządzić najmniejszą szkodę nie jest jednoznaczne z celowaniemw nogi. Może celowac gdzie chce. A skąd wiesz,że nie ma oka snajpera i może potrafiłby postrzelic cię w ucho. Zresztą u góry oprócz brzucha i klatki piersiowej, to jak wiesz po obu stronach tychże są jeszcze ręce. Więc śmiem twierdzić że gadasz głupoty. No dobra piszesz glupoty :)Po drugie to jest policjant i jest uprawniony do posiadania i używania broni palnej. Uznał, że jest konieczność do wyciągnięcia to wyciagnal. A Ty jak mniemam takiego prawa nie masz,więc jedynie możesz pomachac pistolecikiem na wodę.I przyjrzyj się dobrze kiedy on schował ta broń. Dopiero jak przyleciał jego kompan i puścił się za tym rudym. Zresztą na moje on żadnego prawa nie złamał bo ani tej broni nie wykorzystał, ani nie użył. A co to jest użycie i wykorzystanie, i jaka jest różnica podałem kilka postów wyżej. To już mój ostatni wpis bo walkowanie tego dalej nie ma sensu. Proszę moderacje o zamknięcie tematu.
-
Kadłubek Ty mylisz pojęcia. To, że ma wyrządzić najmniejszą szkodę nie jest jednoznaczne z celowaniemw nogi. Może celowac gdzie chce. A skąd wiesz,że nie ma oka snajpera i może potrafiłby postrzelic cię w ucho. Zresztą u góry oprócz brzucha i klatki piersiowej, to jak wiesz po obu stronach tychże są jeszcze ręce. Więc śmiem twierdzić że gadasz głupoty. No dobra piszesz glupoty :)Po drugie to jest policjant i jest uprawniony do posiadania i używania broni palnej. Uznał, że jest konieczność do wyciągnięcia to wyciagnal. A Ty jak mniemam takiego prawa nie masz,więc jedynie możesz pomachac pistolecikiem na wodę.I przyjrzyj się dobrze kiedy on schował ta broń. Dopiero jak przyleciał jego kompan i puścił się za tym rudym. Zresztą na moje on żadnego prawa nie złamał bo ani tej broni nie wykorzystał, ani nie użył. A co to jest użycie i wykorzystanie, i jaka jest różnica podałem kilka postów wyżej. To już mój ostatni wpis bo walkowanie tego dalej nie ma sensu. Proszę moderacje o zamknięcie tematu.
Nie będzie wycieczek osobistych w Twoją stronę odemnie.
1. Snajper w Policji w prewencji, strzelanie w ręce, uszy - przeoczyłem wieczorynkę bo bajki takie ;) Koło rąk a tym bardziej uszu nie ma też głowy!
Potwierdzone info :P
2. Uznał co uznał - teraz już zapewne wiem jak bardzo ma przewalone bo "uznał". Uznać a wiedzieć, że można a mieć prawo do tego...
3. Wiesz ile osób "uznało", że ma prawo strzelić do bandyty co włamał się im do domu i rzucił się na nich z nożem czy czymś innym a Ci go zastrzelili lub postrzelili - mieli prawo do posiadania broni. A wiesz ile osób poszło siedzieć za obronę domu, siebie, majątku, rodziny bo "uznało"? I to w REALNYM, bezprawnym zamachu na dobro chronione prawnie oraz zagrożeniu bezpośrednio swojej osoby lub osoby jej bliskiej chroniąc np. swoje dzieci a nie wyimaginowanym czy naciąganym "zagrożeniu"?
"Ignorance is bliss"
Życzę Ci i innym z całego serca żeby nikt nigdy nie musiał wyciągnąć broni na człowieka. Nie mówię już strzelać.
Popytaj tych co strzelali do drugiego człowieka dlaczego. I dlaczego nie macha się bronią, przekłada z ręki do ręki, podchodzi do "napastnika".
Co ja mam a czego nie mam to już sprawa moja. Nie ma mnie na liście Forbe'sa najbogatszych ludzi świata. To muszę zmienić. 8)
-
Ad.1 a co ma piernik do wiatraka. To, że służy w prewencji nie znaczy że nie potrafiłby ci z pistoletu zgasic papierosa z 15 metrów. Skoro tak bronisz tego celowania w nogi. Tam też idzie tętnica udowa. A co do głowy. No to chyba jest troszkę wyżej jak ręce.
Ad,2 powiedz mi gdzie ma przewalone. Bo ja oglądałem konferencje jego przełożonych. I jakoś ich bronili. Zresztą według prawa, on tej broni jak już mówiłem nie użył.
Ad.3 Nie wiem, ale skoro o tym piszesz to sądzę że wiesz więc możesz mi powiedzieć.
A o tym co pod tym tekstem, to ja Ci życzę,żebyś nigdy na swojej drodze nie spotkał takich pieniaczy, jakich okazję mieli spotkać ci policjanci .. No i życzę Ci żebyś znalazł się na tej liście Forbesa, tylko pamiętaj pieniądze szczęścia nie dają.
-
Ad.1 a co ma piernik do wiatraka. To, że służy w prewencji nie znaczy że nie potrafiłby ci z pistoletu zgasic papierosa z 15 metrów. Skoro tak bronisz tego celowania w nogi. Tam też idzie tętnica udowa. A co do głowy. No to chyba jest troszkę wyżej jak ręce.
Ad,2 powiedz mi gdzie ma przewalone. Bo ja oglądałem konferencje jego przełożonych. I jakoś ich bronili. Zresztą według prawa, on tej broni jak już mówiłem nie użył.
Ad.3 Nie wiem, ale skoro o tym piszesz to sądzę że wiesz więc możesz mi powiedzieć.
A o tym co pod tym tekstem, to ja Ci życzę,żebyś nigdy na swojej drodze nie spotkał takich pieniaczy jak ci kozacy. Może wtedy zrozumiesz. No i życzę Ci żebyś znalazł się na tej liście Forbesa, tylko pamiętaj pieniądze szczęścia nie dają.
1. Nie, nie oznacza ale chyba "snajper" to trochę przesada. Dodatkowo zdenerwowanie nie pomaga w celowaniu.
2. Rzecznik prasowy to taka osoba co ma przyjąć cały "hejt" na siebie i jeszcze się uśmiechać.
Co powiedzieli na konferencji prasowej? Tam mogą powiedzieć, że słonie latają, przypomnieć Ci konferencję i wywiady ze sprawy we Wrocławiu Ministra Błaszczaka? Filmy przeczyły jego słowom bo on MUSI kłamać i wprowadzać w błąd. Miał powiedzieć tak: "Nasz policjant prawdopodobnie zabił Pana Igora a na pewno znęcał się nad nim, torturował go, zresztą nie tylko on a cała obecna załoga o tym wiedziała a niektórzy mu jeszcze pomagali a i tak wszyscy ogólnie mieli to w D. Mamy nagrania na to! Dzień jak co dzień a co Pan redaktor jadł dzisiaj na śniadanie"? Może odrazu skoczyć z okna z 30 piętra. Będzie szybciej.
3. Lepiej sam to zrób, najwyraźniej nie wiesz, że nacisnąć na spust jest łatwo, trudniej żyć z konsekwencjami naciśnięcia spustu. Pamiętaj, że stali praktycznie twarzą w twarz więc widziałby wszystko DOKŁADNIE.
Dlatego ponownie napiszę, dobrze, że skończyło się bez krwi. Kulę ciężko zatrzymać. Dziury po niej nie zacerujesz tak łatwo.
Niestety spotykam się i to czasami z takimi co zamiast papieru toaletowego mają banknoty a dodawać nie potrafią, nigdy nie powiedziałem, że nie należało się "patusom" sprawiedliwe potraktowanie. Sprawiedliwe nie oznacza zastrzelenia ich.
Jakby wyciągnął gaz zamiast pistoletu i odrazu psikał to nawet pewnie tej całej sprawy by nie było bo co to za sprawa, że ktoś dostał gazem od policjanta?
A widziałeś kogoś smutnego w Ferrari? ;) Ja jeszcze nie choć to niewygodne auta - przynajmniej dla mnie. Wolałbym Merca z G klasy bo i do lasu, na ryby i po mieście też się da. No może "Land dzika" 8) Teraz pchają tam tyle kamer, że po Londynie na grubość lakieru można spokojnie jeździć :P
Jedyne co powiem o sobie: nie palę ;) i dziękuję będę się starał dostać się na pozycję numer 1 z całych sił ale może życia nie starczyć.
Jak będę miał nawet tak z 101 pozycję kupię parę jezior/stawów i przeznaczę na łowiska NK. Z szyldem Forum :)
-
Niestety ale interwencja przeprowadzona nieprofesjonalnie :( przypomnę tylko że broń palna jest środkiem ostatecznym i w tym przypadku nie było żadnych podstaw do jej użycia, nie będę przytaczał Ustawy, przepisów,zarządzeń etc., ale Polskie prawo skonstruowane jest tak że aby użyć broni palnej należy wyczerpać pozostałe Środki Przymusu Bezpośredniego, oczywiście jest wyjątek; gdy zwłoka mogła by zagrażać życiu lub zdrowiu.
W tej chwili wszelkie interwencje muszą zostać wykonane profesjonalnie i zgodnie z przepisami; kamery są wszędzie i żadne naciągania prawa nawet dla dobra wszystkich nie przejdą bez echa.