Podzielę się własnymi przemyśleniami, bo jestem na tym samym etapie, przekopałem górę wpisów, obejrzałem połowę Youtube'a. Wydaje mi się, że najrozsądnjejszą opcją jest ponton z dobrą echosondą i do tego tania łódeczka, może nawet jakiś chiński noname. Ponton z echem daje nieporównywalnie większe możliwości niż sam model, wysondowane miejscówki można zamarkerować i potem donęcać już łódką.
Sensowny zestaw złożony z pontonu, silnika elektrycznego, dobrego echa i taniej łódki da się dziś skompletować za 8 tys. zl, pewnie bez trudu zejdziesz do 7. W tej cenie ciężko będzie upolować dobrze wyposażoną łódkę sprawdzonego producenta, nie mówiąc nawet o uniwersalności pierwszego zestawu.