Autor Wątek: Donęncanie łowiska  (Przeczytany 13749 razy)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #15 dnia: 31.03.2015, 20:35 »
Nie pisałem o paszy tylko o pęczaku i kukurydzy.
Zbyszek

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #16 dnia: 31.03.2015, 20:38 »
Jednak grube nęcenie przynosi rezultaty, bynajmniej na moich łowiskach ,czyli jest skuteczne .Nęcę kukurydzą i łubinem w ilości około 5L na co 2 dzień lub codziennie (ale to rzadko z braku czasu) lub totalnie nieregularnie ale ryby są w łowisku.Zaprzestanie nęcenia skutkuje brakiem ryb i brań tak przynajmniej jest u mnie :)
Krzychu

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #17 dnia: 31.03.2015, 20:41 »
sorki tym bardziej,dużą ilością paszy na przetrzebionym łowisku nie ściągniesz,bo niby co ma ją sporzyć,skiśnie i tyle zwłaszcza na wodzie stojącej,nęcenie się sprawdzi jak przyzwyczaisz do tego systematycznym nęceniem,a nie ilością nie ilość tylko jakość .

Nawet słowem nie wspomniałem o dużej ilości towaru , wręcz odwrotnie , ostrzegłem autora aby właśnie z tym uważał . Oczywiście jeżeli chodzi o ciepłą wodę , sprawa może wyglądać całkiem inaczej bo stado dużych leszczy naprawdę potrafi sporo zjeść , nie zmienia to faktu , iż trzeba wykazać się dużym wyczuciem i doświadczeniem aby nie spartolić sobie miejscówki .

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #18 dnia: 31.03.2015, 20:41 »
Po pierwsze kto zarybia leszczem,łowię na wodzie pzw nie na komercji,a na czym polega wędkarstwo na polowaniu poznać przyzwyczajenia i znależć sposób rybę trzeba wypracować,dopracować technikę ,zestawy,zanętę nic nie jest odrazu potem przychodzą ;D efekty
Staś
Klasyczny Feeder

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #19 dnia: 31.03.2015, 20:46 »
Od
Ja z mojej strony dodam że aby złowić leszcza mówię o dużych leszczach i kilku sztukach to zanęta musi być gruba najlepiej ziarna
taktyka:
dzień pierwszy kasza jeczmienna plus śrut kukurydziany plus zanęta sypka ( sezon woda ciepła od czerwca) w całości wychodzi mi tego 3/4 wiadra 10l
dzień drugi powtórka z tego samego
przez pierwsze dni zachęcam drobnice wiadomo jak jest zadyma w drobnicy to grubsze ryby się zainteresują
dzień trzeci pęcak + śrut kukurydziany plus zanęta plus pellet 3mm
dzień czwarty pęcak + pellet 3mm + kuku gotowane + groch gotowany
dzień piąty pellet 3mm + kuku gotowane + groch gotowany

zazwyczaj zaczynam w poniedziałek kończę w piątek i na sobotę odniosłem się do tego wpisu bez obrazy ale jek to nazwać
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #20 dnia: 31.03.2015, 20:50 »
Co do zarybienia leszczem , na moim rejonie są jeziora na których wpuszcza sie leszki . Kilka lat temu jedno z kół wpuszczało nawet wielkie łopaty , piękne tarlaki . Niestety , długo rybki nie zagościły bo nasi rodacy je szybko wyłowili , zwłaszcza , że dobrze brały .

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #21 dnia: 31.03.2015, 20:58 »
No to przykre jak dam lekką zanętę to od podleszczaków nie można się opędzić,proszę się nie obrażać ale jak widzą ślady chleba i kukurydzy na brzegu(niestety to częsty widok lub pływające resztki chleba) to wiem że będzie lipa,ale to moje doświadczenia
Staś
Klasyczny Feeder

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 328
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #22 dnia: 31.03.2015, 20:59 »
normalną taktyką co woda to inne podejscie nie neguje twojego podejscia do sztuki ja zaprezentowałem swój ktory działa poprostu leszcz zwlaszcza gruby to żarlok i tyle lubi na cieplej wodzie duzo i grubo zjesc -to moje zdanie
Maciek

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #23 dnia: 31.03.2015, 21:05 »
Ok,ale nawet na rzekę to dla mnie dużo
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #24 dnia: 31.03.2015, 21:08 »
Prawda . Kiedyś na Odrze , w klatce łowiłem przez całą noc wielkie leszcze . Całe szczęście miałem zapas zanęty w samochodzie , użyłem wtedy 5 kg spożywki , chyba 3 kg gotowanej kukurydzy i 10 kg ziemi . Nie wiem już czy więcej czasu łowiłem czy nęciłem :D . Łowiłem na przystawkę ze spławikiem . Ryba brała jak szalona , ehhhhh....

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 328
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #25 dnia: 31.03.2015, 21:11 »
Ok,ale nawet na rzekę to dla mnie dużo

Oj Stanisławie rozumiem cie wiesz z doswiadczenia wiem ze jak na moich wodach przejdzie drobnica plociowo jaziowo leszczykowa to z takiej dzialki 3/4 wiaderka 10 l zostaje niewiele
przez lata dywan uzupelnilem kulami proteinowymi zeby karpiszony i zwlaszcza leszki okolo 4 kg przytrzymac ale od kilkumsezonow cenie bardziej ploc od karpiszonow i zaprzestalem sypania kulami
Maciek

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #26 dnia: 31.03.2015, 21:11 »
Po pierwsze to zgadzam się z Maćkiem że bardzo ważne przed dluższym nęceniem jest wytypowanie właściwego miejsca
Po drugie uważam że łowienie bez co najmniej tygodniowego nęcenia to loteria a nie regularne łowienie dużych ryb ( nie piszę tu o komercji)
Moja taktyką jest przewlekłe nęcenie wybranego miejsca ( po upewnieniu się że są w nim ryby , jest wlaściwe dno i tlen przy dnie )- nęcę praktycznie cały sezon , od maja do końca września.
Tylko przy testowaniu miejsca na samym początku używam zanęty sypkiej, potem już sam konkret czyli ziarno. Na łowisku leszczowym wrzucam 5kg ugotowanego ziarna co 2 dni, przerywam necenie w przypadku gdy jest spore zalamanie pogody ale tylko gora na 4-5 dni
Jeśli nęcę amury wzrasta ilość ziarna bo takie 5 kilo to jest skromny obiadek dla 5 szt (ważących więcej niż 10 kilo)- sypię co dwa dni 10 kilo kukurydzy lub 2 wiadra mirabelek,  gdy mam ryby w zanęcie i łowię nie stosuję żadnych dodatków ( za wyjątkiem słodzika) bo przy takich ilościach koszt byłby bardzo duży
Pozdrawiam - Gienek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 328
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #27 dnia: 31.03.2015, 21:14 »
Oj wpelni cie rozumiem nieraz jak wejda to maja amok zerowania
Maciek

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #28 dnia: 31.03.2015, 21:24 »
Ja Panowie się ogólnie z wami zgadzam,ale przez miejsca w których łowie przewija się dziennie kilkudziesięciu wędkarzy,każdy wrzuca 5-10 kg zanęty robactwa ziarna w skali dnia to kilkaset kilo to łowiska miejskie,dlatego nie jestem zwolennikiem ilości tylko jakości i sposobu podania,wielokrotnie byłem świadkiem gości wrzucili wiaro zanęty i wielkie g.Wytypowałem sobie miejsce i wypracowałem sposób.Każdy tak ma albo pracuje nad tym,poza tym kto by mnie zmusił do tak ciężkiej pracy po pracy.
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Donęncanie łowiska
« Odpowiedź #29 dnia: 31.03.2015, 21:30 »
Ja na leszczach się nie znam.
Wiem tylko, że największe łopaty zdarzały mi się jako przyłów podczas karpiowych zasiadek.
Dobrze zanęcone łowisko dużymi kulami, kukurydzą, pelletem. Zestaw z dwoma kulami 24 mm wywieziony nieraz 400 metrów na dużym zaporowym jeziorze.
Oczywiście, zwykle podczas takich zasiadek karpiowych była to ryba przez nas niechciana. Trzeba było znowu zestaw wywozić. Tak więc nie wszystkie złowione przeze mnie i przez kolegów karpiarzy leszcze były mierzone. Jednak sztuki po 70 cm to bardzo częsty przyłów. Brania głównie w nocy.

Co do samego nęcenia, to wydaje mi się, że bez względu na poławiany gatunek trzeba wziąć jedno pod uwagę. Mianowicie to, kiedy ryba zacznie odwiedzać nasze łowisko.
Złóżmy bowiem, że nęcimy przez tydzień. Ale ryby, na których nam zależy podeszły w ten obszar wody dopiero w 5. dniu. A zatem nasze tygodniowe nęcenie tak naprawdę zanęciło rybę tylko przez 2 dni.
Karpiarzom często zdarzają się podobne scenariusze. Łowisko nęcone przez 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach przyjazd na 2 tygodniową zasiadkę. Przez 13 dni zero brań. W ostatnim dniu zasiadki intensywne brania. Czy ryba została znęcona?
Pozdrawiam
Mateusz