Autor Wątek: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g  (Przeczytany 7635 razy)

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #15 dnia: 15.10.2018, 07:19 »
Ja czytam ze zrozumieniem i skoro ja używam takich ciężarków to oznaczało to adres do Mnie.
Jeśli chodzi o miejsca, do łowienia, to Ciebie jakoś też nie spotkałem.
Łowie we Władku Wschodnim, na Ostrowiu, w Karwi i Karwieńskich błotach( nr 2)... Czasami Jastrzębia Góra, ale nr wejścia nie podam.
Przyznam, że chętnie bym zobaczył Twoją technikę...Bardzo Mnie ciekawi to łowienie na ciężkie feedery.
Ja na początku swojej kariery surfowej łowiłem na feedery, ale sprawdzały się tylko wiosną przy flądrach na flaucie. Na każdą inna pogodę to była porażka.
Marcin

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #16 dnia: 15.10.2018, 07:41 »
...
A na zawodach też łowiłeś tymi mini koszyczkami?
Ja też używam koszyczków zakończonych ciężarkiem w kształcie piramidy. Bez towaru 100g z towarem koło 150g. Na fali powyżej 1m na taki zestawy już nie połowisz, bo pod nogi zepchnie.
Ciężarki surfowe wszystkie są areodynamiczne. Cyna jest dwa razy lżejsza i dlatego się nie sprawdza.
Jest kilka typów ciężarków do surfcastingu. Każdy na inne warunki i do innych zestawów końcowych.

a kto łowi przy fali przybojowej 1m ... co 10 minut trzeba wyciągać zestaw z TONĄ zielich na żyłce lub plecionce.
Gdy jest uciąg (niekoniecznie musi być wtedy fala) , używałem ciężarków z wyczepnymi wąsami .
Taki ciężarek 100g (real waga to 94-95 g) z koszyczkiem wypełniony , waży 122g (ważyłem) , 150 g może ważyć, jak wypełnisz ...ołowiem.
Cyna jest tylko o 35,8% lżejsza niż ołów (tylko 4,06 g/cm3 lżejszy) , a warstwa 3 mm na przodzie i 2 mm na tyle - zmienia masę ciężarka o ułamek procenta.
No. ale każdy "ekspert" musi mieć zawsze rację nawet jak pisze herezje.

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #17 dnia: 15.10.2018, 07:51 »
....
Przyznam, że chętnie bym zobaczył Twoją technikę...Bardzo Mnie ciekawi to łowienie na ciężkie feedery.
...

h.f.-ami rzucałem dalej niż inni stojąc w wodzie budżetowymi (200-300 zł) pałami 250g .
Oczywiście gdy były fale przybojowe 1m - wracaliśmy z powrotem do domu.
Na zielicho nie ma bata i nic pała nie pomoże . W normalnych warunkach , fala 30-50 cm - doskonale widać brania (trzeba dobrać odpowiednią szczytówkę , lub ją zrobić, jak ja w Mitchellu 4,50m , który ma teraz 4,27m) .
I jeszcze główna zaleta - h.f.-y są prawie o połowę lżejsze.

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #18 dnia: 15.10.2018, 07:53 »
Ja nie jestem metalurgiem, ale odlewałem ciężarki z cyny i ołowiu. Forma ta sama, a waga ciężarków różniła się o połowę.
To tylko doświadczenie, a nie dane z poradników.
Fala 1m, to nieduża fala i idealne warunki na dorsze i flądrowate. Duże ilości zielska są najczęściej po sztormach.

Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 33 521
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #19 dnia: 15.10.2018, 07:59 »
Kurczę, ale brzydka dyskusja :(
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #20 dnia: 15.10.2018, 08:03 »
Tomm, fala przybojowa, to taka co pcha do brzegu? O ile dobrze pamiętam to powierzchnia wody na fali, w przypadku naszego morza zawsze pcha do brzegu... i dlatego po sztormie, jak się zielska z dna oderwą, to nie da się łowić, bo powierzchnia wody ciągnie ten cały bałagan do brzegu.
Ale zawsze mogę się mylić...
Mogę się z godzić z Tobą, że w przypadku martwej fali po sztormie, to łowić się nie da.
Jeśli chodzi o idealne warunki do łowienia, to najczęściej są wtedy, gdy nie możemy pojechać.
Najtrudniejsze warunki kiedy łowiłem, to gdy fale waliły w umocnienia z kamieni na Karwieńskich błotach...Ale dla hecy wyniki były powalające.
Marcin

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #21 dnia: 15.10.2018, 08:05 »
Kurczę, ale brzydka dyskusja :(

Michale niestety masz rację i to moja wina. Postanawiam poprawę i mam nadzieje, że przerodzi się to w ciekawą dyskusje.
Marcin

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #22 dnia: 15.10.2018, 08:14 »
Tomm właśnie przyszła mi pewna myśl do głowy.
Skoro Ty i Ja łowimy na morzu, a każdy ma inny pogląd na ten sposób wędkowania, to może by tak skonfrontować umiejętności sprzęt i wspólnie stworzyć konstruktywny poradnik o surfie.
Ty zaprezentujesz wędkowanie z plaży przy pomocy wędek do ciężkiego feedera. Przedstawimy nasze ciężarki i koszyczki.
Porównamy feedery , wędki surfowe i te sztywne i te z delikatnymi szczytówkami?
Zrobimy konstruktywną konfrontacje i zamiast gadać na pusto, to spotkać się na plaży i zrobić coś pozytywnego.
Tomm co Ty na to?
Forumowicze chętnie poczytają pewne kompendium wiedzy, odnośnie sprzętu, techniki rzutów, zestawów końcowych, używanych przynęt i właściwego doboru miejsca do łowienia.
Marcin

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #23 dnia: 15.10.2018, 08:14 »
Kurczę, ale brzydka dyskusja :(

Zgadza się , wątek był o rybie, a nie o teorii lub praktyce łowienia z plaży.
Jeszcze napiszę w tym wątku :
Rzecz której nie rozumiem, karp zapięty był małym haczykiem rozm. 10 BEZZADZIOROWYM za końcówkę dolnej wargi (może 2mm) , który praktycznie sam się wypiął na lądzie. Jakim cudem karp się nie wyczepił, w czasie holu, a dawał naprawdę solidne odjazdy ?

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #24 dnia: 15.10.2018, 08:24 »
Ja ostatnio zauważyłem, przy łowieniu na dalekim dystansie i używając długiego kija, dokładnie to samo.
Jak łowie cast-masterem, to przy dużych odległościach, albo ryba spada po 10 sekundach ,albo ląduje na macie.
Odległość powoduje, że żyłka mocno amortuzuje, a do tego długość kija smama w sobie też odda.
Tomm napisałeś, że walka trwała długo.
Wbrew wszystkiemu, by hol nie przypominał siłowego pompowania, to długa wędka wcale szybciej nie pozwala wyholowywać ryb.
Zbyt delikatne zapięte ryby oznaczają, że albo biorą mega delikatnie, albo jest coś nie halo z przyponem.
Marcin

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #25 dnia: 15.10.2018, 08:25 »
Tomm właśnie przyszła mi pewna myśl do głowy.
Skoro Ty i Ja łowimy na morzu, a każdy ma inny pogląd na ten sposób wędkowania, to może by tak skonfrontować umiejętności sprzęt i wspólnie stworzyć konstruktywny poradnik o surfie.
Ty zaprezentujesz wędkowanie z plaży przy pomocy wędek do ciężkiego feedera. Przedstawimy nasze ciężarki i koszyczki.
Porównamy feedery , wędki surfowe i te sztywne i te z delikatnymi szczytówkami?
Zrobimy konstruktywną konfrontacje i zamiast gadać na pusto, to spotkać się na plaży i zrobić coś pozytywnego.
Tomm co Ty na to?
Forumowicze chętnie poczytają pewne kompendium wiedzy, odnośnie sprzętu, techniki rzutów, zestawów końcowych, używanych przynęt i właściwego doboru miejsca do łowienia.

Super pomysł ! :)
Już nie mogę doczekać się czerwca 2019 , by po latach ponownie powygrzewać się na plaży filując non stop na szczytówki.
Ale nie zgodzę, się że różnimy się metodami - ja również łowiłem na TYPOWE kije surfcastingowe - Degi do 300g , które miały jednak idiotyczną konstrukcję . Aby zarzucić trzeba było zdjęć ok. 80-centymetrowy tip sygnalizacyjny i rzucać jakby kijem ze złamana szczytówką (rurka wystawała ok. 3cm ponad szczytową przelotkę. Po zarzucie wkładało się ten długi tip z powrotem. Ja dorobiłem z włókna szklanego krótkie, ok 35 cm tipy dwuprzelotkowe, które na stałe były osadzone w tej rurce. Oczywiście charakterystyka ugięcia - musiała być zachowana.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 33 521
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #26 dnia: 15.10.2018, 08:28 »
Super pomysł z tym poradnikiem!
Zrobimy osobny wątek. Ja bardzo uważnie będę go śledził, bo od przyszłego roku ruszam z surfem :)

Co do czułości szczytówek w tych kijach, to zauważyłem, że czasem (kiedyś?) stosowano też taki myk, że przy zarzuconej wędce stawiano bat i o jego szczytówkę zahaczano żyłkę. I to on wskazywał brania.
Znacie taki patent?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #27 dnia: 15.10.2018, 08:33 »
...
Tomm napisałeś, że walka trwała długo.
Wbrew wszystkiemu, by hol nie przypominał siłowego pompowania, to długa wędka wcale szybciej nie pozwala wyholowywać ryb.
Zbyt delikatne zapięte ryby oznaczają, że albo biorą mega delikatnie, albo jest coś nie halo z przyponem.

Inaczej holuje się rybę lekkim, poręcznym parabolikiem 3,30m lub 3,60m 80-90g , a inaczej długim 4,22m, sztywnym, nieporęcznym h.feederem do 180g , który jest 2-razy cięższy . Musiałem non stop korygować hamulec i położenie kija względem kierunku holu.
Największe odjazdy ryba dawała przy samym pomoście (trwało może z 10-minut, aż ją w końcu uspokoiłem). 

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #28 dnia: 15.10.2018, 08:34 »
Super pomysł z tym poradnikiem!
Zrobimy osobny wątek. Ja bardzo uważnie będę go śledził, bo od przyszłego roku ruszam z surfem :)

Co do czułości szczytówek w tych kijach, to zauważyłem, że czasem (kiedyś?) stosowano też taki myk, że przy zarzuconej wędce stawiano bat i o jego szczytówkę zahaczano żyłkę. I to on wskazywał brania.
Znacie taki patent?

Właśnie o takim kiju pisałem :

...Degi do 300g , które miały jednak idiotyczną konstrukcję . Aby zarzucić trzeba było zdjąć ok. 80-centymetrowy tip sygnalizacyjny i rzucać jakby kijem ze złamana szczytówką (rurka wystawała ok. 3cm ponad szczytową przelotkę ...

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 23 409
  • Reputacja: 2048
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pełnołuski na surfcastingowego HF 4,22 m 180 g
« Odpowiedź #29 dnia: 15.10.2018, 08:37 »
A ja chciałem dodać, że karpie pełnołuskie potrafią być silne i sprawić sporą niespodziankę. Pod Borem miałem pełnołuskiego 7 kilo, którego holowałem grubo ponad 10 minut na brzanówce, podczas gdy inny karp 12 kilo poddał się po 3 minutach. Mając żyłkę 0.20 mm nie można wiele zdziałać i trzeba się poddawać silnej rybie, zwłaszcza na sztywnym kiju, więc taki hol mnie wcale nie dziwi :)
Lucjan