Autor Wątek: Kołowrotek dalekiego zasięgu  (Przeczytany 41757 razy)

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #75 dnia: 07.02.2020, 16:05 »
Ja mam Grantham 5000(to, co nowy Viper tylko lepsze) i inspirationa 5500. Oba fajne jednak BV850 ma lepsze właściwości rzutowe. Dodatkowo Inspiration ma szpule bardzo płytką pod plecionkę. Obu mocy nie brakuje. Nie wiem jak Armadale, ale z tych dwóch jestem bardzo zadowolony.

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #76 dnia: 07.02.2020, 16:39 »
Preston Extremity

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 989
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #77 dnia: 07.02.2020, 17:11 »
Nowy emcast lt 5000, w porównaniu do starszych modeli, to maluszek :P,ja mam wersję 4000 wagowo cięższa o parę gram od wersji emcast lt 5000 ale to tylko 320gr żywej wagi :beer:

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 989
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #78 dnia: 07.02.2020, 17:17 »
Dragona steltha 1000 też posiadam i zgadzam się z kolegą Michałem :beer:,u mnie pracuje na Trabucco inspironie 3,6m do 90gr i 60 metrów to żaden problem dla tego młynka ;)

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #79 dnia: 07.02.2020, 17:54 »
Tutaj możecie zerknąć jak Dawid łowi Black Viperem 850 na dystansie.
Kijaszek też jest ekstra do tego ale już praktycznie niedostępny.


Offline Maćko_TP

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś komuś coś lub ewentualnie nikt nikomu nic
  • Lokalizacja: Tarnowiec Podgórnisty
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #80 dnia: 07.02.2020, 18:08 »
mam Spro Super Long Cast Pro (460) oraz plecionkę Mikado Nihonto Fine Bride 0,14mm   i 80 metrów rzucam bez problemu

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #81 dnia: 07.02.2020, 18:31 »
Siemka :)

Wybrałem Browning Black Viper 850 bo jest to model sprawdzony na forum i mający dobre opinie u Czesia. Ten drugi, Compact jakoś wydaje mi się gorsza wersja, mimo że kosztuje tyle samo pieniędzy.

Ciekawym odkryciem w tym poszukiwaniu była dla mnie ta Daiwa Emcast, jeśli opis na stronie Drapieżnika jest zgodny z rzeczywistością, to najpewniej przesiądę się na niego do wędek 3,3 metra. Dziś używam Ryobi Arctica 4000,i choć nic im nie dolega i dzielnie służą, to fakt posiadania szpuli Long Cast jest dla mnie tutaj kluczowy. Dlatego ta Daiwa kiedyś zagości u mnie. :beer:

Aha, no i 2 szpule w zestawie, o co coraz ciężej na rynku...

Podkreślę ponownie, że nie jestem wyrocznią ;)
Koledzy mają dużo różnych propozycji i też warto brać je pod uwagę.

Jeśli jednak chodzi o młynki takie jak Grantham czy Dragon Stealth LD, to ja tam szpul long cast jakoś nie widzę.
Płytsze szpule o większej średnicy, to jeszcze "nie to".
Odpowiednia technika (lub siła) pozwala nawet jeszcze gorszymi rzutowo kołowrotkami osiągać spore dystanse, "ręką Boga" i Baitrunnerem D6000 z żyłką 0,31 przekraczam 70m, w dobrych warunkach nawet znacznie.
Nie o to jednak chodzi. Rzut ma być lekki, płynny, celny i powtarzalny. W takim wypadku moim zestawem nie wiem czy osiągnę 50m.
Założyciel tematu opisał też sytuację, w jakiej się znalazł, urazy i kłopoty zdrowotne mogą być dla niego przeszkodą w osiąganiu zamierzonego dystansu. Więc im lżej i łatwiej, im większa rezerwa ze strony sprzętu, tym bardziej będzie korzystnie.
Im szpula dłuższa i o bardziej konicznym kształcie tym lepiej, oczywiście w granicach rozsądku, bo Daiwy BasiAir ze szpulą o skoku 45mm do feedera nie widzę. No chyba, że ktoś ma feeder z przelotką startową 50mm i to metr od kołowrotka ;)

Browning Black Viper na rynku jest już długo. Przy niezbyt dużym budżecie, to naprawdę fajny wybór. Sprawdzony w bojach przez wiele osób, okazuje się całkiem żywotny. Ma niezłe właściwości rzutowe, oferuje płytką szpulą i niską masę własną. Nie jest też specjalnie duży, więc jakoś tak ładnie wypada pod feederem. Okazuje się też, że można do niego dostać części zamienne, więc w wypadku, gdy przekładnia już klęknie, albo zdarzy się inna awaria, można wymienić i działać dalej.

Nie skreślam innych konstrukcji z odpowiednią budową i z odpowiednimi cechami. Parę jeszcze jest na rynku ciekawych opcji. Niestety nie znam ich na tyle, by pisać dobrze czy źle na ich temat.

Acha.
Nowy Emcast ma wyraźne LT w nazwie, więc 5000 to średnica szpuli 54mm, 4000 to 51mm.
Czesiek

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #82 dnia: 07.02.2020, 20:07 »
Czesiu, jeżeli możesz to napisz jak ten Browning ma się do dwóch maszynek Shimano- Ultegry 5500 i Baitrunnera Medium LC, tylko nie w wersjach Ci4. Obie przewijały się też czasami w rozmowach, więc może warto byłoby na nie zwrócić uwagę?

Offline Dawid Moska

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Reputacja: 42
    • Jedziemy na ryby
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #83 dnia: 07.02.2020, 20:53 »
Mam okazje testować teraz kołowrotek wychwood Extricator i stwierdzam że kluczowa w rzucaniu jest szpula i jej szerokość . Wychwood ma 63mm i na 80m z miejsca kijem 3,9 spokojnie leci , mam wrażenie że lepiej niż z mojego browninga 850 który ma 58mm.
Bedzie recenzja u mnie jednak juz mogę napisać
Plusy
- spoko gabaryt jak na mini big pit ( dośc lekki i fajnie się rzuca)
-63mm szpula
- magnezium body
- spoko praca
Minusy
-słaby nawój ( wymaga regulacji podkładkami
- brak ślimaka
- metalowy okrągły klip ale słabo trzyma żyłkę i trzeba uważać


Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 294
  • Reputacja: 550
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #84 dnia: 07.02.2020, 22:07 »
Dzięki wszystkim raz jeszcze za pomoc. :beer:

A teraz zagadkowa kwestia, ktoś mi to wytłumaczy? :beer:

Nie będę ukrywać, że kołowrotki zawsze najmniej mnie interesowały z sprzętu wędkarskiego. Po liznieciu tematu nasuwa mi się taka refleksja, może ktoś mi odpowie... Dlaczego produkując kołowrotek nikt nie pomyślał o zapasowej szpuli typu Long Cast? Albo inaczej, jest to raczej rzadko spotykany manewr.... Przecież jaki to jest koszt dla producenta? Groszowy w skali wielkiej produkcji, a i tak koszty wrzuci w klienta który z pocałowaniem ręki zapłaci... O ile jeszcze Daiwa i Shimano, jako liderzy, czują się jak Pany na włościach, i mają świadomość, że nikt z piedestału ich nie zrzuci, o tyle Spro, Ryobi, czy Okuma, jako czołowi reprezentanci drugiej ligi kołowrotków, mieli by mocny oręż w walce o klienta... Niewierze, że producenci nie znają realiów wędkarskich, i z pewnością mają wiedzę o zapotrzebowaniu na taki sprzęt, zwłaszcza na kontynencie.
Druga sprawa jaka mnie nurtuje to czemu nie daje się w zestawie jakichś gumowych nakładek regulujących pojemność szpuli? Przecież po co komu w pickerze, i przy kołowrotku 3000 pojemność szpuli na ok 200 metrów żyłki 0,24 i więcej czasami? Już nawet nie wspomnę o modelach 4000 bo one są niczym do wywózki dla karpiarzy.... Kupując akcesoria do foteli wędkarskich komplet nakładek regulujących jest na ogół w standardzie, nawet w Jaxonie czy Mikado, nie mówiąc o lepszych firmach. Tam się da taki robić, koszt elementu ma normalna cenę, i jest to standard.

Jest mi to w stanie ktoś wytłumaczyć? Przecież to nie logiczne by nie dostosowywać się do rynku i wędkarza, i by firmy nie dążyły do umocnienia swojej pozycji. O ile w feederach jest wyścig zbrojeń, to w przypadku kołowrotków zastój...
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #85 dnia: 07.02.2020, 23:34 »
Robocza wysokość szpuli jest ściśle powiązana z jej posuwem, więc nie można dostarczać kołowrotka z dwoma różnymi szpulami (mam na myśli wysokość wgłębienia na żyłkę).
Jacek

Offline Astral

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 71
  • Reputacja: 5
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #86 dnia: 08.02.2020, 05:17 »
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Nie wiem jak w kołowrotkach do feedera bo dopiero sie rozglądam. W spinningowych np. Shimano płaci się plus minus 200zł za dodatkową szpulę bo nie dostajemy zapasu. Sam szukam z płytką szpulą long cast i z jakaś głębszą pod grubszą linkę.  Często tak bywa, że fajny młynek ale zapasu brak albo kosztuje ponad budżet.

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #87 dnia: 08.02.2020, 11:44 »
Z tymi szpulami to lecą w CH... Coraz więcej firm daje tylko jedną. Pół biedy jak idzie ją bezproblemowo dokupić gorzej, gdy nie.

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 054
  • Reputacja: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #88 dnia: 08.02.2020, 12:20 »
Od sezonu 2016 szukam możliwie najlepszej maszyny do dystansu która ma pracować pod feederami 13/14 ft. Czesiek od początku pisał mi ,że w tej klasie najlepszą maszyną na rynku jest ultegra ci4 5500. Jednak ja chciałem objechać po taniości więc kupiłem zwykłe ultegry xtc 5500. Po połowie sezonu stwierdziłem ,że nie są one dla mnie (za mało mocy, za duża waga i po prostu jakoś mi nie leżały). Od tamtej pory miałem falgman inspiration 5500, shimano aero feeder 4000, browning mk 850.
Z wyżej wymieninonej czwórki najlepszy dla mnie okazał się browning(najlepsza szpula,moc i waga). Łowiłem nimi półtorej sezonu do momentu kiedy w listopadzie odezwał się do mnie kolega z forum "kkza ". Zaproponował ,że mogę sobie jeden dzień połowić jego ultegrą ci4 5500.
Po jednej sesji wiedziałem ,że kupię te kołowrotki i nie miałem lepszego młynka do dystansu w ręce.
-Waga na poziomie browninga
- jeszcze lepsza i wyższa szpula
- nawój jeszcze lepszy niż zwykła ultegra
- moc na takim poziomie ,że praktycznie nie odczówa się oporów zwijania.
- wyraznie lepsze możliwości rzutowe (około 5-10 m lepsze w porównaniu do browninga mk850)
Tak więc zatoczyłem koło i po 4 latach szukania kupiłem w końcu sprzęt który od początku polecał mi Czesiu. Żałuję bo wydał bym zdecydowanie mniej kasy.
Każdym z ww kołowrotków można łowić i na 100 metrze ale Ultegra ci4 5500 bije je wszystkie bezapelacyjnie.
Wydawało mi się ,że ultegra ci14 będzie zwykłą ultegrą odchudzoną o 60-70g która będzię miała identyczne walory użytkowe jak tańsza wersja z tym że zapłacę 2 razy drożej. Jednak nic bardziej mylnego mimo nazwy i podobnego wyglądu to zupełnie inna maszyna.

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek dalekiego zasięgu
« Odpowiedź #89 dnia: 08.02.2020, 12:52 »
Do Ultegry Ci4+ 5500 jako kołowrotek do feedra mam tylko w sumie jedną uwagę. To ich parallel body czasami sprawia problemy. Chodzi o to ze szpula jest w pozycji idealnie równoległej do blanku i w połączeniu z pierwszą przelotką na feederach (która jest znacznie mniejsza i bliżej osadzona niż na kijach karpiowych) tworzy to dość duży kąt schodzenia linki w trakcie zarzucania. Czasami miewałem sytuacje jak węzeł od strzałówki bardzo niemiło walił w pierwszą przelotkę. Teraz mam Daiwe Castizm (czy jakieś tam jej wcielenie) i chyba jest lepiej pod tym względem, tylko wolniej zwija od Ultegry 5500 ;/
Tomek