Autor Wątek: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?  (Przeczytany 3874 razy)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #30 dnia: 09.01.2019, 12:17 »
Ciekawe jakbyś chciał Basie air za 3tyś :P

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 292
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #31 dnia: 09.01.2019, 12:23 »
Ciekawe jakbyś chciał Basie air za 3tyś :P

Nie byłoby większego problemu, nie dość że też łowi (ale na sprzęcie się nie wyznaje) to też lubi gadżety, zapewne byłby to dla niej bodziec do kupienia Louboutinów :P
Póki nie wydaje więcej niż zarabiam raczej nie ma problemów.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #32 dnia: 09.01.2019, 12:27 »
Dobrze masz przyjacielu ;)

Offline muzzy123

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 411
  • Reputacja: 51
  • Tomek
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #33 dnia: 09.01.2019, 12:35 »
Jak ja chce kolejną wędkę, a żona nie chce żebym kupił kolejną wędkę to wtedy idziemy na kompromis i nie kupuję kolejnej wędki.

Narazie szkod mi kasy na drogi sprzęt, ale fajnie że jest taka opcja i ciągle można coś ulepszać. Jesteśmy jednak gadżeciarzami i dlatego wcześniej każdy z nas kupi coś droższego, bo uznamy, że na to zasłużyliśmy lub że była okazja.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Tomek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #34 dnia: 09.01.2019, 12:42 »
Ja wyznaczyłem sobie granice max 500zł kołowrotek i kijek i tego się trzymam ;)  uważam ,że w tych pieniążkach sprzęt można już kupić bardzo dobry i na lata O:)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 292
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #35 dnia: 09.01.2019, 12:47 »
Ja wyznaczyłem sobie granice max 500zł kołowrotek i kijek i tego się trzymam ;)  uważam ,że w tych pieniążkach sprzęt można już kupić bardzo dobry i na lata O:)

Też się w tym utwierdzam, tym bardziej po ostatniej wyprawie z poprzedniego roku gdzie moja prawie straciła sprzęt po jakimś agresywnym braniu na szczęście udało się złapać (po tym starym Aero GTM plakalbym chyba z miesiąc :'( )

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #36 dnia: 09.01.2019, 13:07 »
Moim zdaniem warto zacząć od sprzętu tańszego, ze względu na to aby nauczyć się z nim postępować. Szkoda trochę popsuć sprzęt za kupę kasy z powodu własnej niewiedzy, czy też braku odpowiednich nawyków. Nie chodzi mi tu tylko o sam moment łowienia, ale też o sposób transportowania, konserwowania itp. Osobiście chciał bym posługiwać się sprzętem z najwyższej półki, ale
jego zakup nie mógł by być dużym obciążeniem dla mojego budżetu. Zbyt drogi sprzęt za bardzo odwracał by moją uwagę od łowienia, bo poświęcał bym ją na troszczenie się o niego.
Wędkuję po to, aby odpocząć w spokoju i oderwać się od codziennych kłopotów (często tych finansowych też) i im mniej zmartwień na rybach tym lepiej.
Pozwolę sobie nie zgodzić z Tobą w tej kwestii. To jak dbamy o sprzęt i jak z nim postępujemy to nie problem zwracania szczególnej uwagi aby coś nie uszkodzić i "trapić się żalem" :'( z tego powodu, lecz kwestia nawyków, które nabywasz od początku przygody z wędkowaniem. Miałem dobrego nauczyciela (a zaczynałem jeszcze łowić bambusami jedno składowymi i kijami leszczynowymi ... a propo: w Drawsku na Drawie) ale miałem wpojone , ze po każdym wędkowaniu, bez względu jaki to jest sprzęt, trzeba go oczyścić i przygotować tak aby w każdej chwili był gotowy do następnej wyprawy na ryby. Ten nawyk pozostał mi do dziś. Zmieniła się epoka, techniki połowu, sprzęt a nawyk pozostał i nie ważne czy łowie kilkunastoletnia wędka z leciwą Cataną czy  nową Team Daiwą z 18 TDR 4012QD, jeden i drugi zestaw jest starannie czyszczony po każdym wędkowaniu i nie jest to odwracanie uwagi od łowienia ale "coś" co mam wyssane razem "mlekiem matki". Największa nagrodą za to są momenty nad wodą, kiedy spotykasz starych wiarusów, którzy z niedowierzaniem oglądają "leciwy sprzęt" wyglądający  jakby wyjechał prosto z półki sklepowej. Tym samym ja się  lepiej czuje. To jest dokładnie takie same uczucie jak umyjesz swój samochód, posprzątasz go, wypolerujesz i wsiadając do niego wydaje ci się ze jest jakoś ciszej, lepiej jeździ itp. Ot i cały "nawyk :narybki: ). a co do Anglików na filmach w sieci.... hm...większość to testerzy sprzętu firmowego to raz a dwa, wystarczy pochodzić trochę po carbudach w angielskich miasteczkach, tam możesz kupić wędki, kołowrotki ze śladami starej zaschniętej zanęty i raczej mało to kogo dziwi. Chyba Luk w tym temacie może coś więcej powiedzieć.
Właśnie o tym napisałem, że na początku trzeba się nauczyć ze sprzętem obcować. Czyszczenie to nie wszystko. Jeśli popełnisz błąd źle ustawiając wędzisko na podpórkach lub zapomnisz o włączeniu wolnego biegu lub coś w tym rodzaju, może się okazać, że zrobisz tylko papa swoim wędką :'(. W takiej sytuacji lepiej stracić tańszy sprzęt, a taka nauka utrwali się i tak na dobre.
W miarę zdobywanego doświadczenia można sięgnąć po sprzęt z wyższej półki. Po za tym jak zaczniemy od najlepszego to co potem, do czego dążyć :P
Bartek

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #37 dnia: 09.01.2019, 13:46 »
Czyli jak jeżdżę samochodem(niska/średnia półka) bezwypadkowo przez 20 lat to nie powinienem kupić klasy premium?

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #38 dnia: 09.01.2019, 15:42 »
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że im droższy ktoś ma sprzęt i przede wszystkim bardziej zadbany to tym rzadziej wędkuje.

Ja w sezonie jestem minimum raz w tygodniu nad wodą . Naprawdę  nie mam siły po kilkunastu godzinach wędkowania spędzać kolejnej godziny na czyszczeniu sprzętu. Po prostu wyjmuję wszystko z samochodu, ustawiam wędki na stojakach i idę pomieszkać z rodziną.
Na czyszczenie wędek jest czas zimą.
Nie wyobrażam sobie mycia wędek i kołowrotków raz a czasami dwa razy w tygodniu.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #39 dnia: 09.01.2019, 15:51 »
Mati c jak będziesz dbał o sprzęt nawet ten ze średniej półki to posłuży lata ;) a jak cię stać to możesz kupować co trochę nowy i za ile chcesz :D myślę,że większość z nas lubi kupić sobie coś nowego ale nie zawsze musi to kosztować sporo kaski :P

Offline furmek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 219
  • Reputacja: 28
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #40 dnia: 09.01.2019, 16:04 »
Ja łowię prawie raz w tygodniu i to w niedzielę ale wędki staram się przecierać ręcznikiem  przy składaniu.Mam już taki nawyk,że po naładowaniu podajnika wcieram ręce i dopiero rzucam.

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #41 dnia: 09.01.2019, 16:15 »
Ja osobiście zawsze mam ręcznik, w który wycieram ręce łowiąc. Wiadomo mimo to i tak zawsze jakiś bród zostanie na sprzęcie, dla tego po powrocie do domu, jak odkładam sprzęt, zawsze wszystko suszę i czyszczę. Wiem wtedy, że czeka gotowy i jak tylko jest chwila to można jechać nad wodę :D. Fakt jest taki, że zaczynam dopiero, więc tego sprzętu nie ma tak dużo, co ułatwia mi sprawę.
Bartek

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #42 dnia: 09.01.2019, 16:16 »
Świtek, chyba bierzesz zbyt dosadnie słowo "dbanie i czyszczenie sprzętu" po wędkowaniu. Ja również minimum raz w tygodniu jestem nad wodą po kilkanaście godzin, i przynajmniej raz w tygodniu zostaje na nockę, ale nie wyobrażam sobie jak można złożyć sprzęt nie wycierając go z kurzu, resztek zanęty, szczytówek pokrytych niejednokrotnie "zakwitem" w wodzie. Nie chodzi o każdorazowe smarowanie kołowrotków i nabłyszczanie korka na dolinkach wędki, ale jak włożyć brudny sprzęt do pokrowca? czy to ma sens w takim przypadku?
Zaręczam że to jest chwila, która przeradza się w nawyk i jestem w stanie stawiać beczkę :beer: , że nie trwa to godzinę, chyba....że znam...znam... takich, którzy składają się wrzucając jak leci wszystko do Busa, tylko tez wiem jak wygląda ich sprzęt gdy spotykamy się w kolejnym dniu na rybach.
Ja przynajmniej z takim podejściem czuje się lepiej a dysponuje sprzętem i z dolnej budżetowej półki i nieco droższym. A oczywiście , co jakiś czas siadam w garażu i konserwuje wędki, kołowrotki, czyszczę pokrowce.
Czasy się zmieniają, pasja (hobby) :D jak kto woli, pozostaje i większość z nas dąży do lepszego sprzętu, specjalistycznego ubrania, butów itp... przecież nie musimy być kojarzeni jako faceci z kijem na brzegu w walonkach i ubraniu roboczym przemyconym z zakładu pracy (w wydaniu Trend: spodni wojskowych z polskiego demobilu).
I w końcu konkluzja jeżeli potraktujesz kołowrotek za 100zł stwierdzeniem"nie chce mi się", to zapewniam ze tak samo nie będzie ci się chciało zadbać o kołowrotek za 1200zł
Bez urazy, takie mam zdanie w tym temacie :thumbup: :beer:
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #43 dnia: 09.01.2019, 16:20 »
Jak dbasz tak masz O:) a dbać jest warto ;)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 298
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak obchodzimy się ze sprzętem wędkarskim?
« Odpowiedź #44 dnia: 09.01.2019, 16:57 »
... Bez urazy, takie mam zdanie w tym temacie :thumbup: :beer:
Nikt tu na pewno urazy nie żywi po przeczytaniu kulturalnych opinii innych użytkowników :thumbup: Nawet skrajnie różnych :)
Ale w mojej opinii to troszkę spłycanie tematu mówiąc, że to i tamto to tylko chwilka i wynika z wpojenia nam czegoś przez kogoś.
Bo chwilka to również wstanie pół godziny przed porannym prysznicem i przebieżka kilka kilometrów. Przecież to dla naszego zdrowia. To tylko chwilka, pół godzinki.
Czy każdy esteta tak robi?
Nikt mu nie wpoił?
Ktoś powie "nie wyobrażam sobie jak można palić papierosy", "nie wyobrażam sobie jak można pić alkohol", "nie wyobrażam sobie jak można pracować fizycznie", "nie wyobrażam sobie jak można nie mieć pięciu fakultetów"
Życie to sztuka wyboru :) ;)


Panowie, policzmy głosy: