Autor Wątek: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?  (Przeczytany 13538 razy)

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #60 dnia: 06.01.2020, 16:22 »
Marian, wpis z rysunkiem jest jednym z dosłownie kilku, gdzie nie pojawia się zasmucona buźka ( :(:thumbup: :beer:
Czytając Twoje wpisy oznajmiam, że doliczyłem się 3-4 bez smutnej minki.
Zawsze mnie to również zasmuca. :D
Mało komu się chce, wykonać takie rysunki. :bravo: za włożoną pracę i całość czyta się dużo lepiej.
 
...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #61 dnia: 06.01.2020, 17:30 »
No, no. Zaskoczyłeś mnie. :-[
Podziwiam Ciebie za wytrwałość w liczeniu :(.
Dziękuję za empatię i dobre słowo. :D

Marian

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #62 dnia: 07.01.2020, 17:32 »

Wracając do tego wątku naszła mnie refleksja dotycząca zamiaru poprawienia przez Wieśka ustawienia przelotek  na niektórych szczytówkach.


........................................
Na żyłce w pobliżu przelotki powstaje luz !!!! W tej właśnie chwili może na żyłce wytworzyć się pętla o którą zahacza przelotka powracającej szczytówki  i mamy w najlepszym razie odstrzał koszyka.

Pętla taka powstaje dużo łatwiej gdy przelotki naszej szczytówki są żle ustawione i  podczas jej wyginania obracają się (czasem nawet o 90 stopni !!! . Wtedy podczas prostowania szczytówki dodatkowo się obracają odrzucając żyłkę na boki.  Taka szczytówka długo nie pożyje.
Takie niechlujstwo wykonawców jest bardzo częste.  To łatwo sprawdzić wyginając swoje szczytówki  tak aby miały możliwość swobodnego wygięcia z ewentualnym obrotem.  Takie niedoróbki  występują nawet  u renomowanych firm.  Np: w moim  Monsterze  11ft   2 z 3 szczytówek cierpiąło na tę dolegliwość , a w sumie nazbierało mi się do poprawienia  8 szczytówek  od moich wędek.  Będzie zajęcie na zimowe wieczory.

......................


Opisane obracanie się przelotek zachodzi przy  wyginaniu niektórych szczytówek przez ściskanie płaskimi dłoniami ich końców. Płaskimi aby umożliwić swobodny obrót blanku jeśli taki wystąpi. Moim zdaniem opisane zjawisko nie zachodzi przy zarzucaniu i uzasadniłem to w
 http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=16134.msg444477#msg444477

Jeśli jednak moje argumenty w tym uzasadnieniu nie były przekonujące dla Wieśka względnie jeszcze innych wędkarzy i  mają zamiar zmieniać ustawienia przelotek, to zwracam uwagę na poniższe spostrzeżenie. :)

Obrót niektórych przelotek podczas zginania szczytówki przez jej ściskanie powodowany jest skręcaniem się osiowym blanku. Jeśli więc zmienimy położenie obróconej przelotki  przy wygiętej w ten sposób szczytówce na stan w jednej linii z przelotkami  bez obrotu, to po wyprostowaniu szczytówki przelotki nie będą już w jednej linii.


Marian

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 352
  • Reputacja: 610
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #63 dnia: 07.01.2020, 21:34 »
Obrót niektórych przelotek podczas zginania szczytówki przez jej ściskanie powodowany jest skręcaniem się osiowym blanku. Jeśli więc zmienimy położenie obróconej przelotki  przy wygiętej w ten sposób szczytówce na stan w jednej linii z przelotkami  bez obrotu, to po wyprostowaniu szczytówki przelotki nie będą już w jednej linii.
To akurat błędna teoria a w efekcie błędny wniosek.
Szczytówka wcale się nie skręca podczas zginania gdy umieścimy ją swobodnie pomiędzy ściskającymi ją dłońmi. Ona się zawsze zgina w swoją "ulubioną" stronę. Tak przynajmniej jest w przypadku kulkudziesięciu moich szczytówek. Wynika to prawdopodobnie z nierównomiernego rozłożenia włókien na ich średnicy.
Jeżeli przelotki nie są rozmieszczone po stronie "ulubionego" wygięcia, to po jej swobodnym zgięciu będą się ustawiać z boku. Dopiero ciasne osadzenie szczytówki może powodować jej osiowe skręcenie w górnej części.

Poprawiłem praktycznie już kilka moich szczytówek. Okazało się to bardzo proste. Wystarczyło zamocować szczytową przelotkę zgodnie z kierunkiem "ulubionego" zgięcia szczytówki a następnie pozostałe osiowo do szczytowej. Teraz przelotki ustawiają się osiowo zawsze wewnątrz krzywizny zgięcia. I nie da się swobodnie zgiąć szczytówki, żeby było inaczej. :D
Pozdrawiam,
Tomek

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #64 dnia: 07.01.2020, 22:47 »
Dzięki za informację dotyczącą przyczyny obrotu przelotek. :) :thumbup:
Marian

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 352
  • Reputacja: 610
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania?
« Odpowiedź #65 dnia: 20.03.2022, 23:27 »
Cześć,

Natknąłem się na mój wątek z przed ponad dwóch lat i muszę przyznać, że dawno już nie udało mi się urwać szczytówki. Zmieniłem nieco technikę rzutów i dbałość o szczegóły. Są, według mnie 4 kluczowe elementy, które pozwalają pozostać szczytówce całą:
1. Po sprawdzeniu przed sobą, że linka swobodnie przesuwa się przez przelotki, odsuwam podajnik do tyłu nie na wprost ale po lekkim łuku. Doszedłem w tym do jakiejś wprawy i nie mam problemów z celnością. Przy rzutach siłowych, długodystansowych, sprawdzam dodatkowo, czy podajnik za mną przesuwa się swobodnie.
2. Rzut nie może być silny ale krótki i nerwowy. Przy długich rzutach trzeba prawe ramię wyprostowane odchylić maksymalnie do tyłu, lewe też prawie wyprostowane i długim, silnym ruchem obu ramion opuszczamy wędkę blisko tafli wody, prawe popycha wędkę do przodu, lewe dociąga dolnik do siebie. Szybko podnosimy wędkę znad wody i ustawiamy ją w linii wysuwania linki.
3. Pierwsze metry żyłki przy mocniejszych rzutach szybko się strzępią. Pierwszym objawem jest skrzypienie żyłki podczas napinania zestawu, drugim, przy odrobinie szczęścia wylot szczytówki z zestawem a trzecim, nieuchronne urwanie szczytówki.
4. Nieprawidłowo osadzone przelotki. Nie mają aż tak dużego znaczenia na urywanie szczytówek, jak pierwotnie sądziłem. Przy zachowaniu powyższych zasad zdarzają się rzadko. Jednak nieprawidłowo osadzone przelotki często powodują przesunięcie się osi szczytówki do osi głównej wędki w bok, tym samym poluzowaniem złącza szczytówki z wędką. Powoduje to tendencję do wypadania poluzowanej szczytówki podczas rzutu. Niestety zauważyłem to w 70% posiadanych szczytówek. Dość dobrze jest w Browning Shere, w większości, choć nie wszystkich  By Dome, w innych to już różnie. Nie mam siły poprawiać wszystkie. więc robię to tylko w najbardziej upierdliwych przypadkach.
Pozdrawiam,
Tomek