Autor Wątek: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?  (Przeczytany 6257 razy)

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 049
  • Reputacja: 61
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #15 dnia: 23.10.2019, 22:07 »
Tu masz Ninja BG 4000 za 255 zł
https://allegro.pl/oferta/limitowana-wersja-daiwa-ninja-bg-lt-4000-c-8504445707

Tak, dzięki za link. Właśnie namierzyłem go na ich stronie internetowej :-)
Szukam czy robią rozmiar 5000.... z drugiej strony nie wiem czy nie przesadzam z tym rozmiarem i czy nie styknie 4000 i nie będzie się wydawał "mi" za mały.
Zapewne do Dragona 5-25g dokupię coś delikatnego 1-7g lub 2-12g na zabawę z okonkami... no ale to już nie wysyłkowo żeby było po cichu... że niby już miałem :-)
No i będę jednak musiał takiego lighta obsłużyć tym samym kręciołkiem bo piątego kołowrotka to już mi nawet mój rozsądek nie pozwoli kupić .... przynajmniej przez najbliższe miesiące :-P

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #16 dnia: 23.10.2019, 22:25 »
Moim zdaniem przesadzasz z tą rozmiarówką.
Też lubię duże kołowrotki, ale nie do spinningu gdzie kilka godzin biczujesz wodę i oddajesz kilkaset lub nawet więcej rzutów. Do okoniówki/lekiej szczupakówki nie zakładam większych kołowrotków niż 2500, do normalnej szczupakówki i na sandacza rozmiar 3000 spokojnie wystarczy.
Daiwy Ninja LT zdecydowanie nie polecam do spina, ma tragiczny nawój który potrafi mocno ograniczyć zasięg.

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 049
  • Reputacja: 61
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #17 dnia: 23.10.2019, 22:30 »
Daiwy Ninja LT zdecydowanie nie polecam do spina, ma tragiczny nawój który potrafi mocno ograniczyć zasięg.
Czyli rozumiem, że i BG LT byś nie polecił?
A z Revrosem miałeś styczność?
Co byś więc polecił ?

Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #18 dnia: 23.10.2019, 22:36 »
Moim zdaniem przesadzasz z tą rozmiarówką.
Też lubię duże kołowrotki, ale nie do spinningu gdzie kilka godzin biczujesz wodę i oddajesz kilkaset lub nawet więcej rzutów. Do okoniówki/lekiej szczupakówki nie zakładam większych kołowrotków niż 2500, do normalnej szczupakówki i na sandacza rozmiar 3000 spokojnie wystarczy.
Daiwy Ninja LT zdecydowanie nie polecam do spina, ma tragiczny nawój który potrafi mocno ograniczyć zasięg.

Mam LT przy pickerze. Nawoj ma zajebisty, lepszy niż stara Ninja. Może jakiś felerny się trafił?

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #19 dnia: 23.10.2019, 22:44 »
Moim zdaniem przesadzasz z tą rozmiarówką.
Też lubię duże kołowrotki, ale nie do spinningu gdzie kilka godzin biczujesz wodę i oddajesz kilkaset lub nawet więcej rzutów. Do okoniówki/lekiej szczupakówki nie zakładam większych kołowrotków niż 2500, do normalnej szczupakówki i na sandacza rozmiar 3000 spokojnie wystarczy.
Daiwy Ninja LT zdecydowanie nie polecam do spina, ma tragiczny nawój który potrafi mocno ograniczyć zasięg.

Mam LT przy pickerze. Nawoj ma zajebisty, lepszy niż stara Ninja. Może jakiś felerny się trafił?
Na ja też mam 4000 do klasyka i bardzo dawno mnie żaden kręcioł tak nie denerwował.
Nie dość że nawój ma fatalny to jeszcze podczas zarzucania potrafię palcem zupełnie przypadkiem przekręcić hamulec. W żadnym innym mi się to nigdy nie zdarzyło.
A BG to chyba tylko inne malowanie Ninjy nie?

Akurat do spinów mam podpięte starsze kołowrotki więc konkretnych modeli w tym przedziale nie polecę bo się nie orientuję.
Sam czaję się jeszcze tylko na tego nowego Stradica FL 8)

Offline Rielan

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 120
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #20 dnia: 24.10.2019, 00:11 »
Pytanie na jakich wodach zamierzasz łowić...
Od siebie polecę Ryobi Zauber, teraz jest dużo promocji na ten kołowrotek. Z rozmiarami grubo przesadzasz.
Robert

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 049
  • Reputacja: 61
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #21 dnia: 24.10.2019, 21:30 »
Masz na myśli CF czy zwykłego?
Z rozmiarem... 3000 będzie mniej przesadzone?
Tylko co do rozmiarów.
Przykładowo Zauber 3000... to wielkościowo odpowiednik Daiwy LT w jakim rozmiarze?
Czy LT to już rozmiary identyczne z kręciołami innych firm? Bo bo seria A była wedle opisów przewymiarowana i faktycznie ecusima 4000 jest mniejsza od Ninja 4000A.
Wyszedłem z założenia że jeśli waga mi nie robi różnicy to lepiej mieć kręciołek większy ( oczywiśnie nie mowa o 8000) bo będzie bardziej uniwersalny kiedy przyjdzie mi ochota użyć go zamiast do spina to do matchówki czy Method Feedera...
No... tylko teraz dochodzę do wniosku, że skąd mogę wiedzieć czy waga mi nie zrobi różnicy skoro jeszcze na spina nie łowiłem... ech...

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 292
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #22 dnia: 24.10.2019, 21:40 »
A ja mam Stradica Ci4 z wolniejszym przełożeniem i jestem mega zadowolony, narzeczona kupiła na wiosnę Zaubera CF 4000 i też zachwycona. Ryobi jest o rozmiar większy od Shimano na pewno, oba z czystym sercem polecam. Mam jeszcze Ninje A 2500 ale to maluszek, chociaż sezon pod methoda przeżył i nadal jak nowy.

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Daiwa...Revros LT, Ninja LT czy Ninja A....a może...?
« Odpowiedź #23 dnia: 25.10.2019, 02:16 »
Masz na myśli CF czy zwykłego?
Z rozmiarem... 3000 będzie mniej przesadzone?
Tylko co do rozmiarów.
Przykładowo Zauber 3000... to wielkościowo odpowiednik Daiwy LT w jakim rozmiarze?
Czy LT to już rozmiary identyczne z kręciołami innych firm? Bo bo seria A była wedle opisów przewymiarowana i faktycznie ecusima 4000 jest mniejsza od Ninja 4000A.
Wyszedłem z założenia że jeśli waga mi nie robi różnicy to lepiej mieć kręciołek większy ( oczywiśnie nie mowa o 8000) bo będzie bardziej uniwersalny kiedy przyjdzie mi ochota użyć go zamiast do spina to do matchówki czy Method Feedera...
No... tylko teraz dochodzę do wniosku, że skąd mogę wiedzieć czy waga mi nie zrobi różnicy skoro jeszcze na spina nie łowiłem... ech...

Zauber to taki tani wołek roboczy, jak go nie obciążysz za mocno to posłuży (i jak dobrze trafisz z egzemplarzem).
Zauber CF 3000 i 4000 mają z tego co pamiętam te same korpusy, różnią się tylko szpulą. Kup 3000 i dokup szpulę 4000 i masz "dwa kołowrotki". Przy kupnie szpuli 4000 warto to robić osobiście bo już różne przypadki widziałem i czasami może coś ocierać itp i najlepiej przymierzać w sklepie. 3000CF warto brać osobiście i wybrać z kilku czy kilkunastu najlepiej spasowany i "gładki"( jakość poleciała mocno w dół).
Jak chcesz używać do spławika itd. to dokup kilka szpul 4000 i dokręcaj tylko sam korpus do wędzisk - sam tak robię i mam tych szpul z kilkanaście chyba (a mam zauberów zwykłych i CF sporo - z góry mówię:"nie ma zamienności szpul zwykły/CF"). Najważniejsze nie pouszkadzaj rantów szpuli, nie porysuj itd. Nie brudź go zanętą mocno czy piaskiem to posłuży dłużej.
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt