Autor Wątek: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu  (Przeczytany 30047 razy)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #60 dnia: 23.07.2015, 09:19 »
"Wie, że ryba cierpi i trzeba ją humanitarnie uśmiercić."

Dominiku, bardzo proszę. Tyle już o tym dyskutowaliśmy, a Ty nadal swoje.
Najpewniej trochę cierpi, ale na pewno nie na tyle, aby trzeba ją było humanitarnie uśmiercić!!
Plizzz :)

Ja akurat o tym nie dyskutowałem za dużo :)

Pisze tu o szacunku do ryb. słowa: "Wie, że ryba cierpi i trzeba ją humanitarnie uśmiercić." dotyczą przypadków, gdy ktoś żywą rybę wkłada do plastikowego wora, a nie o kłuciu rybki haczykiem.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

elvis77

  • Gość
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #61 dnia: 23.07.2015, 09:22 »
Pod tym adresem http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1429.15 odpowiedź nr 20 autor tego wątku piszę ze cała jego rodzina lubi ryby więc już wiadomo skąd jego zainteresowanie zabijaniem ryb.
Nie widzę związku.
Usilnie próbujesz dopasować słowa do swojej teorii.

Może mi wyjaśnisz jak łapać ryby sportowo na np.zawodach podlodowych. Skoro regulamin mówi,że każda złowiona  wymiarowa i poza okresem ochronnym  ryba ma być natychmiast uśmiercona. Jak chcesz to zrobić. Jak ją zabić. Może żywą rzucać na lód. To jakoś nikomu nie przeszkadza.

Ja tu nic nie próbuję dopasować jak to napisałeś.
NIe podoba mi się ten film na tym portalu i dlatego wyraziłem swoje zdanie.
A zawody to inny temat nie mający nic wspólnego z tym filmem.
Nie chcę kontynuować tego personalnego wątku,ale...
Wyraźnie zasugerowałeś,że nie autor filmu,tylko autor posta jest mięsiarzem jak i jego cała lubiąca rybie mięso rodzina. I,że zabijając ryby czerpie z tego dodatkową  przyjemność(być może nadinterpretacja).
Ja szanuję Twoje inne zdanie,tylko Ty nie chcesz uszanować innych.
Co do zawodów podlodowych to właśnie są w temacie wątku,a raczej  dyskusji,bo dotyczą kwestii zabijania,męczenia ryb i nie właściwego obchodzenie się z nimi.
Tyle jeśli chodzi o mnie w kwestii personalnych wycieczek.
Co do tematu to czekam na jakieś fajne przepisy.  
Ps.Mam nadzieję,że nie żywisz żadnej osobistej urazy.

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #62 dnia: 23.07.2015, 09:32 »
Trzeba dyskutować bo po to jest forum.a zdanie innych szanuję bo to ich sprawa co robią z rybami. Po prostu film mi sie nie spodobał.
Chodźmy na :beer: a jak się dobrze znieczulimy to i na : :narybki:  -upał nam nie straszny będzie :D.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 502
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #63 dnia: 23.07.2015, 09:34 »
Trzeba dyskutować bo po to jest forum.
Chodźmy na :beer: a jak się dobrze znieczulimy to i na : :narybki:  -upał nam nie straszny będzie :D.
:thumbup:

To ja jadę na Trent, a dla wszystkich :beer:
Lucjan

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #64 dnia: 23.07.2015, 09:35 »
Trzeba dyskutować bo po to jest forum.
Chodźmy na :beer: a jak się dobrze znieczulimy to i na : :narybki:  -upał nam nie straszny będzie :D.
:thumbup:

To ja jadę na Trent, a dla wszystkich :beer:

Możmy liczyć na kolejny ciekawy film ? :beg:

elvis77

  • Gość
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #65 dnia: 23.07.2015, 09:40 »
Dziękuję,dla Was również i na zdrowie  .

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #66 dnia: 23.07.2015, 09:59 »
Ja się zgadzam z Dominikiem i odczytuję jego słowa w tym sensie, że zapominamy, co jemy, bo żyjemy w sterylnym świecie, traktując hamburgera, jakby tylko wyszedł z taśmy produkcyjnej, a nie był końcowym efektem zarżnięcia bydlęcia (na przykład, kiedyś spotkałem się ze zdaniem, że jajka fermowe nie pochodzą od kur, ale są sztuczne!!!!). Jeśli widzielibyśmy, jak uśmierca się zwierzęta w rzeźni, zapewne rozumielibyśmy, że wyrzucanie jedzenia jest brakiem dla nich szacunku i zapewne rzadziej by się to zdarzało. Podobnie z rybami. Kupioną w sklepie ludzie wywalą do kubła, bo było jej za dużo, złowionej przez siebie, zabitej, oprawionej samodzielnie, może już nie.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Ostry

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #67 dnia: 23.07.2015, 11:37 »
Temat zabierania ryb zawsze będzie kontrowersyjny, ale ja trochę tego nie rozumiem, każdy powinien postępować zgodnie ze swoim sumieniem, jeżeli ma ochotę na rybę to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zabrał coś co sam złowił zgodnie z regulaminem, tylko ten według mnie powinien być bardziej restrykcyjny górne wymiary itd...

Na forach i w internecie przez ostatnie lata zrobiła się straszna nagonka na wędkarzy którzy zabierają ryby, czasem w komentarzach na YT od razu pod filmem pierwszy wpis to czy wypuściłeś, zabrałeś, zabiłeś, morderca itd... itp...
Czasami robi się to po prostu denerwujące, każdy powtarzam każdy może robić z rybami co chce, jeżeli je wypuszcza to chwała mu za to jak czasem coś zabierze to przecież nic złego, ma jeść łososia na antybiotykach z marketów ?
Denerwują mnie tacy krzykacze i wpychanie wszystkim na siłę ideologii C&R.

 Ja sam wypuszczam 99% złowionych przez siebie ryb ale jeżeli mam ochotę na rybę to zabieram ją do domu oprawiam i jem i nie widzę w tym nic złego lub nie naturalnego.

Panowie trochę dystansu, trzeba tępić mięsiarzy i kłusowników a nie etycznych wędkarzy którzy mają ochotę zjeść rybę którą wcześniej zabili przysparzając rybie jak najmniej cierpienia.
Ludzie zawsze jedli ryby i zawsze jeść je będą.

Nagonka...Wiesz. Problem jest zasadniczo taki że przynajmniej w naszym kraju bardzo wiele ryb zabierają wędkarze którzy nauczyli się łowić skutecznie. Władowali też w sprzęt masę kasy, a później próbują to "odrobić" na mięsie. Jest ich wielu,- karpiarze, sumiarze, feederowcy itd. Ci wkurzają mnie najbardziej.
Jeżeli stać ich na wydanie kilku tysięcy na sprzęt i zakup terenówki, to stać ich także powinno na wypuszczanie ryb!!. A jak mają chęć sobie zjeść rybę to niech jadą na stawy, bądź do sklepu.
Ale to właśnie jest ich cholerne cwaniactwo i pazerność. Oni będą korzystać z wód ogólnodostępnych. I takich zawsze będę krytykował !
Nie znoszę tych ludzi. Dla mnie to dno, humus, dziadostwo.
Znam przypadki że zarabiają na tym dwa razy. Raz to złowione ryby, a dwa to kasa za świadczenie usług przewodnika.
Gdzie tu jest pasja, etyka, moralność???

A zapewniam Was że nie jestem wrogiem tych, którzy od czasu do czasu kilka ryb z wody zabierają.

 :thumbup: tu odczucia mam takie same, ale dla mnie to nie wędkarze tylko mięsiarze i pisałem że trzeba ich tępić, sam kiedyś zapłaciłem za to porysowanym samochodem gdy zwróciłem uwagę spinningistom co łapali leszcze za dupę sprzętem za tyle co moje porysowane autko.
Marcin

Offline ps

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 120
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #68 dnia: 23.07.2015, 11:49 »

Ps. Może niech autor na początku tematu napisze informację że materiały zawierają treści i obrazki przeznaczone dla osób o silnych nerwach i .

Żyjemy w takich czasach, że niedługo jak pójdziesz do lasu na grzyby, też trzeba będzie mieć silne nerwy,
żeby ściąć podgrzybka czy innego borowika. Co się porobiło...
Paweł

Offline korek80

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wieliczka
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #69 dnia: 23.07.2015, 11:59 »
Tak się zastanawiam i nie mogę tego pojąć... Skoro na wielu łowiskach jest zakaz patroszenia ryb, a jednocześnie wiadomo, że rybę zabieraną do domu należy poprzednio uśmiercić lub przewozić w wodzie to czy zabierający ryby naprawdę je uśmiercają przed odjazdem, czy przewożą w wodzie (w co nie uwierzę) ?
Jak robicie to w praktyce, bo nie wyobrażam sobie aby ktoś wracał kilka godzin z rybą zabitą ale nie sprawioną bez jakiejś lodówki...

Pamiętam starą książkę wędkarską, jedną z pierwszych jaką dostałem ponad 20 lat temu "Przechytrzyć rybę" czy jakoś tak, jeśli się nie mylę to tam właśnie autor polecał sposób postępowania ze złowionymi rybami, który mnie zawsze zastanawiał: po złowieniu rybę którą mamy zabrać najlepiej od razu uśmiercić i wypatroszyć, do środka włożyć zebrane w okolicy pokrzywy, owinąć w gazetę, dać do cienia i można kilka godzin łowić dalej...
Nie jest to cytat bo książka czy artykuł jak szacuje był z lat 80-90 tych ale takie było przesłanie. Nie miałem okazji tego sprawdzić ale sam jestem ciekaw po jakim czasie mięso zabitej ryby jeszcze nadaje się do spożycia, przechowywane w temp. otoczenia, nawet jeśli będzie to "tylko" 21 st.

Paweł

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 376
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #70 dnia: 23.07.2015, 15:34 »
;)witam wszystkich!
temat dość trudny i ciężki ale warty uwagi. chciałem podziękować kolegom za obronę i zrozumienie.

Pod tym adresem http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1429.15 odpowiedź nr 20 autor tego wątku piszę ze cała jego rodzina lubi ryby więc już wiadomo skąd jego zainteresowanie zabijaniem ryb.

dziękuje Lukowi za to, że swoimi słowami uchronił mnie i mojej rodziny od "ukamieniowania". ;)

człowiek winien tyleż
wysiłku dać w upraszczanie
swego życia, ile go daje w
komplikowanie
    Henri Bergson

chciałem również podziękować kolegom:
elvis77 - Daniel dziękuję
ostry - Tobie także dziękuję, rozumiesz temat :)
Kotwic - dobrze to napisałeś, dzięki
Jędrula - dziękuję, widzę, że Ciebie też nie wzrusza widok krwi
Logarytm - tak trzymać, dziękuję
bigdom - dzięki, zostałeś moim prawnym adwokatem ;D jeszcze raz dziękuję

i wszystkim innym kolegom stokrotne dzięki za zrozumiałość tematu, bo to było potrzebne. ktoś musiał zacząć ten temat, który moim zdaniem jest ważny na takim forum. nie jest on przyjemny, ale to jest naszą taką ludzką naturą.

Człowiek mądry to nie ten,
który wie, tylko który
rozumie.
   Andrzej Majewski

pozdrawiam Sylwek ;)
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline Robert_X

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Złów i wypuść, urośnie...
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #71 dnia: 23.07.2015, 15:47 »
Czasem zdarza mi się zaprosić jakąś rybkę na obiad do domu , chociaż po wizycie ostatniej skończyłem na Laryngologii , nie robię tego za często a mój rejestr połowów z obecnego sezonu zawiera 3 pozycje na zapisane 3 strony wizyt z wędką nad wodą . Filmik z patroszenia Karpika już widziałem wcześniej , nie jest dla mnie specjalnie drastyczny no może bardziej kontrowersyjny na forum gdzie większość propaguje zasadę C&R , nie mniej może być przydatny ot chociażby na Wigilię bo nie sądzę że większość z Was omija Karpika na wigilijnym stole

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #72 dnia: 23.07.2015, 19:34 »
Kolego @Pyza , nie ma za co dziękować . Do takich spraw mam bardzo duży dystans , do tego  żadnej krwi i mięsa się nie brzydzę bo mam dość specyficzny zawód . A tak patrząc wstecz , to w wieku 12-stu lat ojciec pokazał mi pierwszy raz jak sprawia się ryby , wtedy wywarło to na mnie duże wrażenia . Z biegiem lat spędzonych nad wodą zrobiło się to dla mnie codziennością i nie jedną rybkę uśmierciłem , wiem , że nie ma się czym chwalić ale tak kiedyś postępowałem :thumbdown: .
Razi mnie natomiast , niepotrzebne przedłużanie śmierci zwierzaka  , znęcanie się nad rybą / zwierzęciem . Są na YT filmy w tym stylu ale nie są wartę jakiegokolwiek komentarza .

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #73 dnia: 23.07.2015, 20:17 »
Tak gwoli uzupełnienia tematu żywności. Pomyliłem się niestety okrutnie pisząc:
... ile jedzenia się w nim wyrzuca do kosza? Podpowiem, że dużo. Tysiące ton! ...
Okazuje się, że świat marnuje rocznie 1,3 mld ton żarcia!!!

Ile świnek, krówek i innych zwierząt idzie na rzeź bez sensu? Można się domyślić, że sporo. Skomentujcie to sobie sami :)

Mają nawet zorganizowaną akcję: http://www.niemarnuje.pl/  Można nawet wpłacić piątaka :) Cwaniaki po 20 :D

Sorry za niewędkarski off top, ale chciałem uzupełnić wątek poboczny.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

grzesiek76

  • Gość
Odp: Jak sprawnie oprawić karpia, czyli krótki film o zabijaniu
« Odpowiedź #74 dnia: 23.07.2015, 21:43 »
Ja się zgadzam z Dominikiem i odczytuję jego słowa w tym sensie, że zapominamy, co jemy, bo żyjemy w sterylnym świecie, traktując hamburgera, jakby tylko wyszedł z taśmy produkcyjnej, a nie był końcowym efektem zarżnięcia bydlęcia (na przykład, kiedyś spotkałem się ze zdaniem, że jajka fermowe nie pochodzą od kur, ale są sztuczne!!!!). Jeśli widzielibyśmy, jak uśmierca się zwierzęta w rzeźni, zapewne rozumielibyśmy, że wyrzucanie jedzenia jest brakiem dla nich szacunku i zapewne rzadziej by się to zdarzało. Podobnie z rybami. Kupioną w sklepie ludzie wywalą do kubła, bo było jej za dużo, złowionej przez siebie, zabitej, oprawionej samodzielnie, może już nie.

Duuużo w tym prawdy. Dlatego też coraz więcej moich znajomych, głównie z facebook'a przestawia się na wegetarianizm. Jeden z nich nie jada mięsa od wielu już lat i jest okazem zdrowia..Więc można :)

Ale do czego zmierzam. Owszem część zwierząt zjadamy. Ale nie wszystkie. Inne mają ten "przywilej" że są naszymi zwierzątkami domowymi. Często ukochanymi. Głównie psy i koty, ale przecież nie tylko.
Azjaci już je zjadają. To inna sprawa :)
Wiecie co mam na myśli...