Autor Wątek: Migracje ryb w jeziorach  (Przeczytany 18514 razy)

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Migracje ryb w jeziorach
« dnia: 21.07.2020, 21:33 »
Przeglądając forum,nie natknąłem się na żaden wątek dotyczący naturalnej migracji ryb oraz ich przebywania w różnych partiach zbiorników w danym okresie. Pozwolę sobie zatem napisać dwa słowa o tej tematyce. Nadmienię,że są to tylko i wyłącznie spostrzeżenia prywatne ,wyniesione z mojego doświadczenia nad wodą,a konkretnie dwóch naturalnych jezior o powierzchni 105hektarów i około 1450hektarów.

Ryby mają to do siebie,że w każdej porze roku przebywają w różnych partiach jeziora. Wiąże się to z ilością naturalnego pożywienia oraz stopniem natlenienia wody i jej temperatury.

Przedwiośnie

Dla zdecydowanej większości wędkarzy ,najlepsza i najłatwiejsza pora do złapania ryb,również okazów. Około 2-3 tygodnie od puszczenia lodu,większość ryb udaje się w kierunku brzegów. To tam woda najszybciej się nagrzewa,następują przemiany chemiczne ,roślinność podwodna budzi się do życia,jak również mikroorganizmy (ochotka np) ,tworząc doskonałe żerowiska dla wygłodniałych ryb. W tym okresie,by połowić ,należy szukać głębokości 2-3m, 20-30m od brzegu,dobrze jest też szukać ryby blisko trzcin. Pierwszymi zdobyczami będą płocie ,krąpie,ale te małe i średnie,za to w dużej ilości. Sam jeszcze nie siadam na płytkiej wodzie. Nastawiam się na grubą ponad 30cm płoć oraz duże ponad 40cm jazie,ale na dużych głębokościach zaraz za spadami sięgającymi 7-10m . Gdy już namierzę taki blat za spadem,klipuję żyłkę 3-5m dalej,tak by kosz /podajnik opadł blisko tzw.kantu gdzie zatrzymuje się dużo naturalnego pokarmu (pamiętajmy,że kosz opada po łuku i na znacznej głębokości odległość klipowana ,skróci się o te 2-3m). Najlepsze warunki,to wiatr w twarz,gdyż fala wymywa dno ,a jego przysmaki właśnie uderzają o nasz kant. Słowa : spady i wiatr ,często będą się powtarzały,gdyż w mojej ocenie, są to czynniki silnie związane z poszukiwaniem ryb w jeziorze.  Duże okazy nie tak od razu podpływają do brzegów na płytszą,cieplejszą wodę. Raczej jako ostatnie opuszczają swoje zimowiska,choć nie dotyczy to leszcza, ale to już zagadnienie na inną porę roku.

Mam nadzieję,że piszę dosyć zrozumiale i jeżeli taka forma podoba się,opiszę kolejne ,wędkarskie pory roku,a mamy ich nie 4,a 6.





Nie wiem czy wybrałem dobre miejsce do tego wątku. Najwyżej niech moderator przeniesie temat.

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 100
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #1 dnia: 21.07.2020, 21:39 »
Bardzo fajnie opisane. Czekam na kolejne części ;)

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #2 dnia: 21.07.2020, 21:51 »
Ciekawy temat i ciekawa forma. Taka teoria na pewno się przyda przy rozpoznawaniu nowych i tych znanych dla mnie wód. Tak trzymaj!!!

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 946
  • Reputacja: 2223
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #3 dnia: 21.07.2020, 21:52 »
Leci łapka :thumbup:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 95
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #4 dnia: 21.07.2020, 22:01 »
Michał :bravo: :thumbup:

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 573
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #5 dnia: 22.07.2020, 06:48 »


 :bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:
Maciek

Offline RysiekS

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 430
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #6 dnia: 22.07.2020, 07:02 »
Ciekawy artykuł, dawaj dalej. :bravo:

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 723
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #7 dnia: 22.07.2020, 07:24 »
Bardzo trudny temat do rozpoznania. :thumbup:
Marian

Offline Fabregasik9

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 367
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #8 dnia: 22.07.2020, 09:12 »
Czekam na dalsze części :bravo:

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #9 dnia: 22.07.2020, 09:56 »
Wiosna

Wiosennej pory roku na jeziorze,nie ustalają konkretnie miesiące marzec ,czy kwiecień,ale warunkuje tę porę temp.wody i dla mnie jest to min.10*. Piszę o temp.powierzchniowej,bo głębiej jest nadal 5-6*. Jeziorowa wiosna jest jednym z dwóch okresów,gdzie ryba doskonale żeruje zwłaszcza w czasie okołotarłowym. W tym momencie ,ryba porzuca całkowicie moje ulubione spady i grupuje się na płytszych miejscach. Jest to jedyny czas,gdzie wszystkie roczniki żerują wspólnie,prócz leszcza. Wiosną nastawiam się na dużego leszcza i lina,bo tylko teraz ,dosyć łatwo można te ryby zlokalizować . I choć doskonale żeruje np.ładna płoć,to największe jej okazy,już tak chętnie nie biorą,ale to się zmieni na jesieni.

A zatem leszcz: duży leszcz idzie na tarło jako pierwszy,stąd już w połowie kwietnia potrafi świetnie żerować,i choć na wodzie 2-4m,to wcale nie blisko brzegu. Kiedy szukam leszcza,wybieram dno,które bardzo łagodnie opada w głąb jeziora. Tu nie chodzi o blat za spadem,a o miejsce gdzie na odległości 50-60m  i więcej mamy różnice 2-3m głębokości względem brzegu. Nie wytłumaczę tego przez pryzmat geologiczny,ale już któryś rok z kolei ,zauważam spławy dużego leszcza sporo dalej od miejsca gdzie świetnie żeruje płoć. I choć do pełnego żerowania leszcza jeszcze dobre półtorej miesiąca,to właśnie największe łopaty, na dużym ,płytkim dystansie potrafią zaskoczyć braniami.  Nawet nie trzeba grubo nęcić takiego miejsca,one tam po prostu są,chociaż krótko,bo nie dłużej jak 2-3tyg.
Obserwujcie swoje jeziora,zimą na lodzie znajdzcie miejsca daleko idące w jezioro o łagodnym przebiegu dna,a gwarantuje,że wiosną połapiecie tam łopaty z opryszczką tarłową.
W takich miejscach,trafiam również na karpia,ale gdy woda jest cieplejsza i ma stabilne 15* min.
I znów wiatr w twarz będzie naszym sprzymierzeńcem. W ogóle wiele rodzajów ryb pływa ławicami wraz z falą.

Lin: moja ulubiona poławiana ryba. Lin na moich jeziorach pokazuje się gdy zaczyna żerować karp,czyli od stabilnych 15* ,zaś najlepiej żeruje tuż przed tarłem ,czyli w temp.wody 18-20*,zwykle jest to koniec maja,początek czerwca.
Gdzie szukać lina ? Dużo ludzi mówi,że blisko brzegu,obok trzcin,płytko i coś w tym jest. Ja zaś szukam podwodnych łąk ,które daleko ciągną się w jezioro. Często są to osłonięte od wiatru zatoki,które wcale nie muszą być płytkie,za to mają wypłycenia w pewnej odległości od brzegu,i te wypłycenia ,pośród roślinności,to bankowa miejscówka na lina. A więc szukamy zarośniętego dna,rzucamy dalej,klipujemy i przesuwamy koszykiem po dnie,jeśli ciągle haczymy o zielsko,luzujemy żyłkę aż do klipu,odklipowujemy,dokładamy 2-3m i klipujemy. Ściągamy zestaw,rzucamy i ten sam proces. Musimy dotrzeć do tego momentu,by po zarzuceniu,przesuwać swobodnie koszyk po dnie,aż do momentu natrafienia na roślinność.Sztuka polega na tym,by łowić 1-2m za pasem zielska i tam nęcić. W moim przypadku jest to 42m od brzegu, około 1.5m głębokości.
To nie musi być blady świt,ani zmierzch. Lin przed tarłem żeruje cały dzień,podstawa ,by go namierzyć,chociaż jest to mozolne i trudne,ale nagroda jest wielka ,zapewniam.


O tej porze roku warto wspomnieć o kleniu i jaziu. Zazwyczaj kwiecień i maj ,to dobre miesiące żerowania,zwłaszcza na jeziorach przepływowych. Jaź i kleń lubią miejscówki płoci. Płytkie 2-4m.najlepiej z delikatnym prądem podwodnym,ale i też np.zarośnięte. Gdzie łowię później lina ,tam wcześniej warto szukać jazia i klenia,bo te ryby lubią zarośnięte zatoki. Gdzie patyki,tam wyniki i u mnie też to się sprawdza,chociaż okazy przypadają na przedwiośnie i jesień. Wszelkiego rodzaju okolice strumyków wpadających do jeziora,rzek,kanałów,to również świetne obszary na klenia i jazia,ale i także na inne gatunki ryb.

Dwa słowa o okoniu. Choć wiosna,to nie mój czas na gruntowego okonia,to istotnie ten drapieżnik ładnie zaczyna żerować już od kwietnia. I znów szukamy płycizn,nasłonecznionych zatok,słowem tam gdzie najwięcej jest drobnicy,najlepiej tam,gdzie latem dno jest mocno porośnięte zielskiem. Okazy zdarzają się,ale najczęściej średniaki 15-25cm. Żal mi tych ryb,gdy dziadki leśne odławiają je straszliwie,a przecież to cenny dla wody drapieżnik. Na szczęście duże osobniki,dopiero późną jesienią są mniej ostrożne i w wogóle innych partiach jeziora.












Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 573
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #10 dnia: 22.07.2020, 10:17 »


 :bravo: :thumbup:
Konkret ! oj było by o czym bajać przy piwku. :fish: :narybki:
Maciek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 086
  • Reputacja: 719
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #11 dnia: 22.07.2020, 10:28 »
Sztos 👍 Obserwacje i wyciągnięte wnioski dają sporo do myślenia 🤔
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #12 dnia: 22.07.2020, 10:29 »
Serdeczne dzięki koledzy. Nie mam aż takiego daru słowa,ale staram się pokrótce przekazać swoje obserwacje. Piszę dosyć ogólnikowo,bo dużo jest składowych jak ukształtowanie dna,rodzaj roślinności,podwodny dryf,presja wędkarska,temat rzeka to również nęcenie,ale najważniejsze kwestie staram się zawierać. Poznanie zwyczajów ryb i ich przemieszczania,to podstawa udanego połowu jak dla mnie.
Jutro myślę,opiszę lato.

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #13 dnia: 22.07.2020, 11:04 »
Świetna robota :thumbup: i imponujące doświadczenie. Wielkie dzięki, że podzieliłeś się swoją wiedzą z nami :bravo: To forum jest skarbnicą wędkarskiej wiedzy, a dzięki takim postom ta skarbnica zwiększa mocno swoją wartość. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy.
Bartek

Offline Rych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 506
  • Reputacja: 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Cały Świat / Gdynia
Odp: Migracje ryb w jeziorach
« Odpowiedź #14 dnia: 22.07.2020, 14:32 »
:bravo: :thumbup: