Są pola, ale musiało by nieźle lać, zeby dostała się woda z nich do stawu, a pierwsze oznaki pojawiły się w faję upałów i nie ma szans, że to przez to. Dzisiaj już wile lepiej, nie widać więcej śniętych ryb oprócz 3 linów, ale podejrzewam, że mogły one wypłynąc z dna, bo te ryby co nie udało mi się ich wyjąć, a leżały na dnie powoli zaczynają wypływać. Będę odławiał "trupy" i cały czas kontrolował sytuację. No i szczupaki, które pływały przy powierzchni zrobiły się nieco żywsze...