Ja przygodę z metodą zacząłem niedawno, byłem jakieś 10 razy nad wodą z podajnikiem drennana, ale póki co efekty są bardzo słabe, jakieś 6 leszczy ok. 40-45cm i nic innego

Na zwykły zestaw z koszyczkiem i rurką (tak wiem, rurka to zło) mam mimo wszystko lepsze efekty...
Do metody próbowałem wszystkiego, samej zanęty, samego pelletu lorpio 50% method basic i 50 green betaina 2mm, , miksu zanęty i pelletu (zanęta zmielona młynkiem, do tego zmielone pellety, konopie, bułka tarta itd). Próbuje różnych przynęt, kukurydza zwykła z puszki, waniliowa, miodowa, pływająca, pellet, kulki proteinowe, dumbelssy tutti fruti i wszystko jak krew w piach...
Dzisiaj na feederze zmieniłem zestaw i zamiast metody, używałem helikoptera i też nic, a na pickerze gdzie ciągle używam koszyczka i rurki anty są jakieś rybki

Zaczynam żałować inwestycji w metodę, ale jeszcze się nie poddaję i będę próbował, może w końcu podejdzie coś innego jak leszcz, no i przede wszystkim częstotliwość brań zwiększy się bo wieje nudą nad wodą hehe
Co do zanęt na feedera, do koszyczka dobrze mi się sprawowała zanęta Jaxona feeder
