Kolega Lohi dostrzegł naiwność swych poglądów o przyczynach dorszowej zapaści oraz zaczął doceniać rolę projektu, a nie tylko wykonania? Super! 
Kolega Modus dostrzega rzeczy, których inni nie dostrzegają

Ja jedyne co dostrzegam to naiwność poglądów co niektórych kolegów z forum, którzy UE postrzegają jako antidotum na wszystko. ( Tylko te wioskowe głupki z Norwegii jakoś tego nie ogarniają

)
Co do mojej skromnej osoby i moich ''naiwnych'' poglądów : kolega Lohi ukończył mgr z ekonomii, ukończył studia doktoranckie z ekonomii i prowadził badania ściśle związane z rynkiem europejskim na danych, o których zwykły zjadacz chleba nawet nie wie, że istnieją, używając narzędzi statystycznych i ekonometrycznych, o których istnieniu wie pare ludzi w Polsce. Kolega Lohi prowadził również zajęcia ze studentami z makro i mikro ekonomii, jak również z integracji europejskiej, m.in. o tym dlaczego Norwegowie dwukrotnie (1972 i 1994r) w referendach odrzucili opcje wstępu do UE.
Szkoda, że kolega Modus nie wspomina (bo chyba nie wie), że UE zmniejszyła o 92% limity połowów ''wschodniego'' dorsza (polski Bałtyk), ale już dla ''zachodniego'' dorsza (czyli duński Bałtyk) limity zmniejszono już tylko o 60%. Co to oznacza? Już śpieszę wyjaśnić koledze Modusowi: Ano to, że niemalże całkowity zakaz połowu dorsza dla polskich rybaków oznacza ich koniec, natomiast połowiczny limit dla duńskich rybaków oznacza suche lata, ale w konsekwencji w długiej perspektywie duński rybak będzie łowił polskiego dorsza, bo polskich rybaków już po prostu nie będzie . Tu se kolega Modus doczyta:
https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/eu-fish-stocks/tacs-and-fishing-opportunities/p.s. To jak z tymi browarami ? Kolega Modus woli czerstwe sarkazmy od dobrego browara ? A moze jednak moje challenges okazały się za trudne dla kolegi Modusa i jedyne co mu pozostało to zgryzota ?