Przepraszam za off-top ale pojawił się temat pogrubiania szczytówki i obracania się jej.
Na Rybomanii 2019 kupiłem w sklepie Gliny super kijek Feeder Rod Carp Pro Rondel Carp Feeder 3.3m 60g. Szczytówki już podczas prezentacji ugięcia zostawały Mateuszowi w ręku. Mimo to zdecydowałem się go kupić za ok. 600 zł z małym rabatem. W domu pogrubiłem wszystkie szczytówki metodą, jaką opisał boruta, tyle że podczas szlifowania kontrolowałem mikrometrem, czy średnica jest równa na całej długości szlifu. Po doszlifowaniu okazało się, że średnica szczytówki powinna być 2,2 mm a nie jak podaje producent 2,1 mm. Kij pojawił się niedawno w ciągłej sprzedaży Gliny i ma opisaną szczytówkę jako 2,1 mm. Może to mój egzemplarz miał rozkalibrowane gniazdo.
Jednak zaskoczyło mnie pozytywnie, że jako jedyny patyk, z tych które posiadam miał prawidłowo osadzone przelotki na szczytówce, tj. po ugięciu szczytówki pomiędzy dłońmi, przelotki układają się w linii po wewnętrznej stronie ugięcia. We wszystkich innych kijach, z Browningiem Sphere za ponad 1000 zł włącznie, przelotki odchylają się mniej lub więcej na bok albo nawet do góry. Te najgorsze przerabiam, chociaż nie wyglądają już tak ładnie jak oryginalne. Nie mam urządzenia zapewniającego długotrwałe, wolne obracanie się szczytówki podczas twardnienia lakieru do omotek/żywicy.
Wiesiek, Ty też zamierzałeś kiedyś podobną korektę Twoich szczytówek. Czy do omotek używałeś sposobu Aleksandra z klejem typu Kropelka czy czegoś innego?