Autor Wątek: Co wolno SSR?  (Przeczytany 55427 razy)

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #120 dnia: 12.09.2017, 10:22 »
Pewnie nic nowego i odkrywczego nie napiszę ale ja sądzę że społecznicy dzielą się na dwie grupy:
- Jedna to ta co im zależny żeby było lepiej
- Druga to osoby które w ten sposób chcą podnieść swoje ego ale zabrakło im wiedzy/inteligencji/zdrowia lub czegoś innego alby działać w państwowych organach.
O ile ta pierwsza grupa jest jak najbardziej pożądana to ta druga jest skazą na wszelkich tego typu organizacjach.


Na podobne grupy dzielą się wędkarze.

Są tacy, którzy podchodzą do tego normalnie. Niektórzy widzą w tym nawet plus, w końcu strażnicy latają w ich interesie, dbając o wspólne dobro. Kontrola przebiega koleżeńsko i przyjaźnie, w dobrej atmosferze.

Są też tacy, którzy mają chyba za krótko w gaciach i próbują udowodnić, że są ważni. Uprawiają idiotyczną filozofię, szukają tylko dziury w całym. Ich życie polega na tym by komuś utrudniać i na siłę, z góry się przeciwstawiać. Dla nich kontrola to jak utrata honoru. W końcu oni są najmądrzejsi i nikt nie ma prawa czegoś od nich oczekiwać, prosić.

Zacytuję to, co wcześniej napisałem.

Cytuj
...kultura osobista to nie jest rzecz, którą nabywa się w momencie pełnienia jakiejś funkcji. Jest to cecha, ściśle powiązana z charakterem człowieka. Jeśli ktoś jest wędkarzem bucem i nagle zostaje strażnikiem SSR - to będzie takim samym strażnikiem jakim był wędkarzem i człowiekiem.

Dotyczy to każdego. Czy jest wędkarzem, strażnikiem, policjantem, urzędnikiem czy petentem.



Wynika to wprost z Ustawy, zawsze możesz odmówić a Strażnik ma o fakcie powiadomić Komendanta SR i jeśli nadal chcę dokończyć kontrolę wzywa na miejsce PSR czy Policje

Ustawa mówi tylko o tym, że SSR ma uprawnienia do kontroli. Nie ma tam mowy o tym, że wędkarz ma prawo nie poddać się kontroli. Jedynie wewnętrzne zalecenia i regulamin działania SSR mówią, że strażnicy w przypadku, kiedy wędkarz nie chce poddać się kontroli - łamiąc swój ustawowy i regulaminowy obowiązek - winien powiadomić o fakcie komendanta SSR i wezwać na miejsce Policję. Jest jeden regulaminowy zapis, który mówi o tym, że wędkarz ma prawo odmówić kontroli w przypadku kiedy stwierdzi, że strażnik jest pod wpływem alkoholu. Wtedy taki wędkarz sam ma prawo wezwać Policję.


Grzegorz

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #121 dnia: 12.09.2017, 10:37 »
Jeżeli wygasa ta wiara w robienie dobra, jest źle. Bo kończy się ta dobra motywacja, zaczyna się tumiwisizm lub właśnie chęć okazania swej wyższości.

Jeżeli wygasa chęć pomocy bo zaczyna się tumiwisizm to znaczy ze trzeba oddać odznakę i przestać być społecznikiem.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #122 dnia: 12.09.2017, 10:39 »
A teraz Wam napiszę jak wygląda przykład przeciętnego wędkarza-filozofa-cwaniaka-pseudoprawnika.


Siedzę sobie nad wodą i łowię, a przychodzi jakiś dziadek, który zamiast łowić tak jak ja tyra wzdłuż brzegu kanału, dookoła stawu itd. robiąc dla mnie robotę. Żebym miał świadomość, że to na co się zrzucam jest choć odrobinę pilnowane. W interesie moim, moich kolegów, nas wszystkich. Ale ja tego nie rozumię. Jestem bucem.

Kiedy pojawia się problem? No problem pojawia  się wtedy, kiedy zrobił bym coś nie tak. Zapomniał o nieszczęśnej dacie i numerze łowiska, zapomniał wpisać złowioną wcześniej rybę, kiedy po moim stanowisku walały by się śmieci a ja dokładał bym w koło pety z fajek, które sobie popalam co jakiś czas, kiedy nie miał bym uprawnień.

Tylko teraz, tak na chłopski rozum. Kto tutaj do cholery jest ten "zły"? Ja, czy ten strażnik, który to ujawnił? Daje mi to podstawę do tego, by psioczyć na niego, opisywać w mediach, tworzyć nagonkę, bo cholera, ja biedny wędkarz jestem PRZEŚLADOWANY. No nie, strażnicy mają tylko chodzić po brzegach i kiwać palcami. A ja, najmądrzejszy wędkarz, oczytany w prawie mogę robić co mi się podoba. I nic, że w regulaminie stoi jak byk, że mam przestrzegać przepisów ustawy, regulaminów, zarządzeń PZW. Jest to nieistotne. Strażnik ma latać, najlepiej mnie nie kontrolować tylko innych, upominać. W końcu to jego psi obowiązek, co nie?



///

Jeżeli wygasa ta wiara w robienie dobra, jest źle. Bo kończy się ta dobra motywacja, zaczyna się tumiwisizm lub właśnie chęć okazania swej wyższości.

Jeżeli wygasa chęć pomocy bo zaczyna się tumiwisizm to znaczy ze trzeba oddać odznakę i przestać być społecznikiem.

A ja uważam zupełnie odwrotnie. Jakieś przekonania i chęć robienia dobrej roboty - jak najbardziej. Ale nie powinno się tego traktować osobiście. Tam, gdzie kończy się robienie po prostu tego, do czego jest się powołanym, mogą zaczynać się patologie. Zbyt poważne traktowanie obowiązków, jakaś nadmierna chęć szukania sprawców, tych złych może powodować złe zachowania u strażnika. Strażnik powinien kierować się zakresem swoich obowiązków wynikających z ustawy, uprawnień i robić swoje. Widziałem już strażników, którzy zbyt poważnie traktowali swoje obowiązki i osobiście mnie się to nie podoba. Olewactwo jest bezsensowne, w końcu do czegoś się ten człowiek deklaruje. Ale znów traktowanie tego zbyt ambitnie nikomu dobrze nie służy. Później taki strażnik na siłę szuka wyników lub po prostu każdego traktuje jak potencjalnego sprawcę wykroczenia. A to jest złe. Strażnik musi robić co do niego należy. Być kolegą dla wędkarzy a ujawnione wykroczenia przekazywać właściwym organom. Tyle.

Ostatecznie, co mnie, wędkarzowi grozi za to, na czym złapał mnie ten zły strażnik.

Praktycznie nic. Jeśli jest to pierdoła, to sprawa kierowana jest do rzecznika dyscyplinarnego koła. Ten zły strażnik, oprócz tego, że miał czelność mi zwrócić uwagę na moje przewinienie, musi napisać wniosek o ukaranie. Wypełnić kwitki po kontroli. Później rzecznik uprawia kolejną papierologię, do której jest ZOBOWIĄZANY. Później zbiera się sąd, kolejni społecznicy, którzy muszą się zebrać w minimum 3 osoby i stwierdzić, że przewinienie jest niskiej wagi i należy mi pogrozić palcem i dać upomnienie.

A ja? No ja jestem ten dobry i wszystkowiedzący wędkarz. Ten, który nie robi nic poza łowieniem i nawet nie chce mu się przeczytać małej książeczki i stosować się do kilku zapisów.

Fajny ze mnie gość, co nie?
Grzegorz

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 742
  • Reputacja: 306
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #123 dnia: 12.09.2017, 10:41 »
Grzesiu nie zrozumiałeś mnie, Ustawa narzuca uprawnienia SSR, których praktycznie nie mają :( ??? jesteś Strażnikiem nie poddam się kontroli, wsiądę do auta i odjadę i co zrobisz ? Zapiszesz numery i sporządzisz notatkę .
Dla mnie to jest chore bo tak na prawdę SSR nie ma praktycznie żadnych uprawnień a jedynie chronieni są jak funkcjonariusze publiczni ( bardzo dobrze )
Miałeś wspólne patrole lub kontrole w asyście Policji? Widziałeś jak nagle najwięksi krzykacze milkną.
Niestety ale Nas Polaków wychowa tylko i wyłącznie groźba realnej dużej kary ( finansowej lub pozbawienia wolności )
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #124 dnia: 12.09.2017, 10:49 »
Grzesiu nie zrozumiałeś mnie, Ustawa narzuca uprawnienia SSR, których praktycznie nie mają :( ??? jesteś Strażnikiem nie poddam się kontroli, wsiądę do auta i odjadę i co zrobisz ? Zapiszesz numery i sporządzisz notatkę .
Dla mnie to jest chore bo tak na prawdę SSR nie ma praktycznie żadnych uprawnień a jedynie chronieni są jak funkcjonariusze publiczni ( bardzo dobrze )
Miałeś wspólne patrole lub kontrole w asyście Policji? Widziałeś jak nagle najwięksi krzykacze milkną.
Niestety ale Nas Polaków wychowa tylko i wyłącznie groźba realnej dużej kary ( finansowej lub pozbawienia wolności )

Jak zaczniesz uciekać to wpadniesz w sidła, które mam zastawione na drodze Twojej ucieczki. :D :D :D ;D ;D

Często mamy patrole z Policją. Fakt, jest inaczej. Choć przyzam, że ja jakichś wielu scesji z wędkarzami nie mam. Kwestia podejścia. Wystarczy nie dawać pożywki gburom i kolesiom z małymi chu**mi. "Zabijam" ich uprzejmością i tym, że nie daję się sprowokować. W dwoch przypadkach mogłem założyć nawet już sprawę o groźby karalne, gdzie grożono mi śmiercią i pobiciem. Nic sobie z tego nie robię. Szkoda mi czasu na kogoś, kto nie jest go wart. Sporządzam odpowiednie notatki i przekazuję do rzecznika lub wzywam Policję. Nie odczuwam nawet satysfakcji z tego, że ktoś dostaje później mandat czy ma zakaz łowienia na x czasu. Mam to w nosie. Robię swoje i traktuję to jak każde inne obowiązki. Takie podejście gwarantuje nie tylko spokojny umysł, ale też umożliwia obiektywne wykonywanie zadań, które do mnie należą.
Grzegorz

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #125 dnia: 12.09.2017, 11:00 »
Pewnie nic nowego i odkrywczego nie napiszę ale ja sądzę że społecznicy dzielą się na dwie grupy:
- Jedna to ta co im zależny żeby było lepiej
- Druga to osoby które w ten sposób chcą podnieść swoje ego ale zabrakło im wiedzy/inteligencji/zdrowia lub czegoś innego alby działać w państwowych organach.
O ile ta pierwsza grupa jest jak najbardziej pożądana to ta druga jest skazą na wszelkich tego typu organizacjach.
Otóż to :thumbup: Ustawa o rybactwie śródlądowym z dnia 18 kwietnia 1985 r.
Art.24. pkt 4. Strażnikiem Społecznej Straży Rybackiej może być osoba posiadająca kwalifikacje strażnika Państwowej Straży Rybackiej. po moich kontrolach jestem w stanie wykazać, że połowa nie spełnia tych warunków ::) Strażnicy SSR brani są z łapanki, kto chce to idzie.

Żeby była jasność do samego faktu kontroli nie widzę problemu tylko na sposób jej przeprowadzenia.

Tak jak wcześniej pisałem miałem dwa niestety przykre potkania ze strażnikami SSR >:O
Pierwszy kiedy napadli na mnie jak szedłem sobie na rekonesansie wzdłuż brzegu (bez żadnego sprzętu!!!). Wyskoczyli do mnie z krzaków, zaczęli się wydzierać, szarpać, trzymać mnie żebym im nie uciekł, grzebać mi w plecaku i w kieszeniach. Najpierw wyskoczyło dwóch a potem dwóch następnych dołączyło i chcieli mnie wrobić niby w to, że gdzieś w wodzie była rozłożona sieć a ja przyszedłem sprawdzić "czy wszystko jest ok!!!". Problem w tym, że ja do tego miejsca nawet jeszcze nie doszedłem. Po wielkiej awanturze po ok 3-4 godz. przyjechała Policja i pojechaliśmy na komisariat. Tam się zaczęły problemy, nie moje tylko tych pseudo strażników!!! Pewni swego złożyli na protokół fałszywe zeznania. Ja miałem twarde dowody na to, że przyjechałem tam tego samego dnia na urlop a dzień wcześniej byłem w Łodzi w pracy. Zeznali m. in, że widzieli mnie dzień wcześniej jak kręciłem się w tym samym miejscu!!! Po sprawdzeniu moich dowodów m. in. policja sprawdziła gdzie i o której logował się mój telefon oraz to, że w pracy potwierdzili, że tam byłem, przesłuchaniu tych z którymi na urlop przyjechałem, przyszedł policjant i powiedział, że niema podstaw do tego żeby mi postawić jakiekolwiek zarzuty. Za to ja zgłosiłem sprawę jako pokrzywdzony, czego wynikiem była sprawa w sądzie i skazanie w zawieszeniu oraz grzywnę tych pseudo strażników m. in. art. 231§1 kk, 233 kk, 189 kk, 217 kk oraz nawiązki 2x500 i 2x250 = 1500 od czterech.  Nawiązki oczywiście nie zapłacili i sprawa od 2 lat jest u komornika który ma trudności ze ściągnięciem z nich. W uzasadnieniu wyroku było to, że kary w zawieszeniu są w związku ze wcześniejszą czystą kartoteką >:( Po sprawie dostałem pismo z tego Gosp. Rybnego z przeprosinami i z informacją, że mogę u nich amatorsko łowić bez opłat tylko żebym to wcześniej zgłosił. NIE DZIĘKUJĘ więcej się tam nie pojawię.
Druga sprawa to, że próbowano mi zarzucić, że łowiłem na trzy wędki. Rzeczywiście miałem rozłożone trzy wędki ale łowiłem na DWIE. Miałem gruntówkę w wodzie i łowiłem na przemian batem lub matchówką w zależności jakie były warunki.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #126 dnia: 12.09.2017, 11:19 »
No i teraz powiedz kolego. To, że spotkałeś na swojej drodze jako wędkarz kilku debili z SSR, a ja jako strażnik SSR kilku wędkarzy debili, daje nam podstawę do tego, byś Ty mówił, że wszyscy SSR to głąby a ja, że wędkarze to pajace? Wybacz, uogólniłem. Chodzi mi tylko o zasadę.
Grzegorz

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #127 dnia: 12.09.2017, 11:20 »
Ja tylko dodam ze każdy psioczący na SSR zarzuca im nie kompetencje. Ze nie wiedza co mogą a czego nie
Ale każdy psioczący na SSR
chyba nie wie jakie ma obowiązki. Ale patrzy tylko na to co mu wolno a czego nie, często i gęsto nie znając regulaminu PZW Na który to się godzi i akceptuje odbierając pozwolenie na amatorski połów ryb
To regulamin koła
Ale pkt 16 i 17 jest taki sam jak i ogólny PZW
Regulamin
Łowiska Licencyjnego „Koła Belfer”
przy Akademii Pomorskiej w Słupsku
„Belferówka”

 

1. Uprawnionymi do amatorskiego połowu ryb na łowisku są wyłącznie osoby posiadające opłaconą kartę wędkarską oraz zezwolenie – licencję wydawaną na dany rok kalendarzowy.

2. Licencje wydawane są zgodnie z zasadami ustalonymi przez Zarząd „Koła Belfer”, gospodarza łowiska.

3. Licencje mogą otrzymać:

   - członkowie PZW i cudzoziemcy posiadający opłaconą składkę PZW.
4. Zezwolenie - licencja na amatorski połów ryb w tym akwenie będą wydawane przez:

   - Skarbnika „Koła Belfer”
5. Licencje wydaje się jako dokumenty imienne i te nie podlegają odstąpieniu innym osobom.

6. Posiadacz zezwolenia licencji jest zobowiązany do wędkowania zgodnie z przepisami Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW.

7. Połów ryb jest dozwolony od 01.04. do 30.11. od świtu do zmierzchu.

8. Obowiązują następujące limity ilościowe złowionych ryb: w ciągu jednej doby: Karp 35cm, Lin 30cm, Szczupak 55cm - łącznie 1 szt., Leszcz 2 szt. Pozostałe ryby łącznie 10 szt.

9. Łączna ilość złowionych i zabranych ryb innych gatunków nie może przekraczać 10 sztuk w ciągu doby. Każda ryba znajdująca się w siatce do przetrzymywania ryb musi być wpisana do rejestru połowów zaraz po wpuszczeniu jej do siatki.. Dozwolone jest przetrzymywanie w siatkach ryb w ilościach nie przekraczających ustalonych limitów dobowych.

10. Po złowieniu jednego limitu ilościowego ryb, wędkujący zobowiązany jest do zakończenia wędkowania.

11. Na zbiorniku dozwolone jest tylko wędkowanie z brzegu,obowiązuje zakaz wędkowania ze środków pływających i wywożenia nimi przynęt.

12. Każdy wędkarz zobowiązany jest prowadzić rejestrację połowu ryb zgodnie z regulaminem PZW.

13. Na terenie łowiska należy zachować spokój i czystość.Zabrania się pozostawiania jakichkolwiek śmieci i odpadków, zaśmiecania, palenia ognisk i biwakowania w miejscach do tego nie wyznaczonych.

14. Zabrania się patroszenia ryb w obrębie zbiornika.

15. Zabrania się kąpania, rozbijania namiotów w obrębie łowiska i parkowania samochodów na grobli i w miejscach nie wyznaczonych.

16. Wędkarz ma bezwzględny obowiązek poddania się kontroli prowadzonej przez uprawnione organy, którymi są między innymi:

a) funkcjonariusze Policji,
b) funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej,
c) członkowie Społecznej Straży Rybackiej,
d) osoby uprawnione do kontroli wyznaczone przez gospodarza łowiska.
17. Na żądanie kontrolujących, wędkarz ma obowiązek okazać: dokumenty, sprzęt wędkarski, złowione ryby i przynęty
.

18. W sprawach nieuregulowanych niniejszym regulaminem mają zastosowanie przepisy:
      Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW
      Statut PZW
      Obowiązujące powszechnie przepisy prawa.


Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #128 dnia: 12.09.2017, 12:37 »

Odniosę się tylko do zaznaczonego fragmentu.
A słyszłaeś coś o rozporządzeniu zgodnie z którym wędkarz ma prawo odmówić kontroli SSR ?
Bo ja słyszałem, mam link i nawet zastosowałem dwa razy. Przyjechała policja i gucio - po zapoznaniu się z treścią przyznali mi rację.


Okej, pokaż.


ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ
z dnia 17 maja 1999 r. w sprawie zasad sprawowania nadzoru specjalistycznego nad Społeczną Strażą Rybacką oraz ramowego regulaminu tej straży


§ 12.
1. Przed przystąpieniem do kontroli strażnik okazuje legitymację strażnika Społecznej Straży Rybackiej.
2. W razie uniemożliwienia strażnikowi wykonania uprawnień, o których mowa w art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. Nr 21, poz. 91, z 1988 r. Nr 19, poz. 132, z 1989 r. Nr 35, poz. 192, z 1996 r. Nr 106, poz. 496 i Nr 128, poz. 602, z 1997 r. Nr 88, poz. 554 oraz z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 162, poz. 1126), zwanej dalej „ustawą”, strażnik odstępuje od tych czynności i zawiadamia komendanta Społecznej Straży Rybackiej.


To jest Koledzy zrobione dla bezpieczeństwa SSR a nie żeby coś ułatwić kłusolom jak zdążyłem przeczytać.
Kilka lat temu pod Dęblinem ( już mówiłem ale co tam ...mogę jeszcze raz ) SSR natknęło się na kilku cwaniaków. Zamiast odstąpić udali Strażników Teksasu i jeden dostał nożem...Po co nie zastosowali się do zapisu ?
Patrol SSR napotyka grupę "karków" z wędkami. Widać piwo i gorzała leją się strumieniami a na grzeczne " Dzień dobry, SSR powiat legionowski itd. itp. słyszymy - spier...aj ". I co wtedy - ano odstąp o czynności i zawiadom kogo trzeba. Nie udawaj Rambo.
Kilku panów z SSR wpada mi na stanowisko i wykrzykują o trzecim kiju. Bez dzień dobry ni pocałuj mnie w d... Mówię grzecznie z uśmiechem - panowie to spod a nie wędka i ja nęcę. Jaki spod jak wędka ...I się zaczęło.... Powołałem się na zapis i pożegnałem panów z mojego miejsca połowu ryb pouczając co powinni zrobić...
Kilka lat temu chciano mnie wyrzucić bo były zawody gruntowe. Rano SSR przyszła na kontrolę. Pokazałem im zapis i podziękowałem.

JK

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #129 dnia: 12.09.2017, 12:40 »
Ja tylko dodam ze każdy psioczący na SSR zarzuca im nie kompetencje. Ze nie wiedza co mogą a czego nie
Ale każdy psioczący na SSR
chyba nie wie jakie ma obowiązki. Ale patrzy tylko na to co mu wolno a czego nie, często i gęsto nie znając regulaminu PZW Na który to się godzi i akceptuje odbierając pozwolenie na amatorski połów ryb
To regulamin koła
Ale pkt 16 i 17 jest taki sam jak i ogólny PZW
Regulamin
Łowiska Licencyjnego „Koła Belfer”
przy Akademii Pomorskiej w Słupsku
„Belferówka”

 

1. Uprawnionymi do amatorskiego połowu ryb na łowisku są wyłącznie osoby posiadające opłaconą kartę wędkarską oraz zezwolenie – licencję wydawaną na dany rok kalendarzowy.

2. Licencje wydawane są zgodnie z zasadami ustalonymi przez Zarząd „Koła Belfer”, gospodarza łowiska.

3. Licencje mogą otrzymać:

   - członkowie PZW i cudzoziemcy posiadający opłaconą składkę PZW.
4. Zezwolenie - licencja na amatorski połów ryb w tym akwenie będą wydawane przez:

   - Skarbnika „Koła Belfer”
5. Licencje wydaje się jako dokumenty imienne i te nie podlegają odstąpieniu innym osobom.

6. Posiadacz zezwolenia licencji jest zobowiązany do wędkowania zgodnie z przepisami Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW.

7. Połów ryb jest dozwolony od 01.04. do 30.11. od świtu do zmierzchu.

8. Obowiązują następujące limity ilościowe złowionych ryb: w ciągu jednej doby: Karp 35cm, Lin 30cm, Szczupak 55cm - łącznie 1 szt., Leszcz 2 szt. Pozostałe ryby łącznie 10 szt.

9. Łączna ilość złowionych i zabranych ryb innych gatunków nie może przekraczać 10 sztuk w ciągu doby. Każda ryba znajdująca się w siatce do przetrzymywania ryb musi być wpisana do rejestru połowów zaraz po wpuszczeniu jej do siatki.. Dozwolone jest przetrzymywanie w siatkach ryb w ilościach nie przekraczających ustalonych limitów dobowych.

10. Po złowieniu jednego limitu ilościowego ryb, wędkujący zobowiązany jest do zakończenia wędkowania.

11. Na zbiorniku dozwolone jest tylko wędkowanie z brzegu,obowiązuje zakaz wędkowania ze środków pływających i wywożenia nimi przynęt.

12. Każdy wędkarz zobowiązany jest prowadzić rejestrację połowu ryb zgodnie z regulaminem PZW.

13. Na terenie łowiska należy zachować spokój i czystość.Zabrania się pozostawiania jakichkolwiek śmieci i odpadków, zaśmiecania, palenia ognisk i biwakowania w miejscach do tego nie wyznaczonych.

14. Zabrania się patroszenia ryb w obrębie zbiornika.

15. Zabrania się kąpania, rozbijania namiotów w obrębie łowiska i parkowania samochodów na grobli i w miejscach nie wyznaczonych.

16. Wędkarz ma bezwzględny obowiązek poddania się kontroli prowadzonej przez uprawnione organy, którymi są między innymi:

a) funkcjonariusze Policji,
b) funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej,
c) członkowie Społecznej Straży Rybackiej,
d) osoby uprawnione do kontroli wyznaczone przez gospodarza łowiska.
17. Na żądanie kontrolujących, wędkarz ma obowiązek okazać: dokumenty, sprzęt wędkarski, złowione ryby i przynęty
.

18. W sprawach nieuregulowanych niniejszym regulaminem mają zastosowanie przepisy:
      Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW
      Statut PZW
      Obowiązujące powszechnie przepisy prawa.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ
z dnia 17 maja 1999 r. w sprawie zasad sprawowania nadzoru specjalistycznego nad Społeczną Strażą Rybacką oraz ramowego regulaminu tej straży


§ 12.
1. Przed przystąpieniem do kontroli strażnik okazuje legitymację strażnika Społecznej Straży Rybackiej.
2. W razie uniemożliwienia strażnikowi wykonania uprawnień, o których mowa w art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. Nr 21, poz. 91, z 1988 r. Nr 19, poz. 132, z 1989 r. Nr 35, poz. 192, z 1996 r. Nr 106, poz. 496 i Nr 128, poz. 602, z 1997 r. Nr 88, poz. 554 oraz z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 162, poz. 1126), zwanej dalej „ustawą”, strażnik odstępuje od tych czynności i zawiadamia komendanta Społecznej Straży Rybackiej.

JK

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #130 dnia: 12.09.2017, 12:48 »
JK ty chyba nie zrozumiałeś moich intencji
Nie każdy wędkarz musi byc prawnikiem i znać prawo, ale każdy wędkarz powinien posiadać kartę wędkarska i znać swoje obowiązki które są ujęte w pkt 16i 17
A nie tylko co mu wolno

Moja wypowiedz odnosiła się raczej do tego ze biedne gadanie jaka to straż jest zła
Znając wypowiedzi tylko jednej strony.

Wszak zachowania ludzkie są różne, a zwłaszcza gdy jedna strona " stawia się okoniem " druga może zareagować równie nie miło
To tyle - nie bronię tu SSR Ale nie chce debatować nad tym jacy oni są chamscy itp, czytając jedna stronę - to tyle z mojej skromnej strony

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #131 dnia: 12.09.2017, 12:54 »
Zrozumiałem :-)
Chicłaem tylko uzupełnić o to, co wolno wędkarzowi :)
Bardzo często podaje się obowiązki i prawa wędkarza nie cytując tego fragmentu Zarządzenia.
JK

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #132 dnia: 12.09.2017, 12:57 »
Ten zapis mówi o tym, co powinien zrobić strażnik. On nie daje uprawnień wędkarzowi do tego, by nie poddał się kontroli, bo to jego obowiązek. Rzecz jasna jak śłońce, że jeśli ktoś nie chce poddać się kontroli, to strażnik nie wywiezie go na dołek tak jak to może zrobić Policja. W tym wypadku strażnikowi pozostaje odstąpić od czynności i zawiadomić komendanta. Może też wezwać do pomocy Policję i wtedy oni robią swoje.

Policja przyjeżdża na miejsce. Jeśli wędkarz nie popełnił innego wykroczenia, na podstawie danych ustalonych przez Policję jako strażnik sporządzam wniosek o ukaranie do rzecznika dyscyplinarnego koła za nie poddanie się kontroli. Rzecznik wnioskuje o karę zawieszenia prawa do wędkowania na okres np. 12 miesięcy. Gratuluję pomysłowości. Albo trafiłeś na wyjątkowo niedouczonych strażników, albo Ci po prostu odpuścili. Ja bym zrobił j.w i skończył byś z interpretacją przepisów po swojemu ;)

Grzegorz

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #133 dnia: 12.09.2017, 13:01 »
Ten zapis mówi o tym, co powinien zrobić strażnik. On nie daje uprawnień wędkarzowi do tego, by nie poddał się kontroli, bo to jego obowiązek. Rzecz jasna jak śłońce, że jeśli ktoś nie chce poddać się kontroli, to strażnik nie wywiezie go na dołek tak jak to może zrobić Policja. W tym wypadku strażnikowi pozostaje odstąpić od czynności i zawiadomić komendanta. Może też wezwać do pomocy Policję i wtedy oni robią swoje.

Policja przyjeżdża na miejsce. Jeśli wędkarz nie popełnił innego wykroczenia, na podstawie danych ustalonych przez Policję jako strażnik sporządzam wniosek o ukaranie do rzecznika dyscyplinarnego koła za nie poddanie się kontroli. Rzecznik wnioskuje o karę zawieszenia prawa do wędkowania na okres np. 12 miesięcy. Gratuluję pomysłowości. Albo trafiłeś na wyjątkowo niedouczonych strażników, albo Ci po prostu odpuścili. Ja bym zrobił j.w i skończył byś z interpretacją przepisów po swojemu ;)

Bez prawa połowu :D
 :thumbup:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 744
  • Reputacja: 2004
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #134 dnia: 12.09.2017, 13:08 »
Ten zapis mówi o tym, co powinien zrobić strażnik. On nie daje uprawnień wędkarzowi do tego, by nie poddał się kontroli, bo to jego obowiązek. Rzecz jasna jak śłońce, że jeśli ktoś nie chce poddać się kontroli, to strażnik nie wywiezie go na dołek tak jak to może zrobić Policja. W tym wypadku strażnikowi pozostaje odstąpić od czynności i zawiadomić komendanta. Może też wezwać do pomocy Policję i wtedy oni robią swoje.

Policja przyjeżdża na miejsce. Jeśli wędkarz nie popełnił innego wykroczenia, na podstawie danych ustalonych przez Policję jako strażnik sporządzam wniosek o ukaranie do rzecznika dyscyplinarnego koła za nie poddanie się kontroli. Rzecznik wnioskuje o karę zawieszenia prawa do wędkowania na okres np. 12 miesięcy. Gratuluję pomysłowości. Albo trafiłeś na wyjątkowo niedouczonych strażników, albo Ci po prostu odpuścili. Ja bym zrobił j.w i skończył byś z interpretacją przepisów po swojemu ;)
Więcej chyba pisać nie trzeba :thumbup:
Choć pewnie zaraz się okaże, że trzeba...
Krwawy Michał

Purple Life Matters