Autor Wątek: Co wolno SSR?  (Przeczytany 55361 razy)

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #195 dnia: 12.09.2017, 21:24 »
A wystarczyło ładnie wytłumaczyć co to spomb, może chłop po prostu nie wiedział i było by miło i przyjemnie ale po co, lepiej zinterpretować przepis po swojemu nie poddać się kontroli i dolać oliwy do ognia. A na koniec pewnie postraszyłeś ich swoją "blachą" . :( :o

A wyobrażasz sobie tłumaczenie policjantowi z drogówki w trakcie kontroli  "Co to jest tempomat"??

Jak ktoś bierze się za tą robotę to powinien to wszystko mieć w jednym palcu  :D

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 204
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #196 dnia: 12.09.2017, 21:25 »
Poddaj się kontroli!
Co chcesz więcej. Masz coś do ukrycia?
Marek

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #197 dnia: 12.09.2017, 21:26 »
Nad wodami w tym kraju nigdy nie będzie lepiej...

Dlaczego tak sądzisz?
Wystarczy powołać i wyposażyć odpowiednie służby a w sumie tylko doposażyć. I raz na zawsze skończyć z społecznym działaniem w PZW i SSR.
JK,


A może wystarczy poddać się kontroli, bez zbędnego komentarza, wiedząc ze to dla naszego dobra, dobra wędkarzy

Pod warunkiem, że kontrola też będzie zgodna z prawem.

Po postach które piszesz widze ze z prawem nie jesteś na bakier  i je stosujesz.
Wiec czego miał byś się obawiać, wszak to tylko kontrola.

Dla kontrolujących osoba znająca prawo jest niestety jak przysłowie "Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz". Wiem, że to boli jak kontrolowany wie więcej od kontrolującego i "nie da się przerobić".

Oczywiście wiem ze taka kontrola  w wielu przypadkach kończy - wróć zaczyna się od pyskówki kontrolowanego bo jakim prawem "mam"  mu pokazać plecak czy tez na co łowię wszak, jakiś tam paragraf pozwala mi nie pokazywać. I się zaczyna jatka

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć "pokarz ile masz w portfelu". Skoro nie masz uprawnień to tego nie robisz. Proste.

A takim ze godziłeś się na regulamin występując o pozwolenie. Godziłeś się dla dobra wędkarstwa w Polsce, i nie wypada zakłamywać rzeczywistości popisując się znajomością przepisów innych

To, że się zgodziłem mieszkać w Polsce znaczy, że mam się zgadzać na przypalanie mnie paralizatorem przez policję dla dobra porządku publicznego??

Jeśli to nie dociera to ja pozdrawiam serdecznie

Nie dociera to niestety do niektórych strażników SSR, że pilnując przestrzegania prawa sami je łamią. Żyjemy w państwie prawa i każdy jest zobowiązany do jego przestrzegania.

To moze ja powiem jeszcze inaczej, skoro nie dociera do ciebie co mam na myśli wypowiadając sie tutaj.

To po jaka cholerę, starałeś sie o pozwolenie znając prawo i podpisujac sie pod regulaminem amatorskiego połowu ryb.
Godziłeś sie na niego na pkt 16 i 17 a masz problem z tym ze nie ma prawa strażnik zajrzeć w plecak
- wszak to sprzet wędkarski
Nie portfel z tajnymi danymi czy tez dane z konta bankowego itp
A regulamin ten przeczy twojej wiedzy nie rozumie podejścia

Do tego z uporem maniaka emanujesz znajomością prawa, nie patrząc na dobro braci wędkarskiej.
Jak dla mnie - zostałem poinformowany, zgodziłem sie podpisałem i stosuje sie do obowiązków. Jak i praw które mi przysługują.


Przepraszam ale prościej już nie potrafię. A zaraz mi sie włącza złośliwości
Sorki ale ta dyskusja to jak grochem o ścianę

Sory ale plecak to nie jest sprzęt wędkarski tylko moja prywatna torba.
W plecaku mam portfel. dokumenty, telefon, jedzenie, leki, różne rzeczy osobiste i niekoniecznie mam ochotę żeby ktoś niepowołany mi tam zaglądał

Tak tak- a podajniki i ta cała resztę majdanu wędkarskiego trzymasz w kieszeniach w spodniach.
Życzę powodzenia w interpretacji prawa i migania sie od kontroli.


Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 204
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #198 dnia: 12.09.2017, 21:32 »
Nie długo-  9 lat

Marek nie wszyscy podejście do niektórych spraw maja podobne jak w Polsce.
Ale jest gro osób które sie podporządkowują tutejszym regułom. Oczywiście mowa o tych, z którymi rozmawiałem, znam.
Najgorsi są ci co przyjerzdazaja sezonowo, ci maja totalnie wszystko w du...e.
Traktują ten kraj jak dojną krowę i tyle.
Ale so i tacy co już kiedyś wspominałem. Ze poprzez umiejętne suszenie uszu zmieniają podejście do wędkarstwa, które to przywieźli z sobą.

I nie tylko do wędkarstwa.
Dziś akurat rozmawiałem z kolega odnośnie radarów.
Kuźwa jakie odwołania sie pisze zeby uniknąć mandatu - ze radar był ukryty stał w nieodpowiednim miejscu bo go kierowca nie widział, policjant stał ukryty itp bzdury. Oczywiście mowię o Polskich przykładach. Szuka sie kruczków prawnych aby tylko nie zapłacić.
Nie ważne ze złamałeś prawo ze zapierala.... w mięsie 100 ważne ze możesz sie z tego wywinąć znając prawo :facepalm:

A tu na każdym kroku radar w osobowce zaparkowanej na parkingu nie oznakowanej. I nie ma zmiłuj sie jechałeś za szybko płac bez gadania, nie rozumie podejścia społeczeństwa uwierz

No właśnie Mariusz. Czyli nasi rodacy na obczyźnie są w stanie zmienić swoje podejście niż w kraju.
Czyli patrzcie, da się. Da się.
Nieuniknięcie kary daje wymierne korzyści.
 
Kara musi być nieunikniona. To powoduje mniejsze łamanie zasad.
Marek

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #199 dnia: 12.09.2017, 21:39 »
Nad wodami w tym kraju nigdy nie będzie lepiej...

Dlaczego tak sądzisz?
Wystarczy powołać i wyposażyć odpowiednie służby a w sumie tylko doposażyć. I raz na zawsze skończyć z społecznym działaniem w PZW i SSR.
JK,


A może wystarczy poddać się kontroli, bez zbędnego komentarza, wiedząc ze to dla naszego dobra, dobra wędkarzy

Pod warunkiem, że kontrola też będzie zgodna z prawem.

Po postach które piszesz widze ze z prawem nie jesteś na bakier  i je stosujesz.
Wiec czego miał byś się obawiać, wszak to tylko kontrola.

Dla kontrolujących osoba znająca prawo jest niestety jak przysłowie "Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz". Wiem, że to boli jak kontrolowany wie więcej od kontrolującego i "nie da się przerobić".

Oczywiście wiem ze taka kontrola  w wielu przypadkach kończy - wróć zaczyna się od pyskówki kontrolowanego bo jakim prawem "mam"  mu pokazać plecak czy tez na co łowię wszak, jakiś tam paragraf pozwala mi nie pokazywać. I się zaczyna jatka

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć "pokarz ile masz w portfelu". Skoro nie masz uprawnień to tego nie robisz. Proste.

A takim ze godziłeś się na regulamin występując o pozwolenie. Godziłeś się dla dobra wędkarstwa w Polsce, i nie wypada zakłamywać rzeczywistości popisując się znajomością przepisów innych

To, że się zgodziłem mieszkać w Polsce znaczy, że mam się zgadzać na przypalanie mnie paralizatorem przez policję dla dobra porządku publicznego??

Jeśli to nie dociera to ja pozdrawiam serdecznie

Nie dociera to niestety do niektórych strażników SSR, że pilnując przestrzegania prawa sami je łamią. Żyjemy w państwie prawa i każdy jest zobowiązany do jego przestrzegania.

To moze ja powiem jeszcze inaczej, skoro nie dociera do ciebie co mam na myśli wypowiadając sie tutaj.

To po jaka cholerę, starałeś sie o pozwolenie znając prawo i podpisujac sie pod regulaminem amatorskiego połowu ryb.
Godziłeś sie na niego na pkt 16 i 17 a masz problem z tym ze nie ma prawa strażnik zajrzeć w plecak
- wszak to sprzet wędkarski
Nie portfel z tajnymi danymi czy tez dane z konta bankowego itp
A regulamin ten przeczy twojej wiedzy nie rozumie podejścia

Do tego z uporem maniaka emanujesz znajomością prawa, nie patrząc na dobro braci wędkarskiej.
Jak dla mnie - zostałem poinformowany, zgodziłem sie podpisałem i stosuje sie do obowiązków. Jak i praw które mi przysługują.


Przepraszam ale prościej już nie potrafię. A zaraz mi sie włącza złośliwości
Sorki ale ta dyskusja to jak grochem o ścianę

Sory ale plecak to nie jest sprzęt wędkarski tylko moja prywatna torba.
W plecaku mam portfel. dokumenty, telefon, jedzenie, leki, różne rzeczy osobiste i niekoniecznie mam ochotę żeby ktoś niepowołany mi tam zaglądał

Tak tak- a podajniki i ta cała resztę majdanu wędkarskiego trzymasz w kieszeniach w spodniach.
Życzę powodzenia w interpretacji prawa i migania sie od kontroli.

Na sprzęt wędkarski to mam skrzynkę i tam możesz sobie zajrzeć a na mój plecak tylko popatrzeć  :P

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #200 dnia: 12.09.2017, 21:40 »
Marek Dokładnie tak
Oczywiście zdążają sie pomyłki -Nie ma ludzi nie omylnych ( tak sama sie to ma do strażników SSR )
Ale to musza być ewidentne pomylki a nie inna interpretacja.

Tak jak z tym plecakiem. -kolego  to wyjmij ten portfel ( choć i tak go nie otwierasz) bo przecierz strażnik chce zaglądnąć czy nie masz poza limitowych ryb. Nie będzie sprawdzał z czym masz kanapki a na pewno nie poczęstuje sie tabletkami na rozwolnienie jak boli go głowa.

Sory nie mogłem sie powstrzymać. Dla mnie to czyste kombinatorstwo. Lub chęć pokazania ze to ja jestem panem sytuacji a ty mi gowno zrobisz.

Edit
A teraz sam widzisz Marek rozmowa o przykładach. To kolega ma skrzynkę a nie plecak :facepalm:
Szok normalnie szok

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 204
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #201 dnia: 12.09.2017, 21:41 »
Nad wodami w tym kraju nigdy nie będzie lepiej...
Co chcesz powiedzieć.
Dlaczego tak sądzisz?
Wystarczy powołać i wyposażyć odpowiednie służby a w sumie tylko doposażyć. I raz na zawsze skończyć z społecznym działaniem w PZW i SSR.
JK,


A może wystarczy poddać się kontroli, bez zbędnego komentarza, wiedząc ze to dla naszego dobra, dobra wędkarzy

Pod warunkiem, że kontrola też będzie zgodna z prawem.

Po postach które piszesz widze ze z prawem nie jesteś na bakier  i je stosujesz.
Wiec czego miał byś się obawiać, wszak to tylko kontrola.

Dla kontrolujących osoba znająca prawo jest niestety jak przysłowie "Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz". Wiem, że to boli jak kontrolowany wie więcej od kontrolującego i "nie da się przerobić".

Oczywiście wiem ze taka kontrola  w wielu przypadkach kończy - wróć zaczyna się od pyskówki kontrolowanego bo jakim prawem "mam"  mu pokazać plecak czy tez na co łowię wszak, jakiś tam paragraf pozwala mi nie pokazywać. I się zaczyna jatka

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć "pokarz ile masz w portfelu". Skoro nie masz uprawnień to tego nie robisz. Proste.

A takim ze godziłeś się na regulamin występując o pozwolenie. Godziłeś się dla dobra wędkarstwa w Polsce, i nie wypada zakłamywać rzeczywistości popisując się znajomością przepisów innych

To, że się zgodziłem mieszkać w Polsce znaczy, że mam się zgadzać na przypalanie mnie paralizatorem przez policję dla dobra porządku publicznego??

Jeśli to nie dociera to ja pozdrawiam serdecznie

Nie dociera to niestety do niektórych strażników SSR, że pilnując przestrzegania prawa sami je łamią. Żyjemy w państwie prawa i każdy jest zobowiązany do jego przestrzegania.

To moze ja powiem jeszcze inaczej, skoro nie dociera do ciebie co mam na myśli wypowiadając sie tutaj.

To po jaka cholerę, starałeś sie o pozwolenie znając prawo i podpisujac sie pod regulaminem amatorskiego połowu ryb.
Godziłeś sie na niego na pkt 16 i 17 a masz problem z tym ze nie ma prawa strażnik zajrzeć w plecak
- wszak to sprzet wędkarski
Nie portfel z tajnymi danymi czy tez dane z konta bankowego itp
A regulamin ten przeczy twojej wiedzy nie rozumie podejścia

Do tego z uporem maniaka emanujesz znajomością prawa, nie patrząc na dobro braci wędkarskiej.
Jak dla mnie - zostałem poinformowany, zgodziłem sie podpisałem i stosuje sie do obowiązków. Jak i praw które mi przysługują.


Przepraszam ale prościej już nie potrafię. A zaraz mi sie włącza złośliwości
Sorki ale ta dyskusja to jak grochem o ścianę

Sory ale plecak to nie jest sprzęt wędkarski tylko moja prywatna torba.
W plecaku mam portfel. dokumenty, telefon, jedzenie, leki, różne rzeczy osobiste i niekoniecznie mam ochotę żeby ktoś niepowołany mi tam zaglądał

Tak tak- a podajniki i ta cała resztę majdanu wędkarskiego trzymasz w kieszeniach w spodniach.
Życzę powodzenia w interpretacji prawa i migania sie od kontroli.

Na sprzęt wędkarski to mam skrzynkę i tam możesz sobie zajrzeć a na mój plecak tylko popatrzeć  :P
Marek

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 204
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #202 dnia: 12.09.2017, 21:43 »
Co chcesz powiedzieć?
Marek

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #203 dnia: 12.09.2017, 21:53 »
PeeJay i Mariusz, poruszacie ten sam temat ale w innych sferach. Jeden tłumaczy prawo, drugi moralność zachowania. Jeden wygra w sądzie, drugi będzie miał poparcie społeczne.

Wydaje mi się jednak że o ile Mariusz ma dobre intencje i irytuje się tą bezsinością wobec robota prawa, tak PeeJay zwyczajnie przekracza granicę dobrego smaku i od dłuższego czasu trolluje bo doskonale wie że nie może prowadzić dyskusji prawniczej gdzie temat podejmują osoby traktujące to moralnością.

Tak czy inaczej, PeeJay, przestań w końcu się bawić gdy widzisz że ktoś Cię nie rozumie do końca i trącać się słowem od plecaka do skrzynki.

MrProper

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #204 dnia: 12.09.2017, 21:56 »
Marcin ja go doskonale rozumie. Tylko kolega nie rozumie ze szkodzi takim kombinatorstwem wędkarstwu czyli nam.
Poniewarz jeden z drugim Podłapią temat i narodzą sie kolejni kombinatorzyzy wśród wędkarzy.

Dla mnie temat jest jasny.  dla nie których moralność i zdrowy rozsądek, jest za plecami własnego ego

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 742
  • Reputacja: 306
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #205 dnia: 12.09.2017, 22:04 »
Ta wygra w Sądzie :D ;D ;D Dobre , zapraszam do Okręgu Katowickiego lub Opolskiego :)
A pewnie koła w twoim okręgu przestały istnieć gdyż było więcej takich "znawfców prawa" i dali sobie spokój z pracą społeczną :D :P
Tyle szkoda czasu :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #206 dnia: 12.09.2017, 22:05 »
Pewnie, że nieuchronność kary jest najważniejsza. Na temat nieuchronności kary, jej wysokości toczą się dyskusje od...wieków. Tyle, że obecnie jedynie w Polsce rządzącym wydaje się, że wysokość kar będzie działać odstraszająco. Zobaczcie tylko jak działa obecny minister sprawiedliwości. Jemu się wydaje, że jak wprowadzi się wysokie kary takie jak np. 25 lat pozbawienia wolności za wystawienie "lewej" faktury, gdy wartość towarów lub usług wskazanych w niej przewyższa kwotę bodajże 10 milionów złotych (tak moi drodzy taki przepis wprowadzono niedawno, gdy za pobicie ze skutkiem śmiertelnym jest max. 10 lat) to nie będzie w Polsce tzw. vatowskich karuzel. Tylko ten Pan zapomina, że np. 99% ewentualnych skazanych na podstawie tej regulacji to "słupy" - bezdomni, alkoholicy, chorzy psychicznie itp.
Dlatego nie ma tu co gdybać albo się podporządkowujesz pod panujące reguły albo spotka cię szybka kara. Dlatego ważne są kontrole. Co za problem by w przeciągu kilku dni od popełnienia przestępstwa lub wykroczenia sąd wydał wyrok w oparciu o zeznania strażników i wyjaśnienia wędkarza. Żaden. Ten system w cywilizowanych krajach w połączeniu z "odpowiednio" wysoką karą działa dość skutecznie. Pierwszy lepszy przykład to Anglia gdzie ładnie sobie poradzono z "wjazdami" hooliganów na murawę w trakcie meczów. I nie potrzeba "klatek", szpalerów policjantów z prewencji.

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 204
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #207 dnia: 12.09.2017, 22:06 »
Mówimy o plecaku i zaglądaniu do nie go!!!
Czy na komercji nie ma zapisu, że właściciel łowiska może do nie go zajrzeć!
Dlaczego więc oburzamy się jako że "właściciel łowiska - straż SSR" chce zajrzeć do plecaka to jest co????
O co chodzi? Ktoś chce pilnować łowiska! To chyba dobrze!
Nie, w Polsce to jest naruszenie dóbr osobistych. Wielka obraza, jakże ja mam być kontrolowany, ja omnibus wędkarstwa, prawie jak prezes.
Gdzie my zmierzamy. Dobre było w psach (film) "robimy sami pod siebie"
Albo się zaczniemy zmieniać "mentalność", albo PSR i Policja zostaje, bo nie widzę SSR.
Marek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 862
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #208 dnia: 12.09.2017, 22:12 »
Mówimy o plecaku i zaglądaniu do nie go!!!

A dlaczego strażnik SSR-u nie mógł by tego zrobić. W swojej dokumentacji którą sporządza pisze że poprosił o otwarcie plecaka i chciał dokonać lustracji  ale mu odmówiono więc istnieje podejrzenie i to już chyba uzasadnione że gość który jest kontrolowany nie jest w porządku.
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #209 dnia: 12.09.2017, 22:12 »
Marek Dokładnie tak
Oczywiście zdążają sie pomyłki -Nie ma ludzi nie omylnych ( tak sama sie to ma do strażników SSR )
Ale to musza być ewidentne pomylki a nie inna interpretacja.

Tak jak z tym plecakiem. -kolego  to wyjmij ten portfel ( choć i tak go nie otwierasz) bo przecierz strażnik chce zaglądnąć czy nie masz poza limitowych ryb. Nie będzie sprawdzał z czym masz kanapki a na pewno nie poczęstuje sie tabletkami na rozwolnienie jak boli go głowa.

Sory nie mogłem sie powstrzymać. Dla mnie to czyste kombinatorstwo. Lub chęć pokazania ze to ja jestem panem sytuacji a ty mi gowno zrobisz.

Edit
A teraz sam widzisz Marek rozmowa o przykładach. To kolega ma skrzynkę a nie plecak :facepalm:
Szok normalnie szok

To ty myślisz, że chowałbym śmierdzącą rybę do plecaka zamiast wrzucić ją nie wiem np. gdzieś w trawę lub w krzaki??
To jest właśnie mentalność ludzi z SSR-u i jak ma być dobrze. Za wszelką cenę chcesz udowodnić, że Ty jesteś panem sytuacji, naskoczę na wędkarza i zajrzę mu nawet do majtek bo może tam schował rybę.
Już przerabiałem takich cwaniaków nad wodą jak ty co przyszli i dojebali się, że nie mam siatki na ryby (ryb nie zabieram to i siatki nie wożę). Latali pół godziny i siatki szukali bo na pewno gdzieś ją schowałem.

Masz cztery uprawnienia z ustawy to się tego trzymaj. A jak się zdarzy, że przyjedziesz do mnie na kontrolę i będziesz fisiował, to sam zadzwonię na Policję i złożę na Ciebie doniesienie o przekroczenie uprawnień i to ty będziesz się wtedy tłumaczył.