Autor Wątek: Instytut Rybactwa Śródlądowego - czy naukowcy rozumieją wędkarzy?  (Przeczytany 344549 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 541
  • Reputacja: 2080
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
No wreszcie :) Chociaż mam wrażenie, że tam sprawdzano tylko to, co się działo w ostatnich latach, a nie dogłębnie polityki IRŚ w sprawie zarybień i pilnowania aby rybakom dobrze było, co odbiło się czkawką wodom w całej Polsce, gdzie ryby 'wyparowały' z większości wód państwowych, są zaś na komercjach.

Pytanie moje brzmi - czy to będzie jakimś motorem do zmian? Bo jakoś nie mam przekonania. To trochę jak z PZW, które trwa w swej rachitycznej formie i działa jak za PRL-u. Cieszy mnie, że wędkuję w innym kraju, gdzie nonsensy są, ale w skali mikro a nie makro :D
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 095
  • Reputacja: 2247
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Będą zmiany. IRŚ dostanie od państwa więcej kasy na naprawienie tej sytuacji.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 853
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odchodzi szef Niku , który robił co mógł  aby się nie wykazać.
Na odchodne dostał zadanie :  szukać  600 tys wyborców. :facepalm:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 541
  • Reputacja: 2080
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Jest szansa aby szefem NIK został gość mało partyjny, który jest wg wielu dobrym urzędnikiem, dobrze wykonującym swoja pracę. Oby tylko takie osoby piastowały takie stanowiska. Wtedy jest szansa, że działalność IRŚ zostałaby o wiele mocniej prześwietlona, w kontekście załamania się populacji ryb w polskich wodach spowodowanych niefrasobliwym modelem gospodarki. Ktoś (tu liczba mnoga, czyli ktosie) wstrzymał komercjalizację (turystyka i wędkarstwo) a promował rybactwo na chama. Z jakiegoś powodu liczba kormorana eksplodowała w górę, przy załamaniu się liczby drapieżników, zwłaszcza szczupaka. A to ciągle trwa...
Lucjan