Autor Wątek: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?  (Przeczytany 14270 razy)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 292
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #60 dnia: 17.02.2025, 23:09 »
Ja używam Certate 4000 CXH ale ja lubię takie rozmiary.

Ten nowy jest cudny ale to raczej młynek pod mocny spining, do SLR ki potrzeba młynka pod wędkarstwo gruntowe - Tdr, może nowa nzon distance?

Mi bardzo pasuje do takiego kija. Ktoś nawet wrzucał ostatnio film gdzie było o Certate używanym do feedera. Dla mnie wszystkie Distance są zbyt duże i ciężkie, ale to indywidualne preferencje. TDR 3012 mam do MAPa.

Offline Łowca42

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 170
  • Reputacja: 5
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #61 dnia: 17.02.2025, 23:14 »
Ja używam Certate 4000 CXH ale ja lubię takie rozmiary.

Ten nowy jest cudny ale to raczej młynek pod mocny spining, do SLR ki potrzeba młynka pod wędkarstwo gruntowe - Tdr, może nowa nzon distance?

Mi bardzo pasuje do takiego kija. Ktoś nawet wrzucał ostatnio film gdzie było o Certate używanym do feedera. Dla mnie wszystkie Distance są zbyt duże i ciężkie, ale to indywidualne preferencje. TDR 3012 mam do MAPa.

Tak, to samo można powiedzieć o kołowrotkach Shimano, znam dużo znajomych którzy łowią na Stradicach, Ultegrach czy Vanquishach na metodę i bardzo sobie chwalą te kołowrotki

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 292
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #62 dnia: 18.02.2025, 10:14 »
Solski używa do SLR Stelli więc to jest jakaś rekomendacja, jego kumpel z Freestyle Feeder używa Stradica do tego samego kija. Ja miałem Twin Powera, ale zmieniłem stajnie na Daiwe więc jest Certate. Do Aventusa 10ft mam Airity 23 czyli hybrydę Exista 22 i 18, też daje radę. Dużo zależy od tego jakie kołowrotki lubisz. Niektórzy do Kijów 10-11ft używają Ultegry 5500 ale to nie moja bajka.

Offline marcinc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Reputacja: 11
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #63 dnia: 19.02.2025, 07:23 »
Jak ktoś zastanawia się nad jakimś droższym,  mocniejszym kołowrotkiem w zakresie Stelli, to proponuję przyjrzeć się Twin Power SW. Sam do cięższego spiningu używam 4000. Trochę kłopotliwe w zakresie dostępności i cen szpul zapasowych które należy "popsuć" żeby wstawić klipsa. Do tego wymiana knoba na "normalny". Za to otrzymujemy takiego małego mocarza, ze szpulą pasująca lepiej do mniejszych przelotek średnich feederów, z więszym nawojem. Oczywiście nie bedą to kołowrotki do dystansu.

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka


Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #64 dnia: 19.02.2025, 14:15 »
Z półki "made in Japan" na uwagę zasługuje Daiwa Certate 24 LT 5000D (po wymianie knoba na mniejszy) - rozmiarowy odpowiednik Daiwy 3012, czyli szpula szersza niż Shimano 4000 + potężne koło przekładni (Certate w mniejszym rozmiarze 3000/4000 ma koło jak Twin Power 4000/5000 w odmianie morskiej). Ewentualny mankament to głęboka szpula (potrzebny duży podkład) + oczywiście brak obrotów wstecznych i standardowy klips, ale to obecnie dotyczy całej kołowrotkowej oferty "made in Japan".

Za chwilę pojawi się leciutki Tournament Match JP LTD, który pasuje jednak bardziej do ultralajtowych feederków i spławikówek niż do SLR (cenowo - głównie ze względu na magnezowy korpus - raczej bliżej Stelli niż Certate).

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 164
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #65 dnia: 20.02.2025, 00:51 »
Długo chodziłem za SLRem. Jako substytut miałem też tego Special Distance. Ja ze względu na dostępność wziąłem Guru Aventus Distance 11ft. Jest trochę bardziej miękki niż wersja AU i daje podobne możliwości rzutowe. Special Distance jest bardziej miękki od Guru ma też mniejsza przelotkę coś koło 16mm z tego co pamiętam, gdzieś na forum jest moja recenzja. Jako alternatywę warto rozważyć Map Parabolix/ Ultra/ Extremis SUV. Są bardziej miękkie ale bardzo rzutne, pozwalają na podobne zasięgi jak Aventus/SLR.

A jaka jest różnica w AU i BU podczas holu ryby? Miałem Ultra 2 to raczej miękki kij ale pięknie i celnie ładował do 50-60m
Na moje oko jest, musiałbym pojechać z AU do sklepu żeby porównać dla 100% pewności, ale Raczej BU miększe od AU(nie jest to jakaś witka, dalej kawał kija)Ogólnie BU zrobiło fajne wrażenie, ale 50cm dolnika może przeszkadzać.

Jeśli Ultra za miękka to spróbuj Pro suv, sztywniejszy, celny, ale nie ładuje tak fajnie jak Ultra SUV czy SLR AU. 60m da radę łowić. Samo uczucie rzutu jest "inne". Podobnie ładował się Black Suv 11ft.
Ja używam Certate 4000 CXH ale ja lubię takie rozmiary.

Ten nowy jest cudny ale to raczej młynek pod mocny spining, do SLR ki potrzeba młynka pod wędkarstwo gruntowe - Tdr, może nowa nzon distance?
Wcale nie, łowiłem jakieś dwa lata SLRem 11ft AU sparowanym z Ultegra 4000fc, raz w tygodniu 10h łowienia na Maślance+zawody w weekend, podajniki 30-45g i na przekładni brak śladów zużycia, luzy w normie, dwa łożyska do wymiany.
Serwis młynka robił Spigot.

Offline Kacperw22

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pawel
  • Lokalizacja: Norwegia
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #66 dnia: 22.03.2025, 07:45 »
Długo chodziłem za SLRem. Jako substytut miałem też tego Special Distance. Ja ze względu na dostępność wziąłem Guru Aventus Distance 11ft. Jest trochę bardziej miękki niż wersja AU i daje podobne możliwości rzutowe. Special Distance jest bardziej miękki od Guru ma też mniejsza przelotkę coś koło 16mm z tego co pamiętam, gdzieś na forum jest moja recenzja. Jako alternatywę warto rozważyć Map Parabolix/ Ultra/ Extremis SUV. Są bardziej miękkie ale bardzo rzutne, pozwalają na podobne zasięgi jak Aventus/SLR.

A jaka jest różnica w AU i BU podczas holu ryby? Miałem Ultra 2 to raczej miękki kij ale pięknie i celnie ładował do 50-60m
Dowiedziales sie moze jak jest z ta roznica?
Z prochu powstałeś… to wstań i się otrzep

Offline Łowca42

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 170
  • Reputacja: 5
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #67 dnia: 14.04.2025, 23:01 »
Ostatnio rozmawiałem z kolegą który twierdzi że nowe SLR tzn BU są tylko pod plecionkę, przelotki niszczą żyłkę, rzeczywiście te przelotki są jakieś dziwne, napewno nie są gładkie jak w innych kijach

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #68 dnia: 14.04.2025, 23:35 »
Przelotki to SG TDG - bodaj najpopularniejszy obecnie model minimalistycznych przelotek w feederach/gruntówkach/karpiówkach.

https://sea-guide.com/product/tdg/

Steve Ringer wspominał, że zrezygnował z tego typu przelotek, pracując nad serią Aventus SR (mimo ich zalet w zakresie redukcji wagi i większej responsywności wędziska), bo ogólnie są mniej trwałe i mniej przyjazne dla linki głównej, w tym żyłki.

Dotychczas bardziej rozpowszechniona była wersja, że minimalistyczne przelotki są prędzej pod żyłkę niż pod plecionkę, gdyż plecionka łatwiej je wyżłobi, co zdarzało się w feederach Browning Sphere, które zapoczątkowały modę na przelotkowy minimalizm.

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Daiwa SLR - warto? A może coś innego?
« Odpowiedź #69 dnia: 15.04.2025, 12:22 »
Warto dodać, że Browning przyznał się na swojej stronie do błędu i otrzymali przelotki, które miały zbyt małą domieszkę jednego składnika przez co zdarzało się, że plecionka w pewnej serii wypustu wędek potrafiła zrobić rowki w przelotkach.
Jest nawet gdzieś jeszcze oficjalne info na forum jakimś brytyjskim jak ktoś chce poszukać.
Obecnie nawet w karpiówkach montują te przelotki pacific bay minima, ale faktycznie są one mega delikatne i podatne na uszkodzenia mechaniczne przy transporcie.