A ja mam pytanie do tych co może testowali albo przynajmniej trzymali w ręku:
Daiwa Scotland
Yank N Bank Feeder
lub
KORUM 3,05m Feeder CS 10ft
Chciałbym wybrać któryś z tych kijów. Cenowo są do siebie zbliżone. Łowię głównie na lekkie koszyczki do 30 gr a powoli szykuje się do testowania łowienia na metodę. Kupiłem niedawno Cormorana Method Feeder 3,30 metra ale coś nie leży mi ten kij. Długość 3 metry wydaje mi się idealna. Mam Dragon team silver edition i jestem zadowolony.
Daiwe y'n'b 10ft mialem w rekach - nawet sie przymierzałem do zakupu - cienki smukły blank ale czuć ze ma sporo "towaru" w sobie, jest moc , fajne tipy akuratne i do dłubania i do metody, dobrej jakości pokrowiec w komplecie; jedno ale ... pałowaty jak na nasze zbiorniki, pod komercję jak najbardziej fajny kij ale pod niekomercyjne zbiorniki z dominującym leszcze/płotką - za tęga pała .... 3.3 jest troszkę bardziej spolegliwy ale nadał wg mnei za sztywny do tego długość tarnsportowa 175cm ;/ - dałem sobie spokój. Windcast Picker fajniejszy wg mnie, cieniutki blank, cieplejszy, pełne ugięcie pod grubszą rybką...
Koruma nie miałem - 10ft zdaje się jest w 3składzie (katalog z 2014 to trochę masakra jak na tak krótki kij) ale całą seria zbiera bardzo pozytywne opinie na forach w uk - jako bardzo dobre kijki budżetowe (w przedziale do 50 funciaków)
Edit: masz na mysli Cormorana gf method feeder ? ma super fajne tipy ale jest ciężki, uzbrojony jest gęsto (to akurat plus) bardzo masywnie, bardzo zbieżny ale chyba cos pomieszali z modułem wegla na poszczególnych elementach, nieproporcjonalnie wzrasta sztywność po długości. Siły się dziwnie rozkładają... nie wiem jak to określić - ale mocno doginając kij - jest miekko , miekko i nagle bardzo sztywno jakby pierwszy element (z gniazdem na tipy) był z zupełnie innego kija, Majta po zarzucie neiziemsko - nawet przy najsztywniejszej szczytówce. Do holowania pewnie spoko kijek - miekkość pierwszego elementu ograniczy spady a power dolniku pozwoli na szybszy hol ale z rzucaniem to kolorowo nie jest.