Widzę, że południe i centrum mimo pogody dało radę, gratuluje Panowie!
W Olsztynie z rana -1 stopień z wyglądającym zza chmur słońcem i sporym wiatrem, także wybrałem spacer z przepływanką, przy okazji przetestowałem spławik od Dave Harrela - Alloy Avon No2.
W drugim przepuszczeniu spławik zatopił się dosyć daleko od miejsca gdzie stałem, energiczne zacięcie i spory opór po drugiej stronie, hamulec średnio odkręcony zaczął terkotać jak szalony. Przykręcenie hamulca i bezpieczny hol do podpieraka dał póki co życiową kluseczkę 48 cm.

Wraz z nastaniem kolejnych godzin rozpogadzało się, temperatura osiągnęła 6 stopni, osłonięty od wiatru przez drzewa przedzierałem kolejne kilometry wzdłuż łyny. Kolejne zerwane przypony i przepuszczenia okazały się jednak bezskuteczne.
Tego dnia nęciłem moczonym i rozpaćkanym chlebem tostowym z dodatkiem pyłu z chrupków serowych.