Popatrz na swoje posty i pomyśl kto tu jest złośliwy .
Pokrowce kupowałem w marcu 2021 , wiec obydwa były wykluczone z jakichkolwiek promocji black czy white , w cenie rynkowej.
Lorpio mam bo mam ,zachwycony nie jestem . Daiwa to całkowicie inna polka ,jakby było odwrotnie chwaliłbym Lorpio . Nie mam zamiaru nikogo do tego przekonywać , żeby tylko moje było góra ,co kto sobie kupi to jego.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Napisałem, że farmazonisz, przekornie i owszem, bo deprecjonujesz pokrowiec lorpio, bo daiwa ma wg Ciebie lepsze wyposażenie inside przez co jest lepsza. Owszem ma, natomiast nie ma ono decydującego wpływu na ochronę wędek, a wręcz wspomniałeś o super kijach dla których warto dołożyć na coś lepszego. No i potem zestawiamy to "lepsze" z faktami: daiwa 2szt wędek mieści, lorpio 3 na upartego 4 jak krótkie z niewielkimi kręciołami, że można kołowrotki na mijankę zrobić, daiwa bardziej miękka z zewnątrz, lorpio sztywniejsze, zatem ochrona wędek od tego, po co kupujemy pokrowiec, czyli od czynników zewnętrznych jest lepsza, daiwa średnio stówkę droższa od lorpio, jest lepiej wykonana jeśli chodzi o detale typu rzepy, przekładki wędek, gorzej chroni od czynników zewnętrznych, jest droższa, materiał jest gorszy w czyszczeniu z zabrudzeń, lorpio ma podstawę tak skonstruowaną, że na dobrą sprawę w 1-1,5cm wodzie nic mu będzie i nie przesiąknie. Czy to jest ta półka wyżej dla daiwy? Zdecydowanie nie. I nie rozmawiamy tu o tym, że każda sroczka swój ogonek chwali, tylko o faktach obiektywnych, które mają wpływ na użytkowanie a przede wszystkim na ochronę tego co w środku i tu stosunek ceny do jakości jest po stronie lorpio. Natomiast oba pokrowce można spokojnie uznać za dobre.