Autor Wątek: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R  (Przeczytany 150761 razy)

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 292
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #300 dnia: 06.08.2024, 08:27 »
Luk to nie algi i kopalnie ... jesteś w błędzie... ale prostował cię nie będę...

Złota alga została potwierdzona w DD.
Plum

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #301 dnia: 06.08.2024, 08:30 »
A wiadomo jakie są wyniki badań? Dwa lata temu były to algi, które co chwila powodują śmierć ryb w Kanale Gliwickim, gdzie woda jest zasolona jak w Bałtyku. Skąd ona się tam bierze? Z rzeki Kłodnicy, która przepływa przez Dzierżno bo to zbiornik zaporowy). Strzelam, że to algi, ale wszystko powtarza się w ten sam sposób co dwa lata temu. Z tą różnicą, że wtedy w Kanale Gliwickim była masa ryb, które nie miały jak uciec. Na Dzierżnie jak pisałem woda się nie miesza wszędzie, są głębokie miejsca i ryba ma gdzie uciec.

Teraz jest nie lada zagwozdka, co zrobić dalej? Bo jeżeli dokona się zrzutu wody z Dzierżna, to syf popłynie do Odry. Odcinek opolski to jedyny od województwa śląskiego, gdzie ryba nie padła dwa lata temu. Może stać się to teraz. Pomóc mogłyby jakieś opady, które rozcieńczyłyby ścieki, ale na to się nie zanosi.

Wątpię w jakąś truciznę, wg mnie to algi na 95%, a obecność tych jest powodowana ściekami z kopalni, ponieważ wody z dużej głębokości sa zasolone, czasem dość mocno. Dwa lata temu mieliśmy wysokie temperatury, suszę, dlatego algi mogły zabijać w kilku miejscach - na Śląsku właśnie (Dzierżno, Kanał Gliwicki i jego ujście do Odry) i pod Głogowem, gdzie dostają się ścieki z kopalni miedzi (też zasolona woda). Jedyne co nie pasuje do tej układanki to śmierć ryb na Odrze za jazem na wysokości Oławy. Jakby jakaś moc chroniła wody opolskiego okręgu PZW, gdzie ryba nie padła :)

Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 584
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #302 dnia: 06.08.2024, 08:34 »
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #303 dnia: 06.08.2024, 10:59 »
Panowie,

Ja tylko zostawię tutaj link do profilu Pana Dariusza Ulikowskiego, skarbnica wiedzy i doświadczenia, na bieżąco niemal dzień po dniu macie raportowaną sytuację co sie dzieje.

https://www.facebook.com/profile.php?id=100095127724324

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #304 dnia: 06.08.2024, 11:53 »
(...)zastanawia mnie czy powstaną jakieś no kill w okręgu jako "rekompensata" za DD, i jako próba zatrzymania fali odpływu członków?

Zrobią Pławniowice i Dziećkowice no-kill i będzie. Wystarczające już są obostrzenia na Dziećkowicach, więc co za problem pójść w No-Kill. Osobiście jestem za, ale jakie larmo się znów podniesie... W ostateczności dorzucą jeszcze Sławno.

Luk to nie algi i kopalnie ... jesteś w błędzie... ale prostował cię nie będę...

Może w takim razie podzielisz się wiedzą, skoro jesteś przekonany o braku negatywnego wpływu na DD przez wspomniane przymioty (algi i kopalnie)?
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 142
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #305 dnia: 06.08.2024, 13:56 »
Rok temu ryba padała w kanale przez algi, na DD nic się nie działo. 2 lata temu to samo, na DD spokój. Teraz ryba zaczęła padać w jednej z zatok, po czym przeniosła się wzdłóż zachodnio-północnego brzegu aż do ujścia, po 2-3 dniach w okolice plaży. Zapewne złote algi płynęły pod prąd podwodnym korytem Kłodnicy. Dzierżno to tablica mendelejewa, wiosną przez 2 tygodnie przy tej zatoce woda miała taki kolor, że bałem się podbierak wsadzić, żeby mi go nie zeżarło. Złote algi to wygodna wymówka, a ścieki przemysłowe płyną dalej :)
Dzierżno uzależnia

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 035
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #306 dnia: 06.08.2024, 15:08 »
Słyszałem też doniesienia o metrowej grubości pianie na wodzie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 142
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #307 dnia: 06.08.2024, 15:12 »
Dokładnie, kolor rdzawy-pomarańczowy. Piana była na ujściu. Alga ani fitoplankton czyli sinice (zielony zakwit) tego nie zrobi.
Dzierżno uzależnia

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #308 dnia: 06.08.2024, 15:26 »
(...)W ostateczności dorzucą jeszcze Sławno.(...)
Nie Sławno, ale Słupsko  :facepalm:
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #309 dnia: 07.08.2024, 08:21 »
Rok temu ryba padała w kanale przez algi, na DD nic się nie działo. 2 lata temu to samo, na DD spokój. Teraz ryba zaczęła padać w jednej z zatok, po czym przeniosła się wzdłóż zachodnio-północnego brzegu aż do ujścia, po 2-3 dniach w okolice plaży. Zapewne złote algi płynęły pod prąd podwodnym korytem Kłodnicy. Dzierżno to tablica mendelejewa, wiosną przez 2 tygodnie przy tej zatoce woda miała taki kolor, że bałem się podbierak wsadzić, żeby mi go nie zeżarło. Złote algi to wygodna wymówka, a ścieki przemysłowe płyną dalej :)

Musisz brać pod uwagę, że wiele zależy od tego jaki jest zrzut wody do kanału z Dzierżna. Jeżeli się wodę przytrzymuje, a taki jest sens zaporówek, aby gromadzić wodę jak są niskie stany, to toksyny mogą się 'dziwnie' rozprzestrzeniać. Do tego atakowane są rybie skrzela, więc mogą uciekać z zakażonej strefy, ale i tak padną :( Co się zaś tyczy metali ciężkich, to musi dojść do dużego ruszenia osadów, aby zrobiło się groźnie, to chyba raczej miejsca nie miało. Tłumaczenie, że Dzierżno to 'tablica Mendelejewa' nie jest jak dla mnie satysfakcjonujące. Kto wie czy same środki pływające nie robiły tu złej roboty, powodując takie a nie inne mieszanie się wody, z tego co pamiętam to po Dzierżnie potrafią szaleć jakimiś skuterami itp.

Nie chcę bawić się w eksperta, jednak gdyby widoczne były inne substancje, inny kolor wody, to by o tym mówiono, zapewne też pod tym katem badano wodę wielokrotnie. Do tego cholera wie ile tego 'życia' padło, już wcześniej w Kłodnicy. Dzierżno swe bogactwo zawdzięcza też kiełżom, na których 'pasie' się ryba, więc jak padają takie zwierzęta, może pojawiać się kolor, zapach.

Warto też wiedzieć, że stężenie soli w Kanale Gliwickim jest już bliskie Bałtykowi, więc bardzo łatwo o to aby algi zabijały. Zwłaszcza kiedy jest sucho i są upały. Naukowcy ostrzegali i ostrzegają zresztą, że kolejne klęski tego typu to oczywista oczywistość, bo w Polsce niczego nie zmieniono. Warto widzieć też, że wcześniej upolitycznione Polskie Wody wydawały pozwolenia wodno prawne na zrzut ścieków jakbyśmy mieli nie Odrę a Ren, który ma większą zdolność buforową z racji ilości wody. Teraz ponosimy tego konsekwencje, wielokrotnie pisano, że opłata za zrzut 1 m3 ścieków jest tak niska, że trucicielom nie opłaca się (sic!) inwestować w instalacje do oczyszczania czy odsalania. Zresztą syf nie jest tylko jeżeli chodzi o wody, lasy też są traktowane jak plantacja bananów, gdzie chodzi o zysk, sprzedajemy masę drewna (głównie do Chin), podczas gdy powinniśmy myśleć bardziej o przyszłości, o tym, że gatunki jak świerk czy sosna będą zanikać, że trzeba zmieniać politykę. Rolnictwo to kolejna odsłona jak źle postępujemy - należy ograniczyć ilość gruntów ornych, odwrócić meliorację, tak aby woda była magazynowana w gruncie, my natomiast mamy intensyfikację produkcji rolniczej. To dlatego mamy takie susze, bo realizujemy programy betonowania rzek i jak najszybszego odprowadzania wody do nich i do morza. Wiele pozwoleń budowlanych też jest wydawanych niezgodnie z rozsądną polityką, bo budujemy na terenach zalewowych, co zmusza do takiego szybkiego odprowadzania wody aby nie zalewało osiedli. Dlatego susze są coraz dotkliwsze.

Tak, to jest efekt ocieplania się klimatu i błędnej polityki państwa, które nie uwzględnia tego, że wodę należy zatrzymywać w gruncie, zaostrzać normy odnośnie trucia, zrzutu ścieków. U nas wciąż jest parcie na betonowanie, mami się  społeczeństwo inwestycjami w budowę progów wodnych, rozbudowę żeglugi czy inne rzeczy, bo z tego jest kasa. Zresztą warto spojrzeć na jakość powietrza - wciąż mamy fatalną jego jakość, choć następuje poprawa, bo ilość palonego węgla się zmniejsza. W Polsce dbałość o środowisko schodzi na dalszy plan, teraz ponosimy tego konsekwencje.
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #310 dnia: 07.08.2024, 09:08 »
Średnio śledzę życie polityczne w Polsce, ale czy ten fragment "Warto widzieć też, że wcześniej upolitycznione Polskie Wody wydawały pozwolenia wodno prawne na zrzut ścieków" świadczy o tym, że Wody Polskie (i mam nadzieję inne instytucje w Polsce również) przestały być politycznie zarządzane? Na ich czele stoją eksperci którzy wypowiedzieli wszystkie wcześniej zawarte umowy na zrzut nieczystości?
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #311 dnia: 08.08.2024, 07:55 »
Średnio śledzę życie polityczne w Polsce, ale czy ten fragment "Warto widzieć też, że wcześniej upolitycznione Polskie Wody wydawały pozwolenia wodno prawne na zrzut ścieków" świadczy o tym, że Wody Polskie (i mam nadzieję inne instytucje w Polsce również) przestały być politycznie zarządzane? Na ich czele stoją eksperci którzy wypowiedzieli wszystkie wcześniej zawarte umowy na zrzut nieczystości?

Nie wiem czy tam posprzątano, jest jednak nadzieja, że nie będzie tego co było. Upolitycznienie wszelkich instytucji i wprowadzenie tysięcy swojaków do spółek skarby państwa spowodowało, że można było załatwić sobie to, aby wydawano odpowiednie pozwolenia wodno-prawne, a już są informacje o tym, że pewne nie powinny być w ogóle wydane. Polskie Wody mają być niezależne, i dbać o wody,  a nie sprzyjać jakies spółce skarbu państwa, która może 'zaoszczędzić' dostając zgodę na trucie, gdzie ktoś z politycznego nadania pociąga za sznurki.

Þóki co wyszło na jaw, że Anna Moskwa, była minister środowiska i klimatu, o wykształceniu wyższym - ale w socjologii, stosunkach międzynarodowych i ekonomii (czyli mająca blade pojęcie o środowisku!) będzie miała problemy, bo jej ministerstwo nie zrobiło nic jeżeli chodzi o program monitoringu wód, który miał objąć polskie rzeki i jeziora. Wydano miliony ale nic nie powstało, i dziś jesteśmy dokładnie w tym samym miejscu , co po zatruciu Odry w 2022 roku. Będą wnioski do prokuratury.

A czy się coś zmieni na lepsze? Trudno mi powiedzieć, bo tu trzeba zaangażowania ludzi aby pilnowali rządzących. Bez tego może się 'niewiele dziać w danym temacie'. Rozliczanie poprzedników to jedno, trzeba jednak ruszyć sprawy do przodu. Niestety, jeżeli teraz spółki węglowe mają problemy, i państwo daje jednej sporą kasę - 1.5 miliarda, do tego lobby górnicze jest bardzo mocne, to można się obawiać, że niewiele się tu zmieni. Aby zniknął problem alg potrzeba zredukowania ilości słonych ścieków pokopalnianych. Może być tak, że rząd będzie się obawiał górników. Wyższe stawki za ścieki też niewiele dadzą, jeżeli kopalnie nie zainwestują w instalacje do odsalania wody, a te do tanich nie należą. Może być tak, że kopalnie zapłacą więcej za ścieki, jednak rząd będzie je dotował, czyli podatnik dopłaci, a syf do wody dalej będzie trafiał w takich samych ilościach.

I tu jest rola dla PZW, aby bronić interesu wędkarzy. Ale Haliniaki, Olejarze i inne MIsie mają swoje priorytety, i już w 2022 pokazali jak działają. Okręgi nie dostały wsparcia, a ZG PZW pokpił sprawę totalnie. Bo trzeba było cisnąć na rząd, i wytargować jak najwięcej od populistów, mądrze użyć mediów społecznościowych, zasobów (jak Rada Naukowa PZW itp). A Morawiecki i spółka jak zrozumieli całą sytuację, słabość środowiska wędkarskiego, to po wstępnych obietnicach uznali zatrucie Odry za spowodowaną przez 'przyczyny naturalne' i zlali temat ciepłym moczem. Ten rząd może zastosować podobną strategię, dlatego trzeba ich naciskać.
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #312 dnia: 08.08.2024, 08:11 »
Luk - powiem na przykładzie jednego z tarnowskich zakładów. Obecna władza wywaliła na zbity pysk polityczne kierownictwo, a wsadziła na stołki swoich, którzy za poprzedniej kadencji kręcili lody.
I tak jest wszędzie. Obstawiają swoimi nieudacznikami stołki, byle być przy korycie. Z Wodami Polskimi może być podobnie.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 754
  • Reputacja: 342
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #313 dnia: 08.08.2024, 08:27 »
Luk - powiem na przykładzie jednego z tarnowskich zakładów. Obecna władza wywaliła na zbity pysk polityczne kierownictwo, a wsadziła na stołki swoich, którzy za poprzedniej kadencji kręcili lody.
I tak jest wszędzie. Obstawiają swoimi nieudacznikami stołki, byle być przy korycie. Z Wodami Polskimi może być podobnie.

Bo złudne jest myślenie ludzi, że jak się zmieni władza to się coś zmieni. Nic poza kołowrotem kręcącym w drugą stronę, czyli zmiana obsad "na swoich". Niestety widać to od najniższych szczebli jak gmina, co się dzieje po zmianie wójta, w górę jest tylko gorzej, więc ułuda, że na wierchuszce jest inaczej niż u dołu jest tylko fatamorganą. O wyborcę zabiega się tylko przed wyborami, po to by po nich mieć jego sprawy daleko gdzieś, w mediach rzuca się ochłap dla gawiedzi by przy niedzielnym stole mieli o co się pokłócić, bo takimi lepiej się steruje. Niedawno usłyszałem piękny tekst, co to są wiadomości (wieczorne): "Wiadomości to zebranie całego szamba z kraju i wylanie go na głowę widzowi, po czym życzy mu się dobrej nocy." Zatem zdecydowanie lepiej pojechać na ryby, wyjść z psem, posiedzieć na tarasie słuchając ulubionej muzyki, zamiast chłonąć papkę.
Mamy 2024r, wielkie mecyje i zapowiedzi były w 2022 po zatruciu Odry, by nie dopuścić do kolejnych tragedii, by chronić blablabla...Wszystko miało służyć temu by jak najszybciej wyciszyć aferę, a przyrodę i ryby to rządzący i zarządzający mają głęboko gdzieś, wszystko było po to by nie dać się wysadzić z siodła. Mija 2 lata i mamy powtórkę. Znowu złoży się na tą jedną, złą, niedobrą ZŁOTĄ ALGĘ, bo to ona wszystkiemu winna, nie my (firmy, rząd, zarządcy wodami).

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 035
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #314 dnia: 08.08.2024, 09:06 »
Może mi ktoś wyjaśnić, gdzie są złote algi na południu Europy, gdzie temperatury są znacznie wyższe niż u nas? Cholera, w takiej Chorwacji, na Węgrzech, we Włoszech... są piękne, błękitne zbiorniki, nad które ludzie z całej Europy wypoczywać przyjeżdżają.
A u nas przez upały woda wygląda jak szambo. Albo pokryta zieloną powłoką farby na metal.

Nie ogarniam tego.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!