Po co takie polityczne pitolenie? Chyba nie chcesz powiedzieć, że to wina Tuska, co? Sorry, ale tragedia na Odrze czy na Dzierżnie to w dużej mierze zasługa poprzedniego rządu. ALbo to widzisz albo jesteś ślepy po prostu
Co za bullshit.
To Ty politycznie pier...pitolisz. Jak było o Odrze, to była wina pisiorów, jak teraz rządzi po, to dalej wina pisiorów, a nie widzisz, że to jeden wielki wał bez względu na przynależność partyjną. Możesz sobie dowolną partię obarczyć by pasowała do Twojej gadki, nawet te 20 lat wstecz. Wiesz co to zmienia? Nic. Tak jak Twoje uzewnętrznianie na Twoim kanale, gdzie zrobiłeś sobie poletko przeciw PZW ubijając chęc zaglądania tam, po to, po co każdy tu zagląda. Każdemu-KAŻDEMU politykowi bez względu do ilu literowej partii należy, nie zależy na środowisku. Będą klepać się po pleckach i wszystko tuszować, bo na stołkach "zagrożonych" zawsze siedzi ktoś z rodziny lub znajomy królika. Zmieniają się czasy, czas płynie a działalność jest wciąż ta sama, wszystko się cyklicznie powtarza i nikt z tym nic nie robi, tzn robi-wycisza tematy.
Muszę tu coś sprostować.
Ja uważam, że wędkarstwo i związek musi być apolityczne. NIe uważam, że jakaś partia jest tu lepsza czy gorsza, no chyba, że atakuje wędkarzy i wędkarstwo. Po prostu - nie można się wiązać z żadnym ugrupowaniem, bo władza się zmienia. Dlatego trzeba cisnąć każda partię, każdy rząd. I moje poglądy polityczne nie mają tu nic do powiedzenia, jak chcesz mi to wmówić. Wielokrotnie pisałem o apolityczności i sensie takiego podejścia w przeszłości. NIe oznacza to jednak, że nie należy wskazywać na to co jest złe! Innymi słowy - trzeba walczyć z każdą władzą o nasz interes, chuchać na zimne, zapobiegać a nie leczyć. A tego nie ma, pomimo wielkiej popularności wędkarstwa nie potrafimy sobie niczego wywalczyć.
NIe wiem też cz rozumiesz co to znaczy upolitycznienie wszelkich instytucji i spółek skarby państwa? To PiS to zrobił, dlatego można było truć, i jeżeli partyjni nominaci kierowali spółką, to byli bezpieczni, bo mogli dostać możliwość zrzutu ścieków, choć normalnie takiej decyzji by nie uzyskali (od Polskich Wód). A upolityczniona prokuratura umorzyłaby każde śledztwo tutaj, jeżeli wodzu tylko by to zalecił. To był fatalny model sprawowania władzy. Nie oznacza to wcale, że obecna władza jest lepsza, bo Tusk to zbawca narodu. I o tym piszę, trzeba ich cisnąć, rządzących, bez patrzenia na przynależność partyjną. W EU odpowiednie instytucje uznały zatrucie Odry jedną z największych klęsk ekologicznych w Polsce, a czy zrobił to rząd? NIe, przez dwa tygodnie ściemniali, że wszystko jest w porząsiu. MIjają dwa lata i jesteśmy do koorvy nędzy w tym samym miejscu! NIc się nie zmieniło, może podejście do informacji, są one w mediach publicznych, nikt tego nie wycisza. I tak, to wina poprzedniej władzy głównie, zwłaszcza że to oni utworzyli Polskie Wody i obsadzili je swojakami, wielu ludzi z wykształceniem kierunkowym wywalono stamtąd. Nawet minister Moskwa nie legitymowała się odpowiednim wykształceniem, miała pojęcie o środowisku jak słoń o gwiazdach. Czego się spodziewasz po takiej minister? To jest normalne, że taka osoba dostaje takie stanowisko?
Ludzie, ja nie mam zamiaru uderzać tylko w PiS i pokazywać, zę Tusk czy Hołownia jest zbawieniem. Po prostu trzeba tępić kolesiostwo, złodziejstwo, niegospodarność. Tak się składa, że to właśnie za poprzedniej władzy było najgorzej, to pokazuję. Doszło do tego nawet, że nie wiedzieliśmy co zatruło Odrę, były kłopoty z ustaleniem tego. Ten rząd też należy krytykować, naciskać. Ale bez symetryzmu, trzeba rozumieć skalę win. Chociażby po to, aby nie dać się omotać żadnej partii.
I tak, trzeba walić w PZW, bo to oni mają chronić nasze interesy. Czy ty rozumiesz jak jesteśmy przez nich dymani? Ja to pokazywałem i pokazuję, nie tworzyłem sobie żadnego poletka, po prostu mi nie pasuje jak ktoś mnie zapina. MOże ty to lubisz i to ci pasuje, mnie nie. Jesteśmy jedynym krajem w Europie mającym tak fatalną sytuację z rybostanem, gdyby nie komercje i łowiska prywatne, byłaby masakra. Każdy kraj ma lepiej, każdy, nawet Białoruś, Ukraina czy kacapia.
Bo nasz związek wędkarski od 1995 roku prowadzi działalność gospodarczą, gdzie kasa z rybactwa zasila budżet ZG, przez co mogą zlać wędkarzy ciepłym moczem. To dlatego pilnują interesów rybackich a nie wędkarskich, PZW jest filarem lobby rybackiego!PZW jest organizacją, która ma pilnować naszych interesów, bez pierdolenia o tym, że to Polskie Wody są gospodarzem, gdzie związek tylko dzierżawi wody. To są nasze zbiorniki, ty my z nich korzystamy, więc PZW ma dbać o nasze interesy, i się rzucać do gardła tym co trują lub zezwalają na trucie. Do tego dysponują kasą, sporą, i można tu opłacić prawników aby działali w naszym imieniu. A za pomocą mediów społecznościowych można grillować każdy rząd i jeżeli jest taka potrzeba, trzeba to robić. Nie tylko pisać, że padły ryby. Tu trzeba zapobiegać a nie rwać włosy z głowy. Padają ryby które mają wiele lat, zapewne wiele kilkanaście lub kilkadziesiąt. Tego nie da się odbudować od ręki. A woda jest zatruta jeszcze bardziej. To może dlatego pada tyle ryby w Dzierżnie, bo jest tego więcej niż w 2022, na to wskazuje logika. Różnica jest taka, że w Kanale Gliwickim niewiele pozostało, dlatego skala tragedii jest mniejsza. A co będzie za rok czy za dwa?
I ja nie mam zamiaru pokazywać, że trzeba narzekać na Kaczyńskiego czy Tuska. Ja pokazałem co jest złe, co jest niedopuszczalne, że trzeba działać. Co lepsze, to, że Polskie Wody chciały zaorać PZW to konsekwencja tego, że związek jest słaby, że większość jego członków ma poważne zastrzeżenia do sensu istnienia tej organizacji i wielu wręcz przyklaskiwało temu. Gdyby w ZG robili co trzeba, żadna władza nie odważyłaby się wędkarzy ruszyć. Żadna! Rybaków śródlądowych jest kilkuset a nas półtorej miliona, pomimo tego tańczymy do muzyki jaką gra nam lobby rybackie.
Co mam zrobić aby pokazać jak PZW nas wszystkich dyma, jak nie realizuje swoich celów? Nie mam w tym żadnego interesu, nie liczę na żaden stołek, fejm czy lajki. I jeżeli chcesz wiedzieć, to też mocno krytykowałem Olejarz, że się tuliła do posłów z PO i jakoś się układała z nimi. Bo tak naprawdę nie robiła tego w interesie wędkarzy, ale związku, czyli tych co są przy korycie, aby ich nie orano. Dogadywanie się z politykami w ten sposób jest ohydne. I chodzi o zlewanie interesu wędkarzy.
A co do polityków, co będą 'klepać się po pleckach'. Jeżeli nie rozumiesz, że to my ich wybieramy, i że mają robić to czego od nich wymagamy, to jest mi ciężko. Bo po prostu nie kumasz, że to da się zmienić, ty się poddajesz po prostu. Z takim nastawieniem niewiele da się zrobić, dlatego jest jak jest

Widzisz, różni nas podejście do tematu. Ja uważam, że jak najbardziej możemy dopasowywać sobie każdy rząd do nas, wędkarzy, z mniejszym lub większym skutkiem (zerknij na PZŁ jak to oni robią), ty zaś stawiasz się w pozycji chłopa pańszczyźnianego, od którego niewiele lub nic nie zależy, którego zawsze ktoś będzie dymał. Możesz się na mnie złościć, ale to właśnie pokazujesz, podobnie jak katystopej, dla którego jest wielką różnicą czy zabiły rybę na Dzierżnie algi czy też podpaski w brunatnej wodzie z pianą. Wody sa zatrute i tyle, i trzeba z tym walczyć a nie kłócić się co zabiło. Trzeba zapobiegać a nie leczyć lub biadolić. A wiem to, bo widze jak działa związek wędkarski w Anglii, jakie ma wpływy i jak umiejętnie wpływa na polityków, bez sprzyjania żadnej z opcji.