Dariusz Ulikowski
deorptoSsn01lo7.5mzh01743g4uu5t2 76cg1uul2guaff0dt289m84mg6a ·
Dzierżno Duże - sytuacja alarmowa czynnik letalny ciągle działa cz. 2
Niestety dzieje się to czego byłem świadkiem we wrześniu 2023 r. na Zalewie Siedleckim. Dostałem przerażające wręcz ujęcia z tego co dzieje się w wodzie. Materiał przedstawiam pod postem. Autorzy jak zechcą to proszę by się podpisali kto wykonał te ujęcia. A teraz co się dzieje w tym zbiorniku, według mojej oceny, więc proszę o wyrozumiałość, gdyby coś się nie potwierdziło. Działam zdalnie, a moje główne narzędzie to doświadczenie. Do rzeczy, co się więc tam dzieje.
Zakwit fitoplanktonu i powodowane przez niego znaczne przesycenie wody tlenem (nawet ponad 150-300% nasycenia) w połączeniu ze zmiennymi warunkami pogodowymi i huśtawką dobową parametrów fizykochemicznych wody, tworzy prawdopodobnie w zbiorniku Dzierżno Duże chroniczne warunki do powstania zjawiska odgazowywania się bąbelkowego wody. Niestety uwalniające się pęcherzyki, głównie tlenu, będą powstawały w krwiobiegu ryb i innych skrzelodysznych powodując zatory (embolie) w naczyniach krwionośnych, prowadzące do zaburzeń obiegu krwi, aż do śmierci na skutek niewydolności oddechowo-krążeniowej (choroba gazowa). Bąbelki tlenu mogą zatykać żyły wewnętrznych narządów powodując śmierć bez widocznych objawów. Mogą też rozrywać znaczne fragmenty naczyń włosowatych w skórze, co wygląda jak oparzenie z krwawymi naciekami w torebkach łuskowych. W miejscach bąbelkowania i przy dopływach wody (Kłodnica) o innych parametrach niebezpieczeństwo nasilenia śnięć będzie większe. Niestety ryby będą próbowały wpływać w dopływ lub uciekać odpływem, ale będzie to dla nich pułapka, gdyż zakres zmian parametrów wody jest tam większy. Nie mam aktualnych pomiarów z Dzierżna Dużego (brak monitoringu), ale przykładowo w zbiorniku jest 200%, a ryby wpłyną w kanał dopływowy od strony zbiornika do elektrowni, gdzie woda rzeki Kłodnica ma wyższe zasolenie, niższa temperaturę i niższe nasycenie tlenem np. 50--80% jak obecnie i do tego ze znacznymi wahaniami. Ciśnienie tlenu będzie się musiało dostosować i będzie bąbelkowanie. Dopływ wody o wyższym zasoleniu będzie wzmagał to zjawisko. Czy to zjawisko właśnie uchwycono na obrazie z echosond, nie przesądzam, ale są powody by tak sądzić. Materiał poniżej, z zastrzeżeniem oczywiście, że nie ma pewności jakie gazy się uwalniały. Jednak biorąc pod uwagę podobne zjawisko sfilmowane przeze mnie w Marinie Gliwice (film w relacji z wakacji cz. 1) był to prawdopodobnie tlen. Głębokość, gdzie wystąpiło to zjawisko, wynosiła od 2 do 9 m. I rejestrowano je do 1,5 km od dopływu Kłodnicy. W okolicy bąbelkowych pól znajdowano tego (9.08.2024 r.) dnia śnięte ryby. Należy też pamiętać, że zjawisko to nasila się przy gwałtownym zachmurzeniu, deszczu i burzy, ze względu na lokalny spadek ciśnienia atmosferycznego. Dlatego po tych zjawiskach pogodowych można zaobserwować nasilenie śnięć ryb na skutek choroby gazowej, która w tym czasie może wystąpić na tym terenie nawet w domowych akwariach z dużą ilością roślin. Na koniec cytat z siebie ...Powiem tak w skrócie dlaczego ustalenie co zabija ryby jest ważne? Ponieważ coraz więcej wskazuje, że opracowano procedury do kontroli złotej algi a zapomniano, że ryby do życia potrzebują głównie czystej wody o podstawowych parametrach fizykochemicznych na optymalnym poziomie i za nim przejdzie się do ścigania tej groźnej algi, należy sprawdzić te podstawowe parametry. Tymczasem nie widzę tego w ogłoszeniach zespołów kryzysowych i ujawnionych arkuszach badań Centralnych Laboratoriów Badawczych, najważniejsze dla nich info do podania, że jest 100 mln złotej algi na litr więc można się rozejść, to ona winna, a te 211% nasycenia tlenem to optymalne dla ryb? Czasem czytam, że natlenienie było bardzo dobre ponad 20 mg/l więc ryby nie mogły się udusić. Jednak po przeliczeniu tego na % nasycenia może wyjść 200%, a ryby w wyniku choroby gazowej, mówiąc w uproszczeniu, też mogły się udusić.
#Odra
#DzierżnoDuże
SZTAB dla ODRY