Autor Wątek: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R  (Przeczytany 149403 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #540 dnia: 18.08.2024, 08:51 »
Powiedz Luk dlaczego jesteś za utrzymaniem PZW ? Jaką przewagę według Ciebie mogłoby mieć normalnie działające PZW nad totalnie sprywatyzowanymi wodami ?

To proste. PZW ma spore przywileje i jest dużą organizacją, co daje wędkarstwu wielką siłę. Jest partnerem do rozmów i obecnie jest, niestety, filarem lobby rybackiego. Oznacza to, że może stać się filarem lobby wędkarskiego, mogącym zmienić fatalne obecnie prawo. Musisz widzieć, że obecne bezrybie państwowych wód to nie tylko PZW ale i wody rybackie, więc złe są przepisy, model gospodarki wodami. Na dodatek hamuje to rozwój turystyki, która powinna iść ramię w ramię z wędkarstwem. Stąd utrata PZW to dla nas wielki cios, gdzie stajemy się łatwi do rozegrania. Wody przejmą często cwaniaki i prywaciarze, i na wielu już nie połowisz, bo właściciel będzie miał swoją wizję, i niekoniecznie musi być ona korzystna dla wędkarzy. Zresztą przy syfie nad wodami jaki robimy i zostawiamy, wielu będzie wędkarzy wręcz tępić (uogólniam). Dochodzi do tego stan zanieczyszczeń naszych zbiorników, z którym też trzeba walczyć. Jednostki tego nie udźwigną, związek jednak może tutaj przenosić góry. Skąd wiem? Bo mieszkam w kraju, gdzie związek wędkarski właśnie stoi na straży wędkarskich interesów, i walka z trucicielami staje się priorytetem. No i mamy swoje, wędkarskie problemy, jak demografia. Wędkarzy będzie ubywać, i aby zadbać o młodzież, ktoś musi tu działać. DObrze prowadzony związek to współpraca z biznesem wędkarskim, i pole do popisu tutaj. Sam biznes tego nie udźwignie. Dlatego normalny związek będzie nas wspierał, i załatwiał nasze sprawy, czego obecnie nie ma.

PZW jest jak pojazd, to że wjeżdża w drzewo nie jest jego winą ale kierującego. Dlatego wg mnie należy zadbać o to, aby 'kierowca' czy 'kierowcy' mieli odpowiednie uprawnienia i jechali tam, gdzie my, wędkarze tego sobie życzymy. To, że PZW jest jednym z największych użytkowników rybackich, mowa o sieciowym rybactwie, jest w jawnej sprzeczności z interesem wędkarstwa i wędkarzy i pokazuje jak jesteśmy niezorganizowani i pozwalamy sonie nie tyloko wchodzić na głowy, ale i po nich skakać.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 619
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #541 dnia: 18.08.2024, 09:06 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #542 dnia: 18.08.2024, 09:13 »
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/przelom-na-skale-swiatowa-polscy-naukowcy-znalezli-sposob-na-zlota-alge/qbqv4zf

Widzicie? Nic się nie stało. Dwa lata temu była katastrofa, w tym wyłowiono kilka ton ryb... :facepalm:

Michał, ja widzę jakąś nadzieję w tym artykule, dlaczego widzisz to w czarnych barwach? Takie media nie mają często pojęcia o skali problemu, dlatego dobrze działający związek może pokazywać odpowiedni stan rzeczy, dementować takie informacje. I dla mnie to właśnie brak działania PZW jest tu widoczny, to znaczy jakiegoś rzecznika przy ZG PZW, który by takie rzeczy dementował. Gdyby zresztą ZG PZW działał odpowiednio, to by media miały odpowiedni przekaz. Ty czerpiesz wiedzę skąd? Głównie od tych co są na miejscu, piszesz o 'chłopakach'. Media nie mają tam swoich znajomych. Dlatego tak potrzebne jest działanie PZW, silnej organizacji która reprezentuje nasze interesy. Ty zrzucasz winę na złe media, tak to wygląda. Ale pewna dezinformacja wynika z naszej słabości właśnie. Ten problem nie jest odpowiednio nagłaśniany a powinien.

Wyobraź sobie teraz co by było, gdyby ZG PZW uruchomił odpowiednią akcję, pokazał ile ryb zginęło, jak ciężko jest nad wodą, jak wolontariusze często wymiotują, jaki jest tam smród, że giną nawet ryby 'uratowane', przerzucone do napowietrzanych basenów. I że to samo może się wydarzyć na Odrze, że może się to rozszerzyć na kolejne odcinki wód. Tego nie ma. Ja nie rozumiem, dlaczego tak wielu z Was tego nie widzi :( Winicie polityków, ale oni muszą czuć bicz nad sobą, niezadowolenie społeczne. A to trzeba rozniecić, przenieść nie tylko na wędkarzy, głównie z rejonu Gliwic lub karpiarzy. I to samo musi dotyczyć każdej innej wody, nie tylko Dzierżna czy Odry, każdej rzeki czy jeziora. Wielu trucicieli zrozumiałoby, ze z wędkarzami lepiej nie zaczynać, że zatrucie rzeki, wykryte i namierzone, może oznaczać utratę milionów złotych wydanych na reklamę i promocję marki. Przypomnę, że nie tylko spółki skarbu państwa trują, są też i prywatne zakłady, jak ten, który odpowiada za zabicie życia w na odcinku kilkudziesięciu kilometrów Warty w 2015 roku. NIe ponieśli kary, bo właśnie PZW nie zrobiło tego co trzeba. Nikt nam nie będzie dawał rzeczy i podkładał pod nos, tu trzeba walczyć o swoje.

I jeszcze jedno. Sprawa Dzierżna jest może być typowa dla polskich wędkarzy - pobuczą, pomarudzą i ponarzekają, i wszystko pozostanie po staremu, aż kolejna woda zostanie zabita, bo nic się nie zmienia. I znowu będzie marudzenie, obrzucanie winą wszystkich naokoło tylko nie siebie. Przypomnę, mieliśmy tragedię na Bugu, chyba niewyjaśnioną, potem na Warcie, Odrze i Kanale Gliwickim, teraz znów pada Dzierżno. Oczywiście po drodze były tragedie na wielu innych wodach. Kilkanaście lat i nic się nie zmienia, jest jak było. I zamiast konkretnego działania są pretensje, że rzeczy nie są tak załatwiane jak w Niemczech, w UK czy chociażby Czechach. To się samo nie wydarzy z siebie. Nie mam jednak do nikogo pretensji tutaj, pokazuję tylko, ze w pojedynkę czy jako małe grupy nie mamy siły przebicia, dlatego tu musi działać związek, walczyć o nasze interesy. I nie wędkarze z kół, ale przede wszystkim wierchuszka, która dysponuje odpowiednimi narzędziami, ma też spora kasę do swojej dyspozycji.
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #543 dnia: 18.08.2024, 09:19 »
To proste. PZW ma spore przywileje i jest dużą organizacją, co daje wędkarstwu wielką siłę. Jest partnerem do rozmów i obecnie jest, niestety, filarem lobby rybackiego. Oznacza to, że może stać się filarem lobby wędkarskiego, mogącym zmienić fatalne obecnie prawo. Musisz widzieć, że obecne bezrybie państwowych wód to nie tylko PZW ale i wody rybackie, więc złe są przepisy, model gospodarki wodami. Na dodatek hamuje to rozwój turystyki, która powinna iść ramię w ramię z wędkarstwem. Stąd utrata PZW to dla nas wielki cios, gdzie stajemy się łatwi do rozegrania. Wody przejmą często cwaniaki i prywaciarze, i na wielu już nie połowisz, bo właściciel będzie miał swoją wizję, i niekoniecznie musi być ona korzystna dla wędkarzy. Zresztą przy syfie nad wodami jaki robimy i zostawiamy, wielu będzie wędkarzy wręcz tępić (uogólniam). Dochodzi do tego stan zanieczyszczeń naszych zbiorników, z którym też trzeba walczyć. Jednostki tego nie udźwigną, związek jednak może tutaj przenosić góry. Skąd wiem? Bo mieszkam w kraju, gdzie związek wędkarski właśnie stoi na straży wędkarskich interesów, i walka z trucicielami staje się priorytetem. No i mamy swoje, wędkarskie problemy, jak demografia. Wędkarzy będzie ubywać, i aby zadbać o młodzież, ktoś musi tu działać. DObrze prowadzony związek to współpraca z biznesem wędkarskim, i pole do popisu tutaj. Sam biznes tego nie udźwignie. Dlatego normalny związek będzie nas wspierał, i załatwiał nasze sprawy, czego obecnie nie ma.

PZW jest jak pojazd, to że wjeżdża w drzewo nie jest jego winą ale kierującego. Dlatego wg mnie należy zadbać o to, aby 'kierowca' czy 'kierowcy' mieli odpowiednie uprawnienia i jechali tam, gdzie my, wędkarze tego sobie życzymy. To, że PZW jest jednym z największych użytkowników rybackich, mowa o sieciowym rybactwie, jest w jawnej sprzeczności z interesem wędkarstwa i wędkarzy i pokazuje jak jesteśmy niezorganizowani i pozwalamy sonie nie tyloko wchodzić na głowy, ale i po nich skakać.

Luk, zgadzam się z Twoją wypowiedzią.
Niemniej jednak muszę też wrzucić łyżkę dziegciu do tej beczki miodu (mam nadzieję, że wybaczycie mi ten off-topic). Mianowicie piszesz o tym, że trzeba wybierać ludzi, którzy będą reprezentować nasze interesy. Dwa lata temu (na przełomie października i listopada) wywalili z hukiem prezesa koła, którego byłem członkiem. Człowiek, który włożył masę serca, czasu w rozwój koła. Był niewygodny dla władz okręgu, bo był prezesem największego koła. To wykręcili mu aferę. Aferę, która była marginalna, a sprawa oparła się o ZG. Facet dostał dożywotni zakaz wstępu na łowiska PZW. Po nim wybrali osobę, która nie do końca się sprawdzała - z organizacyjnego punktu widzenia. W związku z tym w ciągu roku 2023 odeszło z koła masę osób, sam też od tego roku (po odwołanych dwóch zawodach na których mi bardzo zależało) jestem członkiem innego koła.
Druga sprawa - kwestia lustracji władz. Poruszaliśmy ją na Forum bodajże 4 lata temu. Pamiętam, że sam wysłałem pismo do ZG PZW, zostawiałem w sklepie wędkarskim gotowe pisma, które tylko trzeba było wypełnić i wysłać. Odpowiedzi na pisma (były dwa) się nie doczekałem, nie wiem czy był na "naszym" Forum jeszcze jakiś człowiek, który to wysłał. Nic się nie zmieniło.
Reasumując - dobrzy ludzie, którzy widzą w PZW swoją misję, są wywalani. Misja ta nie licuje z polityką ZG i jakkolwiek by nie agitował za działaniami mającymi na celu popularyzację, poprawę stanu polskiego wędkarstwa jest skazana na porażkę. Nie wiem dlaczego, ale mam takie dziwne przeczucie, że do władz (od szczebla okręgu) wybierane są osoby "z klucza" i po linii partyjnej, a nie działacze z krwi i kości. I nic nie jesteśmy w stanie zrobić, bo stary beton nie dość, że się dobrze trzyma, to jeszcze na dodatek jest "zbrojony" polityką rybacką.
Osobiście nie jestem za rozwiązaniem PZW, bo dojdzie do stworzenia się malutkich wspólnot wędkarskich, które będę za bajorko wielkości 0,5ha krzyczały bajońskie kwoty za roczne członkostwo, a wędkarze będą siedzieć jeden na drugim...

Przepraszam jeszcze raz za ten off-topic, ale musiałem wyrzucić to z siebie, co i jak widzę.
Bo Dzierżno Duże było (ze słyszenia) pięknym zbiornikiem, z działaczami, którzy naprawdę przyczynili się do niebywałego wręcz rybostanu w tym jeziorze, walczyli o No-Kill, a później decyzjami politycznymi (pozwolenia na spuszczanie ścieków do jeziora) zabili ten piękny zbiornik.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #544 dnia: 18.08.2024, 09:27 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P

Człowieku, jesteś zaślepiony swoją niechęcią do mojej osoby tak bardzo, że nie widzisz sensu słów? Rozumiesz czym się różni działanie od narzekania? Od lat pisałem o tym, ze PZW musi bronić wędkarskich interesów, do tego nie chciałem likwidacji związku ale jego utrzymania. Od lat piszę o tym, ze należy się zjednoczyć z ekologami  w walce o czystość wód. Pisałem też o tym jak kopalnie trują i robią to za śmieszne pieniądze, bo trucie jest tanie i nie opłaca się inwestować w oczyszczalnie czy instalacje do odsalania wody. To jest niewiarygodność? Ja nie czerpię wiedzy z fejsa, jak ty, wrzucając co chwila jakies linki tutaj, bez sprawdzania źródła i wierząc we wszystko co tam zapoda jakiś gość, często powielając kacapską propagandę. Do tego dziś nie wiemy jak wygląda sprawa spółek skarbu państwa, polityki tego rządu, bo tam wszystko się dopiero układa. Narzekanie i symetryzm jest bez sensu. Jaki więc widzisz zwrot o 180 stopni? Może zejdź na ziemię i sam zacznij żyć w realu, co mi zalecasz, przede wszystkim skasuj fejsa i inne tweetery, a zobaczysz, że świat wygląda inaczej, człowieku zniewolony przez media społecznościowe.

-----------

Ja mam pomysł jakby co. Można napisać do takiego Karola Modzelewskiego, który wydaje Newsy bez wirusa, aby nagłośnił sprawę Dzierżna w swych 'wiadomościach'. Ma spore zasięgi. Można to samo zrobić z wieloma innymi youtuberami, w tym z Kanałem Zero jeśli się zgodzą. Oczywiście tutaj musieliby zaangażować się bardziej wędkarze z koła nr 29, ale to chyba można załatwić, bo co mają do stracenia? Ja napiszę do niego.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 619
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #545 dnia: 18.08.2024, 09:33 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P

Człowieku, jesteś zaślepiony swoją niechęcią do mojej osoby tak bardzo, że nie widzisz sensu słów? Rozumiesz czym się różni działanie od narzekania? Od lat pisałem o tym, ze PZW musi bronić wędkarskich interesów, do tego nie chciałem likwidacji związku ale jego utrzymania. Od lat piszę o tym, ze należy się zjednoczyć z ekologami  w walce o czystość wód. Pisałem też o tym jak kopalnie trują i robią to za śmieszne pieniądze, bo trucie jest tanie i nie opłaca się inwestować w oczyszczalnie czy instalacje do odsalania wody. To jest niewiarygodność? Ja nie czerpię wiedzy z fejsa, jak ty, wrzucając co chwila jakies linki tutaj, bez sprawdzania źródła i wierząc we wszystko co tam zapoda jakiś gość, często powielając kacapską propagandę. Do tego dziś nie wiemy jak wygląda sprawa spółek skarbu państwa, polityki tego rządu, bo tam wszystko się dopiero układa. Narzekanie i symetryzm jest bez sensu. Jaki więc widzisz zwrot o 180 stopni? Może zejdź na ziemię i sam zacznij żyć w realu, co mi zalecasz, przede wszystkim skasuj fejsa i inne tweetery, a zobaczysz, że świat wygląda inaczej, człowieku zniewolony przez media społecznościowe.

-----------

Ja mam pomysł jakby co. Można napisać do takiego Karola Modzelewskiego, który wydaje Newsy bez wirusa, aby nagłośnił sprawę Dzierżna w swych 'wiadomościach'. Ma spore zasięgi. Można to samo zrobić z wieloma innymi youtuberami, w tym z Kanałem Zero jeśli się zgodzą. Oczywiście tutaj musieliby zaangażować się bardziej wędkarze z koła nr 29, ale to chyba można załatwić, bo co mają do stracenia? Ja napiszę do niego.

I w koło to samo... :-X 8) :P - I co to daje ... nic. 8)

Wracając.
Na dzień dzisiejszy chłopaki z DD sami wzięli sprawy w swoje ręce. Dzierżno po tragedii wymaga odpoczynku. Po tym czasie nastąpi nowe podejście. Nie będą liczyć na nikogo ...poprostu sami wezmą się po raz drugi do zagospodarowania tej wody. Do tego będzie zamontowany cały system monitoringu stanu zanieczyszczenia wody. Co do kasy będą stosowne zbiórki. Chętnych jest mnóstwo z całej Polski.

W temacie nosności medialnej... O to bym się nie martwił - sprawy w swoje ręce wzięły znane nazwiska karpiowego świata w PL. To ludzie znających się na mediach o bardzo dużej rozpoznawalności i co ważne znają biznes wędkarki bo sami żyją z niego.
To plan na przyszłość.
Co do dziś kolejny dzień walki.
Prawdziwej walki.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #546 dnia: 18.08.2024, 09:35 »
Luk, zgadzam się z Twoją wypowiedzią.
Niemniej jednak muszę też wrzucić łyżkę dziegciu do tej beczki miodu (mam nadzieję, że wybaczycie mi ten off-topic). Mianowicie piszesz o tym, że trzeba wybierać ludzi, którzy będą reprezentować nasze interesy. Dwa lata temu (na przełomie października i listopada) wywalili z hukiem prezesa koła, którego byłem członkiem. Człowiek, który włożył masę serca, czasu w rozwój koła. Był niewygodny dla władz okręgu, bo był prezesem największego koła. To wykręcili mu aferę. Aferę, która była marginalna, a sprawa oparła się o ZG. Facet dostał dożywotni zakaz wstępu na łowiska PZW. Po nim wybrali osobę, która nie do końca się sprawdzała - z organizacyjnego punktu widzenia. W związku z tym w ciągu roku 2023 odeszło z koła masę osób, sam też od tego roku (po odwołanych dwóch zawodach na których mi bardzo zależało) jestem członkiem innego koła.
Druga sprawa - kwestia lustracji władz. Poruszaliśmy ją na Forum bodajże 4 lata temu. Pamiętam, że sam wysłałem pismo do ZG PZW, zostawiałem w sklepie wędkarskim gotowe pisma, które tylko trzeba było wypełnić i wysłać. Odpowiedzi na pisma (były dwa) się nie doczekałem, nie wiem czy był na "naszym" Forum jeszcze jakiś człowiek, który to wysłał. Nic się nie zmieniło.
Reasumując - dobrzy ludzie, którzy widzą w PZW swoją misję, są wywalani. Misja ta nie licuje z polityką ZG i jakkolwiek by nie agitował za działaniami mającymi na celu popularyzację, poprawę stanu polskiego wędkarstwa jest skazana na porażkę. Nie wiem dlaczego, ale mam takie dziwne przeczucie, że do władz (od szczebla okręgu) wybierane są osoby "z klucza" i po linii partyjnej, a nie działacze z krwi i kości. I nic nie jesteśmy w stanie zrobić, bo stary beton nie dość, że się dobrze trzyma, to jeszcze na dodatek jest "zbrojony" polityką rybacką.
Osobiście nie jestem za rozwiązaniem PZW, bo dojdzie do stworzenia się malutkich wspólnot wędkarskich, które będę za bajorko wielkości 0,5ha krzyczały bajońskie kwoty za roczne członkostwo, a wędkarze będą siedzieć jeden na drugim...

Przepraszam jeszcze raz za ten off-topic, ale musiałem wyrzucić to z siebie, co i jak widzę.
Bo Dzierżno Duże było (ze słyszenia) pięknym zbiornikiem, z działaczami, którzy naprawdę przyczynili się do niebywałego wręcz rybostanu w tym jeziorze, walczyli o No-Kill, a później decyzjami politycznymi (pozwolenia na spuszczanie ścieków do jeziora) zabili ten piękny zbiornik.

Martinez, dzięki za odpowiedź. To jest dyskusja nie walka, i o to mi chodzi :) :beer:

Rozumiem twoją frustrację, ja też nie jestem zadowolony, bo próbowaliśmy wiele zdziałać dwa lata temu i pomimo iż wędkarze się ruszyli, to beton znów wygrał, czy to w Opolu czy w okręgu mazowieckim czy też na zjeździe krajowym delegatów. Teraz świnie się gryza przy korycie (Miś z Heliniakiem), ale mnie to nie cieszy, bo wędkarze na tym nie korzystają. Można jednak przygotować się do następnych wyborów, wykonać pewną pracę u podstaw, informacyjną, edukacyjną. Spraw Dzierżna pokazuje, że wciąż mamy wiele do stracenia.

Takie sprawy jak Waszego prezesa koła powinny być odpowiednio pokazane. Naszym problemem jest regionalizacja, nie wspieramy się. Protesty wędkarzy z Pisza i okolic nie miały charakteru ogólnopolskiego, tak samo było w innych okręgach. Dlatego trzeba informować, pokazywać, edukować. Mamy dziś dobę mediów społecznościowych, wpływ gazet się kurczy, takie Wiadomości Wędkarskie się prawie już nie liczą. Według mnie jest o co walczyć.

Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 020
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #547 dnia: 18.08.2024, 10:05 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P
Lucjan nigdy nie był za likwidacją PZW. Napisał dokładnie to samo, co zawsze pisał.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 619
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #548 dnia: 18.08.2024, 10:06 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P
Lucjan nigdy nie był za likwidacją PZW. Napisał dokładnie to samo, co zawsze pisał.

Czy ja napisałem że był.... :P
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 020
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #549 dnia: 18.08.2024, 10:07 »
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/przelom-na-skale-swiatowa-polscy-naukowcy-znalezli-sposob-na-zlota-alge/qbqv4zf

Widzicie? Nic się nie stało. Dwa lata temu była katastrofa, w tym wyłowiono kilka ton ryb... :facepalm:

Michał, ja widzę jakąś nadzieję w tym artykule, dlaczego widzisz to w czarnych barwach? Takie media nie mają często pojęcia o skali problemu, dlatego dobrze działający związek może pokazywać odpowiedni stan rzeczy, dementować takie informacje. I dla mnie to właśnie brak działania PZW jest tu widoczny, to znaczy jakiegoś rzecznika przy ZG PZW, który by takie rzeczy dementował. Gdyby zresztą ZG PZW działał odpowiednio, to by media miały odpowiedni przekaz. Ty czerpiesz wiedzę skąd? Głównie od tych co są na miejscu, piszesz o 'chłopakach'. Media nie mają tam swoich znajomych. Dlatego tak potrzebne jest działanie PZW, silnej organizacji która reprezentuje nasze interesy. Ty zrzucasz winę na złe media, tak to wygląda. Ale pewna dezinformacja wynika z naszej słabości właśnie. Ten problem nie jest odpowiednio nagłaśniany a powinien.

Wyobraź sobie teraz co by było, gdyby ZG PZW uruchomił odpowiednią akcję, pokazał ile ryb zginęło, jak ciężko jest nad wodą, jak wolontariusze często wymiotują, jaki jest tam smród, że giną nawet ryby 'uratowane', przerzucone do napowietrzanych basenów. I że to samo może się wydarzyć na Odrze, że może się to rozszerzyć na kolejne odcinki wód. Tego nie ma. Ja nie rozumiem, dlaczego tak wielu z Was tego nie widzi :( Winicie polityków, ale oni muszą czuć bicz nad sobą, niezadowolenie społeczne. A to trzeba rozniecić, przenieść nie tylko na wędkarzy, głównie z rejonu Gliwic lub karpiarzy. I to samo musi dotyczyć każdej innej wody, nie tylko Dzierżna czy Odry, każdej rzeki czy jeziora. Wielu trucicieli zrozumiałoby, ze z wędkarzami lepiej nie zaczynać, że zatrucie rzeki, wykryte i namierzone, może oznaczać utratę milionów złotych wydanych na reklamę i promocję marki. Przypomnę, że nie tylko spółki skarbu państwa trują, są też i prywatne zakłady, jak ten, który odpowiada za zabicie życia w na odcinku kilkudziesięciu kilometrów Warty w 2015 roku. NIe ponieśli kary, bo właśnie PZW nie zrobiło tego co trzeba. Nikt nam nie będzie dawał rzeczy i podkładał pod nos, tu trzeba walczyć o swoje.

I jeszcze jedno. Sprawa Dzierżna jest może być typowa dla polskich wędkarzy - pobuczą, pomarudzą i ponarzekają, i wszystko pozostanie po staremu, aż kolejna woda zostanie zabita, bo nic się nie zmienia. I znowu będzie marudzenie, obrzucanie winą wszystkich naokoło tylko nie siebie. Przypomnę, mieliśmy tragedię na Bugu, chyba niewyjaśnioną, potem na Warcie, Odrze i Kanale Gliwickim, teraz znów pada Dzierżno. Oczywiście po drodze były tragedie na wielu innych wodach. Kilkanaście lat i nic się nie zmienia, jest jak było. I zamiast konkretnego działania są pretensje, że rzeczy nie są tak załatwiane jak w Niemczech, w UK czy chociażby Czechach. To się samo nie wydarzy z siebie. Nie mam jednak do nikogo pretensji tutaj, pokazuję tylko, ze w pojedynkę czy jako małe grupy nie mamy siły przebicia, dlatego tu musi działać związek, walczyć o nasze interesy. I nie wędkarze z kół, ale przede wszystkim wierchuszka, która dysponuje odpowiednimi narzędziami, ma też spora kasę do swojej dyspozycji.

Ja nie widzę żadnych barw. Podsumowałem jednym zdaniem, co napisano o sytuacji obecnej.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #550 dnia: 18.08.2024, 10:11 »
Michał, mi  chodzi o to, że jeżeli znajdą 'lek' na algi, to powinniśmy się cieszyć a wręcz świętować :) O ile znaleźli.
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 020
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #551 dnia: 18.08.2024, 10:15 »
Zakwit alg jest spowodowany ludzkim działaniem. One nie są przyczyną katastrofy. Algi są wszędzie.

Jeśli opanuje się algi, to daję sobie rękę uciąć, że po zrzucie syfu do wody nastąpi jakaś inna reakcja biologiczna i ryby będą zdychać.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 477
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #552 dnia: 18.08.2024, 10:18 »
Masz rację, zwłaszcza, że obecnie rządzący mogą chcieć zamieść rzeczy pod dywan, zwalając wszystko na PiS i na algi :beer:

Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #553 dnia: 18.08.2024, 10:30 »
Michał, mi  chodzi o to, że jeżeli znajdą 'lek' na algi, to powinniśmy się cieszyć a wręcz świętować :) O ile znaleźli.

Luk, piszesz o "leku na algi".
Będzie obtrąbiony sukces i w ogóle. Wyjdą oficjele, cali na biało ze sztandarami: Patrzcie, udało się nam. Udało? No tak, udało, bo robiliśmy eksperyment na żywym organizmie, a nie było gotowych rozwiązań.
Osobiście patrzę jednak "od dupy strony". Dlaczego? Jeśli problem z tą okropną i jakże zjadliwą algą był już dwa lata temu - dlaczego naukowcy nic nie zrobili? Nagle teraz są prowadzone działania na zasadzie "A weźmy i spróbujmy tego". Na marginesie odpowiadam - naukowcy nic nie zrobili, bo nie było na to wydzielonych środków finansowych, nie było polecenia "z góry".
Przecież - skoro wiadomo, że ta jakże paskudna i okropna alga jest, dlaczego ZG nie wywierał presji na ówczesnym rządzie? Dlaczego organizacje ekologiczne (wszak Odra to nie tylko ryby, ale ptactwo, dzika zwierzyna i zwierzęta domowe) nie próbowały wymusić prowadzenia badań naukowych w tym kierunku, by zacząć zwalczać to cholerstwo? Dlaczego w końcu, partia "zielonych" nie czyniła działań w kierunku dotacji?
Pamiętam, jak pani Prezes ZG "płakała" nad losem wędkarzy, którzy oczyszczali Odrę. Jak mówiła łamiącym się głosem, że ta substancja przeżera rękawice, że ludzie mają poparzone dłonie. I co? No zamieciono pod dywan. Ciekawe - chyba ktoś dostał jakąś "gratyfikację", by nie rozdmuchiwać sprawy, a w mediach ogłoszono sukces, zapowiedziano działania naprawcze. Ale nie było później kontroli tychże działań. I to chyba ktoś z góry "zapomniał" o swoich deklaracjach.
Każdy ma za uszami. U nas w kraju (jak mnie pamięć nie myli - wspomniałeś o działaniu systemowym) nie ma procedur na takie katastrofy. Działamy na chybcika, działamy pod wpływem impulsu, na zasadzie: spróbujmy, może to się sprawdzi. Właśnie tak teraz działają instytucje państwowe, waląc perhydrol do wody. Bo to ma być złoty lek na całe zło.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #554 dnia: 18.08.2024, 11:58 »
Pytanie czyżby coś się stało...

Już w pzw nie ma złodzieji... tłustych świnek i tego typu histori...
Nawoływanie do rebelii.
Nawoływanie do protestów..

Tłuczone przez ciebie historie w namiętny sposób przez lata....

Czyli jesteś nie wiarygodny i tyle.
Nagła zmiana o 180 stopni.
 :facepalm: :-X :P

Człowieku, jesteś zaślepiony swoją niechęcią do mojej osoby tak bardzo, że nie widzisz sensu słów? Rozumiesz czym się różni działanie od narzekania? Od lat pisałem o tym, ze PZW musi bronić wędkarskich interesów, do tego nie chciałem likwidacji związku ale jego utrzymania. Od lat piszę o tym, ze należy się zjednoczyć z ekologami  w walce o czystość wód. Pisałem też o tym jak kopalnie trują i robią to za śmieszne pieniądze, bo trucie jest tanie i nie opłaca się inwestować w oczyszczalnie czy instalacje do odsalania wody. To jest niewiarygodność? Ja nie czerpię wiedzy z fejsa, jak ty, wrzucając co chwila jakies linki tutaj, bez sprawdzania źródła i wierząc we wszystko co tam zapoda jakiś gość, często powielając kacapską propagandę. Do tego dziś nie wiemy jak wygląda sprawa spółek skarbu państwa, polityki tego rządu, bo tam wszystko się dopiero układa. Narzekanie i symetryzm jest bez sensu. Jaki więc widzisz zwrot o 180 stopni? Może zejdź na ziemię i sam zacznij żyć w realu, co mi zalecasz, przede wszystkim skasuj fejsa i inne tweetery, a zobaczysz, że świat wygląda inaczej, człowieku zniewolony przez media społecznościowe.

-----------

Ja mam pomysł jakby co. Można napisać do takiego Karola Modzelewskiego, który wydaje Newsy bez wirusa, aby nagłośnił sprawę Dzierżna w swych 'wiadomościach'. Ma spore zasięgi. Można to samo zrobić z wieloma innymi youtuberami, w tym z Kanałem Zero jeśli się zgodzą. Oczywiście tutaj musieliby zaangażować się bardziej wędkarze z koła nr 29, ale to chyba można załatwić, bo co mają do stracenia? Ja napiszę do niego.

I w koło to samo... :-X 8) :P - I co to daje ... nic. 8)

Wracając.
Na dzień dzisiejszy chłopaki z DD sami wzięli sprawy w swoje ręce. Dzierżno po tragedii wymaga odpoczynku. Po tym czasie nastąpi nowe podejście. Nie będą liczyć na nikogo ...poprostu sami wezmą się po raz drugi do zagospodarowania tej wody. Do tego będzie zamontowany cały system monitoringu stanu zanieczyszczenia wody. Co do kasy będą stosowne zbiórki. Chętnych jest mnóstwo z całej Polski.

W temacie nosności medialnej... O to bym się nie martwił - sprawy w swoje ręce wzięły znane nazwiska karpiowego świata w PL. To ludzie znających się na mediach o bardzo dużej rozpoznawalności i co ważne znają biznes wędkarki bo sami żyją z niego.
To plan na przyszłość.
Co do dziś kolejny dzień walki.
Prawdziwej walki.

Maciek a są już jakieś informację czy dzierżawa DD zostanie odnowiona w przyszłym roku? Umowa wygasa, i nie wiadomo jakie plany wobec niej mają WP. I pytanie, czy WP wyrazi zgodę na umieszczenie stacji badania wody w powierzchni DD, bo formalnie koło nr 29 musi wystąpić o zgodę na takie działania.

Swoją drogą może nie byłoby to głupie gdyby moje koło nr 29 stworzyło swoje samodzielne stowarzyszenie i z dala od PZW mogli sami gospodarować przedmiotową wodą wolni od nacisków zarządu wojewódzkiego i głównego, bez płacenia im haraczy i pytania ciągle o zgodę na wszyskto. Pełna autonomia, i bezpośrednia współpraca na linii stowarzyszenie - wody polskie bez pośrednika w postaci PZW.

Gdyby wszyscy członkowie płacili 400 zł jak dziś za rok wędkowania i pełne 100% kasy szłoby na gospodarowanie woda to myślę że z takimi pieniędzmi można zrobić już fajne rzeczy i podjąć próbę wskrzeszenia tej wody
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.