Autor Wątek: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R  (Przeczytany 147916 razy)

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 151
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #705 dnia: 24.08.2024, 15:44 »
Dlatego pytam, bo ryba tam była ogromna.
I napędzało gospodarkę, czyli branże wędkarską.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 975
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #706 dnia: 24.08.2024, 15:46 »
I miejscowe sklepy. I gastronomię. I miejsca noclegowe...

Normalne - turystyka wędkarska. (Pomimo że lato krótkie, panie Kotwic/Rybal).
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #707 dnia: 24.08.2024, 16:51 »
Jeden Apel do Wszystkich, przestancie bredzić o soli z kopalń która zabiła ryby, kązdy ichtiolog Wam to powie, ja osobiście łowie ryby na Kłodnicy i wierzcie mi tak zdrowo wyglądających ryb nie ma nigdzie.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 024
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #708 dnia: 24.08.2024, 17:30 »
Dlatego pytam, bo ryba tam była ogromna.
I napędzało gospodarkę, czyli branże wędkarską.
I miejscowe sklepy. I gastronomię. I miejsca noclegowe...

Normalne - turystyka wędkarska. (Pomimo że lato krótkie, panie Kotwic/Rybal).

 Chcę się odnieść do tych wpisów...Jak, Mostek będzie chciał to przeniesie do "ciekawe filmy"

Rekreacja, rodzinne wypady, znajomi, przyjaciele, inni ludzie i obcowanie z naturą.
Młody już z bakcylem. Wesoło, radość, natura i oczywiście piękne ryby.
Grzegorz, zmontował film bardzo szybko w tych okolicznościach, które zaistniały.
Śmiało mogę powiedzieć - montowany ze złami w oczach.
Zapraszam do oglądnięcia i to było miesiąc przed tragedią.
...ale tak było na DD i nie ma


...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 60
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #709 dnia: 24.08.2024, 17:35 »
Kolejne wyjaśnienia ichtiologa:
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #710 dnia: 25.08.2024, 08:49 »
Jeden Apel do Wszystkich, przestancie bredzić o soli z kopalń która zabiła ryby, kązdy ichtiolog Wam to powie, ja osobiście łowie ryby na Kłodnicy i wierzcie mi tak zdrowo wyglądających ryb nie ma nigdzie.

Janusz, pliz, obejrzyj film jaki wrzucił papifeeder. Oczywiście, tytuł jest fatalny, bo autor chyba sam nie zrozumiał co ten ichtiolog mówił, i dał tam tytuł 'Ekościema zabiła Dzierżno Duże'. Jednak ten ichtiolog powiedział dokładnie, że był zakwit, była alga, do tego nałożyły się na to zmiany klimatyczne i fatalne podejście 'antypowodziowe'. Złota alga wzięła się ze słonej wody, więc bezpośrednio winne są kopalnie. Normalne zakwity wcale nie muszą zabić ryb. I teraz - słona woda w wodzie nie powoduje, ze ryba sobie nie daje rady. W Bałtyku, w wodach przybrzeżnych żyją gatunki normalnie występujące w wodach słodkich, wiele z nich, jak chociażby leszcz. Problemem jest natomiast zakwit złotej algi, której efektem są toksyny atakujące układ nerwowy. Na zbiorniku Tyrawskim zakwity są potężne, pomimo to takich śnięć nie ma, pomimo iż to bardzo płytki zbiornik. Dlaczego? Bo tam nie idą zrzuty z kopalń. Oczywiście, jak mówił ichtiolog - algi jak i inne glony, sinice - potrzebują pokarmu aby tak się namnażać. A to już zapewniają rolnicy, ścieki bytowo-gospodarcze jak i sami wędkarze, którzy nęcą bardzo mocno. Jak tłumaczyłem, to co wrzucamy do wody, a na DD wrzucano ilości idące w dziesiątki kilogramów na zasiadki, zostaje zjedzone przez ryby i wydalone - czyli mamy nawóz. I tak koło się zamyka. Po prostu złote algi pojawiły się w wodzie i trafiły na doskonałe warunki. I zapewniam, że słona woda nie występuje normalnie w wodach stojących i płynących w Polsce.

I ubolewam, że ten autor filmu daje mu taki populistyczny tytuł. Bo akurat nie ma tam żadnej ekościemy,jest dokładnie to o czym ekolodzy przestrzegali, w 2022 roku (i wcześniej). Albo zaakceptujemy prawdę i to, że trzeba wielkich działań aby zapobiec tego typu tragediom, albo będziemy się chwytać każdej możliwości aby znaleźć inne wytłumaczenie. Przypomnę, że ekolodzy trąbią od dawna, że zmiany klimatu wydarzają się w strasznym tempie, że będa nas coraz bardziej dotykały. Przestrzegają od 10 lat o betonowaniu rzek, o konieczności renaturalizacji rzek, czyli działaniu odwrotnym, o tym, że trzeba odwracać meliorację i zatrzymać wodę w gruncie (co powodowałoby rozcieńczanie ścieków). Gdzie tu jest ściema? Ściemą jest szukanie innych przyczyn. Kopalnie trują, i należy rozumieć, że produkują ścieki. Ściekami są nawet wody z elektrowni o otwartych układach, które spuszczają cieplejszą wodę, choć w składzie nie mają niczego 'groźnego'. Więc nie kombinujmy, że winnym jest jakiś inny truciciel. Do tego sami przykładamy do tego rękę, bo takie algi mają co 'żreć', wody sa pełne biogenów, które sami jako wędkarze wprowadzamy, nie widząc konieczności ograniczania (większość wędkarzy) czy też zlewając jak rolnictwo szkodzi wodom. MIędzy innymi dlatego w Zielonym Ładzie chodziło o to, aby rolnicy małą część pól wyłączali z upraw, bo wtedy mogą one gromadzić wodę, nie są nawożone, odbywa się to naturalnie. Ale wyszło, że to debile z EU tak sobie wymyślili, chcąc zabić rolnictwo. Przykre to, bo wygląda na to, że mamy diagnozę lekarską, stwierdzoną chorobę, i program jej leczenia, jednak nie chcemy tego zaakceptować. A Dzierżno Duże to nie jest jedyny zbiornik zagrożony tutaj, jest tu masa innych wód, na których dzieje się źle, z morzami i oceanami włącznie.
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #711 dnia: 25.08.2024, 08:59 »
Dlatego pytam, bo ryba tam była ogromna.
I napędzało gospodarkę, czyli branże wędkarską.

Branża wędkarska przy lobby górniczym to jak bakteria porównywana z mamutem. Oni mają wszystko praktycznie, od dziesięcioleci. Zaszantażowali każdy rząd. Więc tutaj nikt na to patrzeć nie będzie (na 'branżę' wędkarską), bo jako wędkarze się nie liczymy. Do tego jak widać po wielu wędkarzach, oni chcą za wszelką cenę znaleźć innego winnego, bo kopalnie są wpisane w ich 'światopogląd', bo mieszkają na Śląsku i jest to część tej kultury, co należy rozumieć, wielu wędkarzy jest lub była górnikami lub ma bliskich tam pracujących. Jest więc jakby presja aby nie szkodzić kopalniom, bo oznaczałoby to utratę pracy, należy też to akceptować (takie obawy).

Zauważcie, że PZW od dawien dawna powinno trąbić o branży wędkarskiej, o tym, że pracuje tu spora ilość ludzi, że jest to bardzo popularne hobby. Większość Polaków w ogóle nie myśli w takich kategoriach, nas jakby nie ma. Porównajcie to do UK, gdzie premier spotyka się z przedstawicielami 'przemysłu wędkarskiego' i wędkarzy i są odpowiednie działania, szukanie rozwiązań, określa się, że wędkarstwo to obroty idące w miliard i więcej funtów rocznie. A u nas jest jeszcze agroturystyka, co przy naszych pojezierzach i wielkiej ilości jezior powinna pełnić wielką rolę. I nie ma...
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 975
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #712 dnia: 25.08.2024, 09:46 »
Wczoraj odbyło się nad DD spotkanie z panią prezes PZW i był też prezes o. Katowice. Który sobie beztrosko pierdolił nad najlepszym zbiornikiem NK, dzięki któremu wiele osób w ogóle do o. Katowice należało, że on nie popiera wód NK. I jestem szczerze zdziwiony, że nikt go stamtąd na kopach nie wywalił >:(

A tu macie wyniki badań wody dla porównania DD i j. Wigry. DD z wczoraj. Wigry, nie wiem.

Jeszcze dopiszę, że dla Bałtyku zasolenie wynosi ok. 3000 μS/cm.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline psl4yer

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 2
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #713 dnia: 25.08.2024, 10:01 »
Jakby nie było Dzierżno Duże to masa osadów, niebezpiecznych. Wiele zaporówek ma ten sam problem, są tam osady, ruszenie których może być fatalne dla ryb, dla ludzi również. Przypomnę, że jedzenie ryb z Dzierżna dawniej nie wchodziło w grę, pisał na forum o tym śp. Gienek, który dawniej tam wędkował i miał znajomych co 'próbowali' jeść to co złowili.

Przypomnę jednak, że problemem nie są tak do końca algi lub inna trucizna, ale złe prawodawstwo i fatalne podejście do zatrucia wody, jej stanu, rozrzucenie odpowiedzialności na wiele instytucji, nic nie robienie,zezwalanie na trucie w majestacie prawa. U nas nie zapobiega się zatruciom, co najwyżej walczy ze skutkami, bardzo często jednak robiąc wszystko tak ślamazarnie, że nie ustala się źródła, sam się zastanawiam czy specjalnie tak jest to zrobione?

Zastanówmy się, co nam da sprzeczanie się czy zabiły algi czy też inna trucizna? Życia rybom z DD to nie zwróci. My sami nie rozumiemy zazwyczaj jakim problemem są zakwity, nie ma odpowiednich informacji o nich, jak tego unikać. Odwołam się znów do PZW, którego głównym celem statutowym jest edukacja. Gdzie ona jest? Od lat nie robi się nic chociażby, abyśmy nie wrzucali resztek z sesji do wody. Każdy z nas jest więc też pośrednio trucicielem, dokładającym swoją cegiełkę tutaj. Mamy wielu karpiarzy, nęcących takimi ilościami towaru, jakby karmili stado pokaźnych rozmiarów świniaków. Doszło do tego, że Polskie Wody zakazywały nęcenia, co wcale nie było pozbawione sensu i pokazywały jak skorodowaną instytucją jest PZW a zwłaszcza ZG, które robi z nas idiotów, szkodzących samych sobie (zakaz wrzucania resztek do wody powinien obowiązywać od dawna).

Polecam Wam przemyśleć tez to, że aby zmienić prawo w Polsce, trzeba odpowiednio zmienić ustawy, a do tego trzeba szerokiego poparcia w parlamencie, senacie, u prezydenta. Obrzucanie się winą niewiele tu zmieni, raczej przeszkodzi. Przypomnę Morawieckiego, który obiecał zaostrzenie prawa odnośnie trucicieli. Ale jak udowodnić komuś winę? Przez chyba trzy tygodnie nie potrafiono w Polsce ustalić z całkowitą pewnością co zabijało ryby w Odrze w 2022 roku, ja wciąż nie widzę jak algi zabijały na Kanale Gliwickim, a potem poniżej jazu w Oławie, omijając odcinek Odry płynącej przez województwo opolskie. Gdyby nie niemieckie stacje monitorowania, możliwe że ustalenie przyczyny w ogóle nie byłoby możliwe. A zagrożone są inne rzeki i zbiorniki, większość z nich. Więc nawet ostrzejsze prawo na nic się zda, jak nie ma chęci aby karać trucicieli, aby wprowadzić takie stawki za trucie, które by odstraszały każdego. Do tego te kary powinny finansować odbudowę rybostanów, a nie iść do kasy państwa tylko.

Połączenie sił z ekologami jest tu zwłaszcza istotne, bo oni mają naukowców u siebie, my zaś stanowimy liczbę i razem możemy mieć wielką siłę rażenia. Bez tego jesteśmy słabi i łatwi do rozgrywania. I nie wiem, czy my nawet potrafimy się bronić przed idiotyzmami jakie się pojawiają się w sieci, gdzie są ludzie, co uważają, że za katastrofę na DD odpowiada...no kill. I te głosy płyną nie od byle kogo, bo z samego IRŚ, podchwytywane przez pożytecznych idiotów, którzy nie mają pojęcia o tym, że no kill to nie moda ale model gospodarki wodami, który z sukcesem jest prowadzony w takim UK. Są też głosy jak te od 'wyhaczonego', że no kill na DD wprowadzono specjalnie przez PZW Katowice, aby nie jedzono ryb, które mogły zabijać, tak były zatrute. I znów, tego typu teorie powodują tylko podziały między nami, do tego są skrajnie nierozsądne, bo po pierwsze DD od dawna słynęło z cuchnących ryb nie nadających się do jedzenia, po drugie PZW jest dzierżawcą łowiska a nie jego właścicielem. A zabieranie ryb jest wpisane w nasze prawo, w Ustawę o Rybactwie Śródlądowym, i wcale nie jest łatwo o to aby wprowadzić no kill, któremu przeciwni są chociażby naukowcy rybaccy z IRŚ (na pewno ich część). Mamy coraz większą ilość teorii spiskowych i praktycznie żadnego działania, które pchałoby nas do przodu. Do tego bez odpowiedniego ukierunkowania stajemy się podatni na wpływy polityków różnych opcji, którzy będą nas wykorzystywać do swych celów. To my mamy wykorzystywać polityków do osiągania naszych celów a nie na odwrót.

No kill niema żadnego znaczenia jeśli chodzi o gospodarke rybacką, potrafi przynieść więcej szkody niż pożytku. W UK to działa.. bo trochę inny klimat, to raz, a dwa, że działa tylko w uk.
W Polsce mamy taki wynalazek jak rybactwo na wodach śródlądowych, gdzie niema tego w żadnym cywilizowanym kraju. Jaki to ma wpływ na wody? Połów na mazurskich jeziorach, pojeździj z echem, a potem wróć na śląskie żwirownie, gdzie niema rybaków, my mamy rybę, dużą i w dużych ilościach. Ba, nawet te mityczne sumy wszystko żercy, nam nie wybiły rybostanu, a w zeszłm roku wyjęli takiego 2.49. A małego suma jest od groma, kijanki po 50cm, to cud żeby się w nocy nie powiesiły.
Macie swój brak ryby, gońcie rybaków, i dbajcie o wody, żeby się odrodziły. Czasowy nokill jest tu dobrą opcją, no kill na kilka lat i rotacyjnie zbiorniki, zaczynająć od najbardziej przetrzebionego. Ryba sobie poradzi, tylko niech jej rybacy nie przeszkadzaja, bo łoją wszystko, co gorszy sort to idze na puszki ;)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 975
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #714 dnia: 25.08.2024, 10:05 »
Ja dla dobra wszystkich tego pana zablokuję.

Biedna ta przyroda, gdzie rybak nie pomaga i ryba karłowacieje albo zdycha :( Zniszczyli wody w tym kraju i jeszcze mają czelność się odzywać.
Choć generalnie nie rozumiem, co miał na myśli. Bo z jednej strony NK nie ma znaczenia i przynosi więcej szkody, z drugiej na Mazurach, gdzie trzepią sieciami, jest mniej ryby niż na Śląsku, gdzie nie trzepią. Ech...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 559
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #715 dnia: 25.08.2024, 10:21 »
Kolega chyba uważa, że tam, gdzie nie ma rybaka, ryba jest i no-kill jest niepotrzebne, bo wędkarze nie wytrzebią wód do czysta.
Natomiast dlaczego no-kill może szkodzić? Pewnie dlatego, że rybacy z IRŚ tak mówią :facepalm:
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 975
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #716 dnia: 25.08.2024, 10:28 »
Wynika mi z tego, że na DD doszło do tragedii przez NK właśnie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 60
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #717 dnia: 25.08.2024, 10:30 »
A tu namy cuekawe zestawienie opinii: Edit: czekam na 3 część.
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 975
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #718 dnia: 25.08.2024, 10:40 »
A ja powtórzę, że 100 ton to wyłowiono. Więcej zaległo na dnie i się rozłożyło w krzakach itp.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 749
  • Reputacja: 1272
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #719 dnia: 25.08.2024, 10:53 »
Jeden Apel do Wszystkich, przestancie bredzić o soli z kopalń która zabiła ryby, kązdy ichtiolog Wam to powie.

Przy okazji katastrofy z 2022 roku w mediach wypowiadało się wielu utytułowanych ichtiologów, hydrobiologów i fykologów (specjalistów od glonów) - żaden z nich nie kwestionował istotnego wpływu zanieczyszczeń zwiększających zasolenie na masowe i toksyczne zakwity z udziałem Prymnesium parvum. Nic nie wskazuje na to, by w 2024 roku eksperci zmienili zdanie ;)