Mateusz kołowrotek masz po jednym sezonie, więc odpuść smarowanie, rozkręć rolkę, daj oliwki i to wszystko. Na FB widzę jakąś modę na oddawanie po sezonie swoich kołowrotków karpiowych do gościa który smaruje i zarabia fajna kasę na tym. Wszytko ok, tylko kołowrotek karpiowy to nie maszyna przy spinie gdzie dostaje w dupę cały czas, tu większość czasu kołowrotek jest bez użytku. Ja tam po dwóch sezonach nie widzę żadnej potrzeby smarowania moich speedmasterów poza rolką prowadzącą żyłkę a jestem co tydzień nad wodą od marca do listopada.