Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2023  (Przeczytany 281614 razy)

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 111
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #675 dnia: 02.05.2023, 22:45 »
To nie jest zły pomysł ;D
I zamiast karpiszona to by wiewiórkę przyciągnął … :P


Pozdrawiam Łukasz

Offline Cie Mar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Dopiewo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #676 dnia: 03.05.2023, 01:33 »
Dzisiaj 2-gi maja, dzień roboczy, więc ludzie powinni być w pracy. Pojechałem na jedną komercję, gdzie zawsze miałem pewne brania. Nie było gdzie szpilki włożyć. Pojechałem na dalszą, trudniejszą. Kurczę, wesołe miasteczko. Rodziny, dzieciaki, pieski, przyczepy kempingowe i wynajęte domki. Majówka w pełni. Udało mi się wbić w stanowisko bez rezerwacji w moich godzinach ale rybki kiepsko. Wpadła bardzo wypasiona wzdręga z dna, klasycznie zapięta na waftersa 8 mm i hak 12. Oraz pierwsza prawdziwa ryba sezonu karp 5 kg.


     Witam.
Czy te wody komercyjne to D_____a i W_______e
    pozdrawiam   Marek

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #677 dnia: 03.05.2023, 06:02 »
Na wstępie gratuluję wszystkim łowcom.
Dziś pojechałem na "stare" No-Kill z zamiarem złowienia czegokolwiek. I w sumie... W sumie to zaliczyłem blanka jak "wuj". Ani dotknięcia. Stawałem na głowie, kombinowałem jak mogłem (jak nie mogłem to nie kombinowałem) i nic. Lipa. Trudno - raz na wozie, raz pod wozem.

Chociaż już na sam koniec postanowiłem przetestować jak to niosą moje wędki z kołowrotkami... No muszę przyznać, że w ostatnim rzucie jednak złowiłem - sosnę z przeciwległego brzegu. Sosnę oddaloną od mojego stanowiska circa 133 metry. Czyli nie jest jeszcze ze mną aż tak źle. Podkreślam tu słowo "JESZCZE"

P.S.
Patryk, przepraszam skłamałem. To nie było 125 metrów (jak myślałem), ale troszkę dalej 8)




Pięknie Marcin
Na Mokate chętnie poaptrzymy na Twe rzuty

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka



Tomek gratulacje , przede wszystkim samozaparcia , ja chyba bym wrócił do domu :thumbup:
Marcin mówiłem że tym nowym kijem do mnie dorzucisz :beer:


Panowie :bravo: :bravo: :bravo:
Kijki + odpowiednie młynki miotają, aż miło!!!
Wszystkim z nad wody gratuluję.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #678 dnia: 03.05.2023, 07:04 »
Gratulacje dla wszystkich łowców :bravo: :beer:,widać że majówka dopisała :fish:

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #679 dnia: 03.05.2023, 12:02 »
Dzisiaj nad Wisłą od piątej do dziesiątej. Nad wodą kompletnie pusto, na moim brzegu nikogo w zasięgu wzroku, na przeciwnym jedna ekipa. Wyniki mniej niż skromne: jeden klenik ok. 35 cm skusił się na groch. W wodzie już sporo życia, leszcze się intensywnie spławiają, ale pod brzeg nie podeszły. Jeszcze dalej brzana, ale to już kompletnie poza zasięgiem.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Online flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 677
  • Reputacja: 235
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #680 dnia: 03.05.2023, 12:05 »
Gratulacje dla wszystkich :fish:

Wczoraj 2 maja udało się mi się wybrać na łowisko komercyjne, które odwiedzałem w tamtym roku kilka razy. Z samego rana dosłownie 2 czy 3 miejsca były zajęte, większość była wolna i nie było problemu z ulokowaniem się w wybranym miejscu. Na sam początek łowienia na dalszym dystansie do podajnika podawałem MMM i już po pierwszym zarzuceniu po chwili na haczyku uwiesił się minikarpik. Nie wróżyło do dobrze. Przez cały czas łowienia na dalszym dystansie niezależnie do tego co się podawało do podajnika (sam MMM, pellety 2 mm czy mieszanka MMM oraz pelletów) brały minikarpiki na różne kolory waftersów (żółte, białe, różowe od Solbaits oraz Ringers) oraz karaś na sam koniec łowienia. Natomiast największe sztuki ryb zostały złowione przy brzegu na mieszankę samych pelletów 2 mm do podajnika oraz żółtego waftersa od Solbaits albo różowego od Ringersa. Ryby brały falami. Rybki połowione, nowa wędka ochrzczona potrójnie dużymi sztukami, do tego ładna wiosenna pogoda dały udany wypad na rybki :) Nie trafił się ani jeden leszcz.

Dotychczasowe próby połowienia ma metodę ma dzikich gliniankach to niestety powroty o blanku. W najbliższym czasie w planach planach dalsze próby.
Marcin

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 231
  • Reputacja: 76
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #681 dnia: 03.05.2023, 12:22 »


Dotychczasowe próby połowienia ma metodę ma dzikich gliniankach to niestety powroty o blanku. W najbliższym czasie w planach planach dalsze próby.

 Ładne rybki

    U mnie na gliniance też bieda totalna, przed blankiem "ratowały" sumiki karłowate i przyłowy drapieżników. Chyba zimna wiosna powoduje, że trudno na głębszych wodach się rybkom rozkręcić i czas żniw dopiero nadejdzie.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 654
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #682 dnia: 03.05.2023, 12:32 »
Panowie pięknie łowicie :bravo:
Maciek

Offline Długi94

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 294
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Podlaskie
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #683 dnia: 03.05.2023, 19:25 »
Ja byłem w poniedziałek na mojej ulubionej komercji, słabo cisza ogólnie przez cały dzień było z 20 wędkarzy nikt prawie nic nie złapał aż dziwne bo zawsze tam brały ładnie karpie, wydłubałem z dystansu kilka karasi po 4h siedzenia postanowiłem zanęcić pod nogami przy trzcinach grubszym pelletem i kukurydzą, położyłem methode i w ciągu kolejnych 4h 8 karpi w przedziale 5-9 kg, pierwszy raz coś takiego na tym łowisku żeby z dystansu 0 brań

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 111
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #684 dnia: 03.05.2023, 20:54 »
Kolejny wypad na moje PZW , mam najbliżej ;)
Zameldowałem się nad wodą około 8 mej...sporo ludzi , moje miejscówka zajęta...rozejrzałem się po bokach , no trudno. Słyszę ,woła ktoś do mnie z przeciwnego brzegu, " siadaj na swoim , ja się przesunę "...szok znam  gościa tylko z widzenia , dziękuję i siadam.
Zanim zacząłem się rozkładać w robotę ruszył spomb...sporo , ciepła woda.
Chwila po wrzuceniu zestawów, cisza , myślę noc była zimna , może dopiero później się zameldują ... ale nie... ruszyło , jazie praktycznie jeden za drugim. Później weszły karpiki, jak zwykle wigilijne. Dużo brań , trochę jazi spadło ale eldorado. Koło 11 tej wpadł amur około 3kg ..nie chciał pozować za bardzo , wierzgał cholernie.



Po amurze jeszcze kilka jazików , wigilijny i rybki zrobiły sobie siestę do około 14-tej..z przerwą na niecierpliwego jazia.
W międzyczasie przekładając pokrowiec w cień zauważyłem ,że wlazło w niego chyba cała mrowisko ...całe szczęście ,że czarnych nie czerwonych.


Tu widać tylko resztki dzikich lokatorów...
Zajęty eksmisją mrówek ,kątem oka zauważyłem ,że coś próbuje mi wciągnąć fotel do łowiska . Musiałem odklipować, myślę następny amur tylko dużo większy. Ryba przez pewien czas tylko zabierała żyłkę jak wściekła...później stop i stoi. Powoli dała się podciągnąć pod stanowisko -jednak nie amur , karpik i to nie jakiś ogromny , na oko 3-4 kg, tylko chyba musiał łyknąć kilka redbuli przed tym jak dobrał się do jedzenia. Wbił mi się praktycznie pod nogami w zielsko i przepadł. Po nim dłuższa przerwa , donęciłem spombem ale musiałem dość długo czekać na następne brania- narobił bałaganu ;D
Do domu zebrałem się koło 18 tej, pakując już sztycę do pokrowca , ostatniego wigilijnego podebrałem samym koszem.
Podsumowując wigilijnych ponad 10 ...jazi koło 20-tu i amur, to był dobry dzień.

 


Pozdrawiam Łukasz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 070
  • Reputacja: 2243
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #685 dnia: 03.05.2023, 21:09 »
Piękna relacja :bravo:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 013
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #686 dnia: 03.05.2023, 21:29 »
W końcu to i może i ja coś w tym roku po raz pierwszy wrzucę. Wyniki marne bo i mieśiarze rybę wytłukli ale metoda dzisiaj odpaliła zbytnio nie ma się czym chwalić.

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 086
  • Reputacja: 719
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #687 dnia: 03.05.2023, 22:06 »
Gratulacje dla wszystkich co mogli spędzić czas nad wodą

Ja dzisiaj również mogłem parę godzin połowić na małej komercji.
Przed 12 skończyłem trasę, o 12 miałem już mixy i pelet wstępnie namoczone, a po 13 byłem nad wodą.
Na dzień dobry 2 szklanki z peletem po margina i łowimy Pierwsze zameldowały się leszcze takie pod 60, a zaraz potem wpadły 2 tłuste jazie - 52 i 45 cm. Cały czas cis się działo: a to leszcz, a to lin czy jak, a i nawet karpik pełnołuski wpadł - 8kg (temu ciulowi co mu płetwy poobcinał, zrobiłbym to samo z rękami ). Po 16 brania ucichły i sporadycznie coś wpadało, a po 18 przy ściąganiu zestawu zaczepił się kaperek trochę ponad 6kg - oj dał mi popalić, bo za grzbiet się podpiął
W sumie niecałe 6h łowienia i trochę rybek wpadło, także zadowolony i zresetowany mogę tyrać dalej

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #688 dnia: 03.05.2023, 22:47 »
Panowie pięknie łowicie :bravo:



Gratulacje dla wszystkich łowców :bravo: :beer:,widać że majówka dopisała :fish:



Patryk Gratulacje przez duże "G" ( błędem , szalona wyobraźnia)-studzę głowy od razu O:)



Gratuluję O:) :bravo: :thumbup: :beer:

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2023
« Odpowiedź #689 dnia: 03.05.2023, 22:52 »
Kolejny wypad na moje PZW , mam najbliżej ;)
Zameldowałem się nad wodą około 8 mej...sporo ludzi , moje miejscówka zajęta...rozejrzałem się po bokach , no trudno. Słyszę ,woła ktoś do mnie z przeciwnego brzegu, " siadaj na swoim , ja się przesunę "...szok znam  gościa tylko z widzenia , dziękuję i siadam.
Zanim zacząłem się rozkładać w robotę ruszył spomb...sporo , ciepła woda.
Chwila po wrzuceniu zestawów, cisza , myślę noc była zimna , może dopiero później się zameldują ... ale nie... ruszyło , jazie praktycznie jeden za drugim. Później weszły karpiki, jak zwykle wigilijne. Dużo brań , trochę jazi spadło ale eldorado. Koło 11 tej wpadł amur około 3kg ..nie chciał pozować za bardzo , wierzgał cholernie.



Po amurze jeszcze kilka jazików , wigilijny i rybki zrobiły sobie siestę do około 14-tej..z przerwą na niecierpliwego jazia.
W międzyczasie przekładając pokrowiec w cień zauważyłem ,że wlazło w niego chyba cała mrowisko ...całe szczęście ,że czarnych nie czerwonych.


Tu widać tylko resztki dzikich lokatorów...
Zajęty eksmisją mrówek ,kątem oka zauważyłem ,że coś próbuje mi wciągnąć fotel do łowiska . Musiałem odklipować, myślę następny amur tylko dużo większy. Ryba przez pewien czas tylko zabierała żyłkę jak wściekła...później stop i stoi. Powoli dała się podciągnąć pod stanowisko -jednak nie amur , karpik i to nie jakiś ogromny , na oko 3-4 kg, tylko chyba musiał łyknąć kilka redbuli przed tym jak dobrał się do jedzenia. Wbił mi się praktycznie pod nogami w zielsko i przepadł. Po nim dłuższa przerwa , donęciłem spombem ale musiałem dość długo czekać na następne brania- narobił bałaganu ;D
Do domu zebrałem się koło 18 tej, pakując już sztycę do pokrowca , ostatniego wigilijnego podebrałem samym koszem.
Podsumowując wigilijnych ponad 10 ...jazi koło 20-tu i amur, to był dobry dzień.



Gratuluję O:) :bravo: :bravo: :bravo: