Dziś pierwszy raz chciałem spróbować regularnego łowienia na dystansie +100m i to w dosyć trudne warunki (duży boczny wiatr). Niestety nie udało się ,bo ograniczeniem jest zasięg nęcenia i swoim spodem powtarzalnie maksymalnie ,sięgałem 95 metrów dużą rakietą. Próbowałem średnią rakietą,ale mocno ją znosił wiatr,nie miało to sensu.
Tak więc łowiłem zestawami na 99 metrach (głębokość 8.5-9m). Miałem jeszcze trochę zapasu na wędkach do łowienia,ale nie chciałem wychodzić poza pole nęcenia. Koszyki niestety 100g,lżejszymi nie szło trafiać w azymuty.
4 brania,2 rybki kilo z hakiem,a umachałem się strasznie. Trudne jest takie łowienie,chcąc przerzucać dwie wędki co 20-25 min.
Trzeba pomyśleć o lepszym spodzie.