Na wstępie gratulacje dla wszystkich co spędzili czas nad wodą


Wczoraj wybrałem się na niewielką komerchę z nastawieniem na metodowe łowienie. Nad wodą zastał mnie deszcz ale nic to, pierwsze parasol i można się rozkładać.
W pierwszym rzucie wpadł niewielki koi (pod 3kg) i niewiele później pełnołuski 5,5kg oraz jesiotr rosyjski 4kg. Wraz z ustaniem deszczu brania też ustały i jedynie jesiotry co jakiś czas podgryzały. Pierwszy syberyjski już przy brzegu wpakował się w drugi zestaw i zerwał wszystko. Z drugim już się nie patyczkowalem i targałem go siłowo (miał pary bestia), a i tak wpakował się w drugi zestaw (na szczęście udało się rozplątać żyłki) i zrobił parę salt, ale wylądował na brzegu - prawie 130cm i 10,5kg. Haczyk Kamasan B911 X-Strong r.12 przy takim holu się rozgiął ale rybka nie dostała ani grama luzu i udało się ją wyjąć

Następne 2 jesiotry zewały przypony gdy poszedłem na stronę a sąsiad próbował je holować jak karpiówką

Przed południem jeszcze wpadł taki 7,5 kg paskudek, a zaraz po południu 3 następne się spięły po dłuższych holach. Potem nastała cisza i nawet jesiotry się względnie uspokoiły (choć co jakiś czas podgryzały ale nie szło się wciąć) i jedynie leszczyk i jaź mnie odwiedziły.
Plan był posiedzieć max do 17. Około 16:30 jeszcze raz pokombinowałem i zacząłem zwijać parasol i resztę mantli a tu słyszę odjazd z WB - wpadł misiu 7,5kg. No to jeszcze raz i zwijamy się dalej, i znowu po 2 minutach odjazd - też misiu 7,5kg i tak jeszcze 3 razy - 8,5kg, spinka i 5 kg. Zostałem jeszcze pół godziny ale już bez efektów i przynajmniej na spokojnie się spakowałem i do auta w sam raz zacząłem się pakować jak zaczęło siąpić

Parę rybek wpadło, okombinować też trzeba było się sporo, bo na reszcie stanowisk większość o blanku schodziła ale suma summarum nawet fajnie połowiłem

I jedyna wada tego dnia, to to, że trzeba było zaraz po rybkach pojechać do pracy, poprzestawać pół placu ciężarówek żeby swoją wyciągnąć do wyjazdu, przespać się 3h i w trasę by przed zakazem ujechać kawałek

Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka