Damager89
Delfinem (kij od szczotki dosłownie),nie umiałem przebić 110m ,ale nie generalizuje,bo możliwe,że mam braki w technice rzutu spombem.
No jak będą możliwości do zasiadki to w nagram rzut i mierzenie na kijkach.
Zmiana kija to przepaść kosmiczna.
Kij anaconda undercover 6-7lbs 13ft
Miałem ten kij w ręku.
Serio jesteś w stanie go naładować bez strzału z pletki ? Rozumiem,że rzucasz z wahadła ?
Witam. Trochę się zasugerowałem kolega, który ma taki kij. Jak się okazało przy porównaniu jest to (jego kij) wersja, która się lepiej ładuje i ugina.
Mój to typowy kij od miotły.
Tak, nie jestem w stanie go naładować w pełni. Ale osiągam to co chciałem (odleglosc) bez bólu w łapach, ramionach i barkach

Nie robię wahadla. Nie doszedłem do tego jeszcze. Stacjonarnie z energicznym krokiem do przodu.
To co zaczęło mi dawać większe odległości to rzut jakby nie w osi z głową, lecz przeniesienie wedki bardziej przez bark. Tak jakbym rzucał z prawej strony do lewej.
Może mi się po prostu wydaje.
Muszę się ponagrywac czasem.
Ciężko to opisać.
BTW. Mieliście kije prologic c2 element 3.90 3.5 lbs?