Autor Wątek: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły  (Przeczytany 33332 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #105 dnia: 16.10.2020, 10:00 »

Konopi używałem jako dodatku do zanęt od lat. Teraz konopia plus kuku to 90% zawartości koszyka zanęta to tylko żeby to się kupy trzymało. Niestety firmowe zanęty na mączkach to w w tym momencie powyżej mojego budżetu (tak samo jak hurtowe ilości białych) :(. Jednak podczas wizyty na jednym z bazarków w okolicy od paszy dla drobiu jakiś dziwnie znajomy zapaszek mnie zaleciał, sprawa moim zdaniem warta dalszego śledztwa 8)

Nie używam kukurydzy na rzece, ponieważ z racji koloru przyciąga leszcza. ten żeruje w sporych stadach, gdzie sztuki są na różnej głębokości, i  w ten sposób stado świetnie radzi sobie ze znajdowaniem pokarmu. Węch i wzrok wykorzystany jest na maksa. Brzana to ryba która jest niczym okręt podwodny, i przebywa przy dnie, i tutaj polega ona głównie na węchu, wąsy zaopatrzone w receptory pomagają w wykrywaniu pokarmu pomiędzy kamieniami.

Problem przy łowieniu brzan jest taki, że jak zanęcimy czymś co ściągnie leszcza, to ten potrafi nam oczyścić nęcone miejsce tak mocno, że niewiele pozostaje dla brzan. Oczywiście ja mam wody, które są bardzo naturalne, i leszcza jest od groma, bo to jakby nie było najpopularniejsza ryba. W Polsce dużych łopat jest mało, i to pokazuje często fatalny stan wód pod względem rybostanu. Ale nie zniknął on zupełnie rzecz jasna, jest też jego kuzyn krąp. Więc kukurydzę przy nastawieniu się na brzanę bym sobie odpuścił, przynajmniej na jednej z dwóch linii :)
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #106 dnia: 16.10.2020, 10:10 »
Przeszedłem przez fazę dipów, doprawiania i robienia cudów wianków, a skuteczne okazały się najprostsze rzeczy na samym końcu.
Ja na szczęście jestem na końcu fazy kombinowania ze sprzętem (chyba). Oczywiście najprostsze rozwiązanie (czyli brzanówka) okazało się strzałem w 10. I Ty mi Luk mówisz że to nie koniec?! ??? :facepalm: ;)

Przez kilka lat i po wielu sesjach spędzonych na rzece, mam teraz bardziej parcie na szukanie lepszej taktyki niż na pogoń za jakimś złotym graalem, który da mi masę ryb. Mam dobre kulki i raz łowią a raz nie, bo humor ryb jest taki a nie inny. Dlatego teraz zwracam uwagę na ilość nęcenia, radzenie sobie z sytuacją gdy trzeba donęcić lub na to co ile przerzucać zestawy.

Mam juz wypracowaną taktykę z rozmieszczeniem zestawów, poznałem masę przynęt i zanęt, i teraz skupiam się na samej praktyce :) Oczywiście nikogo nie mam zamiaru zniechęcać do kombinowania, jednak po paru latach wiemy już co działa a co nie, i to jest właśnie efekt kombinowania :) Tyle się kombinowało, zę teraz już nie trzeba tak mocno.

Ale to na co warto zwrócić uwagę, to aby kombinować pod dane przynęty które się sprawdzają o danej porze roku. Nie kombinowałbym  z białymi latem, jak teraz z kulkami i pelletami, mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli :) Jasne, że można, ale spodziewam się kiepskich wyników. Wg mnie mielonka na czystej wodzie nie przebije kulek i pelletów, więc po co z nią eksperymentować jak woda jest czysta? Tutaj trzeba wtedy bardziej szukać odpowiedniej długości przyponu, iść w małe przynęty a nie duże. To przykład - aby nie powtarzać tych samych 'badań' które robili inni, bo wyniki są raczej oczywiste :)
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #107 dnia: 16.10.2020, 12:41 »
Oczywiście ja mam wody, które są bardzo naturalne, i leszcza jest od groma, bo to jakby nie było najpopularniejsza ryba. W Polsce dużych łopat jest mało, i to pokazuje często fatalny stan wód pod względem rybostanu. Ale nie zniknął on zupełnie rzecz jasna, jest też jego kuzyn krąp. Więc kukurydzę przy nastawieniu się na brzanę bym sobie odpuścił, przynajmniej na jednej z dwóch linii :)

Idąc Twoim tokiem rozumowania konopie też w Polsce trza by skreślić w brzanowaniu bo to "magiczne" ziarno oprócz nęcenia płoci i brzan działa na krąpie niczym płachta na byka. A te cholery wbrew pozorom wartkiego nurtu czy twardego dna w ogóle się nie boją >:( Przez większość roku zastosowanie dwu kukurydz na włosie powoduje wyselekcjonowanie takich sztuk i w takich ilościach że niejeden dwunożny kormoran dostałby palpitacji serca (oczywiście mówię tu o pogodzie zbliżonej do optymalnej). Czasem też pokaźny karaś srebrzysty się trafi. Wiadomo brzana to brzana ale i takie rybki nawet na ciężkim feederze trochę radości dają, leszcz podobnych rozmiarów nie jest nawet w połowie tak waleczny. Właśnie dlatego zdusiłem węża w kieszeni i kupiłem zestaw surfcastingowy by szukać brzany w głównym nurcie. Jak na razie okazało się to mrzonką choć winę zwalam na mój brak umiejętności w budowie zestawu i zaparcia niż na źle dobrane wędzisko i kołowrotek. Choć muszę przyznać parę lat temu COŚ mojego szczotkowatego Penna w pałąk ładny wygięło, niestety pod samym brzegiem opaski przypon 0,18 nie wytrzymał. Nauczony tym smutnym doświadczeniem od tamtej pory z przyponem poniżej 0.20 na tej wędce nie schodzę. A było to w późną jesienią w dzień więc sporawy sum raczej odpada.

Po pierwsze nie powinno się przenosić zwierząt z jednego zbiornika do drugiego, aby nie przenosić chorób, po drugie pijawka wcale nie musi być taka dobra. Jest ten sam problem co z rosówką, bardzo łatwo o to, aby ostrze zostało zasłonięte i nie ma takiej skuteczności.

Nie będę dyskutował o wyższości białych nad pijawkami bo pijawek na Wiśle nie testowałem, więc byłyby to z mojej strony czystej wody spekulacje. Dzięki za zwrócenie uwagi na problem chorób na szczęście znalazłem kiedyś w miarę prosty sposób jak się do nich dobrać w każdym zbiorniku w którym występują co prawda bardziej skomplikowany i czasochłonny niż odwrócenie kamienia :'( Jak uda mi się kiedyś lenistwo przełamać i pijaweczki skusić to obiecuję podzielić się wynikami. Co do punktu numer dwa z doświadczenia wiem że pijawkę ciężko na haczyk założyć i ciężko ją ściągnąć zarówno przez wędkarza, rybę czy samą pijawkę więc problemu nie widzę.

W tej chwili jeżeli chodzi o tuning białych robaków pozostaję przy kurkumie lub mielonym pellecie.
Kolendra też była fajna ale również ewidentnie parzyła w dupkę robaczki i padały dość szybko ;)

Nie zrozumieliśmy się chyba. Nie miałem na myśli macerowanie białych w oleju i ostrych przyprawach przez długi czas. Chodziło mi o małą buteleczkę lub słoiczek (który w obecności rybożernych osobników łatwo do kieszeni schować) z tym płynem a robaczki tylko w tym nurzać bezpośrednio przed zarzuceniem. Kurkumy dotychczas nie stosowałem ale jak Wisła wróci z powrotem do koryta i brzegi w miarę wyschną spróbować nie grzech.

Jeżeli chcemy dopalić zanętę w zimnej wodzie to nie możemy zapominać o alkoholu :) Albo inaczej: alkoholach ;)

Zastanawiam się czy kolega ma na myśli napoje różniące się dodatkami do etanolu czy też etanol i inny alkohol... :-\  ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Hapek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 54
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: DE
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #108 dnia: 16.10.2020, 13:01 »
Skoro temat schodzi na przynęty, to czy ktoś może stosował larwy ćmy woskowej,po niemiecku Bienenmaden lub eng. Wax moth. Niemcy używają ich na komercjach do łowienia tęczaków, larwy 2-3cm.


Lub larwy Mącznika Młynarka



Nie wiem czy oba robale są dostępne w moim wędkarskim ale można je zamówić na ebay, jak będą w sklepie to kupuję i w niedziele testy :D

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #109 dnia: 16.10.2020, 13:07 »
Skoro temat schodzi na przynęty, to czy ktoś może stosował larwy ćmy woskowej,po niemiecku Bienenmaden lub eng. Wax moth. Niemcy używają ich na komercjach do łowienia tęczaków, larwy 2-3cm.


Lub larwy Mącznika Młynarka



Nie wiem czy oba robale są dostępne w moim wędkarskim ale można je zamówić na ebay, jak będą w sklepie to kupuję i w niedziele testy :D

Te larwy kojarzą mi się z czymś co w jednym z odcinków jadł Bear Grylls :D daj znać jak wypadną nad wodą
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 689
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #110 dnia: 16.10.2020, 13:18 »
Miałem kiedyś larwy chyba turkucia podjadka. Normalnie były jak białe wielkości dużej fasoli. Niestety, trzymałem je tak długo w zamrażarce na specjalną okazję, że całe sczerniały... :-\

Podobają mi się te larwy ćmy. Te drugie wyglądają jak takie twarde co w ziemi żyją i jakoś do mnie nie przemawiają.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #111 dnia: 16.10.2020, 13:25 »
Idąc Twoim tokiem rozumowania konopie też w Polsce trza by skreślić w brzanowaniu bo to "magiczne" ziarno oprócz nęcenia płoci i brzan działa na krąpie niczym płachta na byka. A te cholery wbrew pozorom wartkiego nurtu czy twardego dna w ogóle się nie boją >:( Przez większość roku zastosowanie dwu kukurydz na włosie powoduje wyselekcjonowanie takich sztuk i w takich ilościach że niejeden dwunożny kormoran dostałby palpitacji serca (oczywiście mówię tu o pogodzie zbliżonej do optymalnej). Czasem też pokaźny karaś srebrzysty się trafi. Wiadomo brzana to brzana ale i takie rybki nawet na ciężkim feederze trochę radości dają, leszcz podobnych rozmiarów nie jest nawet w połowie tak waleczny. Właśnie dlatego zdusiłem węża w kieszeni i kupiłem zestaw surfcastingowy by szukać brzany w głównym nurcie. Jak na razie okazało się to mrzonką choć winę zwalam na mój brak umiejętności w budowie zestawu i zaparcia niż na źle dobrane wędzisko i kołowrotek. Choć muszę przyznać parę lat temu COŚ mojego szczotkowatego Penna w pałąk ładny wygięło, niestety pod samym brzegiem opaski przypon 0,18 nie wytrzymał. Nauczony tym smutnym doświadczeniem od tamtej pory z przyponem poniżej 0.20 na tej wędce nie schodzę. A było to w późną jesienią w dzień więc sporawy sum raczej odpada.

W tym wypadku nie idziesz moim tokiem rozumowania :) Bo kukurydza to doskonale widoczna przynęta, zaś konopie zdecydowanie nie. Do tego w okresie jak się używa białych, większość drobnicy spływa na zimowiska, więc jest duzo mniejsze ryzyko aby nam czyściły miejscówkę. Dlatego łowienie brzan gdy jest ciepło nie należy opierac o białe robaki, oprócz pewnych sytuacji (jak zawody brzanowe). Nie używamy wtedy przynęt wizualnych, a taką jest kukurydza i to jest główny powód, dlaczego jest tak skuteczna. Leszcz to ryba żerująca w dzien i nocy, i jego oko jest dopasowane do widzenia w ciemnościach (jest mętne jak u sandacza). Brzany przebywają przy dnie, więc u nich węch odgrywa podstawową rolę, co nie znaczy, że się przynęcie nie przypatrują. Piszesz też o przyponie 0.20 mm, który absolutnie się do łowienia brzan nie nadaje. Popełniasz ten sam błąd co wielu grunciarzy, łowisz zbyt lekko. Dlatego pytanie czy nastawiasz się na brzany czy traktujesz je jako przyłów? Nie zrozum mnie źle, ale wg mnie jedną wedkę powinieneś bardziej skierować na łowienie brzan, drugą zaś pod 'wszystko'. Wtedy będziesz mógł nawiązać walkę z większą rybą. Przy przyponie tak cienkim, brzana łatwo go zrywa. To nie leszcz, który jest bardzo uległy, tu są przede wszystkim odjazdy spod brzegu oraz częste wpływanie w zawady (kamienie głównie). Dlatego zestaw musi być mocny, zwłaszcza, że masz tu ciężki koszyk i często silny nurt. Tak więc brzana na przykład 70 cm będzie tu bardzo trudna do wyholowania. Nie należy tu porównywać rzecznego łowienia z wędkowaniem na wodzie stojącej, gdzie jest po prostu łatwiej. Ale łowienie na dwie wędki, z nastawieniem na brzany jedna a druga na wszystko to też plusy, bo jeden kij może dłużej leżeć w wodzie, zaś drugim łowisz aktywnie. Jak ryby biorą często to ciężko łowić aktywnie dwoma kijami.

Stąd różnica w podejściu brzanowym i ogólnym. Ja odkryłem moc białych na Tamizie w listopadzie, gdy dwie wędki były z pelletami czy kulkami, a jedna lekka z białymi, pod płoć czy leszcza głównie. I tam miałem właśnie pięć brań brzan, ale wyholowałem tylko trzy. Żyłka przyponowa Reflo Power 0.19 mm, a więc faktycznie 0.21 mm nie wytrzymała dwukrotnie. Stąd u mnie grubość 0.25 mm fluorocarbonu, to takie minimum.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #112 dnia: 16.10.2020, 15:51 »
Piszesz też o przyponie 0.20 mm, który absolutnie się do łowienia brzan nie nadaje. Popełniasz ten sam błąd co wielu grunciarzy, łowisz zbyt lekko.

Napisałem "minimum" ;) Obecnie głównie używam fluorocarbonu 0,22mm choć też mam przypony z plecionki w otulinie (typowo rzeczne długości własnoręcznie robione) nic na nie jeszcze nie złapałem ale to raczej wynika z małego czasu które do tej pory spędziły w wodzie.

Dlatego pytanie czy nastawiasz się na brzany czy traktujesz je jako przyłów?

To zależy kiedy, w okresie ochronnym brzany traktuję je jako przyłów niepożądany ale miły. Wtedy stosuję combo lekki feeder na spokojniejszą wodę bliżej brzegu i ciężki dalej od brzegu.

Nie zrozum mnie źle, ale wg mnie jedną wedkę powinieneś bardziej skierować na łowienie brzan, drugą zaś pod 'wszystko'.

A jak okres ochronny mija to robię dokładnie w ten sposób :D Ciężki feeder na wszystko, gruntówka na brzany (o ile od czasu do czasu nie znajduje się tam wątróbka lub filet). To że brzany (głównie brzanki) łowiłem rzadko zrzucałem na małą populację tych ryb teraz kukurydza na haczyku dołączyła do listy podejrzanych :D

Dzięki za informację to co napisałeś ma duży sens :bravo:
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #113 dnia: 16.10.2020, 16:05 »
Jeszcze jedno małe pytanie - jakie zapachy w zanęcie gryzą się z czosnkiem, papryką i konopią (zanętę rozrabiam wodą z konopii)?
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #114 dnia: 16.10.2020, 16:40 »
Myślę, że rybom często mieszanka zapachów nie przeszkadza. Jednak nie wiem czy warto tu też przesadzać, bo coś może rybie nie odpowiadać (np. bo jest zleżałe), i bardziej sobie szkodzimy niż pomagamy. Dawniej mocniej opierałem się na aromatach i dipach, teraz robię to rzadziej, bo nie widzę różnic :) Do tego mielona zanęta ma bardzo silny aromat, a jak się doda konopi i białych, które mają też swój smrodek padlinki, to jest już nieźle :)

Pod brzany szukałbym zapachów rybno-mięsnych, konopnych, i czosnkowych. Przy czym ważne jest aby jakoś się to komponowało z przynętą. DLatego latem podstawą dla mnie jest przy łowieniu na kulki powiedzmy z Dynamite'a - o smaku krewetki, zmielenie pewnej ilości kulek i dodania tego do zanęty, a wszystko doprawiam atraktorem o tym zapachu. I jeszcze krusze kulki i mieszam z pelletami halibutowymi 4 mm i konopiami, i to jest moje podejście. Przynęta ma zapach wspólny z zanętą. Więc wystarczy woda z konopii i jedna zalewajka, i mamy sprawę aromatu ogarniętą. Oczywiście musem jak dla mnie sa tu pakunki PVA z dodatkiem pelletów i kruszonych kulek, wtedy mamy mini Metodę.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #115 dnia: 16.10.2020, 20:42 »
DLatego latem podstawą dla mnie jest przy łowieniu na kulki powiedzmy z Dynamite'a - o smaku krewetki, zmielenie pewnej ilości kulek i dodania tego do zanęty, a wszystko doprawiam atraktorem o tym zapachu. I jeszcze krusze kulki i mieszam z pelletami halibutowymi 4 mm i konopiami, i to jest moje podejście. Przynęta ma zapach wspólny z zanętą. Więc wystarczy woda z konopii i jedna zalewajka, i mamy sprawę aromatu ogarniętą.

Krewetki? Hmmm... a raki na tym Trencie jakieś są? Bo wiem że na Tamizie (o ile Mattowi Hayesowi można wierzyć) to tych pręgowanych przesiedleńców jest multum. Myślałem parę razy żeby przetestować na Wiśle zwykłe krewetki koktajlowe ale mój pociąg do złówienia sandacza czy sporego okonia nigdy nie był na tyle duży żeby jakoś usprawiedliwić przed sobą taki zakup. A tu niespodzianka...

Oczywiście musem jak dla mnie sa tu pakunki PVA z dodatkiem pelletów i kruszonych kulek, wtedy mamy mini Metodę.

Przypuszczam że po pierwszych pozytywnych wynikach z pelletami/kulkami to również będzie dla mnie mus...  Widziałem wielokrotnie również na Twoich filmach ale nie stosowałem tak samo jak nigdy nie nęciłem kulami. Nie byłem pewien efektu a raczej obawiałem się efekt będzie negatywny tzn. zanęcę nie to miejsce co trzeba.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #116 dnia: 16.10.2020, 21:10 »
Brzana żywi się głównie organizmami jakie żyją pomiędzy kamieniami, większe nie gardzą i małymi rybkami. Jednak skorupiaki to ich częste menu, więc te kulki wg mnie się bardzo dobrze tu wpisują. Niestety, w tym roku z jakiś powodów receptura uległa zmianie, to znaczy nie mogli dodawać już jednego ze składników (robin red), i kulki są brązowe a nie czerwonawe, ale działają dobrze :) Ja kupiłem 15 i 12 mm, i latem o wiele więcej brań dawały te mniejsze, lepiej się też nimi nęci.

Wg mnie spokojnie możesz wejść właśnie w jeden rodzaj kulek, i stosować go wszędzie. Skorupiaki są na każdej wodzie i wg mnie będą one działać. Zalewajka z Dynamite'a to też sporo, bo 500 ml, więc powinna starczać na cały rok. Jeżeli na hak będziesz zakładał mały pakunek PVA z pelletami 2 mm i pokruszonymi kulkami, doprawionymi tym dipem, to jest dobrze :)

W tym roku kupiłem dwie paczki kulek 15 mm i jedną 12 mm i wystarczyło mi to na okres od czerwca do października, łącznie z kilkoma sesjami gdzie łowiłem karpie. Więc było oszczędnie, bo nie trzeba dużo nęcić, tu nie należy sypać 'kopców kreta' :)
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #117 dnia: 16.10.2020, 21:46 »
Heh... teraz już wiem co na pierwszą wyprawę po 1 lipca na włos brzanówce założę 8) O ile mnie Covid czy inne dziadostwo nie załatwi...

Wiem że to pytanie totalnego nooba ale szukałem, szukałem i nie znalazłem... Czy jest jakaś ścisła reguła między średnicą kulki/pelletu a rozmiarem/szerokością haczyka? Bo z tego co zrozumiałem  tracąc (mile) czas na oglądaniu filmów o łowieniu brzan odległość kulki/pelletu od łuku kolankowego haczyka powinna wynosić około 5mm.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 836
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #118 dnia: 16.10.2020, 22:16 »
Bardzo dobrze jest wiązać hak z włosem trochę dłuższym, a kawałek rurki termokurczliwej dać na hak i włos, aby móc regulować oddalenie przynęty. Przy haku nr 6-8, kulka czy pellet 14-15 mm powinny być ciut niżej od haka, około 5 mm  właśnie, aby hak mógł pracować. Jeżeli użyjesz haka mniejszego, to aby zacinał, trzeba taką kulkę 15 mm obniżyć. Jednak nie jest to wskazane.

Polecam zakup plecionki lub fluorocarbonu, i zrobienie sobie różnych przyponów, z innymi hakami i w kilku wersjach długościowych. Dobrze jest mieć kilka przyponów z hakiem nr 10 do kulek 12 mm, pelletów 8 mm czy kukurydzy/małej mielonki, jak i takich z hakiem nr 6 do 8, do przynęt 15 mm. Przypony z plećki są wytrzymałe bardzo, i służą długo. Nieodzowny jest też dla mnie push stop na włosie, dzięki któremu założenie przynęty jest proste, zwłaszcza w nocy, jak jest zimno :)
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Rzeka mocny nurt - PVA, pellet, miks, sposoby, metody, pomysły
« Odpowiedź #119 dnia: 18.10.2020, 00:21 »
Czyli w ogólnym przypadku szerokość łuku kolankowego haczyka powinna być niższa niż średnica przynęty i większa niż połowa tejże. Dobrze zrozumiałem? Bo wiesz... różne modele haczyków o tej samej numeracji trochę różne wymiary mają a i nie chcę pytać o to za każdym razem gdy umyśli mi się coś innego na włos zakładać gdy w czerwcu najdzie mnie nagła ochota z karpiszonem powalczyć bo i takowe ryby na Wiśle się trafiają a nocki wtedy krótkie i ciepłe :D.

Jeszcze jedna kwestia... czy ten odstęp 5mm to dotyczy tylko kulek 15mm czy stosuje się do wszystkich rozmiarów przynęt i czy stosujesz jakieś pozycjonery haczyka? Przepraszam za trucie czterech liter ale wolę zrozumieć wszystko dokładnie zamiast tracić czas na kombinowanie jak koń pod górę jak mi się to do tej pory często trafiało.

Co do długości przyponu w wędce "na brzany" w moim przypadku jego długość z czasem rosła. Teraz przed zawiązaniem po prostu odcinam kawałek fluorocarbonu długości moich rozciągniętych ramion (a mam metr osiemdziesiąt). Co do przyponów z plecionki to dłuższe potrafiły się mi pięknie poplątać i bez użycia igły do pushstopa rozpłatanie tego jest praktycznie niemożliwe dlatego po przerobieniu wiązania krótkiego odcinka plećki do dłuższego odcinka żyłki 0.40 (a to jednak dodatkowy węzeł osłabiający zestaw) straciłem nerwa i kupiłem plecionkę w otulinie co prawda 25LBS czyli dość grubą (może 20LBS byłaby lepsza?). Nawet jak się taki przypon teraz okręci wokół żyłki głównej bo skuszony reklamą kupiłem Korum Running Rig a to się czasem plącze to problem został zminimalizowany. Zauważyłem też że spłatania występują wtedy gdy podczas zarzutu koszyk leci sobie a ten korumowy wynalazek sobie i poważnie myślę nad zakupem wersji semi-fixed. Czyli w sumie to samo co polecałeś tylko trochę droższe.

Jak widzisz byłem i nadal jestem daleki od traktowania brzan tylko jako przyłów choć moje wysiłki z reguły kończyły się klęską, niepotrzebnymi wydatkami i trwającą parę dni demotywacją :-[ Twoje komentarze na temat taktyki nęcenia oczywiście doceniam i nie lekceważę jednak wolę na początku wiedzieć jak nie spieprzyć brania przez jakiś głupi błąd w wiązaniu przyponu z włosem.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.