Z wpisów w tym wątku uwidoczniły się wątpliwości dotyczące wzajemnych relacje w wytrzymałościach krótkich i długich odcinków żyłki.
Załóżmy, że mamy dwa odcinki identycznej żyłki. Jeden (przypon) niech mierzy 10 cm, a drugi (żyłka główna) 50 m czyli 5 000 cm. Żyłka jest nowa bez uszkodzeń i ma rozciągliwość 20 % w momencie jej zerwania. Załóżmy także, że zastosowane węzły mają większą wytrzymałość niż żyłka.
Wykonujemy poniższe doświadczenia.
Odcinki żyłki obciążamy oddzielnie Żyłka podczas obciążania wydłuża się, Załóżmy, że wykonując próbę wytrzymałości na żyłce 10 cm jej zerwanie nastąpi przy jakimś obciążeniu
F1, a długość w tym momencie wyniesie 12 cm.
Długa żyłka zerwie się przy takim samym obciążeniu
F1, a w momencie zerwania jej długość wyniesie 60 m.
Wytrzymałości na zerwanie obu odcinków są identyczna, bo obie pękną przy tej samej sile.

Natomiast długą żyłkę dużo trudniej będzie nam zerwać. Dla długiej musimy wykonać znacznie większą pracę rozciągając ją na drodze 10 m pod coraz większym obciążeniem.
Praca potrzebna do zerwania długiej jest 500 razy większa niż dla krótkiej.

Podstawowa zasada:
wytrzymałość linki na zerwanie nie zależy od jej długości.
Przypon, podajnik, żyłka głównaŁączymy te trzy elementy i zakładamy, że podajnik jest na sztywno. Czyli podczas obciążenia łącznik nie rozłączy się.
Ryba obciąża statycznie cały nasz zestaw siłą
F2 i niech taka siła wywołuje w naszej zastosowanej żyłce 15-sto procentowe rozciągnięcie. Na każdy element zestawu działa taka sama siła rozciągająca wymuszona przez rybę. Przypon wydłuży się o 1,5 cm, a żyłka główna o 7,5 m. Podajnik przenosi tylko siłę.
Zachodzi pytanie która żyłka pęknie wcześniej, jeśli statyczna siła obciążająca zbliży się do siły
F1 zrywającej obie żyłki.
Prawdopodobieństwo, że najsłabszy element obu żyłek znajduje się w odcinku długim jest 5000/10= 500 razy większe niż w przyponie. Pęknie więc najpewniej przy takim statycznym obciążeniu żyłka główna.
Sytuacja jednak zmieni się, jeśli ryba podczas naciągu siłą statyczną
F3 wykona przyspieszenie ( szarpnięcie) o wartości
a w kierunku od wędkarza.
Wtedy w chwili tego przyspieszenia na przyponie powstanie dodatkowa siła równa praktycznie
m*a, gdzie
m jest masą podajnika. W początkowej chwili szarpnięcia siła na przyponie wyniesie więc
m*a+F3, a na żyłce głównej
F3.
Jeśli przed szarpnięciem naciąg statyczny
F3 od ryby był o
m*a mniejszy od siły zrywającej
F1, to szarpnięcie spowoduje zerwanie przyponu, a nie żyłki głównej.
Dla szarpnięcia o przyspieszeniu ziemskim dodatkowa siła działająca na przypon liczbowo równa jest masie
m podajnika i proporcjonalnie będzie większa wraz z przyspieszeniem.
