Autor Wątek: Dbanie o siebie, trening  (Przeczytany 63257 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 371
  • Reputacja: 2264
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #210 dnia: 29.09.2025, 09:27 »
Ja wiem, że nie byłeś. Tylko właśnie zapoznaj się ze skrajnością. Może tam znajdziesz odpowiedź.

Co do siłki i keto, zobacz Ketokocura, który chwilę temu w kategorii sylwetkowej zdobył złoto na zawodach dla naturali. Chłopak ma super genetykę, więc na to trzeba brać poprawkę. Jednak widać na jego przykładzie, że można pięknie wyglądać na keto. Budować mięśnie i jednocześnie spalać tłuszcz.

Edit: ja dość długi czas byłem na diecie, w której z węgli to jadłem w zasadzie 60g ryżu dziennie tylko. I się trochę ulałem mimo to. Teraz dołożyłem do tego rano michę owsianki z owocami i miodem, a zaczynam wyglądać coraz szczuplej.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 857
  • Reputacja: 153
  • Lokalizacja: UK
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #211 dnia: 29.09.2025, 11:20 »
Byłem przez jakiś czas na diecie niskowęglowodanowej. Nie ćwiczę, mam raczej siedzący tryb życia i z czasem organizm domagał się węglowodanów.

Moim zdaniem dieta keto może być skuteczna, ale mam wątpliwości, czy to dobre rozwiązanie na dłuższą metę. Trzeba się regularnie badać i kontrolować podstawowe parametry. Jeśli ktoś ma podwyższony cholesterol, to warto się nad tym poważnie zastanowić i posłuchać lekarza.

Zdarzało mi się spotkać osoby na keto, które miały bardzo "sekciarskie" podejście – łączące dietę z różnymi ideologiami i całkowitym negowaniem innych poglądów czy zaleceń medycznych. Ciężko z nimi rozmawiać, właściwie nie ma o czym.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 371
  • Reputacja: 2264
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #212 dnia: 29.09.2025, 11:27 »
Ja bliźniaków nie słucham, bo to fanatycy. Ale ten Ketokocur ma bardzo fajne filmiki. Różne eksperymenty na sobie przeprowadza, robi potem badania. Jest mega koleś.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 181
  • Reputacja: 230
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #213 dnia: 29.09.2025, 11:47 »
No właśnie tak odbieram po trochu braci Rodzeń jak ich słucham. Podobno chcą im odebrać prawo do wykonywania zawodu.
Ale z drugiej strony tłuszcze dostarczają dwa razy więcej energii niż białka czy węglowodany. Kwestia by na nie umiejętnie przejść, bo pokłady tłuszcz dajmy na to w jakimś Etiopczyku co waży 60kg to będą na jakieś 100tyś kcal. U siebie jak kiedyś liczyłem to było 228tyś.

Z dietami to widzę jest chyba podobnie wszędzie. Kumpel swego czasu Carnivora stosował. Też się nasłuchałem jaki to on nie jest zajebisty, leczy wszelkie dolegliwości i depresję. Odpuścił sobie kiedy większość czasu w kiblu spędzał, bo rozstroju żołądkowego się nabawił.

Offline MarioSan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Biernatki
  • Ulubione metody: bat
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #214 dnia: 29.09.2025, 11:56 »
Keto nie jest dla każdego, jak z każdą dietą - trzeba ostrożnie i z rozsądkiem.
Za to w zasadzie dla każdego jest tzw. okno żywieniowe czy też post przerywany - sprawa jest prosta jem np. od 9.00 do 17.00,
resztę czasu daję organizmowi na strawienie i spożytkowanie pokarmu. Bardzo proste i skuteczne.
Rano nie brały, a potem przestały...

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 371
  • Reputacja: 2264
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #215 dnia: 29.09.2025, 12:11 »
No właśnie tak odbieram po trochu braci Rodzeń jak ich słucham. Podobno chcą im odebrać prawo do wykonywania zawodu.
Ale z drugiej strony tłuszcze dostarczają dwa razy więcej energii niż białka czy węglowodany. Kwestia by na nie umiejętnie przejść, bo pokłady tłuszcz dajmy na to w jakimś Etiopczyku co waży 60kg to będą na jakieś 100tyś kcal. U siebie jak kiedyś liczyłem to było 228tyś.

Z dietami to widzę jest chyba podobnie wszędzie. Kumpel swego czasu Carnivora stosował. Też się nasłuchałem jaki to on nie jest zajebisty, leczy wszelkie dolegliwości i depresję. Odpuścił sobie kiedy większość czasu w kiblu spędzał, bo rozstroju żołądkowego się nabawił.

Warto jednak zaznaczyć, że carnivorem ogrom ludzi się wyleczyło z różnych przypadłości. Nie wnikałem, jak to jest ze stosowaniem tej diety przez wiele lat, ale bzdury o szkodliwości mięsa są tak samo... bzdurne jak te o zdrowotności margaryny.
Mnie osobiście po mięsie nic nie jest. Jem około 0,5kg dziennie. Powiem nawet, że to po mięsie najlepiej mi kichy pracują, a w kiblu praktycznie nic potem nie śmierdzi. A jak się najem zdrowych warzywek i chlebków razowych, to tynk ze ścian złazi...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 181
  • Reputacja: 230
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #216 dnia: 29.09.2025, 13:08 »
No właśnie tak odbieram po trochu braci Rodzeń jak ich słucham. Podobno chcą im odebrać prawo do wykonywania zawodu.
Ale z drugiej strony tłuszcze dostarczają dwa razy więcej energii niż białka czy węglowodany. Kwestia by na nie umiejętnie przejść, bo pokłady tłuszcz dajmy na to w jakimś Etiopczyku co waży 60kg to będą na jakieś 100tyś kcal. U siebie jak kiedyś liczyłem to było 228tyś.

Z dietami to widzę jest chyba podobnie wszędzie. Kumpel swego czasu Carnivora stosował. Też się nasłuchałem jaki to on nie jest zajebisty, leczy wszelkie dolegliwości i depresję. Odpuścił sobie kiedy większość czasu w kiblu spędzał, bo rozstroju żołądkowego się nabawił.

Warto jednak zaznaczyć, że carnivorem ogrom ludzi się wyleczyło z różnych przypadłości. Nie wnikałem, jak to jest ze stosowaniem tej diety przez wiele lat, ale bzdury o szkodliwości mięsa są tak samo... bzdurne jak te o zdrowotności margaryny.
Mnie osobiście po mięsie nic nie jest. Jem około 0,5kg dziennie. Powiem nawet, że to po mięsie najlepiej mi kichy pracują, a w kiblu praktycznie nic potem nie śmierdzi. A jak się najem zdrowych warzywek i chlebków razowych, to tynk ze ścian złazi...

Ale jesz wyłącznie mięso czy też dorzucasz jakichś roślin?...on nie jadł ;)
Miałem okazję być z tym kumplem na jednej "nazwijmy to imprezie" gdzie pani gospodyni gotowała rosłek. Oprócz nas dwóch na tej imprezie była jedna laska wege. Normalnie żal mi się gospodyni zrobiło bo super wiejski rosołek ugotowała i chciała nas nim poczęstować, a oni oboje odmówili. Jemu przeszkadzało to, że rosół był na roślinach gotowany, a jej, że na mięsie :D. On rozstrój żołądkowy, ona anemiczka...

Ja wcinałem ze smakiem. I zdrowe to i smaczne. Z doznań cielesnych najbardziej cenię sobie jedzenie. Byle z umiarem. :P

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 857
  • Reputacja: 153
  • Lokalizacja: UK
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #217 dnia: 29.09.2025, 13:10 »
Gdzieś widziałem "gościa" który odżywiał się surowym mięsem. Wyniki rewelacyjne, poza jednym parametrem. Ktoś mi wyjaśnił ten "parametr" - typ miał pasożyty i stąd coś powyżej normy bodaj parę setek razy.


Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 181
  • Reputacja: 230
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #218 dnia: 29.09.2025, 13:13 »
Keto nie jest dla każdego, jak z każdą dietą - trzeba ostrożnie i z rozsądkiem.
Za to w zasadzie dla każdego jest tzw. okno żywieniowe czy też post przerywany - sprawa jest prosta jem np. od 9.00 do 17.00,
resztę czasu daję organizmowi na strawienie i spożytkowanie pokarmu. Bardzo proste i skuteczne.

Okna nie stosowałem, ale starłem się nie jeść tak po 19, max 20. Ostatnim posiłkiem przeważnie były szejki białkowe z owocami. O czym zapomniałem, to to, że rewelacyjnie sen mi się polepszył i regeneracja podczas snu. Nie wiem czy to przez całokształt ograniczenia węgli, czy przez ten ostatni posiłek białkowy.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 371
  • Reputacja: 2264
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #219 dnia: 29.09.2025, 13:18 »
No właśnie tak odbieram po trochu braci Rodzeń jak ich słucham. Podobno chcą im odebrać prawo do wykonywania zawodu.
Ale z drugiej strony tłuszcze dostarczają dwa razy więcej energii niż białka czy węglowodany. Kwestia by na nie umiejętnie przejść, bo pokłady tłuszcz dajmy na to w jakimś Etiopczyku co waży 60kg to będą na jakieś 100tyś kcal. U siebie jak kiedyś liczyłem to było 228tyś.

Z dietami to widzę jest chyba podobnie wszędzie. Kumpel swego czasu Carnivora stosował. Też się nasłuchałem jaki to on nie jest zajebisty, leczy wszelkie dolegliwości i depresję. Odpuścił sobie kiedy większość czasu w kiblu spędzał, bo rozstroju żołądkowego się nabawił.

Warto jednak zaznaczyć, że carnivorem ogrom ludzi się wyleczyło z różnych przypadłości. Nie wnikałem, jak to jest ze stosowaniem tej diety przez wiele lat, ale bzdury o szkodliwości mięsa są tak samo... bzdurne jak te o zdrowotności margaryny.
Mnie osobiście po mięsie nic nie jest. Jem około 0,5kg dziennie. Powiem nawet, że to po mięsie najlepiej mi kichy pracują, a w kiblu praktycznie nic potem nie śmierdzi. A jak się najem zdrowych warzywek i chlebków razowych, to tynk ze ścian złazi...

Ale jesz wyłącznie mięso czy też dorzucasz jakichś roślin?...on nie jadł ;)
Miałem okazję być z tym kumplem na jednej "nazwijmy to imprezie" gdzie pani gospodyni gotowała rosłek. Oprócz nas dwóch na tej imprezie była jedna laska wege. Normalnie żal mi się gospodyni zrobiło bo super wiejski rosołek ugotowała i chciała nas nim poczęstować, a oni oboje odmówili. Jemu przeszkadzało to, że rosół był na roślinach gotowany, a jej, że na mięsie :D. On rozstrój żołądkowy, ona anemiczka...

Ja wcinałem ze smakiem. I zdrowe to i smaczne. Z doznań cielesnych najbardziej cenię sobie jedzenie. Byle z umiarem. :P
Jem wszystko. Trzymam dietę, ale nie wariuję. Jestem u kogoś to i ciasto na margarynie zjem.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 857
  • Reputacja: 153
  • Lokalizacja: UK
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #220 dnia: 01.10.2025, 12:30 »
Jeszcze przed pandemią COVID‑19 zacząłem się szczepić na grypę. Wcześniej,  co roku, przechodziłem anginę. Od momentu, gdy zacząłem się regularnie szczepić – zero chorób.

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 247
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #221 dnia: 01.10.2025, 12:52 »
Jeszcze przed pandemią COVID‑19 zacząłem się szczepić na grypę. Wcześniej,  co roku, przechodziłem anginę. Od momentu, gdy zacząłem się regularnie szczepić – zero chorób.

COOOOOO? Zaufałeś nauce, wieloletnim badaniom, naukowcom z ogromem doświadczenia i wiedzy, ludziom, którzy się w tym specjalizują, osobom, które poświęciły całe życie, żebyś teraz mógł być zdrowy?????? Przecież oni Cię szczepią chipami, sam Bill Gates z nudów to robi... masakra jesteś kolego... wyprali Ci mózg... pewnie Ci z lewej, prawej, góry, dołu i centrum na Wiejskiej.

A tak serio, jak jesteśmy w temacie szczepień to ja planuję zaszczepić się na kleszczowe zapalenie mózgowe, ktoś może już to robił? Jak to wygląda? Gdzieś kiedyś słyszałem, że najlepiej robić to w okresie ziomowym.

Offline Grzechu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 219
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #222 dnia: 01.10.2025, 13:12 »
Cytuj
A tak serio, jak jesteśmy w temacie szczepień to ja planuję zaszczepić się na kleszczowe zapalenie mózgowe, ktoś może już to robił? Jak to wygląda? Gdzieś kiedyś słyszałem, że najlepiej robić to w okresie ziomowym.

Ja szczepiłem teraz moje dzieciaki na kleszcze. Faktycznie teraz jest najlepszy okres. Szczepionka jest podzielona na 3 dawki w odstępach co 3 i 6 miesięcy. Idziesz do lekarza ogólnego, który wypisuje ci tę szczepionkę po czym udajesz się punktu szczepień i masz temat ogarnięty. Koszt jednej dawki to 150 zł.
No Kill

Pozdrawiam
Grzechu

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 371
  • Reputacja: 2264
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #223 dnia: 01.10.2025, 13:22 »
Jest spora różnica między szczepionkami ogólnie, a tymi na Covid, tworzonymi w pośpiechu. Sam dwa Pfeizery przyjąłem, żeby nie było, ale nie udawajmy, że one wielu ludziom sporej krzywdy nie zrobiły. Opowieści o chipach i inne głupoty to... głupoty, jednak zdrowy dystans do tych produktów minie u ludzi nie dziwił, bo sam go miałem, tylko, że tak powiem, zostałem przez okoliczności zmuszony, by to przyjąć.

A przed wyjazdem do Afryki, to miałem taką baterię, że zgroza. Dur, odra, czerwonka, malaria yyy, no jeszcze tego było. A na lotnisku dawali piguły na małpią ospę chyba, ale że bokiem przechodziłem, to mnie ta przekąska ominęła.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 857
  • Reputacja: 153
  • Lokalizacja: UK
Odp: Dbanie o siebie, trening
« Odpowiedź #224 dnia: 01.10.2025, 13:35 »
1. Piszę wyraźnie, chodzi o szczepionki na grypę.
2. To czy szczepionki na COVID są szkodliwe jest bardzo dyskusyjne i ja nie zamierzam w to wchodzić. Zapytam tylko o jedno: ilu znacie ludzi zaszczepionych a ilu takich którzy zachorowali od tych szczepionek? Ja jeśli bym miał się czepiać to jednak do tych wałów które na tym zrobiono.