Jest spora różnica między szczepionkami ogólnie, a tymi na Covid, tworzonymi w pośpiechu. Sam dwa Pfeizery przyjąłem, żeby nie było, ale nie udawajmy, że one wielu ludziom sporej krzywdy nie zrobiły. Opowieści o chipach i inne głupoty to... głupoty, jednak zdrowy dystans do tych produktów minie u ludzi nie dziwił, bo sam go miałem, tylko, że tak powiem, zostałem przez okoliczności zmuszony, by to przyjąć.
A przed wyjazdem do Afryki, to miałem taką baterię, że zgroza. Dur, odra, czerwonka, malaria yyy, no jeszcze tego było. A na lotnisku dawali piguły na małpią ospę chyba, ale że bokiem przechodziłem, to mnie ta przekąska ominęła.