Cześć.
Obiecałem, że daję już spokój z fotkami przynęt spinningowych

Słowo się rzekło...
Zatem:
Jak już wspominałem, na przyszły sezon - chciałbym "odskoczyć" odrobinę od mojej dotychczasowej codzienności wędkarskiej, która skupiała się głównie na spinningu.
Planuję od wiosny, powrót do wędkarstwa gruntowego. Ze szczególnym nastawieniem na picker, match, bat. Poczyniłem przegląd posiadanego sprzętu, sukcesywnie dokupuję akcesoria i utensylia "grunciarza". Czytam, przekopuję forum, uzupełniam wiedzę i wyposażenie.
I szykuję się już na ostro do tej wiosny, choć jeszcze się zima formalnie nie zaczęła...

A, aby być gotowym - postanowiłem nawiązać zawczasu przyponów! Tylko, jak się okazało - węzły znam, tylko paluchy mam za duże i zbyt niezgrabne, coby efektywnie wiązać te malutkie haczyki

No to - na szybko, zaimprowizowałem z tego co było pod ręką i zmajstrowałem sobie przyrząd do wiązania równych przyponów. Skalibrowany na długość przyponu co 5 cm. Można wiązać "od pętelki" - do długości przyponu max 30 cm, jak i "od haczyka" - z przyponem o długości dowolnej. Szczęka własnego wykonania (przerobiony uchwyt do nożyków modelarskich), która łapie skutecznie już haczyk druciak od rozmiaru 20

A samo wiązanie to czysta przyjemność

Setkę przyponów machnąłem sobie w dwa wieczory




Pozdrawiam, Andrzej