
Czyli się nie da, jak zwykle i wszystko w tym kraju.
Szkoda że się innym krajom udaje a nam nie.
TAki naród. Wybrany.
Ale czego się nie da? Pójść na zebranie i złożyć wniosek? Pogadać z prezesem okręgu? Porozmawiać z kolegami i wymyślić jakąś fajną inicjatywę, i próbować ją przeforsować?
Ja Ci napiszę, czego się nie da. Liczę się z tym, że za ten tekst dostanę bana, biorę to na klatę.
Nie da się, żeby ktoś ciągle podcierał Ci dupę. Dorośnij, nie smarkaj w szlafroku na świat, tylko sam coś zrób. Tym "dziadkom" się chciało. Nawet chciało im się za darmo zap... przy odbudowie kraju. I stąd Twoja "pokazowa" frustracja.
Przepraszam, piszę, jak czuję. Po