Jeżeli ryba ciągnie żyłkę lekko, ale rytmicznie, to na feederze ugina się sama szczytówka, bez ciągnięcia żyłki. Jeżeli feeder uzbrojony jest w alarm i ustawiony 45-90 stopni do miejsca zarzutu, to nie będzie pisku ani zapalenia się lampki nawet. Jednak karpiówka (lu brzanówka) ustawiona na wprost miejsca gdzie leży zestaw, lekkie pociągnięcie przekaże na alarm, ten jednak musi być czuły i koniecznie musi być hanger.
Karpiarze czekają na długi sygnał, i wściekły odjazd, jednak przy leszczu i większej odległości, może być to pojedyncze piknięcie, zazwyczaj dwa lub trzy. Trzeba zacinać wtedy bardzo szybko (raczej zwijać zestaw).
Przenosząc to na feedera, trzeba widzieć lekkie ugięcia, rytmiczne, typowe dla leszcza. I świetlik w tym jest niezastąpiony, aczkolwiek uzbrojenie w alarm dodatkowo to idealna opcja, zwłaszcza, że można zmrużyć oko.