Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1967611 razy)

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1140 dnia: 17.03.2016, 23:09 »
Są lepsze od Stonfo: nie toną, mają wygodniejszą rączkę i antyzgubieniowe kolory fluo, a kosztują tylko £0.99 :)

Wygodniejszą rączkę? Proszę Cię.  ;D W takich gadżetach komfortu bym nie szukał - kwestia ułożenia paluchów.

Antyzgubieniowe kolory? Warte zapamiętania  :P Przynajmniej w moim przypadku, gdy wyczepiacz dynda na gumce z amortyzatora.

Tak poważnie - najlepsze są metalowe. Własnym ciężarem potrafią wyhaczyć. Alu tu w grę wchodzi rękodzieło, bo osobiście metalowych wyczepiaczy o kształcie końcówek jak wyżej nie spotkałem  :)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1141 dnia: 17.03.2016, 23:26 »
Czyli problem z wypychaczami Ringers polega ostatecznie na tym, że nie są metalowym rękodziełem? Nie da się ukryć - nie są ;D

Offline Czarosław

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ząbki
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1142 dnia: 18.03.2016, 18:36 »
Dzisiaj pierwszy raz na rybkach. Wreszcie
Zalew Pzw. Zaneta, to mieszanka wszystkiego. Chciałem zanete ciemna. Była
To mieszanka Lorpio feeder, MMM jasnego, pelletu aller (2,8mm), pellet dynamite 2mm, konopie, zaneta z młyna, mączka kukurydziana i odrobina czosnku. Nic nie przebiło zapachu zanety Lorpio. Pelletow dałem dosłownie, wszystkich doslownie garść. MMM, konopie tez po garści. Mączki ledwo co, a głownie to Lorpio i z młyna
Na łowisku troche pinki i lowilem na pinki. Było około 6 czy 7 bran, rybki malutkie ale strasznie cieszą pierwsze w sezonie. Paternoster i zwykły koszyk, ale bez rurki anty. Ze 3 stopnie ciepła, jesli to mozna nazwać ciepłem. Co zamarzalem to zamarzalem, ale szczęśliwy bardzo
3 leszczyki. Wypadzik 2 godzinny
Oczywiście wszytskie do wody wróciły


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zapraszam do polubienia mojej strony!
https://m.facebook.com/FeederRadomTeam/
Pozdrawiam, Cezary 😜

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1143 dnia: 18.03.2016, 19:34 »
Czyli problem z wypychaczami Ringers polega ostatecznie na tym, że nie są metalowym rękodziełem? Nie da się ukryć - nie są ;D

Modus, zlituj się. Tu nie ma żadnego problemu. Ja nie dorabiam filozofii do  dwóch kawałków plastiku sygnowanych różną marką.

Natomiast jeżeli chodzi o wypyhacze metalowe, napisz: używałeś takowych?

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1144 dnia: 18.03.2016, 19:54 »
Gratulacje Czarek :bravo:
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1145 dnia: 18.03.2016, 20:28 »
Tu nie ma żadnego problemu

Po co zatem ogłaszać w osobnym wpisie, że użytkowany przez forumowicza przyrząd, którego się nawet w łapkach nie miało, to "shit, popelina i rżnięcie frajerów" (za bulwersujące £0.99 od sztuki)?

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1146 dnia: 18.03.2016, 20:31 »
Tu nie ma żadnego problemu

Po co zatem ogłaszać w osobnym wpisie, że użytkowany przez forumowicza przyrząd, którego się nawet w łapkach nie miało, to "shit, popelina i rżnięcie frajerów" (za bulwersujące £0.99 od sztuki)?

Bo to jest shit, popelina i rżnięcie frajerów. Amen.

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 88
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1147 dnia: 18.03.2016, 20:49 »
FilipJann - ja dostałem jako gratis, więc nie kosztował.
 :)
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1148 dnia: 18.03.2016, 22:12 »
Bo to jest shit, popelina i rżnięcie frajerów. Amen.

Brzmi porażająco, ale jak Kalesiak to ustalił? Badając za pomocą bogatej wyobraźni jakość wypychaczy Ringers, których nigdy w łapkach nie miał? Odkrywając, że £0.99 to aż pięć i pół złocisza? Sprawa pilnie wymaga wyjaśnienia - nie chcielibyśmy przecież, by Czarek niepotrzebnie się stresował, że będzie uchodził nad wodą za frajera z popeliniarskim shitem w ręce ;D

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1149 dnia: 18.03.2016, 22:22 »
Była kiedyś taka parodia reklamy środka przeciwbólowego.
Weź nie pier...
Są wypychacze za 2. 3, 4, nawet 10 zł.
I tak najlepszym jaki miałem był pręt 2.5 mm w którym zrobiłem nacięcie na hak. Niestety zdzewiał.
Masz markę robisz kasę. Wciskamy frajerom shit za 2 zł w cenie 7. Tak ten rynek działa, tak się robi kasę. Nihil novi
Marcin

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 88
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1150 dnia: 18.03.2016, 22:36 »
Mało tego - perpetum mobile :P
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1151 dnia: 18.03.2016, 23:00 »
Bo to jest shit, popelina i rżnięcie frajerów. Amen.

Brzmi porażająco, ale jak Kalesiak to ustalił? Badając za pomocą bogatej wyobraźni jakość wypychaczy Ringers, których nigdy w łapkach nie miał? Odkrywając, że £0.99 to aż pięć i pół złocisza? Sprawa pilnie wymaga wyjaśnienia - nie chcielibyśmy przecież, by Czarek niepotrzebnie się stresował, że będzie uchodził nad wodą za frajera z popeliniarskim shitem w ręce ;D

Zaiste, doceniam Cię, Modusie. I przyznaję, choć nie wiem, jakimi to pokrętnymi ścieżkami dotarłeś do tej tajemnej wiedzy, iż rzeczonego wypychacza w w swych łapskach nie miałem. Ty coś za dużo wiesz... :P

Niemniej zauważ, że wykazuje on pewne podobieństwo, które to graniczy wręcz z pewnością, z wypychaczami na literkę "B" i "K". Tu przepraszam firmę Stonfo, choć być może nie ma za co, ale nie chce mi się iść po katalog.

5,5 zł w detalu w relacji do 1,5 - 3 zł to dość przyzwoita progresja potencjalnego zarobku...

Pisząc o rżnięciu frajerów, miałem na myśli wyżej wskazane zjawisko, a nie sam produkt, a tym bardziej Czarka. Nie ukrywam też, że pisałem te słowa jako niejednokrotnie przerżnięty frajer: reklamą, bajeranctwem sprzedawców, a nawet opiniami z tego forum, którymi się zasugerowałem. Mój wybór, mój kac, mój problem. Ale właśnie dlatego będę wyrażał szczerze swoje opinie, choć zdaję sobie sprawę, że czasami ich dosadność i skrótowość mogą nie odpowiadać innym. :)

Modus, skoro sam sprokurowałem te didaskalia, to pozwól, że zaproponuję, aby je zakończyć. Najwyżej się nie dogadamy, ale chociaż nie będziemy śmiecić.  ;) :beer:

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 982
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1152 dnia: 18.03.2016, 23:50 »
Dziś wybrałem się po raz pierwszy w tym roku z długimi kijami.
W zeszłym roku rozpocząłem 15 marca. W tym roku 18.
Wydaje mi się jednak, że jest chłodniej niż w zeszłym roku. Woda lodowata.
Byłem sam na zbiorniku. Opłacało się jechać godzinę, żeby posiedzieć w ciszy.
Odwiedziła mnie tylko Państwowa Straż Rybacka. Sprawdzenie dokumentów i "do widzenia". W zeszłym roku w ogóle nie byłem kontrolowany. Zawsze jednak zastanawia mnie dlaczego nigdy, przez tyle lat wędkowania, nie zdarzyło mi się, żeby kontrolujący zapytał mnie czy nie zauważyłem przypadkiem czegoś podejrzanego, niepokojącego. Odnoszę wrażenie, że sprawdzenie papierów jest rzeczą najistotniejszą. Obecnie nie chodzę już na patrole, ale kiedy chodziłem, zawsze pytałem wędkarzy i często dowiadywałem się ciekawych rzeczy. Bardzo często to właśnie informacje od wędkarzy pomagały nam namierzyć kłusowników.

Na stanowisku, na którym siedziałem, było ognisko. Najpewniej rozpalone poprzedniej nocy. Było też sporo śladów łusek.

Łowiłem na 2 feedery. Jeden był z metodą, a drugi z koszyczkiem przelotowo i przyponem 30 cm z fluorocarbonu.





Najpierw na metodę zameldował się skalar. Potem już tylko karpiki. W sumie 16 wyciągniętych i 3 spięte. Pewnie jesienne zarybienie. Wszystkie od 30-40 cm.
Pierwszych kilka brań było na metodę (zanęta MMM), przynęty różne: dumbellsy, ser żółty, parówka, mielonka.





Postanowiłem więc trochę potestować. Zamieniłem wędki, bo zarzucone miałem w dwóch różnych miejscach. Po zamianie brania na trochę ustały. Potem pojawiły się w obu lokalizacjach, jednak na zestaw z koszyczkiem były znacznie rzadsze. Zanęta do koszyka: Sensas Gros Gardons + trochę Dragon XXL + mini-kulki, pellet 6 mm, kawałki parówki. Późnej przybliżyłem do siebie zestawy i brania były ona obu wędkach. Łowienie na dwa tak różne zestawy jest nieco kłopotliwe. Zupełnie inne są bowiem brania na metodę, a inne na koszyk przelotowo z długim przyponem. Trzeba rejestrować różne rodzaje brań i reagować nieco inaczej w obu przypadkach. Na metodę brania - z uwagi na budowę zestawu i samozacięcie - brania były zdecydowanie bardziej pozytywne i szybsze po zarzuceniu. Przy koszyku więcej było wskazań zanim nastąpiło właściwe branie. Podciąganie zestawu znacząco przyspieszało branie.
Dało się odczuć, że przy połowie karpików metoda jest naprawdę skuteczna.







Na paróweczkę :)








Tutaj chyba żółty dumbells Drennana.










Dobra mielonka :)




Zanęta do koszyczka.










Teraz tak sobie myślę, że trochę nie do końca dobra była moja dzisiejsza strategia. Postanowiłem, że w tym sezonie będę częściej łowił dwoma feederami. Nieco rzadziej niż zwykle na spławik. Nie wziąłem jednak pod uwagę, że o tej porze (woda jeszcze bardzo zimna) nie ma co liczyć na ryby inne niż zarybieniowe karpiki. Przynajmniej na znanych mi wodach stojących. Jest to natomiast dobry okres na złowienie ładnej płoci. Tak więc kolejny wypad będzie już zapewne ze spławikiem, bo takie łowienie karpików jest trochę nudne.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1153 dnia: 18.03.2016, 23:54 »
Mateo, pokazałeś klasę! :thumbup: Ale żniwa! :D

Ale te karpiki gryzą, na wszystko ;)
Lucjan

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #1154 dnia: 18.03.2016, 23:56 »
Mateo :bravo: :thumbup:
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)