Autor Wątek: Rejestry połowów  (Przeczytany 66484 razy)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #135 dnia: 08.01.2016, 08:28 »
Tak jak piszesz są rozróżniane. Jak całkowity zakaz zabierania i przetrzymywania w siatce karpia pełno łuskiego. Najarałem się bo był to mój najlepszy sezon od czasu gdy wędkuję. Ja niedoczytałem do końca regulaminu i zrozumiałem że każdą rybę należy wpisać do rejestru. Tak zrobiłem. Po zmierzeniu pełno łuskiego wpisałem go do rejestru a ryba wróciła do wody. Ot i całe moje niedopatrzenie.

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #136 dnia: 08.01.2016, 08:32 »
Luk ale jak się bronić. U nas w kraju słowo na papierze jest bardziej wiarygodne niż mówione. U mnie w pracy tez tak było. Moglem kłamac na papierze jak z nut  i wszyscy w to wierzyli a jak mówiłem prawdę czego nie napisałem  co zrobiłem to przełożeni nie wierzyli i doszukiwali się z mojej strony przekrętu.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #137 dnia: 08.01.2016, 08:34 »
Popraw to i już. Przecież masz prawo się pomylić. Kontrole weryfikują czy wpis zgadza się ze stanem faktycznym. Nie było kontroli - muszą zaufać Tobie jako wędkarzowi. Nikt nie wie, że nie wiedziałeś o tym zapisie w regulaminie. A wiedząc o nim, z pewnością nie wpisał byś karpia pełnołuskiego, żeby celowo narazić się na konsekwencje. Tak więc ja bym poprawił, a jak zapytają dlaczego to powiedział bym, że spojarzałem na symbl nie tego karpia i poprawiłem zaraz na właściwy. Nikt nie może Ci udowodnić, że było inaczej.
Grzegorz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #138 dnia: 08.01.2016, 08:45 »
Dobra rada... Zapis jest nieprecyzyjny, nie powinno być problemu.
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #139 dnia: 08.01.2016, 08:47 »
Popraw to i już. Przecież masz prawo się pomylić. Kontrole weryfikują czy wpis zgadza się ze stanem faktycznym. Nie było kontroli - muszą zaufać Tobie jako wędkarzowi. Nikt nie wie, że nie wiedziałeś o tym zapisie w regulaminie. A wiedząc o nim, z pewnością nie wpisał byś karpia pełnołuskiego, żeby celowo narazić się na konsekwencje. Tak więc ja bym poprawił, a jak zapytają dlaczego to powiedział bym, że spojarzałem na symbl nie tego karpia i poprawiłem zaraz na właściwy. Nikt nie może Ci udowodnić, że było inaczej.

To ci mogą powiedziec że trzeba było dwa albo więcej razy przeczytać. Jak najbardziej jestem za tymi rejestrami jak koledzy piszecie ale wędkarstwo to moje hobby od 1983r i nie potrafię chyba zyc jak 2-3 razy nad wode w tygodniu nie pojadę. Wcześniej to były tylko wekendy. Jutro w kole są pobierane składki może się przejadę i sprobuje to wszystko wyjaśnić. Na 100% nie zrobiłem w sezonie 2015 żadnego przekrętu z wyjątkiem tego jedynego niedopatrzenia ale na to świadków nie mam. Wkurzyłem sie ide na browara

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #140 dnia: 08.01.2016, 09:10 »
Ale - powinno się zrobić kategorię wędkarza 'złap i wypuść'. Mógłby on nieposiadać rejestru ani siatki (oprócz zawodów) i powinien płacić trochę mniej. Za posiadanie ryby złowionej przy takiej 'kategorii' kary powinny być oczywiście duże. Taka promocja C&R dużo zrobiłaby aby chronić ryby w Polsce, dodatkowo czyniłaby rejestry ważniejszymi. Ci co chcieliby zabierać, płaciliby więcej, mieli więcej obowiązków. Wielu przestawiłoby się na 'C&R'... :D
Obawiam się że przy naszej mentalności mielibyśmy samych C&R , płaciliby mniej, nie musieliby niczego wypełniać. Mniej kasy w budżecie to mniej kontroli  ( bo z czego opłacić etaty ) , mniej kontroli to większa pokusa żeby mimo kategorii C&R wrzucić do bagażnika to i owo.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #141 dnia: 08.01.2016, 09:18 »
Jasne, że to w normalnych warunkach by nie przeszło. Ale można by zrobić opcję, w której jakiś wędkarz pisze podanie do okręgu koła, i ta jest ono rozpatrywane. Jeżeli ktoś jest wędkarzem który wiadomo, że nie zabiera (wcześniejsze rejestry zdawane na zero, ma Facebooka, działa na portalach, w różnych organizacjach - na przykład karpiarskich) - to wtedy mógłby coś takiego dostać.

Rzecz do zrobienia :)
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #142 dnia: 08.01.2016, 10:00 »
Popraw to i już. Przecież masz prawo się pomylić. Kontrole weryfikują czy wpis zgadza się ze stanem faktycznym. Nie było kontroli - muszą zaufać Tobie jako wędkarzowi. Nikt nie wie, że nie wiedziałeś o tym zapisie w regulaminie. A wiedząc o nim, z pewnością nie wpisał byś karpia pełnołuskiego, żeby celowo narazić się na konsekwencje. Tak więc ja bym poprawił, a jak zapytają dlaczego to powiedział bym, że spojarzałem na symbl nie tego karpia i poprawiłem zaraz na właściwy. Nikt nie może Ci udowodnić, że było inaczej.

To ci mogą powiedziec że trzeba było dwa albo więcej razy przeczytać. Jak najbardziej jestem za tymi rejestrami jak koledzy piszecie ale wędkarstwo to moje hobby od 1983r i nie potrafię chyba zyc jak 2-3 razy nad wode w tygodniu nie pojadę. Wcześniej to były tylko wekendy. Jutro w kole są pobierane składki może się przejadę i sprobuje to wszystko wyjaśnić. Na 100% nie zrobiłem w sezonie 2015 żadnego przekrętu z wyjątkiem tego jedynego niedopatrzenia ale na to świadków nie mam. Wkurzyłem sie ide na browara

Wiesz co, mówić to oni sobie mogą. Nigdzie nie jest napisane, że nie możesz nanosić poprawek. W końcu, jeśli się pomyliłeś to ważne jest, by był tam stan faktyczny. W końcu też, to Ty za to właśnie odpowiadasz. Więc jeśli Ci ktoś powie, że miałeś i 100 razy przeczytać, to zawsze możesz ich zapytać: "A czy w takim razie, jeśli już się pomyliłem, miałem zostawić w rejestrze błędny wpis i przez to narazić się na konsekwencje, które mogła ujawnić ewentualna kontrola?". I moim zdaniem to załatwia sprawę. Poprawka w rejestrze, jeśli był błąd to jest nie tylko Twój interes ale nawet obowiązek, więc nie mogą Cię za to ukarać.

Ja w zeszłym roku, przy zdawaniu rejestru, wziąłem i na końcu zrobiłem taki szlaczek, nie wiem jak to się nazywa fachowo, ale zrobiłem takie przekreślone Z. Zrobiłem to dlatego, by nikt do mojego rejestru nic więcej nie dopisał. Oczywiście, upierdliwy strażnik SSR, który był przy tym od razu zwrócił mi uwagę, że takich rzeczy się nie robi. Więc zadałem mu pytanie, na jaki zapis regulaminu się powołuje, że nie mogę takich rzeczy robić? W końcu to dokument, który firmuję swoim nazwiskiem i mam prawo dbać, by nikt więcej nie dopisywał tam innych rzeczy. A przecież, ktoś może sobie dopisać co tylko chce a ja nie mam już po zdaniu rejestru nad nim kontroli. Na tym jałowa dyskusja się skończyła. W zasadzie nawet nie dyskusja, tylko moja odpowiedź na jego głupią uwagę.

Obawiam się że przy naszej mentalności mielibyśmy samych C&R , płaciliby mniej, nie musieliby niczego wypełniać. Mniej kasy w budżecie to mniej kontroli  ( bo z czego opłacić etaty ) , mniej kontroli to większa pokusa żeby mimo kategorii C&R wrzucić do bagażnika to i owo.

To jest to o czym pisałem wyżej. To zdało by egzamin, ale dobrze musiała by funkcjonować przede wszystkim kontrola, regularna i rzeczowa. Globalnie mógłby być z tym problem bo trudno codziennie kontrolować tak wiele łowisk. Ale można by zacząć powoli, na przykład wprowadzając tego typu zasady na początku tylko na łowiskach licencyjnych kół PZW, którymi opiekują się bezpośrednio małe koła, które mają jedno, dwa, trzy takie łowiska z reguły. Tutaj kontrola była by już dużo łatwiejsza, szczególnie, że są to też zbiorniki, na których wędkarze się znają, gdzie jeden pilnuje drugiego. Szczególnie pilnowali by Ci, którzy płacą więcej, znając tych, którzy płacą mniej z pewnością mieli by na uwadze, czy faktycznie biorą ryby. Mogło by to zdać egzamin.

Jasne, że to w normalnych warunkach by nie przeszło. Ale można by zrobić opcję, w której jakiś wędkarz pisze podanie do okręgu koła, i ta jest ono rozpatrywane. Jeżeli ktoś jest wędkarzem który wiadomo, że nie zabiera (wcześniejsze rejestry zdawane na zero, ma Facebooka, działa na portalach, w różnych organizacjach - na przykład karpiarskich) - to wtedy mógłby coś takiego dostać.

Luk, słusznie, można by to weryfikować również tak. Jednak jest mały haczyk. Powszechnie namawiamy, by ludzie, którzy nie biorą ryby i tak wykazywali w rejestrze, że je zabrali - wypałniali go (poprzednie wpisy w tym wątku). Także idąc tą drogą - i wprowadzając taką formę opłat (dla osób nie zabierających ryb) i na przykład weryfikację trzech ostatnich rejestrów - mogło by się okazać, że człowiek, który deklaruje, że nie zabiera i nie chce zabierać ryb, statystycznie (bo wedlug rejestrów które zdał) wziął nawet ryb więcej niż przeciętny wędkarz. Fakt, że tylko teoretycznie i fikcyjnie, ale tutaj akurat mógłby to być strzał w kolano.
Grzegorz

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #143 dnia: 08.01.2016, 10:52 »
A może by uniknąć takiego niedoczytania jak z mojej strony w rejestrze można by było dodrukować jeszcze jedną rubrykę w której zaznaczam np. znakiem X czy ryba jest wzięta przez wędkarza czy nie. Ale to taki mój wymysł i nie wiem czy by się spodobał kolegom po kiju bo nie każdy ryby przecież zabiera. W rejestrze można by było wtedy zapisać np.data, łowisko  gatunek  ilość  , przedzial wymiaru - 44-66, ryba zabrana przez wędkarza  X tak - nie  , szt. ....,
trzeba by może dziadkom z PZW podsunąć jakiś pomysł.   

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #144 dnia: 08.01.2016, 10:54 »
Oni nie trzymają rejestrów, wątpię w to... ;)  Oczywiście to tylko taka luźna propozycja, wiadomo przez co w Polsce musiałoby to przebrnąć. PZW jak ognia będzie unikać  pomysłów oznaczających mniejszą składkę. Ale tutaj nie traci ani ZG, zaś okręg tak naprawdę zyskuje. Liczy się sam inicjatywa i promocja nowej idei. Dla mnie logicznym jest, że skoro większość kasy idzie na zarybianie, to ci co nie zabierają ryb powinni płacić mniej lub ewentualnie mieć inne przywileje (nie płacić za jakieś łowiska gdzie jest opłata dodatkowa, łowić nocą tam gdzie nie można normalnie itp).

Sam się dziwię, że takie pomysły nie pojawiają się, to jest droga którą należy w Polsce podążać, podobnie jak tworzyć łowiska no kill. ZG PZW liczy nie wiem na co, ich model wędkarstwa długo nie pociągnie, potrzeba alternatyw i nowych pomysłów. Okręgi takie jak we Wrocku robia dobrą robotę, co by było gdyby odgórnie wprowadzić pewne rzeczy? Ci ci chcą zabierać mieliby lepiej, podobnie jak ci co wypuszczają. Model dobrze zarybionych łowisk w Czechach sprawdziłby się i w Polsce. Kontrole można wprowadzać na poszczególnych łowiskach, koła już by to sobie zorganizowały. Wtedy rejestry nie byłyby potrzebne lub wskazane, w zależności od opcji. Inna sprawa, że można w taki sposób ściągać presję wędkarską z innych łowisk.

Szkoda, że PZW nie wyznaje zasady 'klient nasz Pan'... :)


A może by uniknąć takiego niedoczytania jak z mojej strony w rejestrze można by było dodrukować jeszcze jedną rubrykę w której zaznaczam np. znakiem X czy ryba jest wzięta przez wędkarza czy nie. Ale to taki mój wymysł i nie wiem czy by się spodobał kolegom po kiju bo nie każdy ryby przecież zabiera. W rejestrze można by było wtedy zapisać np.data, łowisko  gatunek  ilość  , przedzial wymiaru - 44-66, ryba zabrana przez wędkarza  X tak - nie  , szt. ....,
trzeba by może dziadkom z PZW podsunąć jakiś pomysł.   

Wędkarzom dodatkowa pisanina raczej się nie spodoba, ichtiolodzy na pewno chcieliby mieć coś takiego, bo dokładniej można sprawdzać rybostan i go monitorować.

Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #145 dnia: 08.01.2016, 10:54 »
.   

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #146 dnia: 08.01.2016, 17:04 »
Moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł. Jeśli ktoś ryby zabiera - 100 zł, jeśli nie zabiera - 50 zł.
W prostym przeliczeniu, na dwóch wędkarzy mamy 150 zł, z czego, zarybia się łowisko 15 karpiami.
Limit roczny wynosi 10 sztuk. Ten, który bierze osiągnął limit 10 sztuk, ten co płaci mniej płacił tylko za łowienie.
Suma sumarum, w łowisku pływa nadal 5 sztuk karpi. Przychodzi kolejny sezon i ta sama sytuacja. Stawki 100 i 50 zł. Razem 150. Znów 15 karpików ląduje w wodzie.
Teraz łącznie pływa ich już 20. Kolejny sezon ta sama sytuacja i 25... I w ten sposób, przybywa ryb w łowisku, wilk jest syty i owca cała.

Oczywiście wiadomo, że nie wszystkie pieniądze idą na zarybienia ale to się zmniejsza proporcjonalnie a przykład jest tylko żeby nakreślić jak ten system mógłby działać.
Oprócz tego, przyjąłem, że wędkarz, który ma licencję "z zabieraniem ryb" zawsze osiąga roczny limit. A wielu jest takich, którzy go nie osiągną nawet w połowie.
Tak więc, gdybyśmy żyli w utopijnym społeczeństwie, uczciwym społeczeństwie i osoby z wkładkami "no kill" faktycznie by ryb nie zabierali, to na pewno było by to z korzyścią dla akwenów.

Co ciekawe, spójrzcie na to, że nawet jeśli wszyscy osiągali by limit, to i tak rok rocznie przyjmując takie proporcje, zostawało by w lowisku na kolejny sezon 33% ryb z poprzedniego zarybienia.
Najważniejsze, to korzyść odnieśli by tutaj wszyscy! No killowcy, bo płacą mniej natomiast Ci którzy płacą więcej również - bo przez to, że no killowcy nie mogą zabierać żadnych ryb, i z roku na rok ich populacja jest coraz większa, to oni mają łatwiej i prościej swój limit osiągnąć. Na końcu, korzystają wszyscy, bo ryb jest więcej i po prostu jest co łowić.

Warunek? Stawka dla tych co biorą ryby musi zostać podwyższona o tyle, o ile obniży się no killowcom. Niestety, ale wyrównanie musi być by odniosło to sukces.
Grzegorz

Offline Marcin81

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 0
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #147 dnia: 08.01.2016, 18:47 »
A ja myślę ,że do czasu gdy nie zmieni się władza na nowe-młodsze pokolenie gdzie choć część nie będzie zabierać ryb to mamy szanse na zmiany.A co do rejestru i wpisaniem czy nie złowionych i wypuszczonych ryb,to wątpliwości moje rozwiał telefon do mojego koła.Tak więc zadzwoniłem i się spytałem czy jeśli nie zabieram złowionych ryb mam wpisywać w rejestr, pan odpowiedział: skoro pan nie zabiera to nie wpisuje pan nic.

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 708
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #148 dnia: 08.01.2016, 21:41 »
Ja dotychczas wypełniałem tak , na końcu w ostatniej rubryce mamy podziałkę zabrane/wypuszczone. Czyli wpisuję wszystko zgodnie z zaleceniem a w ostatnią rubrykę wpisuję wypuszczone. Ale coś mi się wydaję że są różne formy rejestrów w różnych okręgach.
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #149 dnia: 14.02.2016, 18:53 »


W mazowieckim brak takiej rubryki :/



Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Marcin

Mazovia Fishing Team