Katmay, super rzecz zapodałeś!

Panowie, co do składu zanęt, to nie posuwałbym się zbyt daleko. Sama mączka rybna to za mało aby łowić. Weżcie taką i spróbujcie coś złapać

Zanęta musi być odpowiednio zbalansowana, wiadomo, że są tam mielone zbożą (jak w pelletach), są oleje rybne. Pellety tez musza być odpowiednio zrobione, tutaj jednak - muszą miec skład dopasowany do gatunku. Dlatego karpiowy pellet ma mniej tłuszczu, halibutowy więcej. Mozna zmielić pellet karpiowy i halibutowy - uzyskana 'mączka' jest zupełnie inna, nieprawdaż? A obydwa działają...
Każda firma wędkarska ma swoje własne mikstury , swoje własne przepisy. Wczoraj Dżamukka użył słowa chłam o MMM. Trochę to przesadzone. Dlaczego? Bo nie ma zanęty idealnej do wszystkiego. Każdy producent ma wiele różnego rodzaju produktów, i tak ustawia asortyment, aby odbiorca kupował jak najwięcej. Wyczynowiec (komercyjny) więc będzie uważał MMM za zbyt słaby, ktoś łowiący feederem leszcze będzie celował w Bream Feeder, ci co 'brzanują' będą zachwyceni SPicy Meat lub Cheesy Garlic, ci co łowią karpie uznają Margin Carp za najlepszą, inni Tigerfish... Nie dajmy się zwariować. Wymienione zanęty i tak są najwyższej jakości, więc wiele z nich się sprawdzi wyśmienicie. My sami powinniśmy zaś dostrzegać różnice i umieć dobierać pewne rzeczy. Nie wierzę w teorie spiskowe mówiące, że jakość jakieś zanęty się pogarsza. To nie Polska, gdzie w skłądzie zamiast mielonych odpadów w postaci paluszków, pojawiły się rozdrobnione ciastka

Sam producent będzie nas omamiał i przekonywał, że potrzebujemy wszystkiego po trochu
Z moich obserwacji wynika, że same mielone pellety świetnie działają. Mączka rybna (w niewielkiej ilości), z pelletami mielonymi (karpiowymi tylko) plus tania spożywka jako rozcieńczalnik dadzą dobry miks. Pytanie tylko jakich proporcji użyć tych ostatnich

Do tego pellety 2 mm i miks 50/50 jest jak ta lala. Nie sądzę natomiast, że dodanie mączki rybnej do MMM da nam więcej brań...