Autor Wątek: Nowa zanęta Lorenca do method feeder  (Przeczytany 88417 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #180 dnia: 15.01.2016, 10:20 »
Prościej jest zmielić ja do mielenia używałem śrutownika .
Z otrzymanej mączki kulałem kule z dodatkiem innych specyfików oraz jest to świetny komponent do zanęt ( parę lat temu jak nie znałem zanęt SB, DB, mielonego Aqua) jechałem na tej mączce cały czas.
Polecam tą
http://www.biedronka.pl/pl/product,id,737,name,sucha-karma-dla-psa-z-wolowina-puffi-5-kg
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #181 dnia: 15.01.2016, 10:22 »


Nie zgodzę się z tobą nie należę do osób chołbiących jednemu rozwiązaniu - karpiowanie to ciągła walka i udoskonalanie, przykładem może być mnogość nowości dostępnych na rynko przynętowym wiodoncych marek karpiowych.

Z mojego doświadczenia po 2-3 miesiącach w wodzie z dużymi karpiami jest problem jeśli czegoś nie zmieniamy po prostu się uczą.  Cały czas zaznaczam nie mówimy o szarańczy czyli karpiach hodowlanych wcześniej ci już to pisałem.

Na ta chwile nie ma cud miód przynęty zanęty - jak się takowe cuda pojawią to wędkarstwo będzie proste.
Dobrym przykładem są przykłady ryba bierze jak wściekła jest pięknie i nagle po braniach - przezucamy i nic , nic, - zmiana przynęty , zanęty - i już są brania .........

Maciek, zgodzę się z Tobą. Ale nie uważam, że w tym co piszesz zanęta odgrywa kluczową rolę. Zestaw, rodzaj nęcenia, przynęta, prezentacja - to ma wpływ. Sama zanęta to zbyt mało. Ja w ogóle nie podchodzę do dużych ryb z samą zanętą, takie bydlęta muszą zeżreć sporo, więc w grę wchodzą ziarna, pellety, zwłaszcza halibutowe. Jeżeli na dywanie z konopi położymy podajnik do Metody, to karp i tak się skusi, nie ważne czy w środku będzie MMM czy bait-techowy tuńczyk z krylem (przynajmniej powinien)... Poza tym patrzmy co robia firmy karpiowe, wodę z mózgu wędkarzom :) Wmawiają, że takie a takie kulki są najlepsze. Wiele z tych rzeczy to pułapka nie na samego karpia, a na klienta, który wierzy, że kulka krab-pomarańcza powali wszystkie karpiszony na płetwiowe kolana :) W UK jest kilku wędkarzy, łowiących na jedne tylko kulki, własnej produkcji, mających świetne wyniki... Tak więc masz rację co do gustów karpi, ale w wielu przypadkach to my dajemy się zwieść barwnym opisom i zapewnieniom, że dana kulka czy pellet zwabi 'ryby z najdalszej części' łowiska (cytat).

Zobacz ile dają same przynęty i żonglowanie nimi, dawanie pop-up'ów, przynęt małych, dużych! Ponadto, w przypadku zanęty, to trudno o to aby przedawkować MMM. Jeżeli trafiałyby do wody  setki kilogramów tej zanęty tygodniowo na łowisku, to rozumiem. Ale nie czarujmy się, są to ilości zazwyczaj szczątkowe :)

A na takiej rzece... O wiele ważniejsze są długości przyponów, grubości, wersje i wielkości haków, rodzaje przynęt, sposób podania ich (z torebkami PVA na przykład lub bez), częstotliwość zarzutów niż sama zanęta. Jeżeli ktoś chciałby zamiast zmieniania tych rzeczy, dopracowywać skład miksu, to wg mnie to ślepa uliczka. Ważne aby zanęta była dobra, a taki MMM właśnie jest ;)

Lucjan

Offline Matysekmm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 978
  • Reputacja: 55
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #182 dnia: 15.01.2016, 10:32 »


Nie zgodzę się z tobą nie należę do osób chołbiących jednemu rozwiązaniu - karpiowanie to ciągła walka i udoskonalanie, przykładem może być mnogość nowości dostępnych na rynko przynętowym wiodoncych marek karpiowych.

Z mojego doświadczenia po 2-3 miesiącach w wodzie z dużymi karpiami jest problem jeśli czegoś nie zmieniamy po prostu się uczą.  Cały czas zaznaczam nie mówimy o szarańczy czyli karpiach hodowlanych wcześniej ci już to pisałem.

Na ta chwile nie ma cud miód przynęty zanęty - jak się takowe cuda pojawią to wędkarstwo będzie proste.
Dobrym przykładem są przykłady ryba bierze jak wściekła jest pięknie i nagle po braniach - przezucamy i nic , nic, - zmiana przynęty , zanęty - i już są brania .........

Maciek, zgodzę się z Tobą. Ale nie uważam, że w tym co piszesz zanęta odgrywa kluczową rolę. Zestaw, rodzaj nęcenia, przynęta, prezentacja - to ma wpływ. Sama zanęta to zbyt mało. Ja w ogóle nie podchodzę do dużych ryb z samą zanętą, takie bydlęta muszą zeżreć sporo, więc w grę wchodzą ziarna, pellety, zwłaszcza halibutowe. Jeżeli na dywanie z konopi położymy podajnik do Metody, to karp i tak się skusi, nie ważne czy w środku będzie MMM czy bait-techowy tuńczyk z krylem (przynajmniej powinien)... Poza tym patrzmy co robia firmy karpiowe, wodę z mózgu wędkarzom :) Wmawiają, że takie a takie kulki są najlepsze. Wiele z tych rzeczy to pułapka nie na samego karpia, a na klienta, który wierzy, że kulka krab-pomarańcza powali wszystkie karpiszony na płetwiowe kolana :) W UK jest kilku wędkarzy, łowiących na jedne tylko kulki, własnej produkcji, mających świetne wyniki... Tak więc masz rację co do gustów karpi, ale w wielu przypadkach to my dajemy się zwieść barwnym opisom i zapewnieniom, że dana kulka czy pellet zwabi 'ryby z najdalszej części' łowiska (cytat).

Zobacz ile dają same przynęty i żonglowanie nimi, dawanie pop-up'ów, przynęt małych, dużych! Ponadto, w przypadku zanęty, to trudno o to aby przedawkować MMM. Jeżeli trafiałyby do wody  setki kilogramów tej zanęty tygodniowo na łowisku, to rozumiem. Ale nie czarujmy się, są to ilości zazwyczaj szczątkowe :)

A na takiej rzece... O wiele ważniejsze są długości przyponów, grubości, wersje i wielkości haków, rodzaje przynęt, sposób podania ich (z torebkami PVA na przykład lub bez), częstotliwość zarzutów niż sama zanęta. Jeżeli ktoś chciałby zamiast zmieniania tych rzeczy, dopracowywać skład miksu, to wg mnie to ślepa uliczka. Ważne aby zanęta była dobra, a taki MMM właśnie jest ;)

Nic dodać, nic ująć. Amen :)
Pozdrawiam

Marek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #183 dnia: 15.01.2016, 10:40 »


Nie zgodzę się z tobą nie należę do osób chołbiących jednemu rozwiązaniu - karpiowanie to ciągła walka i udoskonalanie, przykładem może być mnogość nowości dostępnych na rynko przynętowym wiodoncych marek karpiowych.

Z mojego doświadczenia po 2-3 miesiącach w wodzie z dużymi karpiami jest problem jeśli czegoś nie zmieniamy po prostu się uczą.  Cały czas zaznaczam nie mówimy o szarańczy czyli karpiach hodowlanych wcześniej ci już to pisałem.

Na ta chwile nie ma cud miód przynęty zanęty - jak się takowe cuda pojawią to wędkarstwo będzie proste.
Dobrym przykładem są przykłady ryba bierze jak wściekła jest pięknie i nagle po braniach - przezucamy i nic , nic, - zmiana przynęty , zanęty - i już są brania .........

Maciek, zgodzę się z Tobą. Ale nie uważam, że w tym co piszesz zanęta odgrywa kluczową rolę. Zestaw, rodzaj nęcenia, przynęta, prezentacja - to ma wpływ. Sama zanęta to zbyt mało. Ja w ogóle nie podchodzę do dużych ryb z samą zanętą, takie bydlęta muszą zeżreć sporo, więc w grę wchodzą ziarna, pellety, zwłaszcza halibutowe. Jeżeli na dywanie z konopi położymy podajnik do Metody, to karp i tak się skusi, nie ważne czy w środku będzie MMM czy bait-techowy tuńczyk z krylem (przynajmniej powinien)... Poza tym patrzmy co robia firmy karpiowe, wodę z mózgu wędkarzom :) Wmawiają, że takie a takie kulki są najlepsze. Wiele z tych rzeczy to pułapka nie na samego karpia, a na klienta, który wierzy, że kulka krab-pomarańcza powali wszystkie karpiszony na płetwiowe kolana :) W UK jest kilku wędkarzy, łowiących na jedne tylko kulki, własnej produkcji, mających świetne wyniki... Tak więc masz rację co do gustów karpi, ale w wielu przypadkach to my dajemy się zwieść barwnym opisom i zapewnieniom, że dana kulka czy pellet zwabi 'ryby z najdalszej części' łowiska (cytat).

Zobacz ile dają same przynęty i żonglowanie nimi, dawanie pop-up'ów, przynęt małych, dużych! Ponadto, w przypadku zanęty, to trudno o to aby przedawkować MMM. Jeżeli trafiałyby do wody  setki kilogramów tej zanęty tygodniowo na łowisku, to rozumiem. Ale nie czarujmy się, są to ilości zazwyczaj szczątkowe :)

A na takiej rzece... O wiele ważniejsze są długości przyponów, grubości, wersje i wielkości haków, rodzaje przynęt, sposób podania ich (z torebkami PVA na przykład lub bez), częstotliwość zarzutów niż sama zanęta. Jeżeli ktoś chciałby zamiast zmieniania tych rzeczy, dopracowywać skład miksu, to wg mnie to ślepa uliczka. Ważne aby zanęta była dobra, a taki MMM właśnie jest ;)

Lucjanie zanęta to tylko część całości dobrze że wspomniałeś o przynętach z nimi jest taka sama sytuacja jak z zanętą a z zestawami to już inna historia...
Zanęta w ciężkim metod feeder na jaki ja łowie to istotna część całego tematu ALE jakże istotny - zaneta to nośnik całości barwy smaku , zapachu nieraz i koloru - o pracy nie wspomnę ....
osobiście bardzo dużą uwagę przywiązuje do jakości zanety jej zapachu , pracy.
Cały czas podkreślam karpie duże nie szarańcza to przeciwnik bardzo wymagający .
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #184 dnia: 15.01.2016, 10:49 »
Wiem o czym mówisz. Może gdyby zanęta była główną częścią moich miksów, bardziej bym tu kombinował. Ale ja wolę jednak miksy 50/50 plus Goo, którym dodaję atrakcji kiedy trzeba.

Co do MMM, to myślę, że on nie musi ewoluować, my sami możemy kupować inne miksy - wystarczy spojrzeć na ofertę Sonubaitsa czy Dynamite'a. Nie wymagałbym od producenta aby coś tam zmieniał w składzie, on nam podaje wszystko na tacy. Kupuj i kombinuj wedle woli... :) Inaczej ma takie Lorpio, o ile zanęty rybne będą tylko w takiej ilości jak teraz. Oni muszą coś zmienić aby skusić klienta. Ale taki Sonubaits daje Ci wszelkie opcje, dodatkowo masz całą gamę pelletów, wysokotłuszczowych, niskotłuszczowych. Razem kilkaset kombinacji :) A sam MMM z racji podajnika dodawanego jest na komercje, nie na duże karpie. Może to my mamy zbyt duże wymagania jeżeli chodzi o ten produkt? :D

Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #185 dnia: 15.01.2016, 10:55 »
cyt.
"Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!"

to akurat jest proste po prostu musimy zarabiać w funtach i na stawkach jak na wyspach! - dla nich to chyba nie aż tak drogi towar...
Maciek

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #186 dnia: 15.01.2016, 11:04 »
Cytuj
Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!

 hmm, z tego co wiemy to Lorpio będzie w znośnej cenie dla przeciętnego Kowalskiego, po testach zobaczymy co z efektywnością. Co do cen zanęt, to sporą cześć sezonu łowiłem na Ringers, tu cena jest wysoka ale warto, natomiast za UNIWERSALNĄ zanętę MMM od SB to rzeczywiście lekka przesada . Teraz niedawno nabyłem sporo Marukyu , no cena tez spora i niestety póki co nie wszystko jest na polskie wody >:O ale człowiek musi kombinować i się doskonalić .

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #187 dnia: 15.01.2016, 11:12 »
Słuszna uwaga... :)

Wyższa cena to tez zabezpieczenie przed sypaniem niedorzecznych ilości towaru do wody. Zanęty jakby nie było nie poprawiają jakości wody. Dlatego mozna sie nauczyć oszczędzać :D

hmm, z tego co wiemy to Lorpio będzie w znośnej cenie dla przeciętnego Kowalskiego, po testach zobaczymy co z efektywnością. Co do cen zanęt, to sporą cześć sezonu łowiłem na Ringers, tu cena jest wysoka ale warto, natomiast za UNIWERSALNĄ zanętę MMM od SB to rzeczywiście lekka przesada . Teraz niedawno nabyłem sporo Marukyu , no cena tez spora i niestety póki co nie wszystko jest na polskie wody >:O ale człowiek musi kombinować i się doskonalić .

Dżamukka, ja obserwowałem ofensywę Maryuku na brytyjskim rynku,i powiem szczerze, że szybko obniżyli ceny. Bo ustawili się o wiele drożej niż konkurencja. Teraz już są konkurencyjni, ale pomimo to nie ma szału. Nie zauważyłem też aby ludzie szaleli na ich punkcie. Wgryźli się w rynek (czego nie potrafi taki Old Ghost na przykład) i mają swoją porcyjkę torciku, ale nie będą grać głównych skrzypiec. Jednak liderzy się nie zmieniają :) Rewolucję zrobił Dynamite, później Sonubaits. Okopali się mocno na swoich stanowiskach i nie dają wyrywać palmy pierwszeństwa.
Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #188 dnia: 15.01.2016, 11:16 »
Paweł takiego Ringersa stosowałeś? http://allegro.pl/ringers-orange-chocolate-wafters-meaty-red-gratis-i5789095109.html Kurcze faktycznie nie tani. Choć patrząc na cenę samych kulek już tak źle nie wygląda. ;)
Arek

Splot

  • Gość
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #189 dnia: 15.01.2016, 11:23 »


cyt.
"Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!"

to akurat jest proste po prostu musimy zarabiać w funtach i na stawkach jak na wyspach! - dla nich to chyba nie aż tak drogi towar...

Albo w ojro. W Holandii 2kg Sonu kosztuje 9.90 a najtańsza zanęta zbożowa ok 6 też 2kg wiec tanie jak barszcz.

Wysłane z mojego U708HC przy użyciu Tapatalka


Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #190 dnia: 15.01.2016, 11:27 »
Słuszna uwaga... :)

Wyższa cena to tez zabezpieczenie przed sypaniem niedorzecznych ilości towaru do wody. Zanęty jakby nie było nie poprawiają jakości wody. Dlatego mozna sie nauczyć oszczędzać :D

hmm, z tego co wiemy to Lorpio będzie w znośnej cenie dla przeciętnego Kowalskiego, po testach zobaczymy co z efektywnością. Co do cen zanęt, to sporą cześć sezonu łowiłem na Ringers, tu cena jest wysoka ale warto, natomiast za UNIWERSALNĄ zanętę MMM od SB to rzeczywiście lekka przesada . Teraz niedawno nabyłem sporo Marukyu , no cena tez spora i niestety póki co nie wszystko jest na polskie wody >:O ale człowiek musi kombinować i się doskonalić .

Dżamukka, ja obserwowałem ofensywę Maryuku na brytyjskim rynku,i powiem szczerze, że szybko obniżyli ceny. Bo ustawili się o wiele drożej niż konkurencja. Teraz już są konkurencyjni, ale pomimo to nie ma szału. Nie zauważyłem też aby ludzie szaleli na ich punkcie. Wgryźli się w rynek (czego nie potrafi taki Old Ghost na przykład) i mają swoją porcyjkę torciku, ale nie będą grać głównych skrzypiec. Jednak liderzy się nie zmieniają :) Rewolucję zrobił Dynamite, później Sonubaits. Okopali się mocno na swoich stanowiskach i nie dają wyrywać palmy pierwszeństwa.

przecież pisałem, ze szału nie ma na polskich wodach. Zwróciłbym Twoją uwagę na RINGERSA tym bardziej, że masz lepszy dostęp, ja sporo w UK zamawiałem ze względu na braki w Polsce. Zrób może test podczas rekreacyjnego wędkowania właśnie z pelletami i zanętami RINGERS vs MMM ;) bo wiesz co innego wędkowanie jak musisz kombinować aby nie tylko rybki ale również sąsiadów doskonałych wędkarzy przechytrzyć na zawodach, a co innego jak Ty w srodku tygodnie pojedziesz na wodę klubową, ciekaw jestem tego testu :) bez atraktorów

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #191 dnia: 15.01.2016, 11:59 »
Spróbuję na pewno!

Paweł, Ty idziesz droga wyczynu, ja nie :D Mam Ringersa kilka rzeczy i znam go, jednocześnie mam też w głowie ofertę Sonubaitsa i Dynamite'a, wiem co można kupić, czasami zaglądam na Gold Valley, tam jest jeszcze Old Ghost, Sensas. jednak raczej szukam skuteczniejszych technik, jeszcze lepszych sposbów na przechytrzenie ryb, nie upatruję zanęty jako najważniejszego z elementów. Zostawiłem to jakiś czas temu, może dlatego, że nie muszę rywalizować właśnie. Bo na zawody to trzeba miec wszystko przygotowane na tip-top, używam czasami zanęty, co leżała w opakowaniu kilka miesięcy. moja najnowsza była kupiona bodajże w listopadzie :)

Ale zwróciłeś mi uwagę na pewien fakt... MMM u mnie wcale nie jest jakimś cudem, jest czymś takim jak Lorpio Magnetic w Polsce. Nawet nie wiedziałem, że może ktoś uważać, że jest to zanęta najwyższych lotów, zwłaszcza, że ekstra podajnik może sugerować uboższą mieszankę. To jest zanęta innego typu, na tle polskich spożywek na wskroś odmienna, ale w UK po prostu jedna z wielu. Myślałem, że to oczywiste, a tutaj wygląda na to, że mam uklad sponsorski z Sonubaitsem :D Może powinni mi odpalić jakaś działkę za sprzedaż MMM? :)

Tutaj jeszcze jedna rzecz jest ważna. Czy uważamy, że robimy wszystko dobrze  na łowisku? Osiągamy 100%? Na ile umiejętny wybór miejsca da nam wynik, sposób nęcenia, częstotliwość zarzutu, a na ile sama zanęta? Właśnie rozumiem wyczynowców, bo łowiąc na tych samych łowiskach, pewne rzeczy stają się rutynowe i decydują inne różnice, właśnie jak sama zanęta. Ja nie wiem, czy Steve Ringer udzieliłby odpowiedzi, że jakość zanęty decyduje o jego wyniku. Wątpię, aby pisał, że jego zanęta dała mu zwycięstwo, bo sąsiedzi używli gorszej (czytam jego wszytskie artykuły i wim, że tak nie sądzi) Pelelty działają cały czas, wyczynowcy wcale nie używają jakiś nowych i wymyślnych. Oni łowią też oprócz feedera  tyczką, pellet wagglerem, wagglerem czasami. I sposób nęcenia, ilość nęconych miejsc jest ważniejsza niż jakość zanęty. Nie wiem, czy wiara w cudowny miks, nie jest ślepą uliczką. Bo w wielu przypadkach przerwa w braniach oznacza, że musimy przerzucać zestaw, bo ryba się najwyraźniej płoszy, to nie jest wcale sygnał, że zanęta jest zbyt słaba. Czasami kolor gra istotną rolę, ilość samego towaru który jest w wodzie. W pewnym momencie osiąga się już granicę, gdzie miks lepszy być już nie może... ;) Jakoś kryl, który miał być takim cudem, wcale się nim nie okazał...

Ale jak się zrobi ciepło, zrobię testy, bo to ciekawy bardzo temat!
Lucjan

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #192 dnia: 15.01.2016, 12:00 »


cyt.
"Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!"

to akurat jest proste po prostu musimy zarabiać w funtach i na stawkach jak na wyspach! - dla nich to chyba nie aż tak drogi towar...

Albo w ojro. W Holandii 2kg Sonu kosztuje 9.90 a najtańsza zanęta zbożowa ok 6 też 2kg wiec tanie jak barszcz.

Wysłane z mojego U708HC przy użyciu Tapatalka

9,90 i 6 czego ? euro ? czy przeliczyłeś to już na zł???
Z poważaniem Marcin

Splot

  • Gość
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #193 dnia: 15.01.2016, 12:08 »




cyt.
"Dlatego uważam, że możemy mieć do Sonubaitsa jedynie pretensje, dlaczego jest tak cholernie drogi. Bo opcji to nam daje on masę!"

to akurat jest proste po prostu musimy zarabiać w funtach i na stawkach jak na wyspach! - dla nich to chyba nie aż tak drogi towar...

Albo w ojro. W Holandii 2kg Sonu kosztuje 9.90 a najtańsza zanęta zbożowa ok 6 też 2kg wiec tanie jak barszcz.

Wysłane z mojego U708HC przy użyciu Tapatalka

9,90 i 6 czego ? euro ? czy przeliczyłeś to już na zł???

Euro. Przy ich zarobkach to tanio. Każdy może sobie pozwolić.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowa zanęta Lorenca do method feeder
« Odpowiedź #194 dnia: 15.01.2016, 12:17 »
Tak myślałem że w euro :P. No przy ich zarobkach to fakt , tanio. Ale u nas, jakbyśmy zarabiali ok 2 tys. to też by wychodziła tanio.
Z poważaniem Marcin