Ale temat żeście rozkopali , chyba mogę tu popłynąć
Sprawy ekonomii(nie tylko w naszym kraju) są powiązanie z polityką na tyle,że nie można rozmawiać o jednym nie ruszając drugiego,ale to widać po tym co tu każdy pisze.
Żeby w ogóle coś powyjaśniać ja zacząłbym od podstaw.
Pis,Po itd. Powiedzcie mi ,a co to za różnica? Wybory ograniczają się do 3-4 partii,bo na inne nie "warto głosować". Nie warto ,bo nie są finansowane ze skarbu państwa.
Zresztą co to za wybór? Mam 5 partii do wyboru,a wszystkie socjalistyczne...Powiecie nie ma socjalizmu.Ok.Ja mówię jest,tylko w nieco innej formie.Poza tym skoro taką mamy wolność i demokrację,to czemu pod groźbą kary muszę dziecko słać do szkoły,czemu te dziecko uczy system,czemu muszę jeździć w pasach autem? Z tą wolnością i socjalizmem to jest naciągana sprawa,poszukajcie na youtube archiwalnych filmików jak się Wałęsa całuje i ściska z generałem Kiszczakiem na przykład
Stalin pod koniec swych dni powiedział,że: w demokracji nie ważne kto głosuje,tylko kto liczy głosy.
Demokracja,gdzieś napisałem,że demokracja to nie ustrój, i tak uczono mnie w szkole (przed wstąpieniem do unii). Ustrój to my mamy parlamentarno -gabinetowy.Demokracja to sposób ordynacji wyborczej. Aktualnie demokracja to ustrój,a system polityczny(bodajże) mamy parl.-gabin. Nie jest to do końca prawdą,a czemu tak uważam? Prosty przykład(miałem to niegdyś w szkole)- czy jest możliwa monarchia,w której król/królowa jest wybierany w demokratycznych wyborach?Jest.Więc jak demokracja to może być ustrój?
Wiele pojęć system tak poprzekręcał i tak uważamy jak chce system,ale temu dajmy spokój póki co.
Ja Pisu nie chcę oceniać,nie wiem o co mu chodzi do końca.Faktem jest,że jakiekolwiek "ochłapy" rzucą społeczeństwu to mogą liczyć na poklask. Jednakże żeby wprowadzać jakieś większe zmiany muszą "rozgrzebać" trybunał.Nie da się inaczej.Tak mamy skonstruowane rządy,że nikt nic nie może w zasadzie.Czas pokaże.
Co do ekonomii to jest to straszna spekulacja.Kursy walut,ich wahania.Co mnie to powinno obchodzić na dłuższą metę skoro mieszkam w pl,w portfelu mam zł,wypłatę mam w zł?A tu mnie dolarem straszą?Ktoś do tego dopuścił(a w sumie ktoś na to pozwolił),że przerażająca większość towarów jest nabywana za walutę obcą,a sprzedawana za zł. Ale czy tak już nie było? Dolary,ruble transferowe,marki,pewexy ...
Unia mówicie?A cóż ona nam dała?Dotacje? Coś mi się zdaje,że więcej musimy "zapłacić" niż dostać w dotacji.Zresztą amerykanie nigdy nie mieli dotacji,podobnie jak Chiny, a jakoś się i tak rozwijali i rozwijają.Otwarte granice?A co ma unia do tego?To przecież porozumienie z Schengen.Zresztą "uchodźcy" aktualnie nie są w unii,a przekraczają granice jak chcą