Autor Wątek: NO KILL we Wrocławiu  (Przeczytany 17544 razy)

Offline Maro81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
    • Drennan
  • Lokalizacja: Wroclaw
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #15 dnia: 12.03.2016, 19:36 »
Myślę że stosują ją po to, żeby podczas przechodzenia dużej fali powodziowej wszystko utrzymywać na miejscu, oraz uniknąć podmycia filarów. W okolicy mostów koryto zwęża się, a filary powodują znaczne przyśpieszenie nurtu pod mostem - tak mi się wydaje.

Offline Perch87

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: London
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #16 dnia: 12.03.2016, 19:42 »
Chodzi o to by rzeka nie zmieniała sobie sama dna. Tzw erozja.  w naturalnym środowisku rzeki radziły sobie od tysięcy lat.  Ale człowiek myśli ze wie lepiej.  A nic nie wie

Offline pankowaty

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 14
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #17 dnia: 12.03.2016, 20:19 »
Super! Mam do niego jakieś 500 m :D
Szkoda że wody tam po kolana.. :(
Zależy gdzie. Powyżej stadionu olimpijskiego rzeczywiście jest płytko,  natomiast poniżej mostów jagiellońskich jest 3.5-4 m.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Powyżej przed remontem można było fajnie na muchę połowić, taka namiastka górskiej rzeki to była, pod mostem Chrobrego stały kleniska naprawdę słusznych rozmiarów, po remoncie tego odcinka czarno to widzę. Przy m. Jagiellońskich może być lepiej ze stanem wody ale diabli wiedzą co oni tam namieszali podczas remontu kanału.
Powyżej mostów kiedyś na spina łowiłem,  bardzo miło to wspominam.  Zdarzało się,  że z jednego miejsca,  w 40 minut wyjmowałem 30 okoni. Rekord to było 8 okoni w pierwszych 10 rzutach.

Łowiłem już po remoncie poniżej mostów jagiellońskich,  jakieś 200m poniżej. Dno jest czyste, nie miałem zaczepów. Na pewno będę chciał trochę czasu temu miejscu poświęcić w tym sezonie. Ale trzeba będzie się wciskać w terminy między zawodami: http://www.pzw.org.pl/wroclaw/cms/17835/terminy_zawodow__rezerwacja_lowisk_na_rok_2016

Przy okazji, ktoś z was może wie co to jest "Klub Leszczom Stop"?  Mają dużo rezerwacji na zawody właśnie na kanale.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka


Offline pankowaty

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 14
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #18 dnia: 08.11.2016, 10:13 »
No to po no kill: http://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/140289/60/kanal_powodziowy__nowe_warunki_wedkowania

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka


Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #19 dnia: 08.11.2016, 10:16 »
Ehhh, stare dziadki mają niezłą silę przebicia w lokalnych strukturach PZW. Dopieli swego :(
Michał

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #20 dnia: 08.11.2016, 10:21 »
Słyszałem o tym nowym zapisie...
Masakra jak dla mnie, jeden malutki odcinek chroniący ryby...i co? W pizdu >:O Miesiarze pewnie zacierają łapska...

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #21 dnia: 08.11.2016, 10:27 »
Ale limity - 3 kg okonia dziennie, 3 sztuki jazia dziennie :facepalm:
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 039
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #22 dnia: 08.11.2016, 10:35 »
Oto jak wyglądamy "my" PZW. I jak my mamy się z takimi ludźmi zebrać i walczyć o zmiany?
Tylko powstanie organizacji/towarzystw konkurencyjnych dla PZW coś da. Wystarczy jedna woda na kilka. Dobrze strzeżona. A na reszcie niech sobie wyżrą wszystko, nawet moczarkę i żaby.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #23 dnia: 08.11.2016, 10:45 »
I co Michał? Wyżrą, i wyciągną łapy po Twoją wodę no kill. Prędzej czy później. Zrobią sprytny manewr - łowienia w poniedziałek, środę i piątek. To tak jakby rzucić palenie, i palić tylko trzy dni w tygodniu. To proste - to już nie jest żadne no kill, wybiją wszystko :facepalm:

Z tego co wiem, to zawieszenie zarządu we Wrocku ma z tym wiele wspólnego. Baron PZW z Katowic, Iwański, został tam tymczasowym 'namiestnikiem'.

Najbardziej mi szkoda ludzi z Wrocławia, zwłaszcza tych z odwołanego czy zawieszonego zarządu. Chcieli dobrze, działali prężnie. Nie bez kozery Wrocław jest tak silnym wędkarsko miastem, stolicą praktycznie polskiego feedera. Niestety, przyszła komuna i będzie po staremu. Dziady znowu górą >:O


Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #24 dnia: 08.11.2016, 10:50 »
Spoko Baron Iwański zrobi Wam dobrze :D :P >:( >:( może połączy dwa okręgi, tylko co tu zrobić z tym Opolem :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #25 dnia: 08.11.2016, 11:00 »
Spoko Baron Iwański zrobi Wam dobrze :D :P >:( >:( może połączy dwa okręgi, tylko co tu zrobić z tym Opolem :P

Opole oparło się reformom województw, jest niezależnym województwem. Teraz też się obroni :D A tak na poważnie, to w opolskim okręgu jest bodajże 11 łowisk no kill. Ciekawe, że jest to też jeden z najlepszych okręgów w Polsce... Im dalej od Olsztyna tym lepiej? :D
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 039
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #26 dnia: 08.11.2016, 11:02 »
Nie, Lucjan. Jeśli zmieni się prawo i ta woda będzie "mojego" towarzystwa i będzie strzeżona, a kary będą normalne jak za kradzież - nie przyjdą.
Ja po prostu nie chcę mieć nic wspólnego z PZW. Nie tędy droga. Po prostu PZW musi istnieć dla tamtych ludzi, których jest od nas więcej. I zawsze w tym kraju będzie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #27 dnia: 08.11.2016, 11:03 »
Nie, Lucjan. Jeśli zmieni się prawo i ta woda będzie "mojego" towarzystwa i będzie strzeżona, a kary będą normalne jak za kradzież - nie przyjdą.
Oootóż to! :thumbup:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #28 dnia: 08.11.2016, 11:34 »
Jest to opcja Michał. Jednak myśląc globalnie, lepiej aby koła się zajmowały wodami, aby miały pewną niezależność i decyzyjność. Wtedy wędkarze pójdą tam, gdzie im dobrze. Tak to działa w UK. Należysz do jakiegoś klubu, i łowisz na ich wodach. Mogą mieć jedno, kilka lub kilkadziesiąt łowisk.

W Polsce niestety zarządza się centralnie wodami, koła mają mało do powiedzenia, wodami muszą się dzielić. Dzierżawa to dzierżawa jakby nie było, sa operaty, wymagane są zarybienia wg nich. A wszystko zatwierdzają rybaccy ichtiolodzy. I w Twoim towarzystwie trzeba będzie to przeskoczyć, a są to niemałe często koszta.

Michał, tak na marginesie, to jesteś najbardziej zniechęcona do polskich wędkarzy osoba jaką znam :D Trzeba myśleć pozytywnie i zmieniać. Jakby nie było w ciągu kilku lat dokonała się pewna rewolucja światopoglądowa u sporej części wędkarzy. To jest jak wirus, może nie chwyta szybko bardzo, ale robi swoje :)

Acha, jestem z Opola i mieszkam w UK, więc mogę mieć spaczony pogląd na pewne rzeczy :D
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: NO KILL we Wrocławiu
« Odpowiedź #29 dnia: 08.11.2016, 11:39 »
Operaty operatami a z tego co ostatnio przeczytałem na Fb to mój ZO Katowice w ostatnich 3 latach na obwodach rybackich nie zarybił na sumę ponad 500 tys zł i przeznaczył tę kwotę na cele statutowe :facepalm:
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "