Bez obrazy ale skoro Pan pisze Panie Andrzeju że nie mogliście dogadać sie na górze,to jak w takiej atmosferze dbać o interesy zwykłych wędkarzy,to może najpierw sie dogadajcie a potem wezwania do ruszenia dupy,jak wy tam będziecie skłóceni to beton zawsze wygra jak wszedzie