Autor Wątek: O polskich łowiskach, PZW, brytyjskich komercjach i wróżeniu z fusów...  (Przeczytany 55127 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 426
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
No ja myślę, że takie dyskusje są dobre, nie ma kłótni, jest dialog, wymiana zdań. Na pewno widać, że są różne rejony Polski, o wodach mających różny 'poziom'. Piskorz pokazał, że u niego można zrobić pewne rzeczy, należy więc walczyć o lepsze jutro, we wszelki mozliwy sposób.

Ta rozmowa już coś wnosi, dla wielu może dac jakieś wskazówki.

Tutaj to co mogę zrobić, to polecić wam Złota Rybkę :D  https://www.facebook.com/Z%C5%82ota-Rybka-1659598370958741/timeline  To inicjatywa forumowiczów SiG właśnie.

Póki co jet to strona na Facebooku, ale ma zrzeszać wędkarzy chcących zmian, poprawy, pomagać im w realizacji pewnych celów. Na pewno ważne sa łowiska 'no kill' w każdym okręgu, które przyniosłyby wiele obopólnych korzyści, dla wędkarzy, tych co biorą i wypuszczają, władz związku. Trzeba popracować nad programami, które trzeba przygotować jako gotowce ludziom na zebrania roczne. Jeżeli pomyślimy wspólnie nad pewnymi projektami, to można poruszyć podobny temat na zebraniach w różnych kołach. Trzeba zacząć mówić jednym głosem, wtedy nas usłyszą, wtedy będą zmiany. Pamiętajmy, że trzeba kształtować świadomość wędkarzy, zwłaszcza tych młodych. A z tymi, co biorą ryby, nie powinniśmy iść 'na wojnę' - tylko współdziałać. Bo takie łowiska 'no kill' i im,  i nam dadzą pożytek, skorzysta też na tym związek. Jeżeli odcinki jakiś rzek, zwłaszcza w miastach (gdzie sa oczyszczalnie ścieków, odprowadzane są ścieki burzowe), uczynić łowiskami no kill, to też na tym skorzystamy, ryby będą się mogły wytrzeć. Można zachęcac do budowy i tworzenia krześlisk (miejsc tarłowych), starać sie otaczać opieką obecne tarliska. Wiele rzeczy można zrobić, dając chociażby 'cynk' na forum, sprawę można próbować przekazać dalej. Postarajmy się dotrzeć do jak największej ilości ludzi.

Faktycznie, bicie piany nie ma sensu, trzeba działać. Nie trzeba rewolucji - można działać powoli, stosując zasadę 'małych kroków'. Jeżeli macie jakies pomysły - wrzucajcie na forum. Wielu z Was dało tu masę dobrych
propozycji, można je jakoś rozwinąć. Właśnie poprzez grupę Złota Rybka chcemy dotrzeć do ludzi, do jak największego grona, aby móc wspólnie zacząć coś robić.

Ogólnie chciałem podziękować wszystkim za kulturalną dyskusję, oby więcej takich :bravo:  Może to już dobry znak, że da się coś wspólnie wypracować? Oby!

Lucjan

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
I standardowo doskonałe podsumowanie.
W jedności siła Panowie.

Mario
Mazovia Fishing Team


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 426
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Poszło! Dzięki Chub! :thumbup:

Mam nadzieję, ze wiele da się zmienić wspólnie robiąc pewne rzeczy - jak chociazby informując :) 
Lucjan

Offline dante

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Trzeba odłowić trochę ryby bo ci "źli" wędkarze psują akwen. Siaty na tarliskach są ok!

http://ompzw.pl/dodatkowe_odlowy_na_jez_zegrzynskim,news,716.html

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Grupa przyspieszająca eutrofizację :bravo:
To chyba ta grupa z Urzędu Marszałkowskiego ;)
Pozdrawiam Darek

Offline tomek.pod

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lębork
  • Ulubione metody: feeder
Ostatnimi czasy śledzę poczynania związane z zawodami mojego byłego koła wędkarskiego, oraz innego w miejscu zamieszkania, do którego myślałem się przepisać w tym roku. To co zobaczyłem uświadamiło mnie niestety, że nie opłacając składek na ten rok, postąpiłem właściwie. Pierwsze koło organizuje zawody nie na swoich wodach tylko prywatnych łowiskach, drugie... nie wyłoniło zwycięzcy bo żaden zawodnik nie złowił ryby. Brak klasyfikacji. Żenujące i smutne... :-\
Feederowcy!!

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 938
  • Reputacja: 2223
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Przeczytałem tę informację o dodatkowych odłowach i wszystko fajnie. Tylko nie rozumiem jednego. Skoro brakuje drapieżnika, to należy go wpuścić i zakazać jego zabieranie przez np. 5 lat. Niebywałe jest to, że PZW zawsze stara się zwiększyć rybność wód poprzez usuwanie ryb z akwenu lub blokowanie inicjatyw zwiększających ich ochronę (jak wprowadzenie górnych wymiarów, wprowadzenie nowych okresów ochronnych itp...)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 426
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Jak się chce zainstalować rybaków, to takie wnioski będą jedyne i słuszne. Mam nadzieję, że dane nam będzie sprawdzić za jakiś czas, kto za tym wszystkim stał i kto tak wyrolował wędkarzy...
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Wczoraj się natknąłem zupełnie przypadkowo (trochę wstyd, bo stoi to na stronie głównej PZW o. Katowice) na wyniki rejestracji połowów.
O ile w przypadku karpia mnie to nie dziwi - bo jest gatunkiem najczęściej odławianym i zabieranym to w przypadku leszcza jestem w szoku!
Czy wiecie, że tylko na wodach okręgu Katowice, według rejestrów, wędkarze zadeklarowali zabranie aż 65 ton leszcza w roku 2014!?

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/25/cms/szablony/9500/pliki/wyniki_rejestracji_2014.pdf

A jak wygląda statystyka zarybień tym gatunkiem:
Raptem niespełna 8 ton!

http://www.katowice.pzw.org.pl/cms/9060/zarybienie_wod_okregu_

Patrząc na poprzednie lata (odłowy) jest podobnie. Powstrzymam się od komentowania.

Jak wygląda z karpiem?

106 ton zabrane, 225 ton zarybione.

Za niedługo w naszych wodach będą pływać już tylko karpie, ewentualnie te ryby, którymi mięsiarze nie brudzą sobie rąk.
Grzegorz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 938
  • Reputacja: 2223
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Na przykładzie karpia widać, że tylko połowa zostaje wpisana w rejestr, bo reszta jest walona w beret poza limitem.

Z kolei leszcz - co da zarybianie, kiedy my chcemy łowić ryby wieloletnie. Dopóki nie zostaną wprowadzone wymiary górne, a ludzie nie zrozumieją, że dużych ryb nie wolno zabijać, to będziemy sobie dłubać drobnicę... Jak ichtiolog przykazał.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!