kucus22, gratulacje pięknej ryby!
Maćku, to nawet fajne brania miałeś!
Mirek - fajny pełnołuski!
Dzięki za relację Michał! Te przypony były dość delikatne. Nawet przy wyregulowanym kołowrotku, przy ostrzejszym odjeździe, miały prawo się urwać. Choć branie szczupaka i przecięcie też nie jest wykluczone. Tym bardziej, że to było dwa razy z rzędu i zaraz po zarzucie.
Luk, sześćdziesiątki to już ładne lechy! Gratulacje!
My z Gienkiem zaliczyliśmy część nocki na sandacza, ale nic nie chciało ugryźć. Chyba jeszcze na niego za ciepło. W nocy było wyjątkowo ciepło, bo 12 oC.