Niestety,, protesty polegające na nie opłacaniu składek nie dadzą nic, bo ZG robi kasę na sieciowaniu Mazur, stąd płyną zyski, stąd jest kasa na diety i kupowanie przychylności działaczy z innych okręgów. Szkoda tracić czas, tu trzeba działać w inny sposób. Problemem jest blokowanie wszelkich reform przez ludzi z Twardej 42. Zasłaniają się oni przepisami, kombinują jak konie pod górę aby wcisnąć wędkarzom kit, że ryby są lub, że się 'nie da'.
Ja nie wierzę, że oni potrafią zarządzać, ciekawe czy w ogóle maja jakieś pojęcie o rybach i o aktualnej sytuacji nad wodami. Tam trzeba ludzi z wizją, młodych, nie ubabranych w szwindlach i wałach, których w PZW pełno i co się tuszuje i zamiata pod dywan.
Ja bym tylko zmienił przepis o wyborach prezesów okręgów i głównego na głosowanie otwarte wszystkich członków, od razu byłaby poprawa. Tam siedzi klika, wątpię aby z nimi dało się dogadać. Oni może pójdą na jakieś ustępstwa, ale jak to mówią - świnka zawsze będzie świnką. Powinno się tych gości odsunąć od kierowania związkiem