Autor Wątek: Kontakt z PSR  (Przeczytany 22801 razy)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #30 dnia: 14.06.2016, 14:45 »
A jak by nie rozumieli to biała pałka z lat 80 zomo i wpierdziel :D ale jak by było tak 1 czy 2 razy dziennie to uciekali by w popłochu z wód PZW i tak po 1000 zł kary najlepiej i żeby nie mogli odrobić tego społecznie tylko zapłacić i to by nauczyło co niektórych :)
Nie potrzebne żadne pały. 300 zł kary dwa razy (bo za pierwszym razem na pewno nie dotrze) z rzędu, zapewne dwa dni z rzędu, i problem w magiczny sposób rozwiązany.

co to jest 300zł kary????

Mało? Wystarczy moim zdaniem. To więcej niż składka roczna a kłusole to przeważnie ludzie nie ukrywajmy, którym się nie przelewa to i ta kwota zaboli. Oczywiście nie raz na 5 lat, tylko 2 razy w ciągu tygodnia. Mnie by to okrutnie zabolało jako studenta :P
Dawid

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 959
  • Reputacja: 2225
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #31 dnia: 14.06.2016, 14:46 »
Taka kara też by była odpowiednia popieram :-) ale cieżko by było żeby co dziennie kontrolowali :\
Nie widzę problemu. Już jeden mandat dziennie pokrywa dniówki dwóch kontrolujących. Oczywiście z czasem wystarczyłaby kontrola raz na kilka dni.
Przecież ta kasa nie trafi do nich tylko do skarbnika a potem rozleje się po korycie.. Pewnie dostaliby 10x tyle roboty a kasy +10% to i nikomu by się nie chciało latać codziennie.. Żeby ta kasa w jakimś procencie faktycznie szła do strażników (na straż, nie bezpośrednio do kieszeni) to może byłoby tyle chętnych ile potrzeba.
Rozmawiamy o wynajęciu firmy ochroniarskiej.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #32 dnia: 14.06.2016, 14:48 »
To nic nie zmienia. Dalej pieniądze trafią do urzędu, jeśli wg do PZW.. W takim razie kto tą firmę ma wynająć? Okręg? Czy gmina/miasto? Okręg powie że kasy nie ma, a urząd, że wodą opiekuje się pzw i kolo się zamknie. Mam nadzieję, że w moim rozumowaniu jest błąd..?
Dawid

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #33 dnia: 14.06.2016, 15:00 »
A jak by nie rozumieli to biała pałka z lat 80 zomo i wpierdziel :D ale jak by było tak 1 czy 2 razy dziennie to uciekali by w popłochu z wód PZW i tak po 1000 zł kary najlepiej i żeby nie mogli odrobić tego społecznie tylko zapłacić i to by nauczyło co niektórych :)
Nie potrzebne żadne pały. 300 zł kary dwa razy (bo za pierwszym razem na pewno nie dotrze) z rzędu, zapewne dwa dni z rzędu, i problem w magiczny sposób rozwiązany.

co to jest 300zł kary????

Mało? Wystarczy moim zdaniem. To więcej niż składka roczna a kłusole to przeważnie ludzie nie ukrywajmy, którym się nie przelewa to i ta kwota zaboli. Oczywiście nie raz na 5 lat, tylko 2 razy w ciągu tygodnia. Mnie by to okrutnie zabolało jako studenta :P

oczywiście , ze mało, bo stereotyp kłusownika z lat ubiegłych miną, przecież on na tym kasę trzepie, ryby handlują .
Nawet drobnica idzie na paszę na zwierząt.
Więc co to jest 300zł da takiego człowieka co z jednego zaciągu sieci zarobi w ciul , więcej?

Dwa przykłady
Ubiegły rok  kłusownik z kartą miał 4 sandały w siacie( dwa wiecej niż limit)
dostał 200zł mandatu plus zabrano mu dwa zandery .
Miały wszystkie ponad 3kg wiec policzyć nie trudno , że wyjdzie na plus .
Sumy sprzedawane na wesela do wedzenia to też była jego sprawa .
Niestać takich na mandaty po 200 czy 300zł ???

Przykład drugi

oSTATNI DŁUGI WEKEND SPEDZIŁEM  nad Soliną

Mieliśmy ochotę na pstrąga na grilla .
Sąsiad gospodyni nie gdzie mieszkaliśmy , miał staw z tęczakami.
Pytamy się jego moscia ile za pare sztuk .
A on na to co będziecie jedli hodowlaną świnie , jak mam dzikie potoki .
Cała zamrażarka potoków .
Skąd je wziął złowił na wędkę? Jak najbliższy san był odcinkiem no kill ???
Feeder & spinning

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #34 dnia: 14.06.2016, 15:31 »
Szczerze o tych 300 zł to pisałem w kontekście łamania przepisów typu ryby ponad limit czy w okresie ochronnym, ale w przypadku wędkowania. Oczywiście masz rację, taryfikator powinien być dopasowany do stopnia szkodliwości, za takie rzeczy jak mówisz powinni dostawać z 5 tyś. Nie można ujednolicać chyba i robić jednej kary za każde złamanie regulaminu tak?
Dawid

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #35 dnia: 14.06.2016, 15:40 »
zgadza się powinny być większe taryfikatory dostosowane do czynu
Jednak ja osobiscie jestem przeciwny SSR nAJEJ MIEJSCE powinny być większe nabory do PSR na etacie z odpowiednią pensją.
Przeciez dzięki tym większym karom można ich utrzymać .
Więcej ludzi, większy obszar skontrolują.
PSR ma uprawnienia
ssr może jedynie ich zawiadomić bo sami nic nie mogą.
Feeder & spinning

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #36 dnia: 14.06.2016, 15:46 »
No i wiemy jak działa, a raczej nie działa SSR, nie są wyszkoleni, panuje kumoterstwo i kolesiostwo..
Dawid

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #37 dnia: 14.06.2016, 16:07 »
... a kto pracuje społecznie, ten ma gówno wiecznie, więc musi dorobić na kłusownictwie.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #38 dnia: 14.06.2016, 19:43 »
Mi się przypomniała akcja z zimy. Przyjechało dwóch funkcjonariuszy na kontrolę. Jeden z wędkujących w długą. Funkcjonariusze za nim. On w auto i ruszył prosto na nich. Jakby nie uskoczyli do rowu to by ich rozjechał. Wyszli z rowu i pobiegli do auta. Wrócili po 15 minutach i dokończyli kontrolę. Byli mocno wkurzeni, bo niestety uciekł im ten wędkarz. Słyszałem jeszcze jak gadali, że dopadną tego drania.

Przykra sytuacja. Takich ludzi powinni ostro karać.

Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka


Offline zac1403

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lee / London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #39 dnia: 14.06.2016, 20:03 »
Tak w ogóle, to jeżeli byśmy stworzyli jakiś wniosek o coś, żądania, to wtedy ZG musi się do tego ustosunkować. Obecnie to sobie tylko gadamy, ot, takie forumowe pitu-pitu :) Co myślicie o jakimś konkretnym działaniu?

Luk. Idea jak najbardziej słuszna tylko czy aby wykonalna ?. Uważam, że żadne petycje listy czy inne formy nacisku ze strony samych wędkarzy niczego nie zmienią. Ten głos po prostu zaginie wśród wielu innych im podobnych kierowanych do władz PZW.

My -  cała "wędkarska brać" nie mamy żadnej karty przetargowej (tak jak kolejarze, pielęgniarki, górnicy i inni) którą moglibyśmy wyłożyć na stół i zgłaszać nasze żądania. Czy nam się to podoba czy nie ... bardzo  często ze spuszczonymi "łbami" i totalnym wkur......ieniem ...znów idziemy nad wodę i znów myślimy Dlaczego jest tak a nie inaczej.

Tak sobie myślę, że nawet gdyby zlecono wzmożone kontrole łowisk, zwiększono na ten cel środki to i tak niewiele to zmieni a proceder kłusowniczy trwał będzie nadal.

Jedynym ( moim zdaniem) rozwiązaniem, aczkolwiek pozostającym trochę w sferze marzeń jest to aby wędkarze nie byli jedynie zwykłymi użytkownikami wody ale jej OPIEKUNAMI !!!.
Każdy doskonale wie, że najbardziej dbamy i troszczymy się o to co posiadamy. Wielu wielu ludzi żyje jeszcze w przekonaniu, że jeśli "To nie jest moje to nic mnie nie obchodzi". Tutaj tkwi kluczowy problem. Problem ŚWIADOMOŚCI.
Na nic zdadzą się akcje informacyjne, biuletyny, wprowadzanie zasady "NO KILL" dopóki nie zmieni się ŚWIADOMOŚĆ.

Jeśli wędkarze byliby opiekunami wód ... wiele by to zmieniło, bo nikt tak jak sami wędkarze (mam na myśli tych przez duże "W") nie zna realiów stanu naszych wód. Żaden z "działaczy" nie wie że np. gdzieś w niewielkim zbiorniku który jest pod władaniem PZW stan liczebny szczupaka wynosi zaledwie kilka sztuk a leszcza są tysiące i coś z tym trzeba zrobić aby zachować równowagę !!!. Ten "działacz" wiedział nie będzie, ale wędkarze  - na pewno. Gdyby w tej sytuacji wędkarze byli opiekunami wody jestem przekonany, że jakieś kroki zostały by przedsięwzięte ... a tak. Wiele z naszych wód jest w podobnej sytuacji bo nie ma kto się nimi zajmować bezpośrednio - nie tylko pośrednio.

Panowie. Zawiązujcie się w kluby i koła lub łaczcie te istniejące w większe jednostki pamiętając o zasadzie że "W kupie siła". Działajcie pod egidą Waszych okręgów i niech zarządy okręgowe przejmują opiekę nad wodami PZW na ich tyretorium, bo jeśli sami nie zadbamy o nasze wody nikt za nas tego nie zrobi. I być może to jest jedynym rozwiązaniem.....

Mam pomysł, a nawet opracowany mały plan jak to można zorganizować, żeby wszyscy (poza kłusolami) na tym zyskali. Ale to jest zbyt długi temat jak na jeden post.....

 




 
Nie jest błędem nie wiedzieć. Błędem jest nie wiedzieć, gdzie tego szukać.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #40 dnia: 14.06.2016, 20:12 »
Bardzo mądre słowa Kolego!  :thumbup: :beer:
Czekamy zatem na oddzielny temat ;)
Dawid

Offline zac1403

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lee / London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #41 dnia: 14.06.2016, 20:18 »
Bardzo mądre słowa Kolego!  :thumbup: :beer:
Czekamy zatem na oddzielny temat ;)

Żadne mądra słowa Dawidzie. To jest to o czym większość z nas wie lub myśli ... ale na tym się kończy.
Nie jest błędem nie wiedzieć. Błędem jest nie wiedzieć, gdzie tego szukać.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #42 dnia: 14.06.2016, 20:28 »
A no niestety tak jest, zawsze dużo gadki i mało roboty.. :(
Tak jak piszesz zmiany w świadomości to podstawa. I już to się zmienia. Ostatnio spinninguję sporo w miejscach dobrze dostępnych i zagaduję każdego wędkarza którego spotkam. Średnio połowa jest chętna do rozmowy i większość z nich widzi, że ryb nie ma, że powinno się je wypuszczać, to już coś. Mają czasem braki wiedzy choćby jak dana ryba wpływa na wodę, takie zarybienia karpiem i japońcem na przykład. Zawsze staram się coś wyjaśnić, przekonać kogoś delikatnie do wypuszczania ryb czy przybliżyć wyspiarski model wędkarstwa używając rzeczowych argumentów. Ludzie chcą słuchać i to się liczy. Za kilka lat będzie lepiej jeśli chodzi o najniższy poziom - szarego wędkarza.
Wszystko byłoby fajnie, tyle że jeśli nawet taki delikwent zacznie sam bardziej dbać o ryby to nie pójdzie na zebranie koła i nie podniesie ręki kiedy padną jakieś propozycje odnośnie zmian, albo pójdzie ale uzna, że koledzy tego nie robią to on też.
Tu właśnie to o czy pisałeś - "Nie moje, mam to gdzieś" albo gorzej "Za mojego życia ryb nie braknie", bo i takie krótkowzroczne argumenty słyszałem :(
Dawid

Offline zac1403

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lee / London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #43 dnia: 14.06.2016, 20:40 »
Dokładnie Tak.
Zapomniałem jednak wspomnieć, że teraz my jako wędkarze mamy ogromną szansę na większe zaangażowanie i zjednoczenie się . Mamy przecież internet i nieograniczone możliwości kontaktu !!!!. Należy jedynie uruchomić tą "maszynę"....
Nie jest błędem nie wiedzieć. Błędem jest nie wiedzieć, gdzie tego szukać.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontakt z PSR
« Odpowiedź #44 dnia: 15.06.2016, 21:20 »
Ponoć w PZW jest obecnie około 8,5 tys. strażników SSR.
Ciekawe ilu jest czynnych funkcjonariuszy PSR.
Jeśli ktoś znajdzie takie dane, to chętnie bym się dowiedział.
Pozdrawiam
Mateusz